czwartek, 23 grudnia 2021

Animani: Wkrótce będziemy się mogli tam dostać



Drodzy Bracia tej pięknej planety! Jestem Animani, Słoneczny Brat!

Przychodzę tu dziś po raz kolejny, aby przynieść ze sobą energie tego nowego czasu, energie tego nowego cyklu dla tej planety. Tysiące istot o tym samym pochodzeniu, co moje, przybywa na tę planetę w tym czasie, aby służyć jako filary ładujące sieć planety Ziemi. Wszyscy razem będziemy wykonywać pracę, pracę czystej miłości i wiele, wiele radości. Ten rodzaj pracy przynosi radość nie tylko nam, ale całemu wszechświatowi. Kiedy planeta ustawia się na ścieżce ewolucyjnej, ścieżce Wzniesienia, jest to powód do wielkiej radości i wielkiej wibracji we wszechświecie.

Każda istota światła, każda wyewoluowana istota otrzymuje to małe wezwanie, jakby prosząc: "Skup swoją uwagę na tej małej niebieskiej planecie i wyślij całą swoją miłość i swoją wibrację do mieszkańców tej planety". I ta prośba już odbiła się echem we wszechświecie, a każda istota Światła, która ją otrzymała (lub nadal otrzymuje), robi to, co do niej należy, wysyłając swoją bezwarunkową miłość i wszystkie swoje wibracje. I to wszystko rozbrzmiewa, poprzez wszystkie linie wszechświata i dociera do waszej planety.

Nadszedł czas, bracia i siostry tej pięknej planety! Nadszedł czas na całkowite uwolnienie, nadszedł czas na uwolnienie wszystkich blokad, wszystkich zasłon zapomnienia, wszystkiego, co trzymało was w uśpieniu lub oddzieleniu od całego procesu wszechświata. Każdy z was inaczej odbierze ten nowy cykl. Każdy z was, na swojej własnej ścieżce, na swoim własnym punkcie ewolucyjnym, otrzyma to, co jest proporcjonalne do momentu waszej duszy i każdy z was, tak jakbyście wiedzieli od dawna, zrobi to, co powinno być zrobione.

Nikt nie musi wam nic mówić, nikt nie musi was niczego uczyć, ponieważ wasze dusze już dokładnie wiedzą, co należy robić. Każda dusza wcielona na tej planecie, w tym momencie, została w pełni pokierowana, co i jak robić, we właściwym momencie. Dlatego nie ma rozpaczy, nie ma niepokoju, jest tylko wdzięczność. To jest uczucie, którym powinna emanować każda pojedyncza dusza na tej planecie: Wdzięczność! Wdzięczność za bycie częścią tego, wdzięczność za bycie ważnym elementem w takiej transformacji.

Dzisiaj ta błękitna planeta ma miliardy mieszkańców, każdy jest znany. Każdemu z nich towarzyszy w tej chwili i każdy z nich będzie podążał po trajektorii wyznaczonej przez Ojca/Matkę Boga. Nie ma znaczenia, która istota wam towarzyszy, może to być anioł, może to być galaktyczny brat, może to być smok, może to być punkt Światła, nie ma to znaczenia. Każdemu z was towarzyszy istota, która jest zgodna z waszą skalą ewolucji, i to od tej istoty będzie zależało, czy będzie towarzyszyła każdemu z was na właściwej trajektorii, którą należy podążać. A więc nie ma się czego bać, nie ma się czego bać. Jest tylko zaufanie, jest tylko poddanie się, a zobaczycie, jak wszystko się wydarzy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, bez konieczności podejmowania jakichkolwiek działań lub szukania gdziekolwiek, lub kogokolwiek, jakiejkolwiek informacji.

Przychodzimy, by wypełnić naszą misję. Jesteśmy owocami Wielkiego Centralnego Słońca, i to on, jego siła, przyniesie ewolucję na tę planetę. Bardzo niedługo wszyscy będziemy tutaj i będziemy odpowiednio uziemieni w strategicznych punktach planety na "Wielki Dzień". Wszystko dzieje się bardzo szybko. A więc nadszedł czas, by porzucić rzeczy bez znaczenia, rzeczy, które nic wam nie przynoszą. Powinniście spojrzeć do środka i żyć wszystkim, co wzbogaca waszą duszę, waszą drogę.

Zapomnijcie o marnościach, zapomnijcie o wszystkim, czego się nauczyliście, a co dziś wiecie, że nie warto żyć pod tymi złudzeniami. Oddalcie się jak najdalej od wszelkich energii, które mogą splamić to, co otrzymujecie. Więc jako małe ćwiczenie, całkowicie wykonalne i łatwe dla każdego, zróbcie to, co następuje: Nie musisz patrzeć na Słońce; narysuj obraz, tak jak to robisz, gdy jesteś dzieckiem, gdzie cała magia świata przyciąga cię i lubisz rysować Słońce. Następnie narysuj je na kartce papieru (nie po to, aby dostać coś gotowego, aby rysować na kartce papieru). Narysuj ogromne słońce, które zajmie całą kartkę. Po narysowaniu tego słońca, pomaluj je na bardzo mocny żółty kolor, najpiękniejszy jaki możesz znaleźć. To Słońce nie będzie złote, będzie żółte.

Po namalowaniu tego słońca, narysuj mały obrazek, siebie samego, w samym środku tego słońca. Nie jest ważne jak ten rysunek będzie wyglądał, ważne jest to, że powiesz: ,,Ta mała istota, którą tu umieściłem reprezentuje mnie". Po wypowiedzeniu tych słów, weź tę kartkę i połóż ją, jeśli to możliwe, na szybie w oknie tak, aby światło dzienne (a może nawet światło samego słońca) mogło dotrzeć do rysunku. I zostaw ją tam tak długo, jak chcesz. Nie szkodzi, jeśli inni ludzie będą dotykać Twojego rysunku, ponieważ ten byt tam reprezentuje Ciebie, nic tego nie zmieni.

 Więc poczujcie to, to wielkie Słońce, które was otacza, nie tylko ciepłem. Nie widzicie ciepła w tym Słońcu, to Słońce jest Światłem, jest wibracją, jest wszystkim, co jest potrzebne dla waszej ewolucji w tym momencie. Róbcie to bardzo spokojnie, bez desperacji, bez prób robienia czegoś tak prostego, nic skomplikowanego. Wróćcie do bycia dzieckiem i po prostu narysujcie wielkie słońce, a siebie umieśćcie w samym środku, bardzo małego. I poczujecie całe Światło, które to Słońce wepchnie w każdego z was. Narysujcie je czymkolwiek chcecie, każdy na swój sposób, każdy tworząc swoje Słońce. Ale niech będzie ono bardzo żółte, tak żywe żółte, że patrząc na ten prosty rysunek, będziecie mogli podróżować przez wymiary.

**Kanał: Vania Rodriguez

**Tłumaczenie na angielski: EraofLight.com
**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz