czwartek, 3 września 2020

Efekt Mandeli?

 

 
Schumann od wczoraj.
 
 
 
Skontaktowałem się właśnie w sprawie poniższych wykresów z Dieterem Broersem, według mnie pierwszym adresem na świecie od tych spraw. Jego opinia jest następująca:
"Physikalisch eigentlich unmöglich...., erinnert mich an den Zustand "Erde 2"
(fizycznie w zasadzie nie możliwe..., przypomina mi sytuację " Ziemia 2" )."
A więc " Nowa Ziemia" , "5D"...
Czyżby już? Dieter wspomniał też, że analogiczne pomiary oszalały we wszystkich
obserwatoriach na świecie.
Przypominam też wpis z wcześniejszym tekstem Dietera Broersa.
Przetłumaczyłem właśnie najnowszy i bardzo aktualny artykuł mojego niemieckiego przyjaciela, Dietera Broersa. Dieter to „człowiek - orkiestra”: biofizyk, wynalazca, autor ponad stu patentów naukowych oraz książek bestsellerów. Od ponad 40 lat budowniczy mostów między nauką i duchowością.
Zachęcam do przeczytania!
 
„Drodzy Przyjaciele
w związku z obecną sytuację na świecie, coraz częściej zadajemy pytania o możliwy finał tego fascynującego procesu. Jednym z możliwych źródeł odpowiedzi jest świat nauki. Dosyć popularna jest w tym kontekście teoria „podziału osi czasu”, która mówi, że rzeczywistość zostanie wkrótce rozszczepiona, aby przebiegać wzdłuż dwóch różnych wektorów. Już teraz zauważamy często,że nie wszyscy ludzie na tej planecie fizycznie żyją w tej samej rzeczywistości. Odbieramy życie i jego doświadczenia bardzo różnie, nawet jeśli dzielimy tę samą przestrzeń życiową. Czy słyszeliście o efekcie Mandeli? Efekt ten dotyczy diametralnie rożnych wspomnień i doświadczeń związanych z pewnymi wydarzeniami historycznymi. I tak, w pamięci sporej grupy osób istnieje silne przekonanie, że Mandela zmarł w więzieniu, podczas gdy inne części społeczeństwa mają krystalicznie czyste wspomnienia o jego zwolnieniu i o tym, że, został pierwszym czarnym prezydentem Południowej Afryki i zmarł dopiero w 2013 roku.
Tylko jeśli przyjmiemy, że wydarzenia te miały miejsce w dwóch oddzielnych światach równoległych, możemy przyjąć obie wersje jako prawdziwe. Coraz liczniejsza rzesza naukowców przewiduje, że w niedalekiej przyszłości nastąpi rozdzielenie na dwa światy, które będą coraz bardziej się od siebie oddalały. W którymś momencie mieszkańcy jednego z nich nie będą już mogli postrzegać świata drugiego. Każdy z nas, poprzez swój świadomy wybór będzie decydować o tym, który z nich uczyni swoją rzeczywistością.
Z pomocą w zrozumieniu tej koncepcji przychodzi fizyka kwantowa. Udowodniony wielokrotnie eksperymentalnie „efekt obserwatora” pozwala wyciągnąć jednoznaczny wniosek, że obserwator decyduje ostatecznie o przebiegu rzeczywistości i że nikt nigdy nie jest ofiarą sytuacji zewnętrznych.
Opisywałem to zjawisko we wszystkich moich książkach, zdając sobie sprawę, jak trudno jest naszym umysłom rozpoznać ten fakt i uświadomić sobie jego wpływ na naszą rzeczywistość. Ale teraz dotarliśmy do punktu , w którym wiedza ta stała się egzystencjalnie ważna.
Dla zrozumienia tej teorii bardzo pomocne będą podstawowe informacje na temat zjawiska czasu, linii czasu oraz podróży w czasie.
Niezależnie od tego, czy wierzymy w podróże w czasie, czy nie, musimy zaakceptować, że jesteśmy już podróżnikami w czasie. Podróż w czasie „w przyszłość” jest oczywista dla wszystkich.
Ale podróże mogą się odbywać na wiele innych sposobów. Na najbardziej rzeczowym poziomie czas jest liniową zmianą pewnych zdarzeń lub stanów. Patrząc w ten sposób, ciągle podróżujemy. Warunkiem każdej zmiany jest to, co nazywamy czasem. Czas jest sekwencją kolejnych zdarzeń. Kiedy czytasz to zdanie, czas zmienia się w niewyobrażalnie szybkich sekwencjach. Według Maxa Plancka - założyciela fizyki kwantowej - istnieje najmniejsza jednostka czasu- nazwana jego imieniem- czas Plancka. W każdej części sekundy, niewyobrażalne ilości informacji przemieszczają się przez tak zwany eter. Ta wymiana informacji służy do utrzymania i rozwoju kosmicznej ewolucji.
Stała wymiana informacji nie ogranicza się tylko do poziomu fizycznego, poziomu ciała. Nasz umysł, myśli i emocje są również jako podróżnicy w czasie stałymi dostawcami informacji. Z tej perspektywy jesteśmy zarówno na poziomie fizycznym, jak i duchowym istotami podróżującymi w czasie. Dodatkowo wszyscy przemierzamy w niekończącej się podróży wraz z naszą Planetą niezmierzone przestrzenie naszej galaktyki.
A co z podróżami w czasie do innych światów? Według coraz liczniejszej rzeszy fizyków poza naszą galaktyką istnieją tak zwane światy równoległe. Według tego modelu nasz wszechświat jest osadzony w niewyobrażalnie dużej liczbie innych wszechświatów. Powstaje trudne pytanie, na temat możliwości wycieczek w przyszłość lub w przeszłość. Choć może nam to wydawać się paradoksalne, w niektórych eksperymentach z fizyki kwantowej można było zmienić przeszłość. Jak to jest możliwe? Model MULTI-ŚWIATOWY daje nam odpowiedź na to pytanie. Zgodnie z nim istnieje prawie nieskończona liczba światów, w których zawarte są wszystkie wersje możliwych rzeczywistości.
Jednym z najbardziej znanych przedstawicieli modelu multi-światowego był Stephen Hawking. W swojej książce „The Great Draft” z 2010 r. napisał: „W rzeczywistości istnieje wiele wszechświatów z wieloma różnymi wersjami praw fizycznych.” Powstanie Modelu światów równoległych zawdzięczamy pewnej naukowej porażce. W żaden mianowicie sposób, pomimo kolosalnych wysiłków na przestrzeni dziesiątków lat nie udało się stworzyć teorii pozwalającej ustalić fizycznych parametrów wszechświata - takich jak ilość ładunku elementarnego lub liczba wymiarów .
Grupa fizyków, do której należeli miedzy innymi David Deutsch, Max Tegmark, Brian Greene, Lisa Randall, rozszerzyli więc tak zwaną teorię super-strun do „teorii Multiświatów” , według której istnieje dziesięć do potęgi 500 równoległych wszechświatów. Ta liczba oznacza dla przeciętnego ludzkiego umysłu praktycznie nieskończoność. Pomyśl tylko: miliard to 10 do potęgi zaledwie 9.
Kwantowa interpretacja tej teorii brzmi w sposób następujący :”za każdym razem, gdy następuje załamanie fali (i dzieje się to przy każdej naszej decyzji, przy każdym wyborze), wszechświat dzieli się na równoległe wszechświaty. Profesor fizyki Max Tegmark komentuje w swojej książce „Our Mathematical Universe”: „Ta najprostsza matematycznie teoria kwantowa przewiduje istnienie równoległych wszechświatów, w których mają miejsce niezliczone warianty naszego życia”.
 
Drogi Przyjacielu, czy faktycznie może dojść do rozdwojenia linii czasu i rozłamu między naszą znaną Ziemią a „Ziemią 2.0”? Czy takie wydarzenie byłoby w ogóle możliwe? Z punktu widzenia modelu wielu światów - jak najbardziej. Oczywiście dla naszego uwarunkowanego umysłu pomysł ten może wydawać się absurdalny i bezsensowny. Ale rewolucja ma miejsce również w naszym rozumieniu rzeczywistości. Rewolucja ta jest częścią ewolucji, ukazuje się jako radykalna zmiana istniejących warunków. Bez tych zmian nie byłoby prawdziwego postępu. Chaos i porządek idą w parze. „Nic nie może istnieć bez porządku. Nic nie może powstać bez chaosu - zauważył Albert Einstein.
Fizykochemik Ilya Prigogine otrzymał Nagrodę Nobla za odkrycie, że wszystkie systemy biologiczne mogą osiągnąć wyższy poziom rozwoju tylko w wyniku przejścia przez maximum chaosu. Bez wątpienia zbliżamy się obecnie do owego punktu i coraz więcej znaków zdaje się wskazywać na nadchodzący skok ewolucyjny.
W świecie , który wibruje i stale odnawia się w każdej sekundzie miliardy razy, wszystko jest zawsze nowe. Cząstki elementarne i ich układ są nieustannie odbudowywane ale zazwyczaj pozwalamy, aby opcje zmian i korzystnej odnowy pozostawały niewykorzystane. Świat widzialny wydaje się być trwały, ponieważ wciąż , w każdym ułamku sekundy jego możliwej odnowy ( w każdym „okienku transferowym”) powielamy nasze stare poglądy na jego temat i w ten sposób utrwalamy jego dotychczasowy kształt. Od lat wskazuję na ten ogólnie przyjęty, statyczny sposób myślenia. Nadszedł czas, aby przypomnieć sobie o danej nam mocy Twórcy i aktywnie w sposób świadomy z niego korzystać. Pora wyłączyć umysł, wmawiający nam bez przerwy, że nie mamy na nic wpływu. To wymaga odejścia od przestarzałego sposobu myślenia oraz woli , aby świadomie na nowo zdefiniować świat takim, jakim jego sobie w sercu życzymy. Siłą naszych myśli możemy stworzyć wszystko,cokolwiek sobie wyobrazimy. Również Nową Ziemię. Chciałbym podkreślić, że znajdujemy się obecnie w końcowej fazie szeroko zakrojonych zmian. Większość z Was jest świadoma faktu, że okno umożliwiające tę zmianę zostało otwarte na krótko.
Jestem przekonany, że jeśli nie wykorzystamy tej wspaniałej szansy teraz, będziemy musieli powtórzyć klasę i obudzimy się wtedy w czyimś śnie.
Z Miłością
Twój Dieter Broers”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz