środa, 29 stycznia 2020

PODRÓŻ DUSZY LUDZKIEJ, CZ. 1

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

http://audio.kryon.com/en/Journey-Human-Soul-1.mp3

PODRÓŻ DUSZY LUDZKIEJ, CZ. 1
[Głos Marilyn Harper] Ach, dzień dobry wszystkim! Dobrze widzieć właśnie tutaj, na Florydzie wasze światło, boską obecność, żarzącą się energię. Przedstawiamy się tym, z którymi się jeszcze nie znamy: jesteśmy Adironnda i przybywamy wraz z całą Radą Istot Światła, która jest tutaj w waszym imieniu. Pragniemy abyście zrozumieli, że właśnie teraz, w roku 2020 wszyscy zaczynacie widzieć rzeczy coraz wyraźniej, dostępujecie poprawy wewnętrznego wzroku do 20/20. Być może, wasz wzrok poprawi się na 20/10? Co wy na to? Jak to się wam podoba? Ha, ha! Niech klarowność waszego wzroku i wizji się wzmaga! Zrozumcie, że tkwiąca w waszym wnętrzu jasność i umiejętność skupienia się na tej jasności obecnie się rozrasta i promieniuje na zewnątrz. Czyż nie przysparza więc wam radości wiedza, że każdy z was, sam w sobie, jest jednoczącą w sobie wszystko siłą, ekspansywną siłą całego Wszechświata? Przyjmijcie tę energię do wiadomości, utrzymując w skupieniu i czystości dla całego świata, w którym żyjecie.
Ilu z was czuje, że obecnie wszystko przyspiesza? Wszystko postępuje szybciej, bardziej intensywnie. Wstajecie rano i od razu bez zastanawiania się, na myśl przychodzi wam pośpiech. Czy ktoś z was czuje to podobnie? Tak? Okey, to będziemy rozmawiać z waszą czwórką! Ha ha ha! Dobrze wiemy, że cała reszta opowiada jakieś bajki! Ha ha ha! Zrozumcie, że doprawdy wszytko ulega przyspieszeniu! Spływa na was bardzo intensywna energia, bo sama planeta się obecnie przemienia.
Matka Gaja ma się dobrze. Jak się o tym niedawno dowiedzieliście, obecnie robi to, co do niej należy, przesiewając cykliczne wzorce energii. Co się zaś tyczy żyjących na planecie ludzi... sprawy dla nich mogą się wyglądać inaczej. Nawet włączając radio i słuchając stacji z muzyką klasyczną można obecnie usłyszeć wiadomości o traumie i dramacie, o procesie związanym z postawieniem prezydenta w stan oskarżenia. Można z tęsknotą zapytać, dlaczego w radio nie ma stacji Disneya z beztroskimi kreskówkami? Oto, czego nam na teraz potrzeba najbardziej: radiowej stacji Disneya, nieprawdaż?
Widzicie - beztroska jest kluczem. Poprosiliśmy nasze medium Marilyn, aby przed spotkaniem wybrała jedną kartę z talii. Ma trzy, czy cztery talie pomieszane w jedną. Ale to nie my, u nas zawsze panuje porządek. Marilyn trzykrotnie wyciągnęła tę samą kartę, więc jest to wiadomość dla was. Zatem, kiedy odczuwacie przyspieszenie, takie duchowe ponaglenie, kiedy włączacie radio czy telewizję żeby wysłuchać wiadomości, czy nawet kiedy w tym celu zwracacie się do sąsiadów i dowiadujecie o całym światowym zamieszaniu i dramacie, przez słowa z karty jednej z talii, pragniemy wam przypomnieć, co mówi Kryon: „Wieczny spokój. Moi przewodnicy, aniołowie i Bóg są zawsze przy mnie, zatem spokój wewnętrzny jest osiągalny z każdym następnym uderzeniem serca, bo ja sam jestem wiecznym spokojem.” Weźcie teraz głęboki oddech. Natchnijcie tę wiadomość swoim oddechem. „Ja jestem wiecznym spokojem.”
Oczywiście wcale nie musicie tego spokoju stale odczuwać. Przekażemy wam teraz narzędzie, jak ten spokój w siebie wprowadzić, bowiem jako Adironnda, jesteśmy bardzo uczynni i aktywnie wpływamy na ludzi, których bardzo kochamy. Wiemy, że posiadacie całą skrzynię pomocnych narzędzi, zatem tu i teraz w obecnie panującej energii, wasze ciała tak naprawdę dopraszają się o coś więcej, bardziej, niż to robiły kiedykolwiek przedtem. Czy zdajecie sobie z tego sprawę?
Niektórzy z was ostatnio mają ochotę na skosztowanie innego jedzenia. Na przykład jesteście wegetarianami, a ostatnio wasze ciało ma ochotę na boczek! Albo, jako osoba jedząca mięso, nagle chcesz przejść na wegetarianizm. W ten sposób właśnie dochodzą do was różne energie. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że pragnienie boczku przeczy zasadom żywienia większości wegetarian, ha,ha ha! Kiedy więc wasze ciało o coś prosi, ono w ten sposób może was prosić o zmianę otoczenia, czy zmianę energii.
Zatem, jeśli wolicie trzymać się obranej diety, choć nagle macie dziwne smaki na coś innego, to po prostu wyjdźcie na spacer. Poruszając ciałem, powtarzajcie następującą mantrę: „Idąc krok po kroku, jestem wiecznym spokojem. Jestem wiecznym spokojem. Wchodzę w swój odwieczny spokój. Oddalam się od chaosu.” Widzicie, taka mantra i spacer daje ciału i umysłowi szansę odszukania w sobie tkwiącego wewnątrz wiecznego spokoju.
Co to będzie, jeśli spacerując, będziecie sobie powtarzali: „Jestem spokojem, jestem miłością?” Wtedy angażujecie ciało, wszystkie jego komórki oraz całą waszą energię. Oto, o co właśnie teraz prosi was Wszechświat. Prosi się was o zaangażowanie całej energii, całego waszego bytu, światła, którym jesteście. Prosimy was także, abyście codziennie nastawiali sobie ulubioną muzykę, ulubioną piosenkę, ulubioną energię i potańczyli w domu. Uważajcie wtedy na meble, które nagle mogą się pojawić, żeby się nie potknąć, zatem zawczasu je sprzątnijcie! Ostatnio sami tańczymy do melodii piosenki Karen Drucker pt. „Moją religią jest uprzejmość.” Ha ha! Poszukajcie jej i też możecie tańczyć w jej rytm.
Wydaje się nam, że ktoś powinien nam i naszemu medium, Marilyn zapłacić za reklamę tej piosenki, ha ha ha! W energii radości, skupiając się na tej energii, wiedzcie, że na prawdę jesteście tymi, nadejścia których oczekiwaliśmy. To wy jesteście światłem, jasnością, wyjaśnieniem nowego obszaru wielowymiarowości, w który obecnie wkraczamy! Dlatego właśnie prosimy was, abyście ruszyli do akcji, zadbali o własne ciało, zadbali o serce, zadbali o stan energii własnej, stali się uosobieniem wiecznego spokoju. Utożsamcie się z tym, co pragniecie stworzyć.
Za każdym razem, kiedy doświadczacie przeciwieństwa tego, co sobą przedstawiacie, podziękujcie za to doświadczenie. „Dziękuję za okazję nauczenia się czegoś!” „Dziękuję za pomoc we wzniesieniu się ponad moje kłopoty!” „Teraz wstępuję w krąg wiecznego spokoju!” Jak odczuwacie wejście we własny, odwieczny spokój? Połóżcie dłoń na sercu - i skoro teraz i tak wszyscy siedzicie – powiedzcie: „Siedzę w spokoju.” „Ja zawsze trwam w spokoju.” „Ja oddycham spokojem, a kiedy wstaję i chodzę, to chodzę w spokoju.”
Wasze światło staje się coraz jaśniejsze. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że żyjecie. Widzimy was. Wiemy, że czasami spokój wam umyka, wiedzcie jednak, że nigdy nie jesteście pozostawieni samym sobie. Nawet, gdybyście się chcieli na ten temat z nami kłócić, to przecież nigdy nie jesteście pozostawieni samym sobie. Jesteście w jedności z nami, z Kryonem, z Wszechświatem, ze Źródłem i z samym sobą. Wszystko to jest jednością. Hura! Oddajemy wam cześć, jesteśmy wdzięczni za spokój w którym trwamy i za jedność z wami. Namaste.
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Adironnda siedzi tuż obok mnie i za każdym razem, kiedy słyszę głos kobiety zwanej przez Adironndę „Naszym Medium, Marilyn,” jej cudownie kobiecy głos, to ona zawsze mówi o miłości, miłosierdziu i jedności. Raz, po raz, rok po roku. Ten rodzaj przekazu chyba najlepiej świadczy o tym, kim naprawdę jest istota ludzka. Jej przekaz to zaproszenie do odkrycia czegoś, czego być może nie wiedzieliście, że posiadacie. Jako Kryon - dzisiaj pragniemy także porozmawiać na ten sam temat. Przekaz z weekendu na Florydzie chcemy ująć w serię pt. „Podróż duszy ludzkiej” i niniejszy przekaz stanowi część pierwszą. Kochani, chcę wam dać wgląd w to, kim jesteście. Pragnę wam przekazać, co się z wami dzieje, zanim przyjdziecie na Ziemię. Opowiem wam o tym, co się dla was robi na wiele sposobów i pod wieloma względami, których żyjąc na Ziemi nawet nie potraficie sobie wyobrazić, ponieważ na razie nie osiągnęliście wielowymiarowości w wystarczającym stopniu, żeby być tego wszystkiego świadomymi. Nie rozumiecie jak działa Duch, bo żyjecie w wymiarze, który sprawia że jesteście niemalże jak dzieci. Zatem, to o czym będzie mowa, może być niezrozumiałe co do tego, co i kiedy się robi. Wiedzcie więc, że niezależnie od stopnia zrozumienia, przekażę wam mechanikę działania duszy, abyście mogli lepiej docenić kim jesteście naprawdę.
Każda dusza, która przybywa na planetę, kiedy się tutaj rodzi po raz pierwszy, pozostaje związana z Ziemą aż do końca. Zatem kochani, raz rodząc się tutaj, rodzicie się tutaj z powrotem - życie, po życiu, po życiu. Ziemia staje się waszym domem. Niektórzy powiedzą mi na to, że dusza od czasu do czasu wciela się gdzie indziej we Wszechświecie, aby następnie znów powrócić na Ziemię. Choć niektórzy tak to postrzegają, to wcale nie jest prawda. Co postrzegacie to nie rzeczywistość, bowiem wszytko to leży poza czasem, i może się wam wydawać, że tak jest. Dzieje się tak, ponieważ to, co z ezoterycznego punktu widzenia możecie sobie przypominać nie jest zaszufladkowane chronologicznie. Zatem pewne wspomnienia mogą się mieszać i to, co wam się wydaje, że stało się zaledwie wczoraj, w rzeczywistości miało miejsce trzy wcielenia temu.
Tak właśnie te rzeczy wam się przedstawiają i czasem właśnie tak je postrzegacie. Dlatego pierwsze, co wam pragnę powiedzieć na temat podróży waszej duszy to to kochani, że jeśli już raz się tutaj urodziliście, to zostajecie tu na cały czas trwania życia na Ziemi. Kiedy przychodzi czas na opuszczenie planety, to więcej się na niej nie wcielacie. Potencjalnie więc każdy kto mnie teraz słucha, bądź czyta w innym teraz, wciela się tylko na Ziemi i nigdzie indziej; ona jest swoistym rodzajem szkoły. Ile się tutaj nauczycie? Ile razy będziecie się tutaj wcielać? Odpowiedzi na te pytania dla każdego człowieka brzmią inaczej.
Już wcześniej mówiliśmy wam, co mogło się wtedy wydawać dość zagadkowe, że wcielacie się tutaj przez jakiś czas grupowo, a następnie przechodzicie do innej grupy, innych grup, gdzie także spędzacie kilka wcieleń. Pewna część każdego z was ponad to, zawsze jest obecna przy planowaniu. [Tzw. sesja planowania, która trwa nieustannie, właśnie dlatego, że wszystkie plany i potencjały zawsze się zmieniają w zależności od rodzaju podjętych wyborów– przyp. tłum.]
Na sesji planowania bardzo się szanuje i uwzględnia ludzkie upodobania. Już wcześniej była mowa o systemie zmiany płci, który bierze pod uwagę, czy czujecie się bardziej wygodnie jako kobieta, czy mężczyzna? Dlatego bardzo wiele wcieleń jesteście na przykład kobietą i następnie przez wiele wcieleń jesteście mężczyzną. Cykle bycia jedną z płci są długie, żeby nie było sytuacji, kiedy rodzicie się w ciele i nie wiecie, kim jesteście. W ten sposób, kiedy się rodzicie ponownie, szybko się orientujecie, że posiadacie tę samą płeć, co poprzednio, co z kolei sprawia, że w życiu jesteście bardziej spokojni. Jest to coś specjalnie pomyślanego dla was, jako ludzi. Wszystkie systemy związane z wcielaniem są doprawdy sensowne, oparte na zdrowym rozsądku.
Opisując wam to wszystko używam pojęcia systemu tylko dlatego, iż jest to jedyne słowo, jakie w waszym języku posiadacie na oddanie czegoś, co wcale nie jest żadnym systemem. Innymi słowy, jest to sposób w jaki pewne rzeczy się odbywają, ale z nim nie są związane żadne absolutne, niezłomne zasady. Można więc to nazwać jako boskie podejście, bądź podejście Ducha do zagadnień przygotowywania duszy ludzkiej do wcielania na Ziemi. Tutaj chodzi o to, jak będziecie się zapatrywać na samych siebie podczas inkarnacji, jak będziecie traktować własną wspaniałość, jak was będą widzieć inni. Jak z tego wynika, tutaj w grę wchodzi o wiele więcej zagadnień, niż to się wam może wydawać. Nie jest to więc żaden system ani nawet plan! To bardziej przypomina przyjęcie. [Kryon się śmieje]
Kochani, kiedy was tutaj nie ma, to wszystko, co tylko sobie możecie wyobrazić jest wam z powrotem przywracane. [Patrz przekazy z zeszłego roku pt. „Iskra” poniżej w tej grupie] Światłem śpiewamy imiona każdego z was. Kiedy was nie ma na Ziemi, jesteście częścią Wszechświata, czyli Boga, czyli Stwórcy, czyli Ducha. Nie ma czegoś takiego jak buchalteria dusz, dusz się nie śledzi. Skąd więc wiadomo, gdzie dana dusza jest? Odpowiedź: TAK! Nie ma czegoś takiego jak śledzenie duszy, jest to bardzo ludzkie pojęcie! Tylko wam się wydaje, że wszystko musi być usystematyzowane, sklasyfikowane, posortowane i odpowiednio ułożone w kartotece. Ha ha ha!
Kiedy duszy nie ma na Ziemi, kiedy jest z Duchem, to stanowi część całości Boga. Tego samego Boga, który wysłuchuje miliardy modlitw na raz, który jest dobroczynnością, pięknem i światłem. Oto, gdzie jest dusza, kiedy się nie wciela. Jak więc, jako człowiek, wpisujecie się w tę konglomerację, w zupę Boga? Odpowiedź: Świetnie! Nad tym wcale nie trzeba główkować. Sama zupa zwana Bogiem jest przeogromna. Wam się wydaje, że niewiele o niej wiecie. Jednakże, ona jest przepiękna i dobroczynna i każdy z was stanowi jej część. Następnie pewna jej część odrywa się od całości i staje się waszą duszą. [W tradycji żydowskiej, zwłaszcza w Kabale, a bliżej w luriańskiej Kabale, zjawisko to jest opisane jako Tzimtzum, (polska wym. „cymcum”) patrz fotografia towarzysząca transkrypcji] kiedy rodzicie się na planecie, co opiszemy w drugiej części naszego przekazu, to wszystko zostaje przed wami ukryte, lecz - na zasadzie wolnego wyboru - można to odkryć! Kochani, zatem rodzicie się neutralni, niczego nie wiedząc. Na tym polega cały test życia ziemskiego: czy potraficie samemu pozbierać wszystkie kawałki doświadczeń z wielu wcieleń i zacząć zadawać pytania wiodące was do odkrycia tego, co kryje się w waszym wnętrzu?
Zatem pozwólcie, że wam wytłumaczę, co tam się kryje. Niezależnie, czy rodzicie się tutaj po raz pierwszy, setny czy tysięczny, zanim się urodzicie, jesteście do tego przygotowywani. Wcielanie się w ciało fizyczne wymaga pewnego przygotowania. Porozmawiajmy na ten temat na przykładzie duszy, która przygotowuje się do ponownego przyjścia na Ziemię, bowiem tak będzie łatwiej, gdyż bardziej się z tym wtedy utożsamicie. Dusza, to inaczej wy. Gdyby nie to, co nastąpi za chwilę, to nawet byście siebie w ogóle nie poznali, bo jest to coś anielskiego i czystego, co na razie nie posiada waszego imienia. Teraz powiem coś, czego sami mogliście się już wcześniej domyślić. Wasza Ziema jest bardzo, bardzo młoda, w galaktyce przed wami istniało wiele takich planet jak wasza i wy tam też żyliście. Zatem sprawdzian, eksperyment, w którym podczas życia na Ziemi bierzecie czynny udział, powinien się wam wydawać ciut ciut znajomy. Wielu z was już przezeń przechodziło, ale o tym za chwilę. Jest to źródło waszego spokoju, gdyż jeśli to sobie przypominacie i wiecie, jak się sprawy potoczyły, to się od razu uspokajacie. Przez co przechodzicie nie jest więc terytorium dziewiczym. Wytłumaczę wam to w części drugiej.
Zanim się rodzicie, w waszej przepięknej duszy zaszczepia się warstwa, po warstwie i następna warstwa ziemskich wspomnień. Wy to chcecie nazwać kroniką Akaszy i Akasz reprezentuje dla was zapis doświadczeń na Ziemi, ale jest to coś więcej. Akasz to nie tylko zapis doświadczeń, bo jak wtedy wytłumaczyć artystę, który był nim w uprzednim życiu i jest nim obecnie? Jest to coś więcej, niż sama pamięć. Coś takiego staje się funkcją, którą dana dusza pełni. Zapamiętuje to także wrodzona mądrość ciała, czyli jest to coś, co ma do czynienia z lustrzanymi neuronami, mięśniami, pewną koordynacją, pamięć której, przechodzi z ciała na ciało, wymykając się poza Akasz.
To wszystko się wam wszczepia, zanim się rodzicie. Poza tym, wszczepia się wam wasze zainteresowania i osiągnięcia. Tutaj mniej więc chodzi o to, czego wcześniej dokonaliście, jakie były z tym związane uczucia. Wszystko to dochodzi później. Zatem to, kim jesteście, składa się z całych warstw, które wszczepia się duszy na długo, zanim się urodzi na Ziemi. - „Kryonie, dokładnie kiedy to się dzieje? Czy to się dzieje, podczas życia na Ziemi? Jak długo to wszystko trwa?” [Kryon się śmieje]
Kochani, nie zrozumiecie tego wszystkiego zwłaszcza, jeśli wam powiem, że obecnie inkarnujecie się szybko. W starszej energii to się odbywało wolniej. Obecnie możecie wrócić za rok. Już po roku! Czasem rodzicie się ponownie w tej samej rodzinie, jako wnuk! Tyle razy już wam mówiłem, że wszystko to się obecnie zmieniło! A przecież po drugiej stronie zasłony czas nie istnieje! Lata ziemskiego czasu mogą tam upłynąć jak miesiąc. Widzicie zatem, nie można się o to pytać, ile to wszystko zajmuje czasu?
Niektórzy mi odpowiedzą, że w umyśle Boga, to wszystko dzieje się w jednej chwili. Inni są zdania, że to zabiera całe wieki i każdy z was ma rację! Zależy bowiem od tego, kto ten czas mierzy? Czas przecież wcale nie płynie tak, jak wam się wydaje. On jest całkowicie i zupełnie inny od ziemskiego. A to dobrze, bo dzięki temu można zakończyć przygotowywanie duszy na wcielenie. Można włączyć w to wszystkie wasze zamiłowania i zainteresowania, całą waszą świadomość.
Najlepiej można to zaobserwować na dzieciach. Na pewno zdajecie sobie sprawę, że żadne dziecko nie rodzi się jako niezapisana tablica. Wszystkie dzieci rodzą się z własnym materiałem. Kiedy rosną, można zaobserwować, czym się interesują, do czego je ciągnie i wtedy uświadamiacie sobie, że każde dziecko jest inne. Ich zainteresowania nie wynikają z niczego, czego się mogły nauczyć w szkole, bądź niekoniecznie, z tego, co widziały. Można się więc zapytać, skąd się to u nich wzięło? Jest to coś, co sprawiało im przyjemność w przeszłym życiu.
Niektóre dzieci mogą dalej kontynuować swe zainteresowania, inne zaś mogą stwierdzić, że już więcej tego nie chcą. Jednak, są to rzeczy, które je przyciągają najpierw. Wszystko to zostało im wszczepione przed narodzeniem z powodu, żeby danemu człowiekowi było z tym wygodnie. Dzieje się tak właśnie, aby nikt nie rodził się tutaj jako niezapisana tablica, aby nie było konieczności zaczynania wszystkiego od nowa za każdym razem, kiedy się ponownie tutaj rodzicie. Zamiast tego, wrodzona mądrość ciała pomaga w przypomnieniu dawnych zainteresowań. Być może zauważyliście tych, którzy mają w sobie poezję, są artystami i muzykami, kompozytorami. Ich talent przejawia się tak silnie, że często po prostu tworzą dalej, przechodząc z jednego wcielenia w drugie. Coś takiego powinno wam dużo dać do zrozumienia na temat siły pewnych doświadczeń. Gra na instrumencie i śpiew, zapisuje się o wiele silniej od bycia księgowym! A to zabawne, nieprawdaż? [Kryon się śmieje]
Czy rozumiecie więc, że niektóre atrybuty Ducha mogą być anielskie? Na przykład, chęć tworzenia, która ujawnia się najpierw. Następnie przychodzi pamięć. Tutaj można powiedzieć, że pamięć często zależy od energii Gai, innymi słowy, pewne zapamiętane rzeczy mogą w ogóle się w waszym życiu nie objawić, chyba że w stroicie się w energię Gai. Jeśli zapytać kogokolwiek z ludów rdzennych o to, jak Gaja współpracuje z duszą ludzką, to wam odpowie, że ta współpraca stanowi część ich kosmologii. Musicie nawiązać więź z Gają, żeby zrozumieć mądrość własnych Przodków. I to nie są moje słowa, ale cytat z mądrości ludów rdzennych! Jeśli więc więź z Ziemią nie należy do waszej tradycji, to może należałoby to zmienić, bowiem bardzo wam tego brakuje.
Co jeśli wasi Przodkowie pragną z wami porozmawiać? Jak taką rozmowę nawiązać? Zaraz wam powiem: więź z Przodkami znajduje się w Gai. Narody rdzenne od tysięcy lat wam to powtarzają, choć tak wielu z was w pierwszym świecie to odrzuciło. Wam się wydaje, że to banał, ale zapytajcie eko-wariata, jak ważna jest więź z Ziemią, to wam odpowie, że Ziemia jest wszystkim, ona mówi do was i was karmi, nawet wam śpiewa. Eko-wariat ma rację!
Przymierze z planetą jest wszczepione w waszą duszę. W duszy także tkwi pamięć wszystkiego, co się wyróżnia. Jest to pamięć rzeczy, które będziecie pamiętali ponad wszystko inne, bo są to osiągnięcia zrodzone z radości i piękna oraz czasem z pamięci śmierci. –„Kryonie, czy chcesz nam powiedzieć, że w naszej Akaszy tkwi pamięć wszystkich pamiętnych, radosnych i pięknych osiągnięć?” Odpowiedź: TAK! [Patrz przekaz z 2018 roku z niedzieli w Toronto pt. „Szum smutku,” poniżej w tej grupie] „W takim razie powiedz nam, jak to jest, że trzeba konsultacji z ludźmi umiejącymi odczytywać zapis Akaszy, w celu wymazania stamtąd tego, co nam przeszkadza, jak pamięć o utopieniu się, o tym, że ktoś nas zamordował i wszystkie inne podobne rzeczy, które powtarzają się jak zdarta płyta, spędzając nam sen z powiek i przeszkadzając w osiągnięciu sukcesu w obecnym życiu?” Kochani, w odpowiedzi powiadam, że w ciemniejszej energii o niższej wibracji, wasza świadomość dążyła właśnie do tego rodzaju wspomnień. Jak wam się to na razie podoba?
Wszystkie cudowne momenty przeszłych wcieleń także są w Akaszy. Kobiety mają tam zapisane narodziny dzieci, kiedy po raz pierwszy zaglądają noworodkowi w oczy; tam tkwi także pamięć euforii miłości romantycznej i temu podobne wspomnienia. Dobre samopoczucie jest więc atrybutem bardzo duchowym! Kochani, jest to coś całkowicie naturalnego i ten stan bytu jest błogosławiony. Dlaczego więc częściej nie czujecie tych rzeczy? Odpowiedź: Dzieje się tak, bo wybraliście niższy poziom świadomości i właśnie to, drodzy przyjaciele się obecnie zmienia!
Niektórzy z was zaczną sobie przypominać dobre rzeczy, z czym wiąże się coś ciekawego i zarazem zabawnego. Część z was bowiem, przeżywając wielką radość, będzie się zastanawiać, co z wami nie tak, może trzeba z tym do lekarza? Ha ha ha! Będzie więc dużo szczęśliwych lekarzy! Lekarzy leczących ze szczęścia! [Śmiech na sali] Jest to normalne ludzkie zachowanie, gdyż kiedy odzyskujecie równowagę, wam się wydaje, że jesteście chorzy i jest tak dlatego, że nigdy dotąd nie byliście zrównoważeni. Zawsze ciągnęło was do rzeczy negatywnych, jest to cecha starej natury ludzkiej, na temat której, tak często z wami rozmawiamy, a która obecnie zaczyna się zmieniać. Wszystko, o czym mowa już się dzieje, ale tylko Stare Dusze tych zmian oczekują. Stare Dusze zaczynają się uczyć, jak te zmiany stwarzać. Udajcie się więc do Akaszy i wydobywajcie stamtąd same dobre rzeczy! Przecież to własność każdego z was. Czyż nikt wam nigdy nie mówił, że wasza moc odnosi się także do Akaszy oraz tego, co z niej pamiętacie? Tak jest! Wielu wciąż stara się wam wpoić, że jako ludzie nie posiadacie żadnej mocy! Najgorzej, kiedy wam wmawiają, że ciało działa tak jak działa i nie ma na to rady! Uważajcie, bowiem macie kontrolę nad absolutnie każdym aspektem własnego życia. Na tym polega eksperyment życia na ziemi i wchodzenie na wyższy poziom świadomości. Wy się przecież rodzicie z pełnym wyposażeniem!
Zdradzam wam całą mechanikę tych spraw, jeśli można się tak wyrazić, bowiem to wszytko jest właśnie teraz wszczepiane w waszą duszę! Wszczepia się wam pamięć najlepszych doświadczeń, pamięć najbardziej trudnych doświadczeń, abyście mogli to zrównoważyć. Tam wszczepiona jest mądrość, mądrość waszych własnych doświadczeń oraz ta, którą niegdyś sami odrzuciliście. To wszystko tkwi wewnątrz was! Wam doprawdy niczego nie brakuje.
Niektórzy powiedzą mi, że tylko pewne rzeczy są zapisywane w Akaszy, że tam jest tylko zapis sytemu śmierci i ponownych narodzin, ale to nie tak. Tam gromadzą się wszystkie wasze doświadczenia, które się na siebie nawarstwiają i to tak, aby przypominać wam własną wspaniałość! To wy, jako ludzie, rodzicie się na Ziemi i podejmujecie decyzję przesortowania Akaszy i przestawienia jej na niedolę! Właśnie zdradziłem wam jeden z kluczy do szczęścia: pozbądźcie się obecnego systemu sortowania Akaszy, przestańcie zawczasu decydować, co dla was dobre. Macie przecież wolny wybór!
System sortowania Akaszy to inaczej wyższa ludzka świadomość, dzięki której oddalacie od siebie wszystko, co wam przeszkadza, co was postarza, co przysparza wam zmartwień co sprawia, że jesteście trochę „stuknięci”. Zacznijcie spoglądać na siebie z szerszej perspektywy, zacznijcie rozumieć, że posiadacie całkowitą kontrolę nad własnym życiem! Nad tym, jakie macie przekonania i w co wierzycie, jak myślicie, jak się wam śpi. Wiedzcie także, że to w porządku, budzić się codziennie będąc szczęśliwym i zadowolonym. To w porządku, jeśli zanim spuścicie nogi na podłogę, mówicie : „Dziękuję, że żyję, dzisiejszy dzień będzie tak samo dobry, jak wczoraj! Jeśli dzisiaj będę miał jakieś wezwanie, niech poznam mądrość zrozumienia jego natury, oraz mądrość jego rozwiązania. Niech posiądę zdolność wyniesienia się ponad wyzwania bez konieczności zapamiętywania ich jako przeszkód, czy kłopotów tak, abym wobec wszystkiego zawsze zachował spokój.”
Na takim podejściu polega równowaga wobec wszystkiego, co wszczepione w duszę. Kochani, wasza dusza jest wyposażona w poczucie zrównoważenia. Och, tutaj kryje się o wiele więcej. Ach! Teraz coś doprawdy ważnego i na tym zakończymy. Zanim przejdziemy do dyskusji karmy, czy kontraktów, co będzie tematem części drugiej niniejszego przekazu, oto coś ważnego. Jak wam to wytłumaczyć, żebyście zrozumieli, że podstawą każdego z was jest Bóg? [Kryon się śmieje] Wszystkie Pisma święte wszystkich religii robią do tego aluzję poprzez stwierdzenie, że jesteście stworzeni „Na Jego wzór i podobieństwo.” Jest to metafora mówiąca o tym, że Bogu przypisaliście nawet płeć, co zresztą robicie od zawsze, bowiem w życiu wszystko dokoła posiada swoją płeć i rodzaj osobowy. Mówi się, że każdy z was jest obrazem Boga. „Stworzony na wzór i podobieństwo Boga” znaczy, że zostaliście stworzeni na wzór miłości i każdy z was jest częścią tej miłości, częścią Boga. Sama dusza jest przecież złączona z całością Boga. Zatem, kiedy rozpoczynacie dialog z własnym Wyższym Ja, na temat tego, ile z tego obrazu da się zmieścić w czterowymiarowym ciele istoty chodzącej po Ziemi, to Wyższe Ja się wtedy uśmiecha i odpowiada: Nie mogłem się doczekać, kiedy się nareszcie o to zapytasz! Wtedy wlewa się w każdego z was wszystko, co czuje i z czego się cieszy każda komórka tego ciała. One bowiem rozpoznają zdrowie, dobrostan, szczęście i spokój, oraz koherencję, czyli wszystko, co boskie! Wszystko to jest wam zawsze dostępne do zaabsorbowania i przyjęcia do tego stopnia, do jakiego jesteście zdolni to przyswoić, jak szybko potraficie to przyswoić, czy na ile tego pragniecie. I wtedy to się staje tym, kim jesteście. Na tym polega piękno wszystkiego. Każdy z was, bez wyjątku jest aniołem. Jeśli to tak można określić, to każdy z was się trenuje, w przyswajaniu tego, co zawsze stanowiło część waszej tożsamości. Ciąg dalszy nastąpi. Opowieść o wspaniałości istoty Ludzkiej, ciągnie przecież się dalej.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiwicz
Fot. Nalinee Diosara i Janosh Art

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz