wtorek, 28 grudnia 2021

Duchowa Ewolucja: Boski plan dla życia (Repost)

Evolution

28 grudnia 2021 przez Steve Beckow


Ewolucja Repostowane jako dzieło towarzyszące "Filozofii wieczystej".

Życie ma sens. Ma porządek. Ma cel i proces.

Ten cel i proces może być, i był, znany wszystkim ziemskim mędrcom i galaktycznym istotom wzniesionym, które są tutaj, aby pomóc nam w naszym Wzniesieniu.

Boski Plan dla życia może być wyrażony w słowach, choć jest bardzo mało prawdopodobne, że te słowa rzeczywiście mogą uchwycić lub uchwycą go w bardzo dużej części jego oryginalnej i całkowitej chwały. Nasze wyjaśnienia będą tendencyjne i częściowe. Ale może lepiej jest mieć przybliżone stwierdzenia i ciągle je ulepszać, niż nie mieć żadnego pojęcia i błądzić po omacku.

Oto więc przybliżenie, które, jak się spodziewam, będzie miało bardzo krótki okres przydatności i wkrótce zostanie zastąpione przez lepsze jego wyrażenie. To jej określenie czerpie w dużej mierze z tego, czego nauczyłem się z wizji w 1987 roku i z późniejszych badań, opisanych tutaj: https://goldenageofgaia.com/2011/08/13/the-purpose-of-life-is-enlightenment-ch-13-epilogue/.

Punkty te również podsumowują to, co jest powiedziane w książce "The Purpose of Life is Enlightenment" (Cel życia to oświecenie).

Ostatnia zmiana: 22 lipca 2011/17 grudnia 2021
Duchowa Ewolucja: Boski Plan dla Życia

1. Każdy mężczyzna, kobieta i dziecko na tej planecie jest Bogiem. Każdy mężczyzna, kobieta i dziecko żyje wiecznie, poprzez niezliczone fizyczne życia.

Wszystko, co znane i nieznane, wszystko, co jest i czego nie ma, jest Bogiem. Nie ma niczego, co moglibyśmy zobaczyć lub czego nie moglibyśmy zobaczyć, a co nie jest Nią. (Bóg właściwie nie ma płci. Ale Matka jest całym Bogiem, którego kiedykolwiek "poznamy", więc użyję rodzaju żeńskiego).

Skoro tak, to ty jesteś Bogiem, ja jestem Bogiem i każdy inny jest Bogiem. Będąc Bogiem, nie jesteśmy w stanie zostać zniszczeni lub przestać istnieć. Dlatego jesteśmy wieczni, choć nasze fizyczne ciała nie są.

Nieśmiertelność", o której mówili nauczyciele tacy jak Jezus, nie jest nieśmiertelnością duszy, która już jest nieśmiertelna, ale zaprzestaniem potrzeby ponownego narodzenia się w ciele fizycznym. Tak się składa, że reinkarnujemy się nieskończoną ilość razy, aż osiągniemy punkt, w którym nie będziemy już potrzebowali odradzać się fizycznie. Ale to nie jest koniec duchowej ewolucji, która trwa aż do powrotu do Boga, skąd przyszliśmy, poprzez praktycznie niekończący się proces kolejnych oświeceń.

Duchowa ewolucja oznacza, że nie tylko ciało fizyczne ewoluuje, jak powiedział Darwin, ale również ciała duchowe, które również zamieszkujemy. Podróżujemy przez życie za życiem, ucząc się, rozróżniając, doskonaląc naszą zdolność rozróżniania tego, co Prawdziwe od tego, co nierzeczywiste, aż w końcu w pełni uświadamiamy sobie Jednię. Wtedy przechodzimy od nieświadomej świadomości do świadomej świadomości naszej natury jako Boga.

2. Celem życia jest oświecenie. Celem życia jest, aby Bóg spotkał Boga i w tym spotkaniu zakosztował własnej błogości. W tym celu zostało stworzone całe życie.

Bóg jest Jeden bez drugiego. W swojej najwyższej ekspresji Bóg jest bezforemny i dlatego nie napotyka żadnych form i nie może czerpać z żadnych narzędzi czy technologii. Bóg jest sam we wszechświecie form i poza nim. Nie ma żadnego innego, nie ma nikogo, kto mógłby poznać Boga i nie ma żadnego sposobu, aby Bóg mógł poznać Boga. W świetle tego, aby zaspokoić pragnienie poznania Siebie i zakosztowania własnej błogości, Bóg stworzył formy życia i powierzył im zadanie poznania ich prawdziwej natury, ich pierwotnej tożsamości.

Zaszczepił w nich tęsknotę, która może być zaspokojona jedynie przez uświadomienie sobie ich tożsamości jako Boga. Stworzył uniwersalne prawa, które pomagają indywidualnej istocie w podróży z Boga do świata i ze świata z powrotem do Boga. Za każdym razem, gdy forma życia uświadamia sobie swoją prawdziwą tożsamość jako Boga, Bóg spotyka Boga i dla tego spotkania zostało stworzone całe życie.

3. Każdy z nas wyruszył w podróż od Boga, na Jej polecenie, i zostanie wyzwolony z cyklu fizycznych narodzin i śmierci w momencie, gdy dowie się, że wszystko na tym świecie, łącznie z nami, jest Bogiem. Hinduscy mędrcy nazywają ten poziom oświecenia vijnana (doskonała mądrość) i sahaja (lub naturalny, trwały) nirvikalpa samadhi.

Kiedy ustaje wszelki ruch w umyśle, kiedy duchowe serce (lub hridayam) otwiera się i już nigdy się nie zamyka, indywidualna istota urzeczywistnia Boga w sahaja nirvikalpa samadhi, etapie wyzwolenia od potrzeby fizycznego odradzania się (lub mukti). Ten poziom przez niektórych nazywany jest vijnana (lub doskonała mądrość), a przez innych nirvana (lub ustanie ruchu). Ale duchowa ewolucja nie kończy się tutaj. Ustaje jedynie potrzeba odradzania się w tym Trzecim Wymiarze. Porządki istnienia rozciągają się w nieskończonym widoku, poprzez wymiar za wymiarem, wszechświat za wszechświatem.

4. Ojciec stworzył domenę Matki (materii) jako miejsce naszej duchowej podróży i edukacji. Wędrujemy w tej materialnej sferze życie po życiu, ciągle się ucząc.

 Pierwszymi stworzeniami w życiu było to, co chrześcijanie nazywają Duchem Świętym i Chrystusem lub Synem oraz to, co hindusi nazywają Boską Matką lub Shakti i Atmanem. Pierwsza z nich jest pierwotną uniwersalną twórczą wibracją znaną jako Aum/Amen, Logos lub Słowo. Znany Salomonowi jako "Mądrość" lub Sophia, Lao-Tzu jako Matka, ten poziom rzeczywistości jest światem Fenomenalnym, podczas gdy Ojciec lub Brahman jest Bezforemnym Transcendentalnym, poza światem Fenomenalnym.

Chrystus lub Atman jest "Ojcem we mnie" lub "Brahmanem-wewnątrz-jednostki", "fragmentem" lub "iskrą", metaforycznie mówiąc, złożoną w ciele (lub ciałach), które są stworzone przez Matkę. Nie można poznać Ojca bez uprzedniego poznania Syna w chwili oświecenia. To pierwsze widzenie Światła wzrasta wraz z medytacją, aż pewnego dnia staje się widzeniem Światła Ojca. Syn jest Ojcem, ale Ojciec jest większy niż Syn. Ojciec jest we mnie (w sercu jednostki), a ja jestem w Ojcu (tak jak wszystkie rzeczy).

Ani Ojciec nie jest mężczyzną, ani Matka nie jest kobietą. Te oznaczenia były konwencjonalnymi narzędziami nauczania używanymi przez mędrców z dawnych czasów. Nie ma kosmicznego mężczyzny, ściśle mówiąc, i nie ma kosmicznej kobiety. Różnica, na którą się wskazuje, jest taka sama jak różnica pomiędzy ruchem (Matka) i spoczynkiem (Ojciec), dźwiękiem i ciszą. Jedynie Ojciec nie jest fizyczny ani materialny; wszystko inne, bez względu na to, na jak wzniosłym lub wyrafinowanym poziomie istnieje, można powiedzieć, że jest fizyczne lub materialne w porównaniu z Ojcem.

5. Ojciec uczynił dziedzinę materialną zgodną z prawem. Najważniejszym prawem, które powinniśmy znać, jest Prawo Karmy, które wymaga, aby to, co czynimy innym, zostało uczynione nam.

Domena materialna jest jedyną domeną, w której prawo ma zastosowanie. Prawo nie ma zastosowania do Twórcy prawa, chociaż może On poddać się temu prawu, jak w przypadku Awatara. Matka jest "Głosem wołającym na Pustkowiu", dźwiękiem Aum/Amen odbijającym się echem w całej domenie Zjawiskowej jako muzyka sfer, która tworzy, zachowuje i przekształca wszystkie rzeczy. Ojciec jest Puszczą w tym sensie, że żadne prawo nie może jej związać.

Najważniejszym prawem, na które musimy zwracać uwagę jako istoty trzeciego wymiaru, jest Prawo Karmy. Prawo Karmy jest jak barierki ochronne, które nie pozwalają pojazdowi zjechać z drogi. Utrzymuje ono indywidualną duszę przed zjechaniem zbyt daleko w lewo lub w prawo i zapewnia, że dana jednostka posuwa się naprzód ku przeznaczonemu jej powrotowi do Boga, jak dziecko marnotrawne, kiedy już zmęczy się wszystkimi doświadczeniami w świecie materialnym.

6. Forma naszej całkowitej podróży jest świętym łukiem, jak drabina Jakuba, od i z powrotem do Boga. Ale dzień po dniu podążamy również duchową spiralą, powracając wielokrotnie do tych samych karmicznych lekcji, dopóki się ich nie nauczymy.

Jak powiedział Jezus, wychodzimy od Ojca na świat, pozostajemy przez jakiś czas, a potem wracamy do Ojca, co można sobie wyobrazić jako łuk. Kiedy w 1987 roku miałem swoją wizję celu życia, forma wędrówki jednostki od Boga i z powrotem do Boga tworzyła szeroki łuk lub koło.

Niemniej jednak, Prawo Karmy zapewnia, że powracamy do tych samych lekcji wciąż na nowo, aż w końcu nauczymy się ich i ten powrót przez kolejne życia może być postrzegany jako spirala. W ten sposób kształt życia, jeśli chcesz, może być wizualizowany jako spiralny łuk lub okrągły zwój. Ta praktycznie niekończąca się podróż jest przedstawiana w wielu religiach jako drabina świadomości lub schody istnienia, które przemierzamy w dół, a następnie w górę.


 7. Z dnia na dzień możemy się rozszerzać lub kurczyć, ale przez cały czas jesteśmy kosmicznie przyciągani z powrotem do Niej przez podświadomą, wieczną tęsknotę, zasianą tam przez Nią, dla Niej: tęsknotę za wyzwoleniem (więcej na ten temat, zobacz "Tęsknota za wyzwoleniem").

Tęsknota za wyzwoleniem jest tylko jednym z elementów konstrukcyjnych wbudowanych lub wbudowanych w formy życia. Większość ludzi, doświadczając tej podświadomej tęsknoty, próbuje wypełnić ją posiadaniem, doświadczeniami, związkami i tak dalej. Ale Bóg tak zaprojektował życie, że nic go nie zaspokoi, oprócz powrotu do Boga. Idziemy przez życie bez końca, zdobywając, ciesząc się i odrzucając, ciągle niezaspokojeni, w niekończącym się cyklu pragnień. Rozwija się w nas w ten sposób dyskryminacja. Stopniowo uświadamiamy sobie, że nic poza Bogiem nie zaspokoi naszego niewysłowionego pragnienia i głodu. Wtedy rozwijamy oderwanie. W tym momencie przestajemy być dziećmi marnotrawnymi i rozpoczynamy nasz powrót do Ojca, który wita nas z otwartymi ramionami.

Tęsknota ta działa jak radiolatarnia lub magnes na wszystkie formy życia, bez względu na to, jak bardzo są wywyższone, ciągnąc je wciąż naprzód, aż do ponownego połączenia się z Bogiem. Stąd miłość w oczach świętych do Boga i głębokie oddanie istot wywyższonych, w których tęsknota za wyzwoleniem działa silniej niż w nas.

8. W kosmicznym dramacie jest trzech aktorów, których musimy sobie uświadomić: Bóg Ojciec, Bóg Matka i Bóg Dziecko. Są to Transcendentalny, Zjawiskowy i Transcendentalny w Zjawiskowym. Chrześcijanie nazywają ich (zwróć uwagę na zmianę kolejności) Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Hindusi nazywają ich Brahmanem, Atmanem i Shakti. Bezforemny stał się dwiema Formami. Jedno stworzyło biliony form za pośrednictwem Dwóch, a następnie w tajemniczy sposób w nie weszło. Jesteśmy zobowiązani do poznania tej Trójcy.

Święte Osoby" nie są osobami, ale poziomami rzeczywistości. Można je opisać jako Transcendentalne, Fenomenalne i Transcendentalne w Fenomenalnym. My jesteśmy Transcendentalnymi w Zjawie, iskrami boskości, które przebywają w łonie Matki aż do naszych boskich narodzin. Matka wychowuje swoje dzieci w szkole życia, aż będą gotowe, by wyjść na spotkanie Ojca.

Wszystkie religie mają koncepcję tej Świętej Trójcy, chociaż może to wymagać trochę kopania, aby skorelować pojęcia. Poznajemy" te trzy poziomy w kolejnych, coraz wyższych doświadczeniach oświecenia. Znamy Syna, Chrystusa lub Atmana w doświadczeniu "wejścia w strumień" lub "duchowego przebudzenia", kiedy kundalini osiąga czwartą czakrę serca.

Matkę poznajemy w doświadczeniu savikalpa samadhi lub kosmicznej świadomości, kiedy kundalini osiąga szóstą czakrę brwi (i otwiera się trzecie oko).

Ojca poznajemy najpierw w doświadczeniu kevalya nirvikalpa samadhi, kiedy kundalini osiąga siódmą czakrę lub czakrę korony, a na stałe w doświadczeniu sahaja nirvikalpa samadhi, kiedy energia osiąga duchowe serce lub hridayam.

Chrystus lub Atman jest często nazywany "Jaźnią", co prowadzi nas do stwierdzenia, że nie możemy poznać Boga, dopóki nie staniemy się znawcami Jaźni. W tłumaczeniu oznacza to, że nie możemy mieć doświadczenia oświecenia siódmej czakry, dopóki nie będziemy mieli doświadczenia oświecenia czwartej czakry. Dlatego poznaj Siebie. Medytuj nad Jaźnią, która jest znana, a stanie się ona wiedzą Boga. Wszystkie przypowieści Jezusa o skarbie zakopanym w polu, o perle wielkiej wartości, o ziarnku gorczycy i o mące dotyczą tej podróży oświecenia.

Wiedza o tych trzech poziomach Rzeczywistości jest wymagana od wszystkich istot, zanim przejdą one przez etap człowieczeństwa. Ich wiedza stanowi stopniowe osiągnięcie. Nie ma po prostu jednego oświecenia lub jednego poziomu oświecenia, ale wiele. A poza człowieczeństwem istnieje również wiele dalszych stopni życia.

9. Każdy osiągnie Ją - niektórzy rano, inni po południu, a jeszcze inni wieczorem. Doświadczenia będą różne, ale wszyscy w końcu poznają Boga.

Nikomu nie uda się powrócić do Boga. Nawet o bardzo małej liczbie tych, którzy wybiorą takie zło, że zostaną zlikwidowani, można powiedzieć, że powrócą do Boga. Dla całej reszty, podróżują oni z różną prędkością do oświecenia. Jestem skłonny wierzyć, że Bóg nie martwi się o czas, jaki zajmuje nam powrót. Nie ma żadnej hańby w zajęciu więcej czasu niż naszemu sąsiadowi. Co więcej, różne istoty są tworzone w różnym czasie. Ci, którzy osiągają oświecenie, gdy my nie osiągamy, mogli zostać stworzeni wcześniej niż my. Ci ludzie, którzy osiągają oświecenie bez rygorystycznej dyscypliny, prawdopodobnie praktykowali rygorystyczną dyscyplinę w innych życiach. Inni są już oświeceni i powracają w nieoświeconym stanie, aby służyć poprzez demonstrowanie, jak wygląda duchowa praktyka.

10. Każda prawdziwa ścieżka będzie działać. Bóg odgrywa wszystkie role i obserwuje wszystkie działania. Ona stała się wieloma; obok Niej nie ma nikogo.

Nie ma religii czy praktyki duchowej, która byłaby nieważna, jeśli jest prawdziwa i szczerze przestrzegana. Niektóre kulty i zakony mogą mieć ciemne cele, ale duchowe doświadczenia wszystkich prawdziwych mistrzów, przełożone na nauki religijne (jeśli są oddane i utrzymywane w czystości) są akceptowalne w oczach Boga. Jest tylko jeden Bóg. Bóg Chrześcijan jest Bogiem Muzułmanów i Bogiem Hindusów, Buddystów, Żydów, Taoistów, Sufich, itd. Bóg jest Jeden, ale Jej imion jest wiele. Usłysz, Izraelu, Pana, Boga twego. Pan jest Jeden, bez drugiego. Nie ma nikogo innego poza Bogiem.

Niektórzy zobaczą Światło; inni zobaczą "formę" Boga; jeszcze inni mogą mieć intuicyjne poczucie poznania. Wszystkie prawdziwe ścieżki, którymi szczerze podążamy, prowadzą do Boga. Bóg, poprzez Matkę, zaprojektował wiele ścieżek tak, aby odpowiadały różnym gustom poszukiwaczy, ale wszystkie są skuteczne. Nie ma podstaw, by twierdzić, że jedna religia lub ścieżka jest lepsza od innej. Nie ma nic, co wspierałoby przekonanie, że gorliwi wyznawcy jednej religii osiągną Boga, a gorliwi wyznawcy innej nie. Bóg nie jest po żadnej stronie i jest po wszystkich stronach.

11. W Swojej miłości jest Ona uniwersalna, bezstronna i najwyższa. To, co Ona chce, musi się wydarzyć. Ona zadekretowała ten Dramat dla Swojej własnej Przyjemności. Za każdym razem, gdy ktoś poznaje swoją Jaźń - "O Ty Ja!" - Bóg spotyka się z Bogiem.

 Niektórzy zobaczą Światło; inni zobaczą "formę" Boga; jeszcze inni mogą mieć intuicyjne poczucie poznania. Wszystkie prawdziwe ścieżki, którymi szczerze podążamy, prowadzą do Boga. Bóg, poprzez Matkę, zaprojektował wiele ścieżek, aby odpowiadały różnym gustom poszukujących, ale wszystkie są skuteczne. Nie ma podstaw, by twierdzić, że jedna religia lub ścieżka jest lepsza od innej. Nie ma nic, co wspierałoby przekonanie, że gorliwi wyznawcy jednej religii osiągną Boga, a gorliwi wyznawcy innej nie. Bóg nie jest po żadnej stronie i jest po wszystkich stronach.

12. W Swojej miłości jest Ona uniwersalna, bezstronna i najwyższa. To, co Ona chce, musi się wydarzyć. Ona zadekretowała ten Dramat dla Swojej własnej Przyjemności. Za każdym razem, gdy ktoś poznaje swoją Jaźń - "O Ty Ja!" - Bóg spotyka się z Bogiem.

Bóg kocha wszystkie formy życia - ludzkie, nie-ludzkie, podludzkie, nadludzkie. On nie czyni żadnej różnicy między formami życia. Jej Wola i Plan muszą zwyciężyć. Wszystko dzieje się wewnątrz Jej Istoty. Stworzyła dramat lub lila dla Swojej własnej przyjemności, grę w blef ślepca (lub buff), w której Bóg odgrywa wszystkie role i jest obiektem poszukiwań, jak również poszukującym i poszukiwanym. Tylko Bóg może urzeczywistnić Boga. Kiedykolwiek ktoś urzeczywistnia Boga, po prostu urzeczywistnia siebie, a Jaźń, którą urzeczywistnia jest Bogiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz