środa, 24 marca 2021

Fale czasowe

energy waves eraoflightdotcom

 W marcu wirujemy jak słomiany człowiek z Oz złapany w diabła pyłowego, jesteśmy rozproszeni wymiarowo i międzywymiarowo, trochę z nas w przeszłości, trochę w teraźniejszości, trochę rozproszeni w przyszłości i cała masa z nas jeździ na falach czasu.  Podobnie jak panna młoda Frankensteina, my również próbujemy poskładać wszystkie brakujące kawałki naszej duszy, próbując dowiedzieć się, kim jesteśmy w tym nowym umiejscowieniu czasu.

Fale czasowe zdarzają się na Ziemi od milionów lat, popychając siłę życiową Ziemi w różne sześciokąty umiejscowienia. Sam czas wypływa i płynie, a my wszyscy dostajemy lekkich mdłości próbując utrzymać naszą równowagę. Uczymy się "nie wystawiać rąk poza wehikuł czasu", gdy poznajemy ograniczenia prędkości manifestacji i tworzenia. W miarę jak uczymy się nowych zasad ruchu drogowego, uczymy się bawić w tej wirtualnej rzeczywistości, jak młoda dziewczyna, która otrzymuje swoje moce. Wiedząc bez wątpienia, że wszystko jest ze sobą połączone we wszystkich miejscach w czasie.

Kiedy wiosna wdziera się w każdy zakamarek naszego życia, czujemy oczekiwanie, jak kobieta w ciąży gotowa do porodu. Wszyscy czujemy lekkie przynaglenie, pchnięcie, aby osiągnąć to, co jeszcze nie zostało określone; potrzebę narodzin czegoś w sposób zewnętrzny. Na głębokim poziomie nasza istota kopie i szturcha nas od środka. Sprawia, że życie staje się niewygodne, a temperamenty buzują jak wiosenna fryzura. Cała ziemia odzwierciedla to pragnienie, by ruszyć naprzód, wyjść z długiej zimy oczekiwania do miejsca, które aspiruje do bycia ciepłą, słodką Nadzieją.

Patrzymy na siebie samych, widząc nowość, która jeszcze nie wydostała się na powierzchnię, ale mimo to czujemy w sobie wzburzone wody zmian. Czujemy się zmuszeni i prowadzeni do wyjścia z naszego zimowego smutku, szukając na oślep tych różowych okularów, które kiedyś nosiliśmy. Stajemy się wytrawni jak dobre wino, które szuka kryształowego kielicha. Codzienne życie daje nam kolejny kąsek do strawienia, przystawkę, która sprawia, że nie możemy się doczekać więcej. Ludzie, których znamy i kochamy, odchodzą z naszej ziemi, pozostawiając małą dziurę w naszym sercu. Żale piętrzą się jak pranie, którym trzeba się zająć, bo czepiamy się tego, co było i tego, co mogło być. Opłakujemy łatwiejsze czasy i zastanawiamy się nad tym, co było kiedyś. Minuty dnia stają się cenniejsze w celebracji życia i życia innych.

Gillian MacBeth-Louthan - PO box 217 - Dandridge, Tennessee 37725-0217 -  http://www.thequantumawakening.com thequantumawakening@hughes.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz