fot. Łukasz Stańczuk
NASZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ OD POCZĄTKÓW STWORZENIA
Starożytne nauki mówią, że zadaniem istot
ludzkich jest bycie opiekunami planety na której żyjemy. Zostaliśmy
powołani do tego, aby troszczyć się o żyjące tutaj rośliny i zwierzęta
oraz chronić naturalne piękno Ziemi. Jesteśmy Ziemi potrzebni pomimo, iż
z braku świadomości i niewiedzy krzywdzimy jej ekosystemy oraz
szkodzimy sobie sami. A jednak jesteśmy jej potrzebni, bo gdyby było
inaczej, to by nas tu nie było.
Według nowoczesnej nauki wszystko we
wszechświecie wibruje w określonych częstotliwościach. Każdy przejaw
natury jest manifestacją energii o określonych częstotliwościach.
Pradawne nauki oraz współcześnie żyjący
rdzenni ludzie przypisują obecność wibrujących energii nawet tak
pozornie martwym obiektom, jak skały. Według nich one żyją, bo życie
jest wibracją. Współczesne odkrycia naukowe, takie jak teoria superstrun
potwierdzają zasadę, że wibracje są korzeniem wszelkiego istnienia.
Niestety, w nowoczesnej kulturze nie
jesteśmy uczeni doskonalenia zmysłów pozwalających wyczuwać te energie.
Dla większości z nas pozostają one po prostu niedostrzegalne. Ale
wystarczy zatrzymać się na chwilę i zwolnić tempo, wczuć się w
przestrzeń, aby dostrzec przepływ świata wokół nas. Otwierające się i
zamykające kwiaty, cykl narodzin i obumierania, pływy i fale morskie,
zmiany pogody, obroty planet, a nawet rozszerzanie się i kurczenie
wszechświata, czy też bicie serca i oddech – to są wszystko wibracje o
małej i wielkiej skali, poprzez które przejawia się życie Kosmosu.
Według tradycji Indian Ameryki Północnej i
Południowej opiekuńcza rola ludzkości polega na korzystaniu z mocy
naszych serc, tj. zakodowanej w nich zdolności do tworzenia czystych
wibracji emanujących w przestrzeń. Według współczesnej nauki ludzkie
serce emituje silne pole magnetyczne tworzące torus (taki obwarzanek) o
promieniu około 2 m. Wpływa ono na pola energetyczne w świecie wokół.
Indianie twierdzą, że zachowanie pamięci zdolności używania mocy serca
jest ich podarunkiem dla świata, misją i podstawą podążania „drogą
piękna”.
Ludzie zostali obdarzeni
odpowiedzialnością za wszystkie częstotliwości na Ziemi. Mamy zaszczyt i
obowiązek pielęgnować siły życia.
W JAKI SPOSÓB NASI PRZODKOWIE TROSZCZYLI SIĘ O ŚWIAT?
Starożytni, a także współcześnie żyjący
rdzenni ludzie czuli ogromną potrzebę, aby okazywać szacunek,
wdzięczność i hołd Naturze, Ziemi i Niebu, które dały im Życie. Właśnie w
tym celu wymyślili różnorodne rytuały obejmujące pieśni, tańce,
modlitwy, palenie świętych ogni itp. Działania te przeprowadzane z
wielką miłością i wdzięcznością w sercach wzmacniały siły w otaczającej
ich przyrodzie, a w zamian Matka Ziemia i Wszechświat chroniły i
wspierały ludzi darząc ich obfitością swojego istnienia.
Wśród rdzennych ludów jest powszechnie
wiadome, że wysoko wibrujące częstotliwości (rozpoznawane i nazywane
przez nich na swój sposób) budzą świadomość, odżywiają to, co jest
głodne i słabe, leczą to, co chore oraz przyciągają najbardziej
świetliste siły Natury.
W niektórych kulturach tą odpowiedzialność
wyrażano w specjalnie zaprojektowanych budowlach. Istnieje teoria, że
piramidy egipskie, majańskie oraz staroperuwiańskie ulokowane zgodnie z
gwiezdnymi konstelacjami oraz ruchem ciał niebieskich były swoistymi
lustrami, w których kosmiczny taniec mógł się odbijać i rezonować. W ten
sposób wszystkie istoty mogły przyjmować i być żywione tymi
szczególnymi wibracjami płynącymi z Nieba i Ziemi.
Niestety, obecnie na skutek dominującej
ekonomii opartej na chciwości i ciągłym niezadowoleniu z tego, co się
posiada, przyroda jest niszczona, aby wyrwać z niej jak najwięcej
zasobów. Odwieczna równowaga dawania i przyjmowania pomiędzy
człowiekiem, a Naturą została naruszona. Bierzemy od Ziemi znacznie
więcej, niż dajemy od siebie.
Jednocześnie rdzenne kultury na całym
świecie, które zachowywały jeszcze wiedzę na temat uzdrawiających
rytuałów i praktyk, tak bardzo współczesnemu światu potrzebnych, ulegają
degradacji i zanikowi. Lasy i ziemie zamieszkiwane przez te
społeczności są grabione i plądrowane przez przemysł drzewny, górniczy i
wielkie plantacje zapewniające surowce i produkty dla coraz bardziej
nienasyconego społeczeństwa globalnego.
Według szamana peruwiańskiego, Arkana
Lushwala, zapomnienie tych rytuałów, które odżywiają swą energią różne
formy życia w zamian za to, że nas utrzymują przy życiu grozi ich
rozpadem i utratą ich świetlistych promieni.
Być może kryzysy ekonomiczne i bieda są właśnie takim zbiorowym objawem naruszenia harmonii świata.
Co możemy zatem zrobić, aby odzyskać
utraconą więź z Ziemią i odbudować wspaniałą wibrację wszelkiego życia,
aby oddać światu siły, które odebraliśmy mu w tak wielkim stopniu?
Jeśli tylko znajdziemy sposób, aby
wynagrodzić Ziemi za to, co od niej bierzemy, to z pewnością będzie nas
ona obdarzać jeszcze większą obfitością swoich bogactw tak, że będziemy
mogli żyć we wzrastającym dobrostanie polegającym na bogactwie ciała,
umysłu i serca zamiast tkwić w pułapce ustawicznych konfliktów,
chciwości i strachu.
Starożytne nauki mówią nam, że naszym
przeznaczeniem była opieka nad Matką Ziemią, dlatego nasza świadomość
kieruje nas ku niezwykłej odpowiedzialności za stworzenie lepszego
świata dla wszystkich istot.
„Starzy ludzie prawdziwie kochali Ziemię.
Często siadali lub kładli się na nią z uczuciem, że w ten sposób byli
bliżej jej matczynej siły. Dotykanie Ziemi było dobre dla skóry i starzy
ludzie lubili zdejmować mokasyny i chodzić bosymi stopami po świętej
Ziemi. Ich tipi były stawiane na Ziemi i ich ołtarze były zrobione z
ziemi. Ptaki, które latały w powietrzu odpoczywały na Ziemi, która była
trwałym miejscem dla wszystkich rzeczy, które na niej żyły i wzrastały.
Ziemia koiła, wzmacniała, oczyszczała i uzdrawiała. Dlatego stary
Indianin wciąż siada na Ziemi… Dla niego siedzenie lub leżenie na niej
umożliwiało głębsze myślenie i odczuwanie. Mógł on widzieć jaśniej
tajemnice życia i swoje bliskie pokrewieństwo z innymi istotami” –
Luther Stojący Niedźwiedź, Wódz Indian Lakota Sioux (1868-1939).
Autorstwo: Jocelyn Mercado
Opracowanie: Tomasz Nakonieczny
Źródło oryginalne: Pachamama.org
Źródło polskie: LudyZiemi.blogspot.com
Opracowanie: Tomasz Nakonieczny
Źródło oryginalne: Pachamama.org
Źródło polskie: LudyZiemi.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz