(Repost)
9 września 2020 r., Steve Beckow
Ubóstwo
Nie ma tu żadnej sztuczki, ale pomoc będzie w drodze.
Kolejne spojrzenie na biznesowy darwinizm, filozofia, która nie pójdzie z nami.
Jaki system przekonań czy filozofia leży u podstaw niesprawiedliwego podziału bogactwa na świecie?
Historycy nazwali go "społecznym darwinizmem".
Popularni pisarze samopomocy nazywali go "Szukaniem numeru 1".
Ekonomiści nazywali to "oświeconym interesem własnym".
Kompania Niebios (CoH) nazywa to służbą dla siebie.
Ja nazywam to samo-zasłużeniowym stronnictwem.
Nie tylko usprawiedliwia to ekonomię leseferyzmu. Może być używany wszędzie przez apologeta istniejącego porządku lub status quo.
Oto przykład od posiadacza waluty (a może szilu lub rośliny), nazwany "'Removing The Weak From Dinarland' - Guest Post by One Who Believes":
"Oszustwa i oszustwa Dinarlandu skończą się oddzieleniem Słabych od ich waluty i wyjęciem ich z akcji. Czy to jest złe? Nie, to jest sposób natury. Niektórzy ludzie po prostu nie mieli być milionerami, miliarderami i trilionerami.
"We wszystkim jest wyższy porządek życia, który jest poza naszym postrzeganiem w tym czasie. W BARDZO DUŻYM OBRAZIE, niektórzy w Dinarlandzie nie dojdą do wymiany i tak ma być. Taki jest sposób natury na wybijanie słabych z silnych.
"Tak jak Darwin zaproponował, że przetrwanie najsilniejszych jest sposobem natury na zapewnienie sobie długotrwałego przetrwania. W tym wpisie wytłumaczę, jak działa to 'Wyciąganie' i jak powstrzymać się od bycia 'Wyciągniętym z Wymiany'." (1)
Ktokolwiek twierdzi, że jest to uniwersalne prawo lub wyższy porządek życia, ma to za sobą; jest to niższy porządek życia i jest przeznaczony do zniknięcia dla ewoluujących ludzi.
CoH wielokrotnie mówił o tym, jaka jest jego fundamentalna i krytyczna struktura: Wiara w naszą całkowitą odrębność.
Mówię o "całkowitej" odrębności, ponieważ mamy teraz i będziemy mieć pojedyncze ciała aż do znacznie wyższego wymiaru. Nie jesteśmy jeszcze "monadą" czy "duszą grupy", czy też jakąkolwiek inną nazwą używaną do określenia upadku wielu aspektów indywidualności i wzrostu świadomości grupowej. Tak więc jesteśmy we wszystkich intencjach i celach oddzieleni.
Indywidualność zostaje całkowicie porzucona dopiero wtedy, gdy ponownie połączymy się z Bogiem, od którego pochodzimy.
Ale tym bardziej to, co robimy z tą wiedzą, na którą tutaj patrzymy.
Nasze ciało ma biologiczne potrzeby, które muszą być zaspokojone, aby pozostać przy życiu. Prawdopodobnie nikt z nas nie mógłby już przetrwać samotnie. Polegamy na sobie, by stworzyć gospodarkę, która może zaspokoić nasze potrzeby.
Aby zaspokoić nasze potrzeby, musimy pracować z innymi, kupować od nich i sprzedawać.
Niektórzy zdecydują się na współpracę z innymi, aby zaspokoić swoje biologiczne potrzeby, a inni zdecydują się na rywalizację.
Wśród tych, którzy wybiorą konkurencję, niektórzy będą konkurować, ale "grają fair"; darwiniści społeczni będą twierdzić, że grają zgodnie z prawem dżungli. Podobnie jak natura, mówią, że społeczeństwo ludzkie jest czerwone w zębach i pazurach. Ludzkie społeczeństwo i działalność gospodarcza sprzyjają najsilniejszym. Najsłabsi idą pod ścianę.
Dla nich "siła" przekłada się na bogactwo - a szczególnie na to, co można kupić za pieniądze. W niektórych krajach kupuje ochronę, immunitet od oskarżenia, korzystne relacje w prasie itp.
Co więcej, przewaga jest kumulatywna. Posiadanie pewnych dóbr, przywilejów i prestiżu daje bogatym dostęp do jeszcze bardziej lukratywnych środowisk.
Mity o silnym indywidualizmie podsycają socjaldarwinistyczny punkt widzenia. Propagowane są opowieści o szmatach do bogactwa, o podciąganiu się za własne paski, o miejscowych chłopcach czyniących dobro. Niekończące się opowieści o indywidualnej odwadze i współczuciu - wiele z nich to historie wojenne - zostały napisane przez mainstreamowe media i Hollywood.
Sposób, w jaki bogactwo tych, którzy "czynili dobro", miało być dzielone z innymi, został nakazany przez teorię ekonomii "trickle down" Ronalda Reagana. Trickle down okazał się być po prostu fasadą, przykrywką dla widzących, że nic nie dociera do mas. Albo w jak najmniejszym stopniu.
***
Problem z darwinizmem społecznym, poza tym, że opiera się on na fałszu, to kara, którą się płaci, jeśli chodzi o gotowość i świadomość do trzymania się go jako przekonania.
Znamy niektóre sposoby, w jaki zaprojektowane jest życie. Wiemy na przykład, że prawda wyzwala nas z więzów naszego stresu i napięcia. Prawdą jest również, że kłamstwo, fabrykowanie, oszukiwanie mnożą nasz stres i napięcie.
Nasi społeczno-darwinowscy przyjaciele, którzy zdobyli swoje bogactwo poprzez popychanie i kłamstwo, obarczą swoją świadomość przebiegłą strategią, ukrytymi motywami, ukrytymi planami, itp.
Ich świadomość będzie prawdopodobnie niższa niż w innym przypadku w rezultacie. Ich doświadczenie życiowe będzie ograniczone w tym sensie, że nie będą w stanie doświadczalnie osiągnąć wyższych poziomów szczęścia, radości, błogości i tak dalej.
I, ironia ironii, prawdopodobnie nie będą w stanie wiedzieć, co się stało, ponieważ prawdopodobnie nie będą wiedzieć, że ich świadomość spadła.
W rzeczywistości świadomość tego, co się robi, jest zdecydowanie unikana przez wielu darwinistów społecznych. Zakrywki i maskarady są na porządku dziennym.
Zamiast doceniać świadomość, wielu w tej społeczności wyznaniowej podziwia strzelanie do klepiącej odpowiedzi lub powrót, który sprowadza dom w dół, ukrywając swoje słabości, porażki i porażki oraz dobrze wyglądając (pożądane, atrakcyjne).
Ponieważ mężczyźni są uważani za najsilniejszych, darwinizm społeczny często zobowiązuje kobiety do osiągania jak najlepszych wyników. Zbyt często przekłada się to na "dobry wygląd", wysyłając kobiety, by kupowały balsamy i eliksiry, robiły to i robiły, by miały "ten wygląd". Kobiety stają się obiektami seksualnymi, zależnymi od mężczyzn w kwestii utrzymania.
Ten cały system przekonań i wszystko, co z niego wypływa, jest tym, co musi odejść.
W miejsce ekonomicznie konkurencyjnego społeczeństwa, które faworyzuje najsilniejszych i najbogatszych, chciałbym zobaczyć, co ludzie na przełomie XX i XX wieku nazywali "spółdzielczą wspólnotą", która nie faworyzuje nikogo i dba o potrzeby wszystkich.
Nie powstrzyma mnie społeczna darwinistka, która nazywa mnie komunistą lub socjalistą. Ja też nimi nie jestem. Jestem humanistą i centrystą.
Im wyższe nasze wibracje idą w tym miłosnym prysznicu z daleka, którego doświadczamy jako świat, tym więcej zobaczymy i będziemy tęsknić za jednością jako planeta. Systemy wiary, takie jak darwinizm społeczny, znikną z naszej świadomości, gdy nasza zjednoczona tożsamość, jako wcielenia miłości, stanie się oczywista.
Mogę zagwarantować, że gdy ktoś jest w błogości, jedność planety i całego życia jest łatwo dostrzegalna, podczas gdy nie jest w naszym zwykłym stanie świadomości. I nic z natury, co czerwone w zębach i pazurach, nie jest widoczne.
I wkrótce stanie się to widoczne dla dużej liczby ludzi na planecie. Dążenie do wyrażenia naszej jedności i współczucia w naszych społecznych układach stanie się wtedy nieodparte, odsuwając na bok nasze fałszywe wyobrażenia o rzeczywistości.
Przypisy
(1) "'Removing The Weak From Dinarland' - Guest Post by One Who Believes", Dinar Chronicles, Sept. 17 września 2016 r., na stronie https://inteldinarchronicles.blogspot.ca/2016/09/removing-weak-from-dinarland-guest-post.html.
https://goldenageofgaia.com/2020/09/09/what-philosophy-underpins-economic-inequality-repost/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz