Każdego sylwestra, robię rytuał recenzji przed ustaleniem moich intencji na nowy cykl. Spędzam trochę czasu na spokojnym przeglądaniu wyzwań minionego roku, lekcji i osiągnięć. Przegląd NYE 2020 jest szczególnie przejmujący i zastanawiający. Jaki to był piekielny rok.
Jako uzdrowiciel kwantowy spędzam dużo czasu na analizowaniu i czytaniu energii. W sesjach uzdrawiania blokuję koncentrację lasera na problemie, sytuacji lub stanie, aby odkryć przyczynę świadomości. Kiedy stosuję tę technikę w niezwykłym roku 2020, uderzają mnie złożoności i polaryzacje, które stworzyły tak trudny rok.
U podstaw sprawy leży głośne dzwonienie "alarmu", które ma na celu zwrócenie naszej uwagi. Nie jest to krótki alarm, ale coraz większy "poza wykresem" rozbrzmiewający w uszach krzyk pilnego alarmu. Jest to alarm, który słyszymy o przytłoczeniu podczas leczniczego kryzysu. Znam ten rodzaj alarmu... Przeżyłem już kilka własnych w czasie uzdrawiającego kryzysu. Ale ten alarm pojawił się w 2020 roku jako globalny metaforyczny alarm "dom się pali"! Alarm ten ostrzega nas, że nasza ukochana Gaja jest na skraju wyginięcia.
W obecności rosnącej aktywności słonecznej i przenikającej częstotliwości światła, wszystkie nieprzytomne wzorce myślowe i zakopane urazy są wzmocnione i widoczne dla uzdrowienia. W tym środowisku wszystkie zmagazynowane bufory zniekształconych emocji zaczynają wibrować "zsynchronizowane", wywołując uzdrawiający kryzys. Spolaryzowany ładunek magnetyczny i uraz "rozpalają się" i manifestują fizyczny i emocjonalny dyskomfort, przekrwienie, ból, a czasem chorobę, jeśli nie zostanie rozwiązana.
Pandemia Covida to nasz wspólny wybuch podczas leczniczego kryzysu, objaw braku równowagi w naszym świecie. Nasz ekosystem nie funkcjonuje już prawidłowo. Jesteśmy na skraju załamania. Ilu jeszcze bliskich straci życie, zanim potraktujemy to poważnie? Alarm brzęczy! Jak w każdym kryzysie uzdrawiającym, nie możemy już dłużej ignorować lub unikać zaburzonej równowagi, jeśli mamy przetrwać i rozwijać się.
Pracując jako uzdrowiciel, nauczyłem się, że każdy problem ma swoje rozwiązanie. Każda choroba ma lekarstwo. Każda choroba ma przeciwciała. I tak przy całej egzystencji, pandemia Covida mogła uratować ten świat przed masowym wyginięciem. W ciągu kilku dni i tygodni po zamknięciu, zanieczyszczone niebo oczyściło się, globalny stres się uspokoił, wstrzymaliśmy wszelką aktywność, aby odpocząć, odzyskać siły i zacząć od nowa. Razem zrobiliśmy przerwę w szalonej energii, która doprowadziła nas do tego punktu bez powrotu.
Cała natura jest naturalnie samonaprawcza, gdy jest w równowadze. Ale w czasie kryzysu nie możemy osiągnąć spójności, dopóki świadoma interwencja nie zajmie się negatywnym brakiem równowagi. Globalny alarm doprowadził nas do tego punktu. Świat cierpi, ponieważ nie jesteśmy z nim w harmonii. Nic innego nie ma znaczenia, dopóki nie wrócimy do harmonii i równowagi, w nas samych, ze sobą nawzajem i z samą naturą.
Jeśli zdecydujesz się zobaczyć wirusa jako broń biologiczną zniszczenia, może zadajesz sobie pytanie, dlaczego widzisz go przez obiektyw "ofiary"... oddając swoją wrodzoną moc złej zewnętrznej sile? Jeśli odrzucasz pandemię jako "oszustwo", być może zadajesz sobie pytanie, dlaczego decydujesz się uniknąć lub uciec od kryzysu? To jest to, co nas w tym bałaganie w pierwszej kolejności. W każdej chwili mamy wybór. Jesteśmy albo ofiarami, albo współtwórcami naszej ludzkiej rzeczywistości!
To właśnie w braku gęstszych pól magnetycznych myśli stają się czyste i silne, pełne nadziei i inspiracji. Wybieram narodziny paradygmatu Nowej Ziemi, który rozwija się w harmonii i równowadze. Odczuwam podekscytowanie nadużyciem na polu nowych możliwości. Wchodząc w rok 2021, wybierzmy drogę świadomości jedności!
Z miłością, Meg
Copyright (c) 2020 Meg Benedicte * All Rights Reserved * Możesz kopiować i rozpowszechniać ten materiał pod warunkiem, że nie zmienisz go w żaden sposób, treść pozostanie kompletna i dołączysz do niego niniejszą informację o prawach autorskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz