poniedziałek, 20 lutego 2023

Jeshua: Dlaczego czuję się tak niekochany?



Jestem znany jako Jeshua ben Joseph. Jezu, który mnie nazwałeś i kilka innych imion również.

I to jest w wielkiej radości, że przychodzę do przebywania z Tobą tego wieczoru w Twoim czasie, jak wybrałeś po raz kolejny, aby nazwać mnie czwartym. Wielka radość z pamięci, prawda? Z zamieszkaniem w sercu, sercu miłości. Wiedząc, że w prawdzie to jest to, czym i wszystkim jesteśmy jako jedno, jedno święte dziecko z Boskości znanej jako Ojciec.

W tym wieczorze będziemy mówić ponownie o tym, kim jesteście, dlaczego jesteście. Tak, słyszałem wasze pytania. Słyszałem was czasami, gdy pojawiały się ciężkie pytania i zastanawianie się: "Dlaczego tu jestem? Co powinienem robić? Robię to, co mogę, ale nie czuję, że to wszystko. Nie czuję, że robię wszystko, na co się pisałem." I w prawdzie jesteście.

Za każdym razem, gdy patrzysz na innego i uśmiechasz się, obdarzasz go pamięcią o tym, kim, czym i jak jesteś. Pamięć o tym, że jedno święte Dziecko wyszło na świat, aby mieć ludzkie doświadczenie, tak jak to jest w waszym wyborze.

W niektórych życiach byliście kotkiem i bardzo wczuwaliście się w jedność Ja Jestem. "Nadszedł czas, aby mnie nakarmić". I w wielu życiach eksperymentowaliście z różnymi formami życia - czasami małymi, czasami olbrzymimi, jak to nazywacie - aby dowiedzieć się wszystkiego, co można wiedzieć o twórczej Jedynce - duże "O".

Mówiliście: "Chcę się bawić. Chcę poznać miłość. Chcę poznać przygodę do tego stopnia, że rozumiem i wiem, że wywołuję wszystko w moim doświadczeniu. I nazywać to dobrem." Wiele razy mówicie: "Dlaczego o to poprosiłem?". Słyszałem, jak moja ukochana przyjaciółka i nauczycielka, ta, którą znacie jako Judith, powiedziała nawet o tym, że pozwoliła mi mówić przez nią, "Dlaczego o to poprosiłam?" To dla przygody z tym związanej. Dla miłości do tego. Dla bezcennej istoty poznania boskości.

"Ale Jeszua nie czuję się zbyt bosko, szczególnie kiedy jestem sfrustrowany. I mam do powiedzenia kilka wybranych słów". Tak, słyszałem je.

Wszyscy z was mają swoją litanię tego, przez co przechodzicie od czasu do czasu i jesteście teraz w procesie zmiany tej litanii. Zmieniacie ją, ponieważ powiedzieliście: "Powiedziano mi, że jestem poszukiwaczem przygód. Powiedziano mi, że jestem kreatywny. Powiedziano mi, że jestem Jedynką. Nie, nie czuję się Jednością, kiedy patrzę i widzę cząstki siebie indywiduowane. Jak mogę być Jednością?"

Słyszałem, jak pytaliście. Słyszałem, jak ruminujecie w trakcie przetwarzania. Rozmyślanie. Jesteście w tym dobrzy. Wiecie, jak pracować przez ludzkie pytania, aby dojść do boskiego zrozumienia. I tak, jesteście boską Jedynką, która pojawiła się, aby mieć ludzkie doświadczenie. Jesteście tym, który powiedział: "Chcę wiedzieć wszystko". Więc kiedy o to prosicie, nie ma rzeczy i nikogo, kto mógłby to przed wami zatrzymać.

Jesteś boską Jedynką - duża litera "O" - i tak, w swojej grze, stworzyłeś to, co wydaje się być całą grupą indywiduowanych do zabawy. I niektórzy z nich, przywołują dla was tuż przed twarzą pytanie. "Jak mogę być tym i tym jednocześnie? Jak mogę być anielską naturą, a innym razem mogę być tak pełna energii, ponieważ coś nie idzie dobrze? Albo jest to wyzwanie? Jak mogę być boską Jednością?"

Cóż, jak odkrywacie, częścią waszej boskości jest wolność wyrażania tego, czym żyjecie, czujecie, wiecie, jesteście w danym momencie w tym, co nazywacie czasem. To jest to, jak bardzo jesteście pomysłowi. I jest to wspaniałe miejsce. Tak, jest to wspaniałe miejsce, aby być i stanąć z niego i powiedzieć: "Ja to wymyśliłem?" I tak, wymyśliliście.

Wymyślasz na bieżąco. Jesteś bardzo dobry w improv. I są takie momenty, kiedy spotykasz się z kimś, może z przyjacielem. I masz pewne przeczucie co do tego przyjaciela, ale zamierzasz być bardzo miły. Nie zamierzasz powiedzieć, co naprawdę, naprawdę czujesz. Będziecie trzymać to w ukryciu. Ale ja dzielę się z wami tym, co już wiecie. Nie można tego ukryć. To się czuje. Jest znane. Jest widoczne. Więc, kocham cię, bo czuję się lepiej. Tak. Dla wszystkich, tak.

Prawdę mówiąc, umiłowani, dobrze sobie radzicie z tym ludzkim doświadczeniem. Ponieważ w prawdzie ludzkie doświadczenie może być tak potężne, że są chwile, kiedy Chrystusowa natura was zastanawia się, "Jak to się skończy?" Słyszałem, że od czasu do czasu mówicie: "Jak to się skończy? Mam nadzieję, że wszyscy przejdziemy przez to jako przyjaciele".

I tak się stanie, ponieważ mieszkasz w sercu. To jest wasze prawdziwe miejsce zamieszkania. I przyjaciele rozpoznają, że nawet jeśli od czasu do czasu wydajecie się trochę za mało, jeśli chodzi o aspekt miłości i spokoju, który chcecie pokazać, być może. Przyjaciel zna i kocha cię. Full stop, kropka. Ty robisz to samo dla nich.
  śmiejecie się z tego, jak spotykacie kogoś innego. Mówisz: "Wiesz, że bawiłem się z - i używasz pewnego imienia dla tej osoby w tej indywiduacji - i wiesz, co się pojawiło? I byłem tak.... Ale potem pomyślałem: 'Wiesz, jeśli tylko wezmę ten głęboki oddech, to zniknie.'"

Cały ten skumulowany gniew, osąd, krytyka znika. Jak to się dzieje? Dzieje się to przez miłość i wiecie o tym. Czujecie to. Ty, tak. I żyjecie w tej przestrzeni. Bo naprawdę tam właśnie żyjecie.

Zdecydowaliście się na całe życie poznawać miłość w taki czy inny sposób. Wszyscy wasi ludzcy przyjaciele, wszyscy wasi czworonożni przyjaciele, istnieje uznanie istoty życia. I to wy sprawiacie, że życie jest albo łatwe, przyjemne, i oni je kochają, albo jest trochę wyzwaniem od czasu do czasu. I to, co widziałem o ludzkiej kondycji (a byłem tam, zrobiłem to), wiem, że czuje się o wiele lepiej być w miłości niż w gniewie. Ale ukochani, są czasy, kiedy stałem na swoim miejscu i powiedziałem w gniewie: "Tak musi być." I wtedy uświadomiłam sobie (urzeczywistniłam w swoim doświadczeniu), że to może być również miłość wyrażona z wielkim uczuciem. I z odrobiną humoru. Odrobina humoru przechodzi długą drogę. Prawda? Prawda.

I nauczyliście się i uczycie się. Ćwiczycie uczucie, wiedzę, że bez względu na to, jaka wydaje się być energia na początku, możecie ją odwrócić do uśmiechu. Widziałem, jak to robicie. Widziałam, jak podchodzicie do rozstania. "Zamierzam...Ach" Dokładnie. To jest to, co się dzieje. A inni patrzą na ciebie i mówią: "Co zamierzałeś powiedzieć?" "Oh, nie wiem. Zapomniałem. To już minęło." I naprawdę, to już minęło.

Jesteście twórcami swojej rzeczywistości. Powtarzam wam to w kółko. Ale nie tylko to. Jesteście twórcami osądu tego, jak ta rzeczywistość wygląda. Jak to wygląda, jak to się czuje. I coraz częściej, w miarę jak mija czas waszego życia, przekonujecie się, że szybko wybieracie spokój, uśmiech, to, co czujecie dobrze. Czasami mówicie: "Cóż, muszę zająć stanowisko". I robicie to. Zajmujecie stanowisko przez minutę lub dwie. A potem mówisz: "Dobra, wystarczy już. Powiedziałem swoje." I odchodzisz, a wszyscy mówią: "O co w tym wszystkim chodzi?" I zostawiasz ich z pytaniem, zastanawiając się. "Czułem, że to będzie wulkan. Ale nie było."

To jest najbardziej cudowna cecha, którą ludzie mają i będą ćwiczyć od czasu do czasu - świadomość, że to ty jesteś twórczy. Tworzycie przygodę, oceniacie ją, a następnie mówicie: "Hej, to było całkiem dobre. Podobała mi się ta przygoda." Albo: "Spróbujmy jeszcze raz Sam. Chcę zobaczyć, jakie mogą być inne odpowiedzi, wynik." Dlatego czasami przeżywacie w kółko to samo doświadczenie. A inni powiedzą: "Cóż, już tam byłeś, zrobiłeś to. Dlaczego robisz to ponownie?" "Cóż, chcę zobaczyć, jak dobrze mogę to zrobić." Albo cokolwiek innego.

Jesteście bardzo dobrzy w tworzeniu powodów. Ach, tak. I jeśli to trafia do domu, to dobrze. Ale tak, jesteś bardzo dobry w znajdowaniu, "Cóż, to było potrzebne. On/ona potrzebował/a tej lekcji." A kto to jest ten on/ona?

Masz - tak.

(Jeszua prowadzi wymianę zdań z członkami publiczności). Taki dobry przykład. Jak wskazywaliście, że słyszeliście to. Macie co najmniej trzy lub cztery palce wskazujące na prawdziwe źródło. Tak. Cóż, są tacy, którzy są poszukiwaczami przygód. Tak. Bardzo dobrze. Dlatego to zrobiłeś? Są tacy, którzy są bardzo dobrzy w

improv. O tak. Ach tak. A kto, kochany, jest boskim ja? Tak, ty. Tak, to prawda. Cząstka Boga przychodzi, aby żyć tym, co wydaje się być ludzkim życiem.

Widziałem, jak jeden z waszych braci i sióstr prawie stanął na głowie, próbując, by palce poszły gdzie indziej i nie były skierowane do tyłu. Tak. I zastanawialiście się, jak udało im się być takimi akrobatami? Ćwiczą. Tak.

Tak więc tego wieczoru będziemy mówić o wyodrębnionej Boskiej Jaźni. Jesteście tym wyodrębnionym Boskim Ja chodzącym na dwóch nogach, czasem na czterech, próbującym mieć doświadczenie wiedząc, że macie wolny wybór w każdej chwili. I tak, nawet jeśli kotek nie myśli, że ma wolny wybór, to ma. I jej wybór polega teraz na tym, że sama siedzi na kanapie. Ok, dobry, spokojny wybór.

To ty jesteś pussycat w swoim życiu. Jesteś tym, który się uśmiecha - czasem z wielką miłością, czasem z odrobiną tego, co nazywają Kotem z Cheshire, gdzie znam pewien sekret. Nie zamierzam ci powiedzieć, ale znam pewien sekret. I od czasu do czasu odczuwaliście to, gdy wiedzieliście więcej o tym, co się dzieje, niż to, na co ludzkie ja wydawało się przyzwalać. Wiedziałeś. Tak, nawet nie stojąc fizycznie po jednej stronie, "wiem, że dzieje się tu więcej niż to, co widzę, czy co rozumiem."

 
I to przyniosło wielką mądrość i pokój do waszej istoty. Ponieważ w tym momencie pozwolenia na pokój, odpowiedź na wszystko, z czym się zmagacie, ma okazję wbiec i powiedzieć: "Ale co z tego?". I słyszeliście. Słyszeliście nawet te słowa. "A o czym? Cóż, nigdy o tym nie myślałem?" Dobrze. Zastanówcie się nad tym.

Jest wielka mądrość w ludzkiej kondycji i lekcjach, jak to nazywacie, których dostarczacie sobie i innym. Ponieważ nic nigdy nie jest robione w izolacji. Wszystko jest robione w jedności całości - całkowicie Jedno (w-h-o-l-e-y).

Spójrzcie na swój język. W waszym języku jest wiele wskazówek. Wiecie o tym. Wiecie to nawet ze studiowania tego, co można nazwać językiem obcym i jak podchodzi się do niego w różnych kulturach. Tak więc, jest wiele mądrości, jest wiele nauczania, które was otacza, jeśli tylko zatrzymacie się, odetchniecie i będziecie otwarci na przyjęcie dodatkowo - więcej.

I jest tego więcej. Dlatego niektóre z waszych haseł są tak dobrymi przypomnieniami tego, co dzieje się w waszym świecie. Dostrzec to (cokolwiek to jest), a potem wiedzieć, twierdzić: "I jest więcej." Bo wszystko, do czego podchodzicie, wszystko, co oceniacie, widzicie najpierw w określony sposób. A potem, jak będziecie oddychać i być w spokoju, pojawi się pomysł na dalsze znaczenie. A jeśli nie przyjdzie od razu, pozwólcie sobie na poświęcenie czasu na pytanie, na oddychanie, na bycie.

Właśnie teraz, macie wielki przewrót w waszym świecie. Wielu, którzy kończą ludzką kondycję i wyszli. I zastanawialiście się, "Dlaczego pewne rzeczy się wydarzyły, że teraz jedni biorą swoje odejście z ludzkiej kondycji? I gdzie oni idą?" Z powrotem do Całości Jednego - aby dokonać wyboru, aby doświadczyć jeszcze raz lub dokonać wyboru, aby być. To się nazywa niebo - być w tym miejscu spokoju i (jeśli jesteście zainteresowani) obserwować. Zobaczyć, jakie są wybory.

Przez wiele żyć istnieje pozorna konieczność podjęcia natychmiastowej decyzji o czymś, co należy zrobić. "Jest ten ogromny tygrys, który biegnie za mną i ma zamiar mnie pożreć, jeśli mnie złapie. Muszę podjąć natychmiastową decyzję. Muszę uciekać." Albo mogę oddychać i wiedzieć, że jest dobrze. Jeśli to, co przyniosłem, jest zmienione, to jest w porządku, aby żyć z tym również. I być w pokoju z czymkolwiek.

Wiele razy pojawia się uczucie: "Muszę się stąd wydostać. Muszę uratować ciało; muszę znaleźć bezpieczeństwo. Muszę zachować to cokolwiek to jest." I to może być lew. Może to być pchła, która żyje na lwie. Może to być robak w kurzu. Albo może to być dinozaur, którym byliście, ponieważ chcieliście wiedzieć: "Jak to jest być potężnym w fizyczności? Jak to jest być ogromnym, większym od małych rzeczy, małych stworzeń?" I to była symulacja, aby pozwolić wam poczuć, że tworzycie. I wzięliście z tego wiadomość o oddzieleniu, że, "Ok, jestem tutaj. Jestem duży i silny. Mam władzę nad wszystkim, co widzę." Albo "Jestem małą małą rzeczą, trybikiem w kole istnienia. Kim jestem?"

Wiele, wiele żyć, w tym to jedno, pytaliście: "Kim jestem? Czym jestem? Dlaczego jestem?" Słyszałem was. I to są pytania, które zadałem. Macie w pismach, w tej skromnej liczbie pism, które macie o mnie i o moim życiu, pytania, które zadawałem. Dlaczego spędziłem długi czas - 40 dni i 40 nocy - co jest innym sposobem na powiedzenie długiego czasu - na pustkowiu świata, zastanawiając się, o co w tym wszystkim chodzi? Dlaczego staram się nadać sens czemuś, co wydaje się być bez sensu? I doszliście do tego jednego punktu - miłości. To jest poznanie istoty miłości. Ja Jestem tym, na co patrzę z miłością. I ty jesteś. Jesteś wszystkim i wszystkimi. Jesteś boską Jednią przynoszącą doświadczenie, które w tej istocie nazywasz ludzkim.

Czy kiedykolwiek byłeś antylopą? Oczywiście, że tak. Czy kiedykolwiek byłeś małpą? Niedźwiedziem? Robakiem? Tak. Chcieliście wiedzieć, jakie to uczucie czołgać się powoli po Świętej Matce Ziemi i patrzeć w górę na te gigantyczne istoty, które są jak drzewa zdrewniałe. "Chciałbym mieć takie doświadczenie" pytaliście. Jest ono przyznawane. Więc, oto jesteście. Niektórzy z was są niscy. Niektórzy z was są wysocy. Niektórzy z was są duzi, a niektórzy mniejsi.

Wybraliście wiele żyć, aby doświadczyć wszystkiego. Ten aspekt, tamten aspekt, wszystkie aspekty. A kiedy skończyliście z tym, wybraliście kolejną rzecz, aby być aspektem.

Wielość - ponieważ chcieliście wiedzieć.

Chcieliście powiedzieć: "Jak to jest patrzeć oczami?". Być w stanie mieć coś odbite w lustrze z powrotem i interpretować to w określony sposób - jako przyjazne lub jako dziką bestię, która widzi cię jako obiad. A także biegać i mówić: "Mogę uciekać. Mogę uciec. Mogę się uratować, ach, tak, na inny dzień". Dobrze. I zrobiliście to. Byłeś. I zrobisz ponownie prawdopodobnie dla czystej zabawy. Tak więc, gdy uciekasz przed majestatyczną bestią, która chce zjeść obiad (obiad na twoich kościach, ok) powiedz: "Przeżywam przygodę". Cóż, jasne.

 
Jesteś.

Jeśli jesteś otoczony przez "przyjaciół" (w cudzysłowie), którzy krytykują wszystko, co robisz i rozbierają cię kawałek po kawałku, osąd po osądzie, możesz zostać albo powiedzieć: "Adieu. Do zobaczenia później." Albo "au revoir." Lubię to mówić - au revoir. Twój język jest najbardziej odkrywczy i pokaże ci, z czym naprawdę jesteś pod pracą.

Jesteście kreatywni. Nie tylko to, ale jesteście Stwórcą. Przyjmijcie to głęboko w umyśle, który nazywacie swoim własnym i wiedzcie, że naprawdę jesteście twórczą Jednością - duże "O." Tworzycie ten wieczór, właśnie teraz, gdy rozmawiamy. Jak się czujesz? Dobrze. Radosne. Wspaniałe i radosne. Jesteście tymi, którzy to tworzą. Jesteście tymi, którzy to oceniają i wystawiają na widok publiczny. Albowiem tak właśnie jest według was. Piszecie swój własny scenariusz. Nazwijcie go radosnym.

I przekonujecie się, że to prawda. Odkrywacie, że dzień po dniu wydaje się być trochę szczęśliwszy, trochę bardziej zrozumiały. Na początku, kiedy jesteście niemowlęciem w ramionach, nie ma wiele, co rozumiecie poza: "Chcę spać. Chcę jeść i spać." Więc ok, to jest odpowiednie w tym czasie. Później chciałeś wiedzieć, czy to uczucie jeździć na trójkołowym rowerze. "Chcę wiedzieć. Jakie to uczucie jechać. Ach, ta prędkość! Jadę ścieżką tak szybko, jak cokolwiek". A potem wsiadacie do tego, co nazywa się automobilem, który jest automatyczny - niby - ale to ja kieruję, ok. I chcecie mieć to doświadczenie.

Jesteście wielkimi wynalazcami. I jeśli nie ma w tym wystarczającej ekscytacji, wymyślicie coś, czym można się ekscytować. Sprawcie, żeby było radosne, żeby było łatwe, żeby było szczęśliwe. I to jest to, co widzę, że robicie. A ciało, które aktywujecie, dziękuje wam. Bo kiedy jesteście w stresie, to nie czujecie się dobrze. Ciało tego nie lubi. Ciało mówi: "Czy możemy się zatrzymać i chwilę pooddychać?"

"No tak, ale mam to spotkanie, muszę się spieszyć i dotrzeć na to spotkanie. A potem po tym spotkaniu powiedziałem, że spotkam się z takim i takim w kawiarni. I tak muszę iść dalej".

Kto tak mówi? Ty to robisz. Ty mówisz. I jeśli chcesz wybrać na nowo, jesteś wolny, by wybrać na nowo. Napisać nową historię. To jest miejsce, w którym stoicie w tym dniu i czasie. Jesteście opanowani, gotowi i zaczynacie pisać nową historię. Ponieważ powiedzieliście, "Ok, byłem tam, zrobiłem to", z różnymi pomysłami, które się pojawiają, które mówią "Cóż, moglibyście zrobić takie i takie." "No dobrze. Ale ja już tego próbowałem. Byłem tam, zrobiłem to. A ja chcę czegoś radosnego, szczęśliwego, kochającego. Chcę móc czuć się w pokoju."

I tak, jak będziecie prosić, stworzycie to. Stworzycie to i będziecie chodzić w pokoju ze swoim przyjacielem.

Wezwijcie mnie. Będę szedł z tobą. Wzywajcie mnie, jeśli naprawdę rozumiecie, co mówię. I poproś mnie o dostarczenie również ciała.

Teraz, cały czas chodzę z wami, zwłaszcza gdy macie pytania. Chodzę z wami. Odpowiadam.

Czasami mnie słyszycie. Czasami nie. Ale teraz, gdy pytacie, wiedzcie - naprawdę twierdzicie i wiecie - że Ja chodzę z wami, jak wy.

"O mój Boże, Jeszua. Naprawdę? Lepiej będę uważał na to, co mówię".

Doskonałe. Uśmiech. Doskonały. Jest piękny. Obdarowuje każdego, kto widzi ten uśmiech, uczuciem lekkości, żeby się przyzwyczaił, żeby powiedział: "Lubię to. Podoba mi się to uczucie. Jesteś moim przyjacielem. Lubię to, jak to jest chodzić z moim przyjacielem." I to jest to, co doprowadzacie do siebie. Wybieracie przygodę miłości.

Tego wieczoru chcieliście wiedzieć: "Kim jestem? Dlaczego jestem? Czy dokonuję właściwych wyborów?" Tak, ukochana, jesteś. Twoje wybory doprowadziły cię do tego miejsca, tego miejsca, które mówi: "Jestem ....". A potem jest puste miejsce, które możesz wypełnić. "Jestem aniołem na dwóch nogach. I lubię skarpetki, które zakładam na stopy". Najbardziej artystyczne. Piękne.

Każdy z Was tworzy najcudowniejsze życie, gdy przez nie przechodzi. Uczyńcie je szczęśliwym.

Dlaczego nie? Właśnie. Wszyscy macie do siebie garściami. Wystarczająco dużo doświadczeń z lat. Byłeś tam, zrobiłeś to z wieloma wyborami. I jesteś teraz gotowy na lukrowaną zabawę. "Chcę poznać dobro". I dlatego jesteście tutaj tego wieczoru z przyjaciółmi, którzy również chcą znać i okazywać miłość, czuć uzdrawiające wibracje miłości, iść jako przyjaciele. Aby wiedzieć, że naprawdę esencja życia nie kończy się wraz z upadkiem ciała fizycznego.

Odkryliście to przez wiele żyć, jako mrówka, jako skrzydlaty ptak, jako ryba w morzu. Jako ten, który jest futrzanym zwierzęciem na wolności goniącym i mającym doświadczenie jak to jest biegać w lesie? Jak to jest latać jako motyl? Jakie to uczucie? I kiedy zadajecie to pytanie, jest wiedza, którą czujecie, ponieważ byliście tam. Zrobiłeś to. I jest wiedza, która mówi: "Tak, wyobrażam sobie..." i jest to wcześniejsza wiedza, że wyobrażacie sobie, która doprowadza ją do realizacji "To czuje się naprawdę". Podczas gdy oczywiście.

 
Pozwól sobie na przygodę. To jest bezpieczne. Nie zgubisz się. A jeśli przez chwilę lub tak poczujesz się nieco zagubiony, zapytaj kogoś: "Gdzie jesteśmy?". A oni ci powiedzą. Może nie być to właściwa odpowiedź według tego, co chcesz usłyszeć. Ale oni wam powiedzą. Możesz nawet powiedzieć: "Wynoś się z mojego życia. Nie myl mnie z faktem. Chcę poznać przygodę."

To jest naprawdę to, co robicie. Przeszliście przez tak wiele ludzkich doświadczeń, tak wiele życiorysów w formie, że wiecie, jakie to uczucie. Znacie tę przygodę. A teraz stwarzacie dla siebie twórcze sytuacje, w których cała ta wiedza wraca do was (jeśli jej potrzebujecie) i pozwala wam na objawienie się przygodzie.

Macie ludzkie doświadczenie w tym samym czasie, gdy macie anielskie doświadczenie. I nie, nie musicie umrzeć, żeby być aniołem. Jesteście aniołem na dwóch nogach. Jesteście aniołem, który leci z miłością w sercu. W każdym dniu są chwile, kiedy czujesz się przetransportowany. Gdzie wiesz, że jestem ja jako ten, na którego patrzysz - nawet jeśli jest to to, co nazywasz czteronogim. Jak to jest patrzeć przez oczy i jesteś na czterech łapach. "Ok, tak mogę sobie w pewnym sensie wyobrazić". Oczywiście, że możecie. Byliście tam, zrobiliście to.

Dlaczego masz pewne marzenia? Ponieważ chcecie przeżyć przygodę jeszcze raz, nie rezygnując z ciała. Więc, marzycie. I przeżywacie przygodę we śnie. A potem budzicie się i mówicie do niektórych: "Właśnie miałem najbardziej fantastyczny sen. Rany, to było naprawdę daleko." Tak, oczywiście. Wszyscy z was są bardzo dobrzy w fantazjowaniu, w fabrykowaniu. Wymyślanie czegoś, abyście mogli powiedzieć: "Byłem tam, zrobiłem to". A wy byliście, czyli jak składacie w całość to, co wydaje się być historią w tym punkcie i skupieniu.

Jesteście najbardziej kreatywni. To dlatego niektórzy z was wchodzą w pisanie historii o rzeczach. Ponieważ byliście tam, zrobiliście to. I tak, mówicie: "Dobrze, opowiem to, co wydaje się być fantazją." A jednak w tej chwili, kiedy w tym jesteście, to jest rzeczywistość. I będzie to uczucie: "O mój Boże, czy ja naprawdę chcę w tym być?". A czasami, jak pokażą wam wasze sny, lepiej się obudzić i powąchać róże. Okay.

Life. To, co próbuję ci powiedzieć, to że życie jest przygodą. Życie to prezent, który dajesz sobie. Życie z formą i życie poza formą, gdzie macie wyobraźnię, narzędzie do poznawania i tworzenia przygód. Pozwólcie sobie powiedzieć: "Ach, chłopcze, to było dobre". I wszyscy z was mogą się do tego odnieść.

Czasami były rozdziały w waszym życiu, gdzie zastanawialiście się, "Czy przejdę przez to?" Czy oni (kimkolwiek są) zamierzają (odciąć ruch) z głową? I byliście tam, zrobiliście to, więc tak, wiecie - ok, (chop motion), odchodzimy. Byliście tam, zrobiliście to. A teraz gdzie jesteście? Właśnie z powrotem robiąc tę przygodę ponownie - z być może innym zakończeniem. Wolałbyś mieć inne zakończenie.

Ale wiesz, przez chwilę myślałem podobnie. I pomyślałem, że najgorszą rzeczą, jaka mogłaby się zdarzyć, byłby może miecz, który przeciąłby ciało na pół. Albo mogłoby to być ukrzyżowanie. To byłaby powolna i bolesna śmierć. "Chyba nie chciałbym tego zrobić z ciałem". Ale odkryłem, jak teraz rozumiecie, że to doświadczenie jest tylko doświadczeniem. Jest tym, co nazywacie. I odkryłem, że ja (i to jest prawdziwe dla was) nie jestem przywiązany do ciała. Jestem Bogiem mającym ludzkie doświadczenie.

Teraz wiem, że jeśli pójdziecie i staniecie na rogu ulicy i powiecie: "Ja jestem..." i tak dalej, to są tacy, którzy powiedzą: "Dobrze, przyśpieszę cię na twojej drodze - (odetnij głowę) lub cokolwiek innego. Ale w tym samym czasie ukochani, to wy tworzycie to doświadczenie. Pozwólcie sobie wiedzieć: "Ja jestem twórczy (duże "O"). Jestem twórcą mojego życia, tego, czego doświadczam. Ja Jestem." I nazwijcie to wszystko dobrym.

"Wow Jeshua, nie wiem, czy mogę to zrobić. Nie wiem, czy mam na to odwagę." Cóż, zacznijcie od małego. Odkryj, że możesz przyciąć paznokcie. Ok. Nie musisz przekładać szpikulca przez rękę. Przytnij paznokcie. "Ok, cóż, to zadziałało. Nie bolało zbytnio."

Ok. Niektórzy z was obcięli kilka palców. Tak, to chyba kłuje. (Członek publiczności: "W ogóle nie bolało"). Racja, nie bolało. Proszę bardzo. Nie radzę wam, żebyście jutro wyszli i poszli (chop motion) i obcięli. Ale jeśli tak się stanie, to nadal jesteście tym, kim zawsze byliście. Zawsze będziecie Chrystusem mającym ludzkie doświadczenie.

 
Weźcie to sobie do serca. Nawet gdy skończysz z tą fizycznością, nadal jesteś Chrystusem, esencją bytu, boskością, boską jaźnią, która zna ludzkie doświadczenia. Albo zna doświadczenie lwa, ryby, wieloryba, ptaka, czegokolwiek, do czego możecie się odwołać, aby zapytać, jak by to było być? Robak z kurzu - możesz zostać nadepnięty, o niebiosa, albo może być ptak, który przyjdzie i powie: "O, obiad". To może być taki komplet. Co byś zrobił dalej? Odtworzylibyście inne ciało, inną formę. Co robiliście w przeszłości? To właśnie zrobiliście w przeszłości.

Jeśli byliście robakiem w pyle, a skrzydlaty przyleciał i powiedział: "O, obiad", to wtedy stworzyliście coś innego do doświadczenia. A gdybyście nie skończyli z poznawaniem robaka w pyle i tego, jak to jest iść całkiem stopniowo, odtworzylibyście inną formę robaka. Tak właśnie jesteście kreatywni. Zawsze możecie mieć do over. Czy słyszeliście to określenie? Oczywiście, że tak. Co teraz robisz? Robisz powtórkę. Powiedziałeś: "Chcę być dużym, wysokim, silnym mężczyzną w męskiej formie. Chcę sprawować władzę." A potem przyszedł ten mniejszy i powiedział: "Dobrze, możesz być u władzy, dopóki ja podejmuję decyzje".

Widziałem, jak to działa. Wszyscy jesteście wielkimi demonstrantami. Wszyscy z was są miłością na dwóch nogach, czterech nogach, skrzydłach, jakkolwiek. Wszyscy z was mają życie 

Ah ha, to jest bardzo wspaniałe pytanie. Dobrze, Jeshua, jaka jest odpowiedź na to pytanie?
JESHUA

Dobrze, ukochani Jedyni, zmieniacie to. Dlatego właśnie nie poświęciłem temu dużo czasu. Zmieniacie to do miejsca, gdzie znacie miłość, którą jesteście. I wiecie, że miłość, którą jesteście, aby być doświadczoną, musi być dana. Musi być zademonstrowana. Musi być w zgromadzeniu, w którym kochacie się nawzajem i spotykacie się razem. I jak ten wieczór był pokazany dla was, w jego istocie, "Cieszę się, że was widzę". I często potem następuje zejście się jako jedno z uściskiem, gdzie wyciągacie ręce i możecie poczuć bicie serca tego jednego.

Tak więc, rzeczywiście, za każdym razem, kiedy wyciągacie rękę w swoim sercu, przytulacie siebie, ponieważ nie ma oddzielenia. Ok. Mini lekcja
EVA

Jest jednak wielu ludzi, którzy nie czują tej miłości Boga, a potem nie dopuszczają do siebie miłości swoich braci i sióstr. Co byś im powiedział?
JESHUA

Powiem, umiłowany, że to jest dopełnienie. To jest kończenie. Ci, którzy nie czują się kochani i nie mogą, mówią, nie mogą czuć miłości, wychodzą na pewien czas. Będą wracać. Wrócą. Ale teraz to, co się dzieje, to stopniowanie, w którym osiągacie pewien poziom. I ci przechodzą do rozpoznania czegoś więcej niż tylko siebie i dochodzą do tego miejsca jedności miłości.

Ci, którzy tego nie czują, wrócą, ponieważ istnieje uczucie chęci poznania: "Kim jestem? Dlaczego jestem?" I prośba o dopełnienie nawet w kategoriach ludzkich: "Dlaczego czuję się niekochany? Dlaczego nie jestem wystarczająco dobry?" I tak, wyjdą z tego, co wydaje się być nieudanym życiem. A potem przyjdą i stworzą dla siebie jako niemowlę w ramionach, które uświadamia sobie: "Jestem otoczony opieką. "Jestem chciany."

Ponieważ wielu odchodzi teraz. Widzieliście to z pandemią, jak to się nazywa. I ci wychodzący z tego powodu - zawsze musi być powód pozorny. I tak następuje zmiana, która się dokonuje. Ponieważ próbowali w kółko, przez całe życie, i widzieli, że mogą zajść tak daleko. Tylko do pewnego momentu. I co wtedy jest więcej?

Cóż, jest to przebudzenie, w którym rodzi się Chrystus - w rozpoznaniu, w uznaniu, we Wszechrzeczy, w miejscach: "Och, myślałem, że to tylko pomysł w jakiejś książce. To znaczy, że to jest prawdziwe? Mogę naprawdę poczuć, że mi się udało. Jestem kochany." A te, które teraz wychodzą, bo nie czują, że są wystarczająco dobre, wrócą. W kółko, jeśli trzeba tyle razy, żeby wiedzieć, że jestem wystarczająco dobry. Jestem pożądany.

Bo sami to widzieliście. Czuliście to z własnymi małymi, gdzie mówiliście: "Naprawdę chcę mieć małego. Chcę zobaczyć to niemowlę w ramionach i spojrzeć w te oczy. Chcę mieć to doświadczenie. Chcę wiedzieć." I oni też: "Chcę móc spojrzeć w górę i zobaczyć miłość w czyichś oczach. Być chcianym." Dobrze, więc role się zamieniają. I dostajecie doświadczenie obu stron - wszystkich, wszystkiego.

Jest wielu, którzy wyszli, jak widzieliście, z pewnych powodów (takich jak pandemia), którzy są wykończeni powtarzaniem. Którzy chcą wiedzieć: "Jak to jest kochać? Nie tylko być kochanym - to jest dobre. Ale jak to jest kochać, faktycznie kochać kogoś, gdzie zrobiłbyś wszystko dla tej osoby?".

I to samo z być może adopcją czworonoga, ponieważ chcecie uczucia opieki i miłości do poruszającej się energii. I tak, często te nie pójdą być może tak daleko, jak dwunożne. Dwunożne mogą być wyzwaniem, ok. Więc, macie czterostopowe. Oni mają miot małych i oni muszą opiekować się tymi małymi. I nie jest to dla nich łatwiejsze niż dla ciebie z dwunożnym czasami. Mam na myśli te czterołapne szczeniaki, och, one chodzą wszędzie. A psia matka mówi: "Nie mogę nadążyć". Tak samo jak ludzka matka mówi: "Nie mogę nadążyć".

Tak więc, macie doświadczać tego - różnych form, różnych poziomów - w kółko, aż powiecie: "Teraz to czuję. Nie tylko wiem (bo jesteście w miejscu wiedzy), ale czuję to. Poczuj, jak to jest troszczyć się poza sobą." Ponieważ wielu z was, jeśli wasz ukochany zwierzak, ten, którego kochacie, zwierzę wybiega przed samochód, bylibyście zaraz za tym zwierzakiem. Może nie przed samochodem. Ale krzyczelibyście na nie: "Zejdź z ulicy", czy cokolwiek innego.

Tak, dostajecie doświadczenie, jak to jest być tym, który kocha innego tak bardzo, że jest jedność uznana, "Jestem tym czterołapnym biegnącym przed samochodem." Oczywiście.
EVA


Co z tymi, którzy przychodzą i doświadczają tyle nienawiści, jak to miało miejsce ostatnio? Judith powiedziała, że w ostatnią niedzielę młody człowiek, który został pobity na śmierć, był tak naprawdę wolontariuszem i przyszedł tu, aby nam coś pokazać. Czy mógłbyś się trochę do tego odnieść, ponieważ jest to coś, co myślę, że jest w umyśle i w sercach ludzi w całym kraju i na całym świecie.
JESHUA

To jest prawda. Ci są waszymi nauczycielami. I nie są to ci, którzy stoją przed klasą. I czytają z książki czy z czegokolwiek innego. To są ci, którzy żyją życiem takim samym jak wy, takim samym jak wy, takim samym jak wy. I dochodzą do pewnego miejsca, w którym zdają sobie sprawę, że jeśli pokażę, że ja - esencja ja - jest czymś więcej niż tylko formą, to znajdzie się przynajmniej jeden, który złapie ten przebłysk zrozumienia Rzeczywistości - duże "R" - którą jesteście. I uświadomcie sobie, że forma, nieważne jaka, nie ma znaczenia. To esencja, duch, jak byście to nazwali, liczy się i podejmuje decyzje. I wychodzi i mówi: "Ciało mogę odtworzyć".

I to jest to, co robicie życie po życiu. Tworzycie formę, z którą potem możecie się poruszać lub nie, w zależności od tego, jaką lekcję chcecie dać sobie i innym. I tak, dostajecie możliwość tworzenia i doświadczania. O to właśnie chodzi w życiu. Tworzyć i doświadczać i kochać przez to wszystko.

Możecie zrobić coś, co nazywacie samplerem, który umieszczacie na swojej ścianie. Możecie go wyszyć: "Tworzyć, kochać, doświadczać". Ci, którzy lubią robić haft krzyżykowy...
EVA

Czyli był nauczycielem naszej miłości?
JESHUA

Tak, tak... Był gotów dać się zrugać na śmierć, do miejsca, gdzie nie-miłość zabrałaby ciało, ale nie ducha.

Wiedzcie, jak wielki jest ten jeden duch, że jest uczczony. Nie tylko w tym zbiorze ludzi (tych, których kraj), ale i na całym świecie, gdzie się o nim mówi. Że ten jeden pozwolił, aby jego życie - tak samo jak mówią o mnie - zostało oddane, aby inni mogli się obudzić. O to właśnie chodzi. Obudzić się.

Przebudzenie. To jest dar, który jest dawany.

Więc tak, jeśli chcecie go przyjąć - i wiem, że są tacy, którzy będą to kwestionować. Mówią: "Ale Jeszua to o wiele za wcześnie." Ten już wcielił się ponownie. Tak, skończył z jedną formą. Wróćcie, aby żyć jako nauczyciel, którym jest.

Wszyscy jesteście nauczycielami, w ten czy inny sposób. Nie wszyscy musicie składać ofiary na krzyżu. Prawdę mówiąc, wszyscy tam byliście, zrobiliście to. Kiedy mówię o posiadaniu ciężkich kolców przez dłoń. "Och, Jeszua, czuję to". Oczywiście, że możecie to poczuć. Doświadczyliście tego. Ja nie jestem jedyny. Macie nawet historię o dwóch łotrach, którzy zostali ukrzyżowani obok siebie. Ty byłeś jednym ze złodziei.

"Jeszu, jak możesz nazywać mnie złodziejem? Nigdy w całym moim życiu, nigdy niczego nie ukradłem." Pewnie, że byś to zrobił - dla swojej rodziny. Jeśli miałeś małe, a one czegoś potrzebowały, wziąłeś trochę. Może nie dla siebie, ale dla nich. Byłeś tam, zrobiłeś to. A twórcze Jedno z was nie ocenia i nie mówi, że ktoś jest zły.

"Och, teraz mówisz bluźnierstwo?" Tak, tak.
EVA

Tak więc, nie osądzamy, ponieważ sami to wszystko zrobiliśmy i byliśmy tam.

Jeshua

Dokładnie. Byliście tam, zrobiliście to. Wiecie, jakie to uczucie być po obu stronach. Być tym, który idzie i podejmuje decyzję. I tym, który otrzymuje.
EVA

Dziękuję ci bardzo.
JESHUA

Czy są jeszcze jakieś pytania? Bardzo lubię pytania.
EVA

Cóż, jestem pewna, że pojawią się w naszym Q & A. Chciałam tylko nawiązać do tego, które było najważniejsze w naszych umysłach.
CZŁONEK PUBLICZNOŚCI

Wydaje się więc, że niebo jest naprawdę miłością Boga.
JESHUA

Prawda? Myślę, że on to ma. I jest tutaj.
EVA

Cały czas żyjemy w tym królestwie.
JESHUA

Przez cały czas. Bądźcie tego świadomi i dawajcie to. Tak, tak. To dlatego my, wy macie te grupy. I dlatego mój ukochany przyjaciel i nauczyciel, i to samo dla was wszystkich, cieszcie się, że jesteście w grupie, gdzie możecie wyciągnąć rękę i dotknąć. Wyciągnąć rękę i przytulić się. Wykorzystajcie tę miłość do pracy. Tak. Pięknie.

Czujecie wibrację miłości. Tak. I to jest prawdziwe. To jest prawdziwe. Istnieje wibracja miłości. Została ona zmierzona. Napisano o niej. Jest prawdziwa. Więc, pozwólcie sobie żyć w tej wibracji. Dawajcie ją swobodnie. Nie ma żadnych opłat. No, tak, jest za to opłata. Ale tak czy inaczej, jesteście naładowani.

Czy jest jakieś pytanie?
CZŁONEK PUBLICZNOŚCI

Dziękuję. Jeshua, w obecności tego, o czym mówiłeś do nas tak wiele razy - o tym, że jesteśmy twórcami. Tworzymy nasze własne życie i jest ono przygodą. I zachęcając nas do bycia w miłości, do bycia w radości. Moje pytanie jest (prawdopodobnie pochodzi z trochę wychowania z) jest odniesienie do jak idziemy wzdłuż naszej podróży do poddania się Boskości. Czy mógłbyś nam wyjaśnić praktykę lub proces poddawania się Boskości i jak to pasuje do bycia twórcą, jakim jesteśmy?
JESHUA

Racja. Cóż, jak już rozpoznaliście, w każdej chwili tworzycie. Tworzycie to zgromadzenie. Tworzysz swoje uczucia w stosunku do pytań, które są zadawane, w stosunku do odpowiedzi i ciągu myśli, które powstają w wyniku zadawania pytań. Tworzysz to wszystko w tym samym czasie. Oto jak wielcy jesteście.

Myślicie, że jesteście tylko małym punktem wibracji siedzącym na kanapie. Jesteś czymś znacznie więcej.

Jesteście Umysłem - dużą literą "M" - ludzkości. Doświadczenia, które mieliście, nie tylko w tym życiu, ale także w wielu innych, wychodzą na jaw, aby ich doświadczyć, wyrazić, zrozumieć, wyjaśnić, aby wiedzieć, na co te wszystkie doświadczenia wskazywały. Wszystkie wasze doświadczenia są same w sobie nauczycielami. I one mówią: "Ale jak się czujesz z tym, czymkolwiek jest to doświadczenie? I co byś powiedział innemu, który przechodzi przez to, co ty właśnie przeszedłeś lub co rozważasz? Co byś powiedział, że jest wartością, gdybyś był (i jesteś) nauczycielem." Dobrze, ponieważ odgrywacie wszystkie role. Gracie rolę, która jest nauczana i próbuje znaleźć w niej kąsek prawdy. I grasz też nauczyciela, który przedstawia to, aby inni mogli wiedzieć, odnosić się, wzrastać być może, w miejscu zrozumienia.

Tak, wiele się dzieje w tej jednej chwili w czasie, jak się wydaje. Tak więc, idziecie, pytacie, żyjecie, testujecie, przygodujecie - słowo, które bardzo lubię, ponieważ czuje się w nim przygodę. Życie ludzkie jest przygodą. Bez względu na to, jak je przeżywacie. To jest przygoda.

Wynosisz z niej pewną dozę zrozumienia - doświadczenia, zwanego doświadczeniem. A potem spotykasz się z kimś, kto przechodzi przez coś podobnego. I porównujecie notatki. I mówicie: "Cóż, ja widzę to tak. To jest to, co z tego zyskałem." A oni mówią: "Cóż, ja tego nie dostałem. Dostałem coś innego", itd.

Tak więc, istnieje bogactwo informacji i doświadczeń, które mogą być dzielone i są dzielone. Jesteście bogaci, nie tylko w tym życiu, ale także w innych życiach, gdzie wnosicie to jako przeszłe doświadczenie. I może się zdarzyć, że coś się pojawi i podejmiecie decyzję. I ktoś powie: "Cóż, skąd wiedziałeś, co z tego wybrać?". A wy powiecie: "Nie wiem. Po prostu czuło się to dobrze." Tak.

I przeszliście przez wiele doświadczeń, w których wypróbowaliście coś i nie czuliście się dobrze. Albo wypróbowaliście coś i to było jak, "Och, o to chodziło". Słyszałem moją ukochaną przyjaciółkę i nauczycielkę, tę, którą znacie jako Judith. Ona mówi to prawie codziennie: "Och, o to właśnie chodziło." Ona jest trochę powolna. Ale ona chce wydobyć dobro z każdego doświadczenia." Więc tak.

Słyszałem to. Dziękuję za twoje pytanie. Bardzo dobrze. To znaczy - jeszcze jedno? Jasne.
CZŁONEK PUBLICZNOŚCI

Więc, oglądaliśmy wiele NDA, doświadczeń bliskich śmierci, gdzie ludzie wychodzą z ciała. Ciało fizycznie umiera; oni gdzieś idą i wracają do tego ciała. I wszystkie są trochę inne. I ludzie mają trochę inną scenę. Ale jedną z rzeczy, która wydaje się być naprawdę jakby wszechobecna, jest to, że wielu ludzi początkowo znajduje się w ciemnej pustce. I są dość niepewni co do tego. Nie czują się z tym dobrze. A potem pojawia się światło, jakiś rodzaj światła. I wszyscy ci ludzie decydują się pójść do światła, które odsyła ich z powrotem tutaj. Więc, jakie to byłoby doświadczenie, gdybyście wybrali pustkę?
JESHUA

Spróbujcie i zobaczcie. Prawda?
SŁUCHACZ

Dobra odpowiedź.
JESHUA

Nic nie może zaszkodzić duchowi was, temu, kim naprawdę jesteście. Tak więc, ci przygodni powiedzą: "Ok, próbowałem iść do światła wiele razy, do miejsca, gdzie muszę teraz nosić okulary przeciwsłoneczne. Ale chcę wiedzieć, jak to jest iść do części cienistej? Czy nadal mogę wiedzieć, kim tam jestem?". Poczekaj i zobacz. Wróć i napisz raport. Masz zadanie.
CZŁONEK PUBLICZNOŚCI

Tak, proszę pana.
ROZMOWA Z PUBLICZNOŚCI

Nieważne, gdzie pójdziesz, tam jesteśmy MY.
JESHUA

Tak. Racja. Tak, jest tylko jeden. Dokładnie. Myślę, że on to ma.
EVA

No właśnie Jeszua, jeszcze jedna prośba. A mianowicie mamy siostrę, która ma dzisiaj urodziny. I obiecałam jej, że będzie podwójnie błogosławiona, przychodząc. I oto jest.
JESHUA

I tak byś tu była,
EVA

Czy masz dla niej jakąś wiadomość w tym szczególnym dniu?
JESHUA

Tak. Wybrałaś ten dzień, tę liczbę, tak jak rozumiesz liczby w swoim języku. Liczby mają swój własny język. To - każdego roku, gdy pojawia się dla was, ma nieco inne ujęcie, cieniowanie, jakkolwiek chcecie to powiedzieć. Podstawowe przesłanie każdego roku jest takie samo i jest nim witaj w domu. Dochodzenie do tego miejsca mówienia, "Tak, wybrałem bycie tutaj w tym, co czuje się czasami nie jak dom." A czasami nie.
Czasami jest tak, że "O co w tym wszystkim chodzi? Dlaczego się na to zdecydowałem?" Wiem, że wiele razy to słyszałem. Wybraliście to dla bogactwa przyjaciół, doświadczeń człowieczeństwa. Ponieważ powiedzieliście: "Chcę poznać wszystkie aspekty bycia człowiekiem. Próbowałem być świerszczem, próbowałem być motylem, próbowałem być wielorybem. Próbowałem być istotą skunksa". Nieważne.

Dostaję trochę krytyki od mojego ukochanego przyjaciela i nauczyciela. Ok. Ale próbowaliście wszystkiego, żeby wiedzieć wszystko. "Jak to się czuje? Jak by to było, gdybym wybrał to, co wydaje się być całym życiem, jako ta istota?" I tak, macie, rozwinęliście (to dotyczy was wszystkich), to co nazywacie wyobraźnią. "Mogę sobie wyobrazić," mówicie "jak czułbym się będąc x, y & z." Dobrze.

I to jest dar. I ludzie mówią o darach, które macie, jako ludzie. Są pewne dary, pewne wady również - jedni będą bardzo szybko wytykać te, ok. Ale na rocznicę urodzin pozwól sobie poznać przyjaciół, których masz, i jak cenią cię w swoim życiu w możliwości dzielenia się dobrem ludzkiego życia. I wzlotami i upadkami. Ponieważ ludzkie życie daje możliwość, wiesz, wzlotów i upadków.

Tak więc, macie pewną wspólną rzeczywistość z tymi i jest ona bogata. Pozwólcie sobie na świętowanie, na patrzenie na innych, którzy są waszymi przyjaciółmi. I powiedzieć im: "Dziękuję za bycie w moim życiu", tak jak oni powiedzą wam: "Dziękuję za kroczenie ludzką ścieżką." Oni mogą nie wybrać tych słów, ale to jest to samo, co jedni są szczęśliwi, aby pomknąć przez życie, które jest szczęśliwe. Które jest darem, który dajesz, gdy żyjesz. Wiedzcie, że jesteście.

I czujecie to. Wiem, że to czujecie - dziecko, zawsze boskie dziecko mające ludzkie doświadczenie. Przeżyjcie to. Ciesz się. Bądź wszystkim, czym możesz być.

Niech tak będzie.

- Jeshua ben Joseph (Jezus)

w wyrażeniu przez Judith
*By Judith Coates

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz