Świat nie jest tym, czym nam się wydaje.
Jest wiele wymiarów istniejących fizycznie teraz na Ziemi.
Jest wiele Twoich aspektów i linii czasowych (czyli wersji) Twego obecnego wcielenia.
Jest wiele twoich aspektów z poprzednich wcieleń i wszystkich ich możliwych potencjałów.
Wszystko to dzieje się równolegle do Twej obecnej odczuwanej przez Ciebie egzystencji.
Wielowymiarowość naszego świata. Dusza śni piękne sny z nami w roli głównej.
UPRASZCZAJĄC:
Wszystko jest tu i teraz – każda opcja, która kiedykolwiek była, jest i będzie, każda jej odmiana i każdy niewyrażony potencjał – wszystko to istnieje TERAZ.
Wyobraź sobie cieniutkie kartki nabite na jeden szpikulec – to właśnie wszystkie możliwe wersje Twojej egzystencji kiedykolwiek.
Albo program tv z nieskończoną ilością kanałów – oglądasz co prawda jeden, ale wiesz, że jednocześnie lecą wszystkie naraz – wystarczy przełączyć. (Więcej na ten temat przeczytasz m.in. we wspaniałej książce Rozmowy z Bogiem, która według mnie należy do 10 Turbo książek – trampolin do lepszego życia).
Obserwujesz świat dookoła i on – w zależności gdzie skierujesz swoją uwagę jest dobry lub zły, piękny lub brzydki.
Zróbmy mini eksperyment i sprawdźmy to teraz:
Porównaj sobie tak zwane pseudo „wiadomości” w jakichkolwiek mediach i np. taki portal jak Dobre Wiadomości. Czy wiedziałaś ile dobrego dzieje się w świecie??? Oczywiście, że nie, mógłbyś przestać żyć w strachu i nienawiści, gdybyś zobaczył ogrom dobra i mądrości, który wydarza się każdego dnia – W KAŻDYM ZAKĄTKU ZIEMI.
Zacznij świadomie wybierać swoje myśli z rzeki masowej (nie)świadomości – te które chcesz by były twoje.
Dobre wiadomości są takie, że nie ma czego ratować.
Nie – nie uratujesz świata, bo nie ma kogo, ani czego ratować [Tego o zmianach na Ziemi długo nie wiedzieliśmy. Nareszcie możemy zrobić krok do przodu].
I to są bardzo dobre wiadomości!!!
Słyszałeś o wolnej woli? – to nie fikcja. Są dusze, które pragną zabawić się jeszcze na planszówce trójwymiaru. Pragną ekscytacji i dreszczyku gry w „chińczyka”, czy „szachy”. Chcą doświadczyć tego, czego Ty już nie chcesz doświadczać. Manipulacji, zbrodni i kary, toczenia głazu pod górę, użerania się, dramacików, niespełnionych miłości… i co tam fabryka dała.
To nie jest ani dobre, ani złe. To jest. Każda dusza ma prawo wybierać i wybiera.
Właśnie dokonuje się taka decyzja. Dusza wybiera zupełnie inny świat.
Ratując świat, wyrządzasz więcej szkody, niż pożytku
Pomyśl o wszystkich swoich życiach i o tym obecnym. Zdarzyło się dużo złego i dobrego. Czy chciałabyś, aby ktoś „ratował” Ciebie – nie pozwalając Ci doświadczać tych „złych” rzeczy w rozumieniu tej drugiej osoby???
Nigdy! Wara od mojego życia i wyborów!
A widzisz! A innym chcesz robić właśnie takie kuku. Wtrącać się, narzucać, modyfikować ich osobiste, unikalne doświadczenie, nazywając to wszystko „ratowaniem” i „pomocą”.
To nie znaczy, że mamy być bez serca.
Widząc żebraka, pokłoń się z szacunkiem jego Duszy, która wybrała tak trudne doświadczenie.
I wiedz – miej pewność – że kiedyś Ty wybrałeś tak samo.
Pomóż tylko wtedy, gdy czujesz głębokie wołanie w Sercu – nie poczucie winy (!), obowiązku, strachu przed krytyką, czy potępieniem.
A najlepiej – zacznij pomagać, dopiero gdy ktoś Cię o to poprosi.
Tego oczywiście nie można stosować, gdy w Twoim najbliższym otoczeniu cierpi ktoś bezbronny i słaby, kto nawet nie wie, że mógłby poprosić – mam tu na myśli głównie dzieci i zwierzęta. Wtedy rób to, czego wymaga od Ciebie Twoje człowieczeństwo.
Ale w pozostałych przypadkach najpierw weź 3 głębokie wdechy i pogadaj ze swoim mądrym Sercem. Z pominięciem tej szczekającej małpy, którą jest moja i Twoja omotana, przeładowana, zmanipulowana głowa.
Serce to jest taki narząd, który WIE. Nie da się go oszukać, zagadać, zmanipulować.
Głowa może dostać histerii na widok wspomnianego żebraka – coś jej się odpali, jakieś wzorce winy, obowiązku i tak dalej.
Wtedy zapytaj Serca – znajdziesz je w ciszy wewnątrz Siebie. Bardzo często Serce powie Ci „Nie czuję tego Kochanie”. Bo Serce połączone z Duchem wie kiedy się nie wtrącać.
Pozwól innym doświadczyć czegoś, o czym nie masz zielonego pojęcia. Tylko ich dusza wie, co robi. I tego się trzymajmy.
Serce po prostu wszystko wie i wszystko może. Jest potężne i nieskończone. Pozwolisz sobie tego doświadczyć?
Skoro mam się nie wtrącać, to co dalej
Chcesz pomagać w stylu wypruwania sobie żył i poświęcen a la wdowi grosz (notabene wciąż lansowany przez najbogatszą instytucję świata, która może mieć spore kłopoty według prognozy na 2018)?
Czy chcesz pomagać bez wysiłku, swobodnie, z radością, BEZ WYRZECZEŃ.
Która formuła przemawia do Ciebie?
Do mnie zdecydowanie ta druga.
Jeśli do Ciebie też – zdradzę Ci największy sekret świata: zostań świadomym samolubem.
Postaw Siebie najpierw, przed wszystkimi i daj sobie wreszcie wszystko czego potrzebujesz (więcej tu: Medytacja to nie wszystko. Jedna cecha zdradzi, czy naprawdę jesteś w stanie pomóc Ziemi).
Jesteś w centrum swego świata – zrób z tego właściwy użytek.
To jest tak proste – im mnie jest lepiej, tym lepiej wszystkim dookoła się ze mną żyje. Nawet jeśli nie rozdaję jeszcze pieniędzy jak leci (choć przyznaję, że zdarzyło mi się zaszaleć), to jest to tylko kwestia czasu. Im większa moja obfitość, radość, spokój I bezpieczeństwo – tym łatwiej jest mi tym właśnie dzielić się z innymi.
Tak to działa w 5 wymiarze, gdzie nie ma strachu i kompulsywnego zaciskania szponów na sakiewce. Jest za to luźny, swobodny przepływ dóbr, który wynika z wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa i wewnętrznej obfitości.
Z wewnętrznej pewności, że wszystko, czego potrzebuję pojawi się w odpowiednim momencie (a szansa dla Ciebie przyjdzie, gdy wreszcie skoczysz w przepaść).
Jesteś świetlistą anteną – nie spaprz tego
Jesteś kanałem, łącznikiem między Ziemią a Niebem. Między materią a duchem. Między pustką a pełnią. Między twardym trójwymiarem a Kosmosem nieskończonych możliwości.
Jesteś odbiornikiem i nadajnikiem.
Świetlistą Anteną, która zbiera i emituje.
Zawsze tak było.
“Z ciemności, która przyjdzie zrobię tu JASNOŚĆ” – jak w piosence poniżej (Lassu feat.Anna Patrini)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz