Nowe badania amerykańskich i europejskich naukowców wskazują, że medytacja może powodować zmiany genetyczne w organizmie.
Podczas eksperymentów badawczych
okazało się, że intensywna praktyka uważności połączona z technikami
medytacyjnymi skutkuje zmianami na poziomie genetycznym. Na medytację
aktywnie reagują geny, odpowiedzialne za utrzymywanie w organizmie
stanów zapalnych, co jest skorelowane z szybszym fizycznym wyjściem z
sytuacji stresowych.
– Nasze badania są pierwszym dowodem na to, że medytacja jest powiązana z tak gwałtownymi zmianami w ekspresji genów – powiedział Richard J. Davidson, neurobiolog prowadzący badania. – Wcześniej było wiadomo, że uważność potrafi złagodzić objawy stanów zapalnych w organizmie. My zbadaliśmy to głębiej i powiązaliśmy z większą odpornością na stres.
Za sprawą medytacji zachodzą takie zmiany, że obniża się poziom kortyzolu, hormonu stresu. Z tego powodu osoby, które medytują, mogą bez tremy występować przed publicznością i kamerą. Z większym spokojem biorą udział w trudnych dyskusjach, potrafią asertywnie bronić swojego zdania bez udziału zbędnych emocji. Zachowują też większą jasność spojrzenia na rzeczywistość.
Podczas badań osoby z grupy regularnie medytującej i z grupy, która nie medytowała różniły się pod względem genów. – To było dla nas zaskakujące – twierdzą naukowcy. – Okazuje się, że geny są dość dynamiczne. Nasze badania mogą pomóc przy leczeniu stanów zapalnych oraz obniżaniu skutków stresu.
źródło: Uniwersytet Wisconsin-Madison
– Nasze badania są pierwszym dowodem na to, że medytacja jest powiązana z tak gwałtownymi zmianami w ekspresji genów – powiedział Richard J. Davidson, neurobiolog prowadzący badania. – Wcześniej było wiadomo, że uważność potrafi złagodzić objawy stanów zapalnych w organizmie. My zbadaliśmy to głębiej i powiązaliśmy z większą odpornością na stres.
Za sprawą medytacji zachodzą takie zmiany, że obniża się poziom kortyzolu, hormonu stresu. Z tego powodu osoby, które medytują, mogą bez tremy występować przed publicznością i kamerą. Z większym spokojem biorą udział w trudnych dyskusjach, potrafią asertywnie bronić swojego zdania bez udziału zbędnych emocji. Zachowują też większą jasność spojrzenia na rzeczywistość.
Podczas badań osoby z grupy regularnie medytującej i z grupy, która nie medytowała różniły się pod względem genów. – To było dla nas zaskakujące – twierdzą naukowcy. – Okazuje się, że geny są dość dynamiczne. Nasze badania mogą pomóc przy leczeniu stanów zapalnych oraz obniżaniu skutków stresu.
źródło: Uniwersytet Wisconsin-Madison
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz