Aktualności energetyczne – lipiec 2019 –
SURFOWANIE PO SKRAJNOŚCIACH
Tematy przewodnie w lipcu:
- POŁĄCZENIE vs ODRZUCENIE,
- WZROST vs BRAKI,
- ZDAWANIE SOBIE SPRAWY Z RÓŻNYCH RZECZY I REFLEKSJA
Jesteśmy w okresie, kiedy spotykają się skrajności. Skrajne jest tempo, skrajna jest transformacja, skrajne są wydarzenia w naszym życiu, które budzą nas i wstrząsają nami. W lipcu i sierpniu, skrajne energie będą na nas oddziaływać – w polu indywidualnym i w polu kolektywnym.
POŁĄCZENIE vs ODRZUCENIE
W kolejnych miesiącach wyraźnie poczujemy połączenie z ludźmi, miejscami, rzeczami, z którymi mamy się spotkać ze względu na potrzeby naszej duszy i ścieżkę naszego życia. Na przykład, możesz spotkać na swojej drodze kogoś, kto znacząco wpłynie na to, co będziesz robić w swoim życiu w kolejnych miesiącach czy latach (być może to twój stary przyjaciel z poziomu duszy). Albo dostaniesz zaproszenie do miejsca, w którym nigdy nie byłeś, ale gdzie doświadczysz czegoś głębokiego, co cię zatrzyma i zachęci do refleksji: „Wow, nigdy nie czułem się tak w żadnym miejscu!” To nowe doświadczenia dotyczące POŁĄCZENIA, które ze zdwojoną siłą zaczną się pojawiać.
Jednocześnie, możesz doświadczać tej energii z drugiego końca – z końca ODRZUCENIA. Poczucie odrzucenia to nieprzyjemna rana zwykle w temacie miłości, relacji, przynależności. Czasem powraca do nas temat odrzucenia, bo mamy jakąś ranę z przeszłości, którą czas zaleczyć, albo tkwimy w tej energii od dawna i nadszedł czas, aby się z tym zmierzyć w bardziej świadomy sposób. Jeśli masz na swoim koncie jakieś traumatyczne doświadczenie z przeszłości dotyczące odrzucenia, możesz obserwować powrót do tego tematu. Możesz zauważyć, że ktoś z twojego obecnego otoczenia ma w nawyku wystawianie cię do wiatru, albo ktoś ciągle ci czegoś odmawia, nie daje ci wystarczająco dużo uwagi, albo zachowuje się tak, że w twojej interpretacji odczuwasz odrzucenie. Tak to odbierasz, tak to filtrujesz, tak to widzisz, przez pryzmat swojego doświadczenia z przeszłości. Możesz też mieć potrzebę odrzucenia kogoś, zanim ten ktoś cię odrzuci.
Połączenie i odrzucenie to dwa przejawy tej samej energii związanej z potrzebą bycia w relacji, bycia widzianym, zauważonym, docenionym. Jeśli nauczysz się analizować sytuacje dotyczące odrzucenia, możesz zdać sobie sprawę, że większość z nich nie dotyczy ciebie osobiście. Ta druga osoba nie widzi ciebie tak, jak byś chciała być postrzegana, ale to nie ma z tobą nic wspólnego, tak naprawdę. Chodzi o to, że jeśli nosisz w sobie ranę odrzucenia, tak będziesz sterować swoim życiem, że przyciągniesz do siebie sytuacje, ludzi, aby rozegrać schemat odrzucenia ponownie. W związku z tym przeżywasz stary schemat na nowo, utwierdzasz się przekonaniu, że to twoje prawdziwe doświadczenie, a nie zauważasz, że to tylko powtórzenie starego doświadczenia. Zatrzymaj się i zadaj sobie pytanie: „Na ile potrzebuję iść za tą osobą, która ode mnie odchodzi/ucieka?”; „Na ile potrzebuję dobijać się do tych drzwi, które są cały czas dla mnie zamknięte?”; „Na ile potrzebuję powtarzać to doświadczenie, aby coś zrozumieć?”
Pewnie możesz sobie wyjaśniać, że jak wystarczająco długo będziesz stać pod tymi drzwiami i pukać w nie wystarczająco mocno, to w końcu się otworzą, że jak wystarczająco długo będziesz biec za kimś, kto od ciebie ucieka, to w końcu go dogonisz. Jednak, jeśli jest to schemat oparty na braku emocjonalnej równowagi, który trzyma cię w swoich ryzach i każe przechodzić przez doświadczanie odrzucenia raz za razem, jeśli jest to schemat, który pozbawia się mocy i więzi, zastanów się, do czego ci służy? Kiedy gonisz za czymś/kimś co ci umyka, jest niedostępne, jednocześnie przegapiasz sytuacje, które mogłyby ci dać to czego potrzebujesz – poczucie przynależności, połączenia, więzi – sytuacje, których nie widzisz, bo skupiasz się na czymś innym. Pamiętaj, kiedy ktoś mówi ci „Nie”, otwierają się drzwi gdzieś indziej, gdzie czeka osoba, która chętnie powie ci „Tak.” Odrzucenie i połączenie należą do tej samej energii.
W kolejnych miesiącach będzie sporo okazji na to, by wyjść ze schematu. Na ile możesz zaufać temu, co cię odrzuca, czy temu, komu dajesz powód, aby cię odrzucić? A może zauważysz, że reagujesz już inaczej? Może zauważysz, że nie odgrywasz już tego samego schematu? Że nie masz potrzeby dobijać się do tych zamkniętych drzwi, że nie czujesz potrzeby być z kimś, kto cię nie chce? Jeśli zaufasz, że może być inaczej, jeśli z miłością otworzysz się na to, by przeżyć poczucie straty, żałoby po tym co niedoścignione, przeżyć to świadomie… przejdziesz na inny poziom, tam, gdzie połączenie jest możliwe. Kiedy odpuszczamy jedno, robi się miejsce na nowe.
Tak więc, kiedy zauważysz u siebie poczucie odrzucenia zapytaj:
• Jak się z tym czuję?
• Co mogę zrobić, żeby poczuć się inaczej?
• Co mogę zrobić, żeby zareagować inaczej niż w przeszłości?
WZROST vs BRAKI
Drugi temat też dotyczy tej samej energii z dwóch odległych od siebie końców – wzrostu i braku. Możesz odczuć TRANSFORMACYJNĄ ENERGIĘ ELEKTRYCZNĄ przechodzącą przez twoje ciało. Możesz mieć wrażenie, że masz większe serce, że widzisz więcej niezwykłości, że doświadczasz czegoś głębokiego w kontakcie z naturą – jest to coś co napawa radością, jakiej nie czułeś wcześniej w sobie na takim poziomie.
A zaraz potem, możesz odczuć coś zupełnie odwrotnego – poczucie braku.
Zadaj sobie pytanie w tej sytuacji:
• Jak mogę sobie poradzić w momencie, kiedy czuję totalny brak energii?
Możesz mówić sobie, że z tobą jest coś nie tak, że musisz to w sobie zwalczyć. Natomiast poczucie braku też jest darem powiązanym z procesem wzrastania na poziomie globalnym, całej planety. Otwierasz się na życie, na doświadczanie, wzrastasz, rozwijasz się, rośniesz a potem twoje ciało, twoja dusza, twoje pole energetyczne mówią: „A teraz potrzebujesz się zatrzymać, aby to wszystko co nowe miało czas i możliwość się ułożyć w tobie.”
Stan rozwijania się daje poczucie euforii, połączenia ze wszystkim. Poczucie braku wiąże się z momentem, kiedy osiągamy pewien poziom wzrostu – dochodzimy do momentu kiedy wysokie tempo, wysoki poziom mocy, wysoki poziom zmian stabilizują się. Wydaje się, że się zatrzymaliśmy, że nie ma już tej intensywności, brakuje tempa, brakuje mocy, brakuje zmian – to tylko wrażenie, bo jesteśmy na zupełnie innym poziomie; jakbyśmy wisieli w powietrzu.
Zapytaj siebie:
• Co pozwoli mi się uziemić?
Fruwając wysoko potrzebujemy też wracać na ziemię, poczuć ją pod stopami, poczuć w niej oparcie. Ćwiczenia fizyczne, joga, praca w ogrodzie przez pół godzinny dziennie, to proste sposoby kontaktu z Ziemią.
• Jakie są twoje ulubione sposoby uziemiania?
• Jakie osoby, miejsca, działania pozwalają ci na poczucie kontaktu z Ziemią, aby móc bezpiecznie surfować po falach energii wzrostu i braku?
ZDAWANIE SOBIE SPRAWY I REFLEKSJA
Przebłyski nagłego zdawania sobie z czegoś sprawy, kiedy rozproszone punkty nagle się łączą w większą całość, mają sens, zdarzają się nam częściej z upływem lat. Zaczynamy dostrzegać jak różne doświadczenia łączą się, zauważamy zależności między nimi, zauważamy, jak ukierunkowują nasze życie. To otwiera moment refleksji. Spojrzenie na coś na nowo, z innej perspektywy, otwiera nas na docenienie własnej historii, historii ludzkości, historii planety. To, że w przeszłości coś się zadziało w twoim życiu teraz nabiera nowej wartości, „Oh, teraz widzę, że w tamtym momencie to była najlepsza decyzja. Wiem, że teraz postąpiłabym inaczej." To daje ci poczucie mocy, poczucie, że jesteś już w innym miejscu, że potrafisz inaczej reagować, że widzisz sprawy inaczej.
Moment zdania sobie sprawy z czegoś wymaga refleksji, aby móc dokonać zmiany. Jeśli nie idzie za tym refleksja, możesz biegać jak kurczak bez głowy, powtarzając stary schemat. Na przykład, zdasz sobie sprawę, z jaką osobą chcesz dzielić swoje życie. Równie ważne jest jednak mieć moment refleksji zanim zaczniesz działać – niech energia zmiany przejdzie przez twoje ciało, niech się usadzi, niech się ugruntuje w tobie – „Doznałam olśnienia, to teraz przyjrzę się swojemu schematowi doboru osób w moim życiu, w jaki sposób działam, w jaki sposób kreowałam w przeszłości budowanie relacji i na co wyrażałam zgodę w przeszłości. Na ile mogę zmienić ten schemat? Na ile faktycznie mogę działać inaczej, budować relacje inaczej?”
Jeśli czujesz, że przechodzisz właśnie przez szybki kurs przebudzenia, czujesz, że zmieniasz się szybciej niż byś chciał, czujesz, że stajesz się zupełnie kimś nowym, ale nie do końca wiesz kim, czujesz, że nie wiesz co masz robić – coś się dzieje na bardzo głębokim poziomie – to wiesz, ale co się dzieje? Dokonaj refleksji. Bez tego może być ci trudno rozeznać się w tym procesie. I nie chodzi o to, by obsesyjnie analizować teraz własne życie. Chodzi o to, by się zatrzymać, wziąć kilka głębokich oddechów, popatrzeć, czego się nauczyłaś, uświadomić sobie, co robisz już inaczej, czego doświadczasz inaczej, i zastanowić się jak możesz z tego skorzystać, kim jesteś, dokąd zmierzasz.
Jest moc w byciu OBECNYM i w byciu w BEZRUCHU. To dar refleksji. Coraz łatwiej jest nam zauważać różne rzeczy, ale super moc pochodzi z momentu refleksji. Kiedy dokonujemy refleksji, możemy podjąć nowe decyzje, możemy mieć świadomość nowych dróg, które tworzymy dla siebie w swoim życiu. Rodzi się świadoma kreacja na planecie, ludzie stają się świadomi. Bo świadomość wkracza w te rejony naszego społeczeństwa, gdzie do tej pory był cień i przyzwolenie na zamykanie oczu. Dzięki temu możemy iść do przodu, ale już inaczej.
Mimo, że lipiec i sierpień wypełnione są energetycznie, możesz dostrzec wartość spowolnienia i bezruchu. Niektórzy z was doskonale się bawią, surfując po falach tempa i działania. Ale większość nabierze mocy przez zwolnienie tempa, filtrowanie informacji, wykreowanie czasu, aby kurz opadł. Zaufaj, że w takich chwilach nic nie tracisz, nic nie przechodzi ci koło nosa. Wręcz odwrotnie - właśnie w bezruchu tworzysz jeszcze bardziej obfite scenariusze dla siebie w przyszłości.
Dużo miłości, Lee
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz