Większość ludzi jest tak zniewolona przez umysł, że rzadko, jeśli w ogóle, czuje impulsy swej intuicyjnej wiedzy – tego, co niektórzy nazywają cichym głosem.
Jak wiecie, umysł jest „głośny”, a GŁOŚNIEJSZY ZNACZY
LEPSZY. Umysł kocha robienie hałasu, podkręcanie decybeli, jeśli to
konieczne, by upewnić się, że niekończący się i w większości bezsensowny
umysłowy jazgot utopi w hałasie cichy głos Świadomości.
CO MÓWI INTUICJA? PARDON?
NIE SŁYSZĘ, CO MÓWISZ, CO POWIEDZIAŁA TWOJA INTUICJA?
OCH, ZAPOMNIAŁAM/ZAPOMNIAŁEM JUŻ NIEWAŻNE, PRZESTAŁA.
Pewnie spotkaliście się z tym zjawiskiem już nie raz i nie dwa.
Zatem wszystko posiada swego rodzaju świadomość,umysł również.
Umysł wie, że jeśli pozwoli Świadomości na wyrażenie się w tej rzeczywistości, jego dni dominacji będą skończone.
On tego nie chce. Jednak zbłądził z powodów, które wyjaśnię później.
Umysł wręcz działa, by zamknąć kanały prowadzące ku Świadomości.
Jest zachęcany do tego przez elitarne rody globalnej konspiracji i sieci ich tajnych stowarzyszeń.
Używają oni opisywanej tu wiedzy, by zamknąć populację w więzieniach umysłu.
Później
szczegółowo opiszę, i wyjawię Wam jak oni to robią, ale jednym z
kluczowych sposobów jest zniszczenie ciszy i sprawienie, że ludzie będą
się jej obawiać.
Oczywiście, to w tej ciszy najwyraźniej słychać ów
cichy głos, komunikujący się nie tyle za pomocą słów, co świadomości i
„wiedzy”.
Tylko jak wielu ludzi przebywa jeszcze w ciszy? Wszędzie
wokół ciszę zagłusza „współczesny świat” i w głębinach tej konspiracji
nie jest to przypadek.
Świadomość przemawia do Was poprzez serce i
dlatego zwykle w jego rejonie „czujecie” intuicję.
Nie mówię tutaj o
fizycznym, ale o „duchowym”
sercu, które można wyczuć pośrodku klatki
piersiowej. Jak wspomniała wcześniej w innych przekazach jest to wir,
lub „czakra” (tzw. „koło światła”), który „łączy” poziom fizyczny z
Waszymi wyższymi poziomami poza zakresem pięciu zmysłów .
Ciało
jest połączone z licznymi polami energii (poziomami świadomości) poprzez
wiry, „czakry”. czyli w tej przestrzeni Waszej przestrzeni siedem
głównych czakr.
Oto źródło używania fizycznego serca jako symbolu miłości.
Pochodzi z zapomnianego zrozumienia tego, co naprawdę oznacza „serce” w tym kontekście.
Kiedy czujecie wielką miłość lub współczucie, zwróćcie uwagę na
to,
co czujecie w okolicach klatki piersiowej – lokalizacji czakry, czy też
wiru serca, poprzez którą czujecie również Waszą intuicyjną „wiedzę”.
Kiedy
ktoś próbuje podjąć decyzję, mówicie : „Co ci mówi twoje serce?” lub
„Czy czujesz, że to jest słuszne?”. Czakra serca to Wasze główne
połączenie ze Świadomością, leżącą poza tym „światem” iluzorycznych
„form”, podczas gdy Wasza głowa, uwarunkowany umysł, tkwi w pułapce
„myślenia”, zasad i regulacji rzeczywistości pięciu zmysłów.
Większość
ludzi przebywa w niewoli swych „głów”, które zindoktrynowano, by
wierzyły w oficjalną wersję tego, co jest dobre lub złe, moralne i
niemoralne, poczytalne i niepoczytalne – w społeczne „normy”.
Stanowi
to wyraz przyziemnej świadomości umysłu „pięciu zmysłów”, codziennie
manipulowanego, by zaakceptował wersję możliwości, pasującą Agendzie
kontroli.
Opiera się to na zasadach i regulacjach oraz mentalności typu „nie mogę, nie możesz”.
Na szukaniu powodu, dla którego coś nie może lub nie powinno zostać zrobione.
Na sparaliżowanej ze strachu mentalności, która utrzymuje ludzkość w umysłowej i emocjonalnej więziennej celi.
Jednakże
„serce”, intuicja to połączenie z Waszą nieskończoną jaźnią poza
pięcioma zmysłami. Ma własne pole elektromagnetyczne i poczucie
rzeczywistości. „Serce” czuje raczej, niż myśli, i po prostu „wie”, bez
konieczności posiadania „wiedzy” z drugiej ręki, uzyskanej z machiny indoktrynacyjnej. Niektórzy nazywają to „wrodzoną inteligencją”, inteligencją
ponad „zwykłą inteligencją”. Większość ludzi toczy wewnętrzną wojnę
pomiędzy tym, co myślą, i tym, co czują – tym, co mówią im ich głowy, i
tym, co intuicyjnie czują, że muszą zrobić.
Niemal za każdym razem
zwycięża głowa. Tak jest łatwiej, a przynajmniej na takie wygląda w
społeczeństwie umysłu, opartym na wtłaczaniu myśli i wierzeń. Gdy już
raz zadecyduje się o „normach” i zostaną one wdrożone do systemu poprzez „edukację”,
„naukę”, media, medycynę i tak dalej, wszyscy buntownicy i
wolnomyśliciele zostają ośmieszeni lub potępieni (w moim przypadku jedno
i drugie) hmmm.... za zbrodnię bycia innym lub stawianie wyzwania tej
niedorzecznie ograniczonej wersji rzeczywistości i możliwości. W
niezrównany sposób sens tego procesu oddaje powiedzenie: „Nie bądź gwoździem, który
wychyla się ponad resztę, ponieważ on dostaje jako pierwszy”. Umysł
trzyma głowę nisko, Świadomość zaś mówi: „Hej, ludzie, tu jestem”. Chce
do Was dotrzeć byście się wybudzili zanim Was rzucą na kolana.
Semjase
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz