Przestrzeń jest porządkiem. Przestrzeń to czas, długość, szerokość, obojętność.
Tego ranka morze i niebiosa były bezgraniczne. Horyzont, miejsce, gdzie
spotykają się żółte wzgórza i odległe morze, jest kosmicznym porządkiem
ziemi i nieba. Drzewa cyprysowe, wysokie, ciemne, stojące samotnie, mają porządek piękna. Ponad wzgórzami piętrzyły się wysokie góry. Zielone pole, które rozciągało się
poza czas. Człowiek idący pośród wzgórz jest uwięziony wewnątrz ciasnej
przestrzeni swoich problemów.Istnieje przestrzeń nicości, która nie
jest ograniczona przez czas ani myśl.jest to przestrzeń, do której umysł
nie może wkroczyć, może ja jedynie
obserwować. w tej obserwacji nie istnieje ten, który doświadcza. Ten
obserwator nie ma żadnej historii, żadnych skojarzeń, żadnego mitu i tym
samym jest tym, co jest. Wiedza jest ekstensywna, ale nie ma
przestrzeni, jako że jej waga i objętość w istocie wypacza i ogranicza przestrzeń.Nie istnieje żadna wiedza o sobie, powierzchowna czy głęboka. Istnieje tylko werbalna struktura naszego „ja”, szkielet ściśle owinięty myślą. Myśl nie jest w stanie przeniknąć własnej
struktury. Kiedy zanika czas, który jest wymysłem”ja”, pojawia się
przestrzeń, która nie ma granic.Wymiar jest ruchem wewnątrz wewnątrz
pola zysku i straty, nagrody i kary, jest aktywnością, która dokonuje
porównywania i przystosowania się.Ten ruch jest czasem, przyszłością z
jej nadziejami i przeszłością, która jest przywiązaniem. Ta cała sieć
tworzy strukturę „ja” i jego unia z każdą formą wyższego bycia lub
ostateczną zasadą znajduje się ciągle w
jego własnym polu. To wszystko jest aktywnością myśli. Rób,
cokolwiek chcesz, ale myśl w żaden sposób nie jest w stanie penetrować
przestrzeni, która leży poza czasem. Metoda, sposób, praktyka, wynalezione przez myśl nie
są kluczem, który otworzy te jedyne drzwi, dlatego że w istocie nie
istnieją żadne drzwi i tym samym nie istnieje żaden klucz do nich. Myśl jedynie może być świadoma swojej własnej nie kończącej się aktywności, zdolności do korupcji, własnej podstępności,
przebiegłości i własnych iluzji. Myśl to ten, który obserwuje, i to, co
jest obserwowane. jej bogowie są jej własnymi projekcjami i czczenie
ich jest czczeniem siebie. To, co leży ponad myślą,
ponad znanym, nie może być wyobrażone ani też zamienione w mit lub
sekret dla wybranych. To istnieje tam po to, abyś mógł to zobaczyć.
JIDDU KRISHNAMURTI „DZIENNIK”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz