Roshan Abraham, Yes Magazine, 2 lipca 2021 r.
https://www.yesmagazine.org/social-justice/2021/07/02/solitary-gardens-help-envision-world-without-prisons
W małym skrawku zielonej przestrzeni przy Andry Street w dziewiątym okręgu Nowego Orleanu, dziewięć grządek ogrodowych leży obok siebie, każda o wymiarach 6 stóp na 9 stóp, każda wielkości standardowej celi izolacyjnej.
Na każdej grządce rośnie mieszanka ziół i kwiatów, wśród nich bratki, pokrzywy, cebula, bylica.
Są to rośliny o właściwościach leczniczych i takie, które po prostu cieszą oczy, a ich wzrost jest ograniczony do tych części maleńkiej przestrzeni, w których człowiek mógłby się swobodnie poruszać w celi izolacyjnej, z miejscem przeznaczonym na meble - nic więcej niż łóżko i toaleta.
Rośliny w każdym ogrodzie zostały wybrane przez osobę przebywającą w izolatce i zasadzone przez ogrodnika-ochotnika z zewnątrz.
Jak mówi Jackie Sumell (nie piszę jej nazwiska wielkimi literami), pomysłodawczyni projektu, efektem jest zarówno symbolika, jak i produkcja roślin o konkretnych zastosowaniach; rośliny o właściwościach leczniczych będą rozprowadzane wśród ludzi, którzy ich potrzebują, dzięki temu, co Sumell nazywa "więzienną apteką".
Grządki w odosobnieniu w końcu zaroją się od roślin, co będzie wizualną reprezentacją świata bez więzień - idei, która stanowi główną misję projektu.
Zazwyczaj ogrodnik-wolontariusz z zewnątrz wysyła listę roślin do osadzonego w więzieniu ogrodnika.
Lista zawiera wiele opcji, ale jest ograniczona do tego, co będzie dobrze rosło w danym klimacie i o danej porze roku.
Współpracują nad planem ogrodniczym i kalendarzem, często z małym planem wypełnionym przez osadzonego ogrodnika, określającym rozmieszczenie roślin.
Po wybraniu roślin, z uprawianego na miejscu tytoniu, bawełny i indygo, które miesza się z wapnem, wodą i gliną, powstaje mikstura, którą Sumell nazywa "rewolucyjną zaprawą", buduje się grządkę.
Rośliny te zostały wybrane ze względu na ich rolę w niewolnictwie, co ma przywołać związek między handlem niewolnikami a systemem więziennictwa.
Następnie wolontariusz sadzi wybrane przez osadzonego rośliny najlepiej, jak potrafi.
Ponieważ grządki mają wymiary zaledwie 6 na 9, czasami nie wszystkie rośliny się zmieszczą i trzeba będzie poczekać, aż zbiorą to, co mają teraz.
In Solitary Confinement For A Crime He Didn’t Commit,
Herman Wallace Built His Dream House
"O jakim domu marzy człowiek, który żyje
w celi o wymiarach 6 stóp na 9 stóp przez 30 lat?”
Wallace został zwolniony z więzienia 1 października 2013 r. i zmarł na raka wątroby trzy dni później.
Sumell rozpoczął projekt samotnych ogrodów, aby kontynuować jego spuściznę, zapraszając Alberta Woodfoxa, który został zwolniony w 2016 roku, do bycia jednym z inauguracyjnych ogrodników.
Ogród został sfinansowany dzięki grantom od około tuzina organizacji na przestrzeni lat, a obecnie otrzymuje większość funduszy od nowojorskich organizacji non-profit Creative Capital i Art For Justice, ale w dużej mierze polega na wsparciu oddanych wolontariuszy.
Christin Wagner, wolontariuszka, która mieszka w Nowym Orleanie od dziewięciu lat, współpracuje z osadzonym ogrodnikiem o imieniu Jesse, który jest przetrzymywany w ADX Florence, więzieniu federalnym o zaostrzonym rygorze w Kolorado.
Solitary Gardens poprosił, aby nie używać nazwiska Jessego z obawy przed odwetem ze strony władz więzienia. Koncepcja samotnych ogrodów została powielona w całym kraju, w tym na rabatach ogrodowych w Filadelfii i Teksasie.
"Ogrody samotności są otwarte i można je całkowicie powielać" - mówi Sumell.
Nie jest zaangażowana we wszystkie ogrody, ale pomaga przy niektórych, w tym przy ogrodzie uprawianym we współpracy z wydziałem sztuki UC Santa Cruz.
Kuratorem tego ogrodu jest Tim Young, który przebywa w więzieniu stanowym San Quentin.
Young odpowiadał na pytania przez telefon za pośrednictwem pośrednika, ponieważ San Quentin ogranicza jego kontakty telefoniczne do wcześniej zatwierdzonej listy.
"Myślę, że była to kwestia gwiazd i wszechświata, które idealnie się zgrały" - mówi Young o połączeniu z Sumellem i ogrodami.
Young widział sumell w filmie dokumentalnym "Herman's House" w 2012 roku i pisał do niej listy przez lata, powiedział, nie otrzymując odpowiedzi.
W 2019 roku otrzymał list z prośbą o wzięcie udziału w projekcie samotnych ogrodów, na który odpowiedział twierdząco.
Dwa miesiące później, sumell odwiedził go w San Quentin i poprosił go, aby był samotnym ogrodnikiem dla UC Santa Cruz.
"Uważam, że to zbrodnia zamykać ludzi w betonowych klatkach i pozbawiać ich kontaktu z naturą" - powiedział Young.
"Ogród pozwolił mi bardziej docenić wszystkie rzeczy, których nie jestem już w stanie poczuć, dotknąć czy cieszyć się nimi. Od ponad 22 lat nie dotknąłem ziemi ani nie oparłem się o drzewo" - powiedział z więzienia.
Young chciał roślin, które mogą uzdrowić ciało i umysł, dlatego wybrał bylicę, a także ulubione pokrzywy.
What Does Accountability Look Like
Without Punishment?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz