Dr Wolfgang Wodarg jest internistą, pulmonologiem, specjalistą od zdrowia publicznego, studiował epidemiologię na renomowanym John Hopkins University w USA, ale również politykiem i byłym przewodniczącym podkomisji ds. zdrowia w Radzie Europejskiej.
„Samo określenie pandemia zostało nie wiadomo dlaczego zmienione i używane jest w innym znaczeniu. Do tej pory słowo pandemia było określeniem choroby, która w wielkiej sile objawiała się na całym globusie. Takie coś nie ma obecnie miejsca. Teraz zmieniono znaczenie tego terminu w tym sensie, że jest to choroba występująca na całym świecie, niezależnie w jakim nasileniu. Tylko że – w tym sensie co roku mamy pandemię!
Opracowano szybkie testy, potem wprowadzono ludzi w panikę poprzez media. Ludzie biegną w panice do lekarzy, a potem są na potęgę testowani, jak nigdy dotąd! Do tej pory nikogo to nie interesowało, ponieważ każdego roku pojawiają się nowe wirusy koronowe. To jest całkiem normalne. Ale teraz wszyscy, którzy doświadczają objawów grypy, są testowani i oczywiście wirus zostaje znaleziony.
Statystyki rosną, ponieważ nosimy go w sobie, prawie wszyscy jak co roku. Chorzy idą więc do szpitala, chociaż w normalnych okolicznościach wyleczyliby grypę w domu i tylko niektórzy poszliby do lekarza. W szpitalu dochodzą do tego niebezpieczne wirusy szpitalne, które jak zawsze – powodują większość zgonów, zawsze i na całym świecie.
Dzieci są traktowane prawie jak przestępcy, ponieważ nie chorują, ale tak jest z każdym, kto ma zdrowy układ odpornościowy. Więc zabrania się wszystkim kontaktów socjalnych, towarzyskich spotkań, normalnego życia. Wszyscy są traktowani jako potencjalne niebezpieczeństwo. Ludzie stali się dla siebie wrogami. I nakręcają się sami dalej w tym kierunku”.
Jak dr Wolfgang Wodarg widzi obecną pandemię koronawirusa – napisy ang
Dr Wolfgang Wodarg w 2009 roku wzywał do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie domniemanego konfliktu interesów związanego z reakcją UE na pandemię świńskiej grypy.
„Politycy są wspierani przez naukowców… naukowców, którzy chcą zaistnieć medialnie i zdobyć pieniądze dla swoich ośrodków badawczo-rozwojowych. Tacy naukowcy, po prostu, włączają się strategicznie w główny nurt i domagają się swojej części […] A to, czego obecnie brakuje, to racjonalny sposób patrzenia na to, co nas otacza. Powinniśmy zadawać sobie wzajemnie następujące pytania:
Skąd dowiedziałeś/łaś się, że ten wirus jest niebezpieczny?,
A jak było wcześniej?,
Czy podobna sytuacja nie miała miejsca w zeszłym roku?,
Czy to w ogóle jest coś nowego?
Takich pytań nikt teraz niestety nie zadaje”.
https://www.facebook.com/listaspoleczna/videos/387988245656613
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz