Liczba 67 daje ogromną
charyzmę i tajemnicze piękno...
a to dlaczego?
Liczba 6 oznacza piękno i doskonałość...
liczba 7 to transcendencja i duchowość...
w ten sposób to przejście 6 do 7 symbolizuje podróż
do nowego życia, nawet po śmierci, czyli wieczność.
Liczba 67/13/4, pełna tajemnic i jest to tzw. „numer
wzorcowy”, seria liczb nadająca wielkie piękno i
potężną duchową alchemię.
Ci, co śledzą moje pisanie, powinni szybciej i
łatwiej zrozumieć, to co tu napiszę, łatwiej im się
jest zagłębić w nasze „Drzewo Życia”... w tym
przypadku – wibrujących piramid, 2-ch na jednej
osi... 2 zrównoważone już trójkąty, jeden z jednym
promieniem do góry, drugi z jednym promieniem w dół,
sześciokątną Merkabah. Widzimy jak wibrują razem,
czyli tworzą Wielki Diament, to jest właśnie ta
wibracja „67/13/4”.
67 - doskonała równowaga, 2 różne energetyczne bryły
połączone razem... dwie w sobie o przeciwnej
energii... a tworzące jedną doskonałą wibrację.
13/4 numer zwany – śmierć i zmartwychwstanie,
transformacja i nowe życie.
Ale ta wibracja „67” niesie w sobie poczucie
samotności i niezrozumienia, kiedy jeszcze w pełni
się nie zestroi, będzie cierpieć z powodu zawodów
miłosnych na tej Ziemi... ponieważ jej miłość jest
już połączona ze światem duchowym, to znaczy, jest
to osoba introwersyjna, idealistyczna, duchowa,
odkrywa siebie na głębokich poziomach, jej życie
jest głęboko emocjonalne, interesuje się sztuką,
pięknem, i ulepszaniem całego świata, szczególnie
duchowego... i lubi pracować nad tymi projektami w
samotności. Wchodzi w świat swojego umysłu i serca,
w swój świat wewnętrzny, stąd czerpie swoje pomysły
i wewnętrzną mądrość, bezwarunkową miłość, posiada
już psychiczne i intuicyjne zdolności, zmysł
wysoko-artystyczny, dobry styl i smak.
A teraz spróbujmy rozpakować ten numer „67”, jakie
częstotliwości wibracji ją zrodziły... a tak
dokładnie rozłożę na czynniki pierwsze pewną datę,
którą mamy w swoim życiu tuż za progiem, która już
do nas nadciąga i wkrótce zapuka w nasze drzwi.
22-02-2023
22+2=24/6
2023=7
20+23=43/7
6+7=13/4
24+43=67/13/4, czyli zakamuflowana wibracja liczby
67... czyli daty 22-02-2023
Właśnie tą datę mamy przed sobą... i dużo się dzieje
w naszym świecie zewnętrznym, przede wszystkim
wielkie ruchy ziemi i powietrza...
Zderzenie się 2 elementów: materialnego i duchowego,
te 2 przeciwne bieguny, zanim utworzą doskonały
wibracyjny szablon, uczynią w naszym życiu potężny
bałagan, to mistyczna wibracja „67”, a mistyka
zawsze wprowadza w życie inny ruch w naszym
zewnętrznym i wewnętrznym życiu. Tu może nastąpić
pewnego rodzaju głębsze duchowe przebudzenie, tak
jakbyśmy otrzymali „młotkiem w głowę”, czasami taki
zewnętrzny cios doprowadzi nas do logicznego
myślenia i do stabilizacji równowagi. To taki
głęboki kopniak, w zależności od indywidualnej
sytuacji.
Czemu tak się dzieje?
Ponieważ ten Anioł „67” krąży nad nami i wszystko
prostuje do wibracji „4”, czyli doskonałej
równowagi. Energia cyfry „4” jest dobrze uziemiona,
jest to kwadrat, który można jeszcze podzielić na 4
kwadraty, mniejsze w doskonałej równowadze, wpisując
w niego równoramienny krzyż, a nawet 2, kiedy
drugi wpiszemy w rogi trójkąta, i tak otrzymamy
równoramienny krzyż (+) i drugi Krzyż Andrzeja (x),
razem tworzą ośmioramienną gwiazdę, ten znak, na
który wam zwracałam uwagę już od dłuższego czasu. I
kiedy to wpiszemy w siatkę naszej Ziemi, ten klucz
da nam wybawienie.
I kiedy ta cyfra stanie się aktywna w naszym życiu,
można oczekiwać dużo praktycznych i dobrych zmian.
Dzięki „4” można naprawić własną sytuację,
zaprowadzić stabilność, tak w zewnętrznym życiu, jak
i w swoim wnętrzu, odzyskać zdrowie i spokój ducha..
Liczba „67” to najpotężniejszy klucz/znak z boskiego
Królestwa, tylko musimy umieć się w tą wibracje
dobrze wpasować.
Data 22-02-2023, to takie przejście Energi Ryb w
Energię Wodnika (jak wiemy ryby tylko w wodzie
najlepiej się czują), ponieważ nasz Galaktyczny
Zodiak płynie w odwrotną stronę niż nasz Słoneczny
(ziemski). Ziemski Zodiak (12 miesięcy)...
Galaktyczny to około 26 000 lat i obraca się w
przeciwnym kierunku do naszego ziemskiego, my musimy
zrobić około 26 000 rocznych cyklów zanim
Galaktyczny przerobi tylko jeden cykl, które są
podzielne na inne 4, niczym nasza: wiosna, lato,
jesień, zima. I kiedy to wszystko się zgra w jednym
punkcie trzeba oczekiwać wielkich życiowych
przemian. To jest Kosmiczny Zegar, który utworzy na
niebie Wielki Krzyż.
Już wiemy, że obecnie następuje wielkie wyrównanie
między planetami, galaktykami, gwiazdami... tu
działa bliżej nie znana nam mistyczna alchemia...
siły, które zmieniają prąd częstotliwości i
manifestują się nowe kreacje. I tu kontrolerem jest
nikt inny, tylko Promień Aurory, to nowa gwiezdna
architektura... i dlatego dużo się dzieje w naszym
Układzie Słonecznym i na planecie Ziemi.
To jest alchemia nowych sił w celu wzniesienia
ewolucji świadomości i nasza planeta nigdy wcześniej
nie była wystawiona na takie doświadczenie. To jest
gwałtowne przesunięcie naszej świadomości, niczym
ziemi podczas jej trzęsienia (kiedy odsłania nawet
nowe miasta, dawno zapomniane), gwałtowna przebudowa
nie tylko naszej Ziemi, również naszych osobistych
energetycznych pól... to, co wcześniej nie było
możliwe, ponieważ te siły gwiezdne były blokowane
przez lucyferiańską technologię.
Zorza Polarna to Plazmowe Świetlne Pole Chrystusowe,
już z Wyższego Wszechświata, z którym się połączymy,
to dzięki Niemu buduje się nowa gwiezdna
architektura (Świadomość Chrystusowa), i dzięki temu
nasza Ziemia i ludzkość może Wniebowstąpić... ale
musimy wreszcie dobrze zrozumieć ten proces i nasz
współudział w tym zdarzeniu... niestety nie
zatrzymamy drągiem pociągu, a tym bardziej ruchu
planet... i ta wojna jądrowa, którą nas straszą tego
nie uczyni, tylko niepotrzebnie zginie więcej ludzi.
A już pisałam dużo wcześniej, kiedy opisywałam
biologie i fizjologię Energii Kundalini... kiedy ta
energia, ta wielka maszyna pójdzie w ruch, nic jej
nie zatrzyma, nawet zniszczy wszystko wokoło siebie,
ale utoruje sobie przejście, zniszczy te twarde
struktury... później je naprawi... ale uczyni to, co
powinno być zrobione. I nasz płacz na nic tu się
zda... tylko nasze zrozumienie, aby nie walczyć z
wiatrakami, być bardziej elastycznym. Z Kosmicznym
Prawem nie wygramy.
Będziemy mieli nowy Zodiak, oparty na 13 znakach,
póki co przeżyliśmy już wiele dat związanych z tą
kosmiczną odyseją i nadal nie mamy pewności, która
ma być tą prawidłową... bo wrogie nam siły czuwają i
wszystko tu mataczą i doskonale to widać... ale i my
to już widzimy, że robią nas w balona... i coś ta
ich narracja mocno się rozjeżdża.
Jak by nie patrzył, mamy czas Wniebowstąpienia i
musimy to w końcu zrozumieć i być czujni na każdym
kroku, nie dajmy się ponieść głupocie, ignorancji,
strachowi... nie podnośmy na siebie ręki... to, co
się dzieje to Apokalipsa – Wielkie Ujawnienie naszej
prawdziwej rzeczywistości... i wiele jeszcze się
objawi... nawet stare kontynenty, o których nie
słyszało połowę ludzkości.
To rosnąca oś czasu wznosi już inną linię czasu,
która połączy nas z 13 Znakami Zodiaku. To jest
naturalna alchemia, która jest aktywowana z
poprzedniego zapisu osi czasu, z komórek
pamięciowych, które budzą się w nas i w strukturach
naszej Ziemi, w naszych skałach, w już przebudzonych
naszych komórkach. Dużą role odgrywają tu naturalne
kamienie, które niosą świetliste kody.
Ten system został zablokowany 5500 lat temu i nasze
układy nerwowe otrzymały inny program... można
powiedzieć, nie nadążały za prawdziwym nauczycielem,
którego zastąpiono złym czarnoksiężnikiem. I ważne
to jest, aby to w końcu zrozumieć, dzięki niemu
zostaliśmy opóźnieni w rozwoju, tak umysłowym, jak i
fizycznym.
Musimy także już wiedzieć – kiedy usuwamy lub
przeszczepiamy ciało, usuwamy odciski (pieczęci),
które wpływają i zmieniają naszą świadomość, w
konsekwencji, mamy, to co mamy... jesteśmy jak te
uszkodzone gliniane tabliczki, które należy
zrekonstruować, aby je odczytać, i nasza odbudowa
trwa dużo dłużej, w zależności, co utraciliśmy... tu
można wymieniać całą długą listę utraconych własnych
organów, albo kiedy zostaliśmy wypełnieni zupełnie
innym materiałem z innymi odciskami, tracimy dostęp
do nas samych, tak jakbyśmy zgubili klucze do
własnego domu... i musimy się do niego włamywać albo
zamieniać cały nowy zamek.
Blokujemy nasz duchowy rozwój, a cały nasz system
ciała jest energetyczny i geometryczny, to projekt
Boga i podlega Jego Prawu. A Gospodarzem w tej
przestrzeni jest Promień Aurora, ale musi mieć do
nas dostęp, a kiedy zburzymy tą naszą architekturę
ciężko to zrekonstruować.
Kiedy zostanie wprowadzona na Ziemię nowa aktywacja
13 Znaków Zodiaku (konstelacja Wężownika –
Chrystusa), wszystko się zmieni. To już jest
srebrno-złota częstotliwość wibracji, która po raz
pierwszy będzie transmitowana na Ziemię z nowego z
naszego Słońca... poprzez rozpuszczenie Srebrnego
Promienia w Złotej Bramie... czyli wracamy do
Źródła.
To ta energia sprawi, że popłynie Ognista Woda,
która jest nowym elementem duchowym danym ludzkości.
Rzeka Żywych, Krystalicznych i Tęczowych Wód, czeka
już w Złotej Bramie... może to być gdzieś około 12
marca... jak tu nic wyjątkowego znowu się nie
wydarzy???
Krist/Sophia – Woda/Eter... Ośmioramienna
Kryształowa Gwiazda! To wszystko popłynie w naszych
przebudzonych świetlistych ciałach...
tylko ty człowieku go nie ignoruj i nie blokuj!
Vancouver
17 Feb. 2023
WIESŁAWA
https://www.vismaya-maitreya.pl/nowa_era_liczba_67_ida_nowe_czasy.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz