Wszyscy na Ziemi są aniołami

26 września 2020 r., Steve Beckow


Czy wiesz, że wszyscy urodzeni tutaj na Ziemi w tym pokoleniu są aniołkami?

Dlaczego tak jest? Jakim celom to służy? Co my robimy z tą wiedzą?

Archanioł Michał odpowiada.

Archanioł Michał w osobistej lekturze ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 16 września 2020. Dzięki, Dana za transkrypt.

Steve: Teraz powiedziałeś, że jest 144 archaniołów. (1) I jeszcze przy innej okazji wspomniałeś, że do dziś rodzą się miliardy tych iskier światła, a ja pytałem, czy mówisz o Serafinach, to są wszyscy aniołowie i powiedziałeś, że mówisz o wszystkich aniołach, jeśli weźmiesz, że to bardzo duża grupa. Mam więc rację myśląc, że archaniołowie nie są bardzo dużą grupą, ale sami aniołowie, czy też, jak sądzę, anioły, są bardzo dużą grupą. Czy to prawda?

AAM: Tak i nie. Więc teraz będę się z wami droczyć, ponieważ macie to wyrażenie na planecie (już rozmawiałem z kanałem i ona również potrząsała głową, więc jest to odpowiedź dla was obojga), macie to powiedzenie na planecie: "ile aniołów tańczy na głowie szpilki?". A tak, jest nieskończona liczba. Więc pomyślcie o tym.

Teraz, kiedy powiedziałem (i powiedziałem to spokojnie, ale niezupełnie), jest nas 144 w tym, co wy uważacie za archangielskie królestwo, na przykład, każdy z nas miałby, nie tylko tysiąc, ale 100.000 wyrazów tego, jak możemy być znani i manifestować w całym Wszechświecie.

Tak więc to, co robisz, Drogie Serce, próbuje policzyć nas tak, jak liczyłbyś głowy w autobusie. To nie działa w ten sposób! Więc wasze liczby są małe, a nasza liczba jest ogromna.

Steve: Będzie mi ciężko to zrozumieć, wiem.

AAM: Miałeś okazje, kiedy zamanifestowałem ci się jako człowiek na ulicy. Powiedziałbyś, że to nie byłem ja?

Steve: Nie, oczywiście, że nie!

AAM: Ale to była tylko jedna z moich twarzy.

Steve: Matka powiedziała, że nie istnieje jedna istota - człowiek, gwiazda, hybryda czy strażnik ziemi - która nie jest jedną z moich anielskich istot. Czy miała na myśli, że wszyscy urodziliśmy się jako aniołowie w pierwszej kolejności?

AAM: Tak, to prawda.

I w tym momencie przechwytywania wzniesienia i przesunięcia, wszyscy obecni na planecie, od tego, co zostało ocenione jako najgorsze do najświętsze, są aniołami.

Steve: Aniołowie... Więc nie aniołowie, ale całe anielskie królestwo. Więc jest o wiele więcej aniołów niż archaniołów, oczywiście.

AAM: Tak, są.

A miliardy aniołów?

Tak, można myśleć o miliardach aniołów.

Ojej, kiedy o tym usłyszymy? Musimy wiedzieć o tym więcej!

AAM: Moglibyśmy porozmawiać i na pewno dużo rozmawialiśmy o sferach anielskich, jak dobrze wiecie (jak oboje będziecie wiedzieć). Ale pomyślcie o tym w ten sposób. Matka daje to jako wskaźnik i jako przypomnienie ludziom, kim naprawdę są.

Ale jednym z powodów, dla których nie spędziliśmy, szczególnie ostatnio, dużo czasu na rozmowach o anielskich królestwach (na których moglibyśmy mieć ten kurs przez kilka następnych stuleci), ale jednym z powodów, na których nie skupiliśmy się jest to, że istnieje ... co określę jako czynnik zaprzeczający, bardzo wielki i bezproduktywny czynnik zaprzeczający w rodzaju ludzkim pięknu, znaczeniu, wielkości bycia w ludzkiej formie.

Jest taka tendencja do myślenia: "Och, jestem anielski" "Jestem ponad ludźmi" "Jestem większy niż..." I "Mogę zignorować swoje ludzkie "ja" i moje ludzkie naczynie, bo jestem aniołem".

Jest to bardzo dziwny (z naszej perspektywy) proces umysłowy, ale jest on bardzo powszechny. A więc w tym czasie odrodzenia nacisk kładziony jest raczej na odrodzenie jako człowieka niż na anioła wewnątrz, wokół, powyżej, poniżej... Rozumiesz, co mówię?

Steve: Rozumiem. Teraz, kiedy matka mówi, że wszyscy jesteście aniołami... Ona nie mówi, że na początku urodziłeś się jako anioł. Ona mówi, że nie, nie, nie, teraz, pochodzisz z anielskiego królestwa i zgodziłeś się urodzić... Czy mam rację?

AAM: Tak, ale rozumiem. Twoje pierwsze narodziny, szczególnie dla tych z królestwa aniołów, były jak anioły. Niewielu z nich po prostu wyłania się jako iskra światła i pozostaje w ten sposób. Więc aniołowie w formie... możesz myśleć o tym jako o cyklu.

Więc kiedy nie masz formy, bardzo często przybierasz formę anielską. Więc teraz, pełna obecność, ujmijmy to tak, pełna obecność twojej anielskiej formy, zarówno niedawnej jak i oryginalnej, jest zakotwiczona w pełni obecna w twojej ludzkiej formie i wokół niej.

Steve: Co to znaczy, "jest zakotwiczony", Panie? Nie rozumiem, co to oznacza.

AAM: Oznacza to, że świadomość, gdy zdecydujesz się ją uznać, i zdolności anielskie, jak to nazwiemy, są obecne w rodzaju ludzkim, w indywidualnej ludzkiej formie w tym czasie, tak że skok do Nowej Istoty w rzeczywistości nie jest tak wielki, jak mógłby być w innych epokach.

Steve: OK. Czy jest coś, co powinniśmy zrobić, aby wykorzystać tę sytuację w służbie Planu Matki?

AAM: Tak. Zapoznanie się i, słuchając tego, co mówię, tak, jest bardzo wiele, co można by zrobić w zakresie pomocy w zakończeniu/następnym rozdziale/otwarciu Planu Matki poprzez zapoznanie się z ich anielskim "ja", z połączeniem i uznaniem, że nie ma oddzielenia pomiędzy waszym anielskim "ja" a waszym "ja" ludzkim.

Teraz, co mówię - i muszę to podkreślić - użyłem słowa "zaznajomić się", a nie "być zahipnotyzowanym". I to jest właśnie ta wada; to jest to słabe ogniwo, że ludzie stają się (i to jest szczególnie prawdziwe w społeczności lekkiego robotnika/kochanka) zaczarowani (co jest w porządku), a następnie zahipnotyzowani (co nie jest w porządku) swoim anielskim "ja" i zapominają, że wybrali bycie w ludzkiej formie i posiadanie ludzkiego doświadczenia. Tak często, że zahipnotyzowanie powoduje, że odchodzą oni od swojej ludzkiej formy, a nie łączą się z nią. Czy to jest jasne?

Steve: Tak, to jest jasne.

Przypisy

(1) Steve: Ilu jest archangeliów?

Chcesz rzeczywistą liczbę? Bo nie zapominaj, że jesteśmy znani pod wieloma nazwiskami.

Steve: ... Numer ballpark.

AAM: Tak, ballpark byłby numerem 144.

Steve: Nie! Czy to wszystko?

AAM: Nie doceniasz naszych umiejętności, kochane serce?

Steve: Nie, ale myślałem, że są was tysiące, jeśli nie miliony.

AAM: Nie.

Steve: Dobrze. Będę. Prawdopodobnie zajmie mi miesiąc, żeby to zasymilować. (Archanioł Michał w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 5 sierpnia 2020.)

Raz poza moim mieszkaniem w Vancouver i raz na ulicy w Portland. Ukazał mi się też w jasnym śnie, na pokładzie statku. W pierwszym i ostatnim spojrzeniu, wyglądał jak Keanu Reeeves z kucykiem.

https://goldenageofgaia.com/2020/09/26/all-on-earth-are-angels/