niedziela, 7 lipca 2019

Znaczenie przesilenia letniego 2019, mój pobyt w Glastonbury



Jak wspominałem niedawno, ostatnie przesilenie letnie spędziłem wraz z moją dziewczyną Karoliną oraz bratem Sebastianem w Glastonbury, w Anglii. W poniższym linku znajdziecie wiele fajnych informacji na temat tego miejsca:

http://toltec.pl/avalon/index.html

Przebywając w Glastonbury, od razu da się odczuć, że jest to magiczne miejsce. Człowiek czuje się tutaj inaczej – lżej, wlewa się w niego optymizm. Znajduje się tutaj planetarny czakram/portal/wir energetyczny, odpowiedzialny za komunikacje z sercem Ziemi. Ziemska sieć energetyczna jest żywą matrycą świadomości. Ziemskie czakramy – takie jak Glastonbury – służą do odbierania energii kosmicznych oraz przesyłania ich do centrum Ziemi, do kryształu jej serca, z którego następnie rozsyłana jest przez linie energetyczne (sieć dystrybucji) energia z informacją do różnych miejsc na całym świecie. Przez Glastonbury przechodzi energetyczna linia św. MIchała – szerokie pasmo energetyczne. W miejscach czakramów ziemskich można więc łatwiej sczytywać (ponieważ jest się bezpośrednio w paśmie przepływu informacji) docierające do Ziemi z przestrzeni kosmicznej treści, a także mieć wgląd w zachodzące obecnie planetarne procesy, które sterują ewolucją ludzkości. W miejscach czakramów ziemskich istnieją zapisy schematu oraz konfiguracji ludzkiego, energetycznego DNA, wraz z całym planem rozwoju ewolucyjnego. Ludzie w starożytności dawno już o tym wszystkim wiedzieli, dlatego przy planetarnych czakramach lub na liniach energetycznych planety stawiano różne budowle.





W zakresie każdego człowieka istnieje możliwość dostrojenia się w takich miejscach do organicznego ziemskiego oraz kosmicznego „internetu”. Wszystko odbywa się na zasadzie wejścia w rezonans z odpowiednim zakresem częstotliwości energii, podobnie jak np. z Wi-Fi. W zależności od dostrojenia, oraz otwartości swojej świadomości, każdy człowiek weźmie z tego miejsca, tyle ile może. Osoby, które nie wierzą w tego typu rzeczy (tego typu zamknięcie umysłu, automatycznie ogranicza i blokuje dostęp do informacji), odczują co najwyżej poprawę w samopoczuciu, większą lekkość, przebłyski intuicji, wewnętrznej mądrości itd.
Swoją drogą, kilkaset lat temu, zanim odkryto prąd i zjawiska elektromagnetyczne, ludzie również nie byliby w stanie uwierzyć, że istnieje takie coś jak sieć Wi-Fi, czy ziemski internet. Gdyby się komuś tłumaczyło, że przez jego pokój przepływa właśnie informacja, obraz tego, co dzieje się aktualnie na drugiej stronie globu, albo wizualny zapis tego, co robił tydzień temu (przesyłanie filmiku z telefonu do telefonu), osoba taka pukałaby się w czoło Skoro ograniczony w swoim rozumowaniu człowiek mógł na przestrzeni wieków dojść do stworzenia takiej technologii, to ignorancją jest zakładanie, że Planeta czy kosmos, które tego człowieka przecież stworzyły, których zakres inteligencji jest nieporównywalnie większy, które miały do dyspozycji o wiele więcej czasu niż człowiek, nie mogły wytworzyć czegoś podobnego, organicznego, o wiele bardziej złożonego i niesamowitego.

Jeśli chodzi o dostrajanie się w miejscach czakramów ziemskich, to prawdziwy dostęp do informacji uzyskuje się wtedy, kiedy się naprawdę wyciszymy, wyjdziemy poza swoje myśli i emocje, rozbudzimy w sobie stan wdzięczności, lekkości oraz radości (poprzez dostrojenie się do własnego serca, wejdziemy w rezonans z sercem, świadomością Ziemi). Wtedy otwiera się kanał przepływu informacji. Im skuteczniej uda się nam to osiągnąć, tym szerszy zakres dostępnych hologramów wiedzy czy informacji można sczytywać. W zależności od tego, kto jak jest wytrenowany, oraz jakie ma predyspozycje, odbywać się to może różnymi sposobami: poprzez pakiety uczuć z wiedzą, obrazy, słowa itd.

PRZESILENIE LETNIE 2019

Żeby zrozumieć to, co się dzieje na naszej Planecie, trzeba przestać postrzegać Ziemię czysto fizycznie, zacząć ją odbierać jako wielowymiarową, energetyczną, żywą istotę. To właśnie z energetycznych poziomów, zachodzą procesy, rozporządzenia, które ostatecznie przekładają się w manifestacje na poziomie fizycznym, mają wpływ na istoty biologiczne zamieszkujące planetę. Patrzenie wyłącznie przez pryzmat fizyczny, nie daje pełnego obrazu, a także prowadzi moim zdaniem do kompletnego niezrozumienia tego, co się właściwie teraz dzieje na planecie.



Odnoszę bardzo silne odczucie, że przeszliśmy przez punkt zwrotny – kolejny etap w odpinaniu się trzeciowymiarowej matrycy Ziemi, jednoczesnej aktywacji matrycy nowej ziemi – matrycy piątego wymiaru. Najpierw opiszę trochę na temat matrycy trzeciego wymiaru, później przejdę do matrycy nowej ziemi. Przestrzeń ziemska jest teraz na tyle energetyczno-wibracyjnie wysoko, że właśnie zaczyna następować odłączanie, rozpuszczanie energetycznych struktur trzeciowymiarowej matrycy ziemskiej, które ściśle odpowiedzialne były za zakotwiczanie w jej przestrzeni najcięższych, niskowibracyjnych ludzkich energii, bazujących na częstotliwości strachu/nienawiści, pochodzące z ludzkiego umysłu, zawieszonego na koncepcie/iluzji własnego oddzielenia od reszty życia.

Matryca nowej ziemi nie posiada struktur, w których niskowibracyjne pasma mogą być zakotwiczane, więc z biegiem czau- gdy Ziemia przechodzi z 3D do 5D – struktury matrycy 3D odpowiedzialne za zakotwiczanie niskich energii, zostają stopniowo odpinane. I to się właśnie dzieje. Jak to będzie miało wpływ na ludzi?
Generowane przez ludzi niskowibracyjne wzorce energetyczne, nie będą się już dłużej komasować i gruntować w przestrzeni – zasilać ją – ponieważ struktury za to odpowiedzialne zaczynają zanikać, tylko, dążąc do wyrównania potencjału, wszystko będzie wracać w bardzo szybkim tempie do nadawcy.
Szczególnie jest położony akcent na to, co rozumiemy i określamy jako negatywne uczynki, szkodzenie drugiemu. Istnieją tak jakby dwa rodzaje generowania negatywnych wzorców energetycznych. Jeden rodzaj, gdy są one ukierunkowane na zewnątrz – konkretnie do innych przejawów i form życia. Drugi rodzaj, gdy kierujemy uwagę względem własnej osoby. Wzorzec ewolucji, który cechuje niebywała inteligencja przebiega właśnie w ten sposób, że jako pierwsze rozpuszczane zostają te struktury planetarnej trzeciowymiarowej matrycy, które odpowiadały za mocowanie właśnie wzorców pochodzących od świadomości ukierunkowanej w danym działaniu na zewnątrz siebie.
Mam tu na myśli każde działanie, które tłamsi oraz ogranicza wolność innej istoty: kontrolowanie, wyzyskiwanie, manipulowanie, okłamywanie, obwinianie, poniżanie, złorzeczenie, wykorzystywanie, jakakolwiek forma agresji oraz przemocy wobec drugiego – psychiczna, fizyczna, energetyczna. Obejmuje to wszystkie szczeble relacji międzyludzkich. Dotyczy związków intymnych, relacji w rodzinie, w szkole, pracy, relacje ze znajomymi, sąsiadami, ze zwierzętami. Dosłownie wszystko. Również w zbiorowych strukturach tj. sektor gospodarczo-ekonomiczno-polityczny, instytucje religijne.
Osoby dominujący w tych relacjach tzn. „oprawcy, destruktorzy” będą odczuwać tak jakby brak zasilania z przestrzeni, co przejawi się jako doświadczanie coraz większej pustki w sobie. Oprócz tego, że wychodzące z nich wzorce, nie będą miały jak się zakotwiczać w przestrzeni, to przestrzeń już dłużej nie będzie tego typu energii wspierać, „nie dawać paliwa”. Z początku, ludzie tacy nie będą sobie zdawać sprawy, co się naprawdę dzieje. Powracająca do nich własna energia będzie doprowadzać do stopniowej dezintegracji na poziomie psychicznym, mentalnym, emocjonalnym oraz fizycznym. Takie osoby będą się stawać coraz bardziej pozostawione sobie samemu. Ponieważ wysyłająca przez nich agresywna energia, nie będzie miała już punktu zaczepienia w przestrzeni, spowoduje to, że ludzie tacy (jeżeli w dalszym ciągu nie pojawi się w nich, chociaż odrobina samoświadomości) nieświadomie wytworzą w sobie mechanizm, aby tę energię przekierowywać na siebie samego. To, co czynili zazwyczaj względem innych, zaczną więc czynić wobec siebie. A to już będzie czystą autodestrukcją.

Będzie to wielką ewolucyjną lekcją dla ziemskiego kolektywu – przyspieszonym kursem rozwoju świadomości. Definitywnie unaoczni to każdemu człowiekowi, że sam kreuje swoją rzeczywistość, ponieważ bardzo szybko będzie wracała do niego energia, którą emituje z siebie wobec innych (pod postacią własnych doświadczeń, ale przede wszystkim wewnętrznego odczuwania). Będzie to dobitnie widoczne dla każdego, wymuszając szereg przewartościowań w człowieku. To wszystko na pewno przyczyni się do znacznego podniesienia kolektywnej świadomości.
Wraz z tym dokonuje się (dokonało?) magnetyczne przebiegunowanie ludzkich umysłów. Tego rodzaju przeskok odpowiada za przejście od utożsamiania się z zewnętrzną formą (paradygmat materialistyczny), do utożsamiania się ze świadomością (paradygmat duchowy/niefizyczny). Jest to tak naprawdę wielkim otwarciem ludzkiego kolektywu na świadomość, z czego sobie niedługo wszyscy zdamy sprawę. Jest to bardzo wielowymiarowa i złożona zmiana, bardzo ciężko w całości ogarnąć jej wszystkie skutki i następstwa.



Nasze umysły przechodzą ogromną rekalibrację. Odłączają się od trzeciowymiarowej planetarnej matrycy, a zasilanie (bazowe parametry) zaczynają pobierać z matrycy nowej ziemi.
Jak z kolei to się przełoży na nasze codzienne funkcjonowanie? Zrodzone w ludzkim umyśle przekonania, programy umysłu (które są fundamentem całego stylu bycia) bazujące na paradygmacie materializmu (mam tu na myśli standardowy model życia, czyli np.: sensem życia (życiowym sukcesem) jest gromadzenie pieniędzy oraz dóbr materialnych, tożsamość definiuje status społeczny, uznawanie, że istnieje tylko to, co widzą nasze oczy, im bardziej dominujesz nad innymi, tym jesteś lepszy, międzyludzka rywalizacja (wyścig szczurów) jako siła napędowa postępu, skupienie się na ciele fizycznym (definiowanie siebie za pośrednictwem własnego ciała, zapominanie o potrzebach ducha) stracą swoje zasilanie z przestrzeni, a umysł – potencjał struktury jego nowego oprogramowania – już nie będzie dłużej kompatybilny z tego typu wzorcami energii. Osoby, których umysły są nastawione, zafiksowane na tego typu widzeniu świata oraz siebie, jeśli w dalszym ciągu będą trwać w takim trybie funkcjonowania, będą doświadczać coraz większego wewnętrznego kryzysu, wypalenia, popadać w depresję. Po prostu zaczną czuć pustkę oraz bezcelowość, jałowość tego wszystkiego. Stanie się to bardzo zauważalne wkrótce (trzeba pamiętać o tym, że załamujące się sektory/struktury globalnego świata, narastający kryzys społeczny, będą tego typu odczuwanie jeszcze bardziej w człowieku wymuszać! Oczywiście wszystko to, ma za zadanie skłonić człowieka do poszerzania swojej świadomości, dać impuls, zmusić do refleksji, zastanowienia się, wstrząsnąć nim itd.

Zmiana świadomości jest więc czymś nieodwracalnym. Dotyka ona teraz bezpośrednio każdego człowieka. Nie ma już czasu na dalsze stanie w miejscu, które trwało tysiące lat. Ludzie będą przyciśnięci przez ewolucje/życie do ściany. Będą musieli dokonać wyboru, czy chcą się dalej rozwijać. Tak naprawdę jest to największym błogosławieństwem, jakie mogło się ludzkości przydarzyć, ponieważ jest to w zasadzie jedyny sposób, żeby ocalić ludzkość oraz planetę przed zniszczeniem.
Wzorzec ewolucyjny w naturze jest niezmiennie podobny. Dzieje się tak w przypadku, gdy kobieta rodzi dziecko, gąsienica zmienia się w motyla, nasiono przebija łupinę, aby wykiełkować i wzrastać, pisklę rozbija skorupkę jajka itd. Zawsze chodzi o wzrastanie, gdy przychodzi na to odpowiednia chwila. Zawsze towarzyszy temu procesowi duże wrzenie, ciśnienie oraz chaos. W taki sposób wyłania się nowe życie. W podobny sposób na Planecie rodzi się obecnie nowy typ człowieka (nowa zbiorowa świadomość).



Ludziom pozostało wyłącznie wybrać własny rozwój, dostosować się do ewolucji. Tak po prostu przebiega ewolucja: albo się do niej dostosowujesz, płyniesz na jej fali, albo zostajesz w tyle. Osoby, które stawiają opór procesowi transformacji zbiorowej świadomości ludzkości – nie chcą się rozwijać, wybierają tkwienie w starych niskowibracyjnych wzorcach – można porównać do komórek gąsienicy, które, gdy nadchodzi pora transformacji w motyla, postanawiają, że pozostaną gąsienicą, lub komórek nasiona rośliny, które zdecydowały się pozostać na stałe w łupinie albo też komórek pisklęcia, które postanawiają, że nie wyjdą ze skorupki jajka Zamiast patrzeć w przód, tkwią w starym.

Wchodzimy więc w czas wyboru – każdy człowiek będzie w stanie to jasno i wyraźnie zauważyć, mieć możliwość wyboru oraz przewartościowania. Oczywiście niektórzy z tego skorzystają, inni uparcie zaczną się w sobie pogrążać, szukając winy we wszystkim na zewnątrz. Należy pamiętać o tym, że trzeba uszanować prawo wolnej woli, indywidualną ścieżkę każdej duszy.
Dotychczasowe – dominujące od stuleci – schematy działania, funkcjonowania, myślenia, reagowania wyczerpały się, a w ich miejsce wchodzą nowe wzorce oraz treści bazujące na współodczuwaniu jedności, oraz bezwarunkowej miłości. Otwiera się zupełnie nowa przestrzeń egzystencji, coś, z czym się spotykamy poraz pierwszy, coś, co na pewno przerośnie nasze najśmielsze oczekiwania oraz wyobrażenia. Niczym dzieci będziemy się od nowa uczyć funkcjonowania w niej, a także rozpoznawania siebie.
Mając to wszystko na uwadzę, wspomniani wcześniej „oprawcy, destruktorzy”, będą z każdym dniem coraz bardziej stawać się „ubogimi” nowego świata. Zostaną zepchnięci na margines nowego, wyłaniającego się świata. Z roli i pozycji tych, którzy wyznaczali do tej pory kierunek tego świata, dominowali w nim, wywierali największy wpływ, staną się tymi, którzy w pokorze sami poproszą o pomoc. Odnosi się to również do mikroświatów, czyli przestrzeni relacji międzyludzkich.
Drugi aspekt, który chcę opisać, jest związany z aktywacją matrycy nowej ziemi, aktywowaniem torusa ziemi.
Ewolucja nas wspiera oraz kocha. Każda osoba, która wyrazi chęć oraz wolę rozwoju, będzie mocno w tym wspierana przez przestrzeń. Na poziomie kolektywnym nastąpiło właśnie mocniejsze otworzenie połączenia każdego człowieka z jego wyższym ja – oraz z różnymi jego wyższowymiarowymi aspektami, oraz przejawieniami, co odbierzemy już lada moment jako niesamowity napływ wewnętrznej mądrości, intuicji, „rozjaśnienie” naszych umysłów. Potencjały Nowej Ziemi są już teraz na wyciągnięcie ręki. Wszystko stało się właśnie o wiele łatwiejsze i bardziej dostępne. To nie jest coś, co będzie miało miejsce w przyszłości, to się dzieje już teraz.
Report this ad
Pierwsze odczucie, jakie do mnie przyszło: przestrzeń od teraz udziela ogromnego wsparcia dla osób, które do tego momentu tkwiły tak jakby zablokowane na pewnym poziomie. Co przez to rozumiem? Mam na myśli osoby, które przejawiały mechanizm, nawyk generowania niskowibracyjnych wzorców energetycznych względem własnej osoby. Czyli m.in. ludzie, którzy mieli problem z akceptacją siebie, wiarą w swoje możliwości, niską samooceną, wyrażaniem siebie, obwinianiem siebie, tkwieniem w przeszłości, stanami lękowymi, nerwicami, depresją, chorobami fizycznymi itd. Pojawi się u takich ludzi głębokie rozpoznanie (wewnętrzna mądrość/promieniowanie od wyższej jaźni) co jest przyczyną, a także wsparcie w wyjściu, uwolnieniu się z wszystkiego, co blokuje przed manifestacją pełni własnego boskiego potencjału.
Osoby, które może nie mają świadomie ustawionych intencji rozwoju, będą przez przestrzeń mocno uświadamiane, że wszystko, z czym się zmagają, jest ich autokreacją, a dzięki takiemu wglądowi, łatwiej im będzie wszystko to odmienić w każdej chwili. Nabiorą mocy sprawczej, aby zmienić cokolwiek chcą.
Przejdzie (a może już przeszła?) energetyczna fala, która ma za zadanie doprowadzić do tak jakby „resetu” naszej świadomości. Po niej będą przychodzić kolejne fale, odpowiedzialne za nasz wzrost. Mam na myśli energetyczne odcięcie od struktury oraz programów trzeciowymiarowego umysłu (szczególnie tych bardzo niskowibracyjnych). Dzięki temu, o wiele łatwiej będzie wyzwolić się z tego, co nas wstrzymuje przed rozwojem, od wielu lat dusi, uciska, ogranicza i zniewalana na poziomie wzorców umysłu oraz emocji. To tak jakby liny, które trzymały nasz umysł z dala od wyzwolenia się z egotycznych wzorców, zostały przecięte. Oczywiście samo to niczego nie załatwi, po prostu zdecydowanie ułatwi sprawę, ale wszystko opierać się będzie w dalszym ciągu na chęci rozwoju, a także szczerej intencji.

Dalej: https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2019/07/07/znaczenie-przesilenia-letniego-2019-moj-pobyt-w-glastonbury/?fbclid=IwAR2TS3S6Al4bNEK4arBNNRk8NuJVkZkUUKcrhGvlaoUkK5BbBJXXQTkCohU


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz