SANEPID WYDAŁ OŚWIADCZENIE!!!!!!!!!!!!!!
Sanepid z Gdyni przyznał, że kary za brak maseczek zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa nie mają zastosowania
W
sieci pojawiły się jaskółki przejawów zdrowego rozsądku wśród
pracowników sanepidu. Krążące zdjęcia e-maila, którego nadawcą jest
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdyni podbiły świat
internetu. Wystarczy rzut oka, żeby stwierdzić, że sanepid wyłamał się z
dotychczasowego frontu działań służb sanitarnych pod dyktando
ministerstwa zdrowia i donosi obywatelom, że nakładanie kar za brak
maseczek jest … niezgodne z prawem!!!
Z
treści robiącego furorę e-maila wynika, że gdyński sanepid nie tylko
uznaje, choć nie wprost, nakładanie kar administracyjnych za brak
maseczek za nielegalne, ale daje też do zrozumienia, że nie będzie ich
nakładać. To wywołało wielki aplauz internautów, szczególnie tych
podważających istnienie jakiejkolwiek epidemii oprócz mocno zaraźliwej
gorączki medialnej oraz zakaźnej histerii dotykającej głównie polityków
rządzących.
Co najważniejsze, to nie jest żart. Na zadane PSSE w Gdyni przez portal bezprawnik.pl,
który od dawna głosi, że ,,nakaz zakrywania ust i nosa jest niezgodny z
prawem, pytania o stanowisko w tej sprawie oraz prośbę potwierdzenia
autentyczności tej przekazywanej przez internautów niecodziennej
wiadomości, gdyński sanepid udzielił odpowiedzi na piśmie, w którym
m.in. czytamy:
,,Należy
stwierdzić iż nakaz noszenia maseczek nie stanowi nakazu, którego
naruszenie jest sankcjonowane karami wymienionymi w art. 48a ust. 1″ (
art.dotyczy ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych i reguluje kary
administracyjne – przypis red.).
W
związku z tym jak przyznaje PSSE w Gdyni, nakładanie ,,grzywien w
drodze mandatu karnego” za brak maseczek w obecnym stanie prawnym nie
może mieć miejsca, a zadaniem sanepidu jest monitorowanie przestrzegania
obowiązku zakrywania ust i nosa oraz przypominanie o obowiązujących
przepisach.
Co ciekawe
organ, jakby nie było państwowy, przezornie przemilczał temat legalności
samego nakazu zakrywania ust i nosa, ale podważenie zasadności
stosowania kar administracyjnych jest już sprawą niebywałą. Jak celnie
zauważył Paweł Mering w portalu bezprawnik.pl:
,,co potwierdza stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich – uznanie, iż
każdy Polak jest podejrzany o zachorowanie to istotne nadużycie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz