13 września 2020 r., Steve Beckow
Chciałbym zatrzymać się tutaj i podsumować to, co robię.
Piszę etnografię wziesienia tak, aby potomstwo (włączając w to ludzi na innych planetach) mogło czytać i oglądać, jak wyglądało stopniowe wzniesienie w Trzecim/Czwartym wymiarze ludzkiego ciała.
Piszę ją, aby przedstawić historykom relację historyka kultury.
Piszę to, aby dać ci lustro, które pozwoli ci zobaczyć siebie tutaj. Jeśli to pomoże zidentyfikować proces, przez który przechodzi ktoś inny i okaże się pomocny, jestem szczęśliwy.
Nie stosuję podejścia socjologicznego, antropologicznego czy historycznego.
Podążam duchową ścieżką świadomości, rozpoznając świat, którego empiryczny materializm nie uznaje za istniejący.
Poszczególne konwencje, którymi się kieruję, są raczej zachodnie niż wschodnie. Zachodni Ruch Wzrostu lat siedemdziesiątych poszedł ścieżką świadomości tak daleko, jak to było przeznaczone w jego ostatnim wcieleniu w mojej części świata. Warsztaty kwitły; kwitły takie ośrodki wzrostu jak Esalen i Cold Mountain; "kolarze na torze" przemieszczali się z jednego ośrodka do drugiego.
A potem recesja wczesnych lat osiemdziesiątych, wraz z jej bezrobotnym odrodzeniem, wymazała większość ludzi z kursów wzrostu.
Nasze wspólne społeczne zwyczaje mają wiele społecznych uwarunkowań, ale kiedy zwrócimy uwagę na siebie, to co widzimy i uczymy się nie jest i modne, ale ponadczasowe i produktywne.
Dlatego duchowość jest jedną z niewielu dziedzin, w których możemy powoływać się na autorów z wielu różnych epok, wiedzieć, o czym mówią i potwierdzać ich doświadczenia. Przechodzimy przez te same doświadczenia. Nie zmieniają się one w czasie, jak wiele innych.
Weźmy jednak studia nad astronomią lub medycyną i mamy do czynienia z pewnym postępem w tej dziedzinie. Ludzie praktykujący czterysta lat temu są postrzegani jako mniej dobrze poinformowani.
Ale to samo nie dotyczy mędrców czterysta czy dwa tysiące lat temu. Podstawy i wydarzenia oświecenia, chociaż Matka może zmienić swoją formę, czas i inne okoliczności, pozostają zasadniczo takie same.
Ilu mędrców rozpoczęło swoją duchową karierę widząc światło jaśniejsze niż tysiąc, milionów słońc? Czy widzenie Jaźni kiedykolwiek wyszło z mody? Czy jakieś ziemskie doświadczenia, które kiedykolwiek zaćmiły go?
Ilu wtedy widziało wzrost ich kundalini ruszać dalej, starszy instancja oświecenie? Być może wszyscy?
Czy studiowanie astronomii lub medycyny prowadzi do błogości? Pokój? Wgląd? Może z kilkoma.
Moja sprawdzona hipoteza na ścieżce świadomości jest taka, że prawda uwolni nas od naszych zmartwień i problemów. A nasze zmartwienia i problemy same w sobie są przeszkodą na drodze do oświecenia.
Oferuję moje własne doświadczenia jako dane do sprawdzenia tej hipotezy. Jak dotąd, jak wszyscy dobrzy absolwenci, splądrowałem niebo i ziemię dla wsparcia mojej pracy dyplomowej. Naturalnie udowodniłem, że jest ona słuszna. (Czego jeszcze można by się spodziewać?)
Więc to jest to, co robię.
W pewnym momencie po drodze, odbędzie się Rewolucja. W którymś momencie po tym (około miesiąca na wakacje), praca zacznie się na poważnie. W pewnym momencie nastąpi kulminacja Wzniesienia - sahaja nirvikalpa samadhi. Dołączy do nas nasza gwiezdna rodzina, która pierwotnie zasiała nasz zapas na Ziemi.
Zamierzam rozszerzyć tę pracę, a wy o tym usłyszycie. Mam nadzieję, że któregoś dnia dołączą do nas inni pisarze, którzy również wytyczą drogę świadomości.
Samoświadomość prowadzi do Samowiedzy i dotarcie do Samowiedzy jest celem życia. (1) Jaka jest ważniejsza praca, w ogromie czasu, niż uświadomienie sobie i uświadomienie sobie, kim jesteśmy?
Przypisy
(1) Patrz: "Jaki jest cel życia?" 24 lutego 2020, na stronie https://goldenageofgaia.com/2020/02/24/306794
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
niedziela, 13 września 2020
Zatrzymanie i podsumowanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz