9 października 2021 r. przez Steve Beckow
(Nawiązanie do części 1 z wczoraj).
Tak więc działałem poza poziomem intelektualnym - na poziomie doświadczalnym. Sri Aurobindo odnosi się do tej sytuacji:
"Człowiek, ponieważ jest istotą umysłową, ma skłonność do nadawania najwyższej wagi myślącemu umysłowi i jego rozumowi oraz woli, a także jego sposobowi podejścia.... Serce ze swoimi emocjami i nieobliczalnymi ruchami jest dla oka [ludzkiego] intelektu niejasną, niepewną, a często niebezpieczną i zwodniczą siłą, która musi być trzymana w ryzach przez rozum, umysłową wolę i inteligencję.
"A jednak w sercu lub za nim znajduje się głębsze mistyczne światło, które, jeśli nie jest tym, co nazywamy intuicją - bo ta, choć nie pochodzi z umysłu, to jednak zstępuje przez umysł - ma jednak bezpośredni kontakt z Prawdą i jest bliższe Boskości niż ludzki intelekt w swej dumie poznania." (2)
Całkowicie się z tym zgadzam.
Zauważ, w jaki sposób ta tendencja do podporządkowania serca umysłowi odwzorowuje patriarchat. Kobiety często kojarzone są z sercem i uczuciami ("słabsza płeć"), a mężczyźni z siłą i umysłem. Mówi się, że mężczyźni kontrolują kobiety. W ten sam sposób, umysł jest proszony o kontrolowanie serca.
Zgadzam się, że serce jest bliżej boskości. Hridayam lub otwór serca jest jak drzwi. Po ich drugiej stronie istnieje wszystko oprócz tego Trzeciego Wymiaru. Jest to brama do innych wymiarów.
Co więcej, to, czego chcemy od życia, jest dostępne w sercu. Miłość, błogość, ekstaza, spokój, głębia, radość, itd. Serce jest rogiem obfitości.
Serce jest rogatką. Serce przewyższa intelekt w poznawaniu i urzeczywistnianiu Prawdy.
Sri Aurobindo idzie dalej:
"Zgodnie ze starożytną nauką siedziba immanentnej Boskości, ukrytej Puruszy, znajduje się w mistycznym sercu, - sekretnej jaskini serca, hridaye guhayam, jak to ujmują Upaniszady, - i zgodnie z doświadczeniem wielu Joginów, to właśnie z jego głębi dochodzi głos lub oddech wewnętrznej wyroczni". (3)
Tak, rzeczywiście. Immanentna Boskość nie jest niczym innym niż Jaźnią. A Jaźń, jeśli można powiedzieć, że przebywa gdziekolwiek, przebywa w głębi serca, siedzibie duszy. Nie słyszałem jeszcze głosu ani oddechu Matki, wewnętrznej wyroczni. To jest przede mną, więc nie mogę tego skomentować.
Ale tak, "siedziba immanentnej Boskości, ukrytej Puruszy, znajduje się w mistycznym sercu". Absolutnie. Widziałem to tam.
Ale mówienie o tym jako o "sercu" jest takie niesatysfakcjonujące.
Przenosimy się jakoś przez hridajam lub drzwi serca i jesteśmy w innym świecie. Czy nazywamy serce "innym światem"? A jednak tak jest.
Być może już w 1990 roku miałem doświadczenie nagłego uniesienia się w górę, aż znalazłem się na cyplu, patrząc na cały wszechświat. Zobaczyłem wszechświat wewnątrz serca.
Hridayam lub drzwi serca prowadzą z Truman Show.
Już sama miłość, z jaką przeżywam tę chwilę, pisząc o niej, jest warta ceny wstępu.
Wyobrażam sobie, że dla galaktyków nasza wiedza o sercu musi wydawać się mniej niż rudymentarna. Po prostu wrzucamy wszystko pod słowo "serce" i nie dociekamy, czym może być serce, jak działa, dokąd prowadzi.
Jedyna wiedza, jaką posiadamy, pochodzi od oświeconych mędrców, którzy nie mogą przestać mówić o miłości i sercu.
Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że studiowanie serca może zająć człowieka na całe życie. Może się o tym przekonam.
Przypisy
(1) Sri Aurobindo, Synteza jogi. Pondicherry: Sri Aurobindo Ashram, 1983, 140-1.
(2) Loc. cit.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
sobota, 9 października 2021
Badanie serca - część 2/2
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz