"Poród wiele dał nie tylko im, ale i lekarzom
Ten poród jest historyczny dla nich, dla położnych, dla lekarzy. Oni przeżyli poród jako intymne wydarzenie, a personel medyczny zwiększył swoją świadomość o porodach lotosowych. – Teraz to ja już wszystko wiem, przeczytałam w Internecie, że takie porody są bezpieczne – powiedziała starsza kobieta, pani doktor, która przyszła do nich po porodzie.
– Odnalazłem drugie dno naszego porodu. Chcąc mieć coś tylko dla siebie dla naszej rodziny, wnieśliśmy coś więcej. Mam poczucie, że poszerzyliśmy wiedzę o porodach lotosowych, być może zgłębiliśmy świadomość ludzi w szpitalu. Wykonaliśmy pracę nie tylko dla siebie, ale i dla personelu medycznego. Cudowne położne wielokrotnie dziękowały nam i mówiły, żeby nieść tę wiedzę. Mam też zapewnienie z ust Dyrekcji Szpitala, że od tej pory takie porody będą tam przyjmowane. Będą też wychodzić naprzeciw tym porodom. Prosili nas, abyśmy ponieśli swoją wiedzę i doświadczenie dalej. Wspaniałe rzeczy.
Trzeba mieć czas na urodzenie
Co musiałoby się stać, żeby więcej kobiet rodziło naturalnie? Czy "moda" na naturalne porody powraca? Czy świadomość kobiet i ich partnerów wzrasta? Czy jest szansa na to, że kobiety przestaną decydować się na cesarskie cięcie tylko dlatego, żeby ominąć ból? Paweł podczas 6 dniu pobytu w szpitalu jego partnerki usłyszał wiele historii. Miał czas napatrzeć się na różne sytuacje, był po ludzku zaciekawiony. – Kobiety przyjeżdżała na cesarskie cięcie na “zamówienie”, co prowadzi do odcięcia ich od bólu, według mnie jest to choroba. Uważam, że należy pokazywać, że można inaczej – należy inaczej.
Byli w olsztyńskim szpitalu potrzebni. Przetarli szlaki. Oddziałowa nie może wyjść z zachwytu: – Miałam szczęście ich poznać. Są autentyczni i cudowni – mówi w rozmowie dla mamaDu. Paweł i Joanna też widzą w tym wszystkim elementy cudu, bo jak inaczej nazwać to, co między tymi ludźmi się wydarzyło. – Najważniejsze w naszym pobycie w szpitalu było pokazanie, jak duża jest potrzeba pozwolenie kobiecie na spokój – danie jej czasu na urodzenie. To jest proces rozłożony w czasie, a lekarze nie mają tego czasu zbyt dużo, więc wywołują poród sztucznie kosztem dziecka. Moim zdaniem porody domowe są alternatywą, ale i potrzebą."
https://mamadu.pl/140667,porod-lotosowy-na-czym-polega-polska-para-o-sile-naturalnego-porodu?fbclid=IwAR0PDgkfVe73wSRizvX69f4RpVm134GEdJpfASPm_B58Qs0m3IQmQYOsv5U
Co musiałoby się stać, żeby więcej kobiet rodziło naturalnie? Czy "moda" na naturalne porody powraca? Czy świadomość kobiet i ich partnerów wzrasta? Czy jest szansa na to, że kobiety przestaną decydować się na cesarskie cięcie tylko dlatego, żeby ominąć ból? Paweł podczas 6 dniu pobytu w szpitalu jego partnerki usłyszał wiele historii. Miał czas napatrzeć się na różne sytuacje, był po ludzku zaciekawiony. – Kobiety przyjeżdżała na cesarskie cięcie na “zamówienie”, co prowadzi do odcięcia ich od bólu, według mnie jest to choroba. Uważam, że należy pokazywać, że można inaczej – należy inaczej.
Byli w olsztyńskim szpitalu potrzebni. Przetarli szlaki. Oddziałowa nie może wyjść z zachwytu: – Miałam szczęście ich poznać. Są autentyczni i cudowni – mówi w rozmowie dla mamaDu. Paweł i Joanna też widzą w tym wszystkim elementy cudu, bo jak inaczej nazwać to, co między tymi ludźmi się wydarzyło. – Najważniejsze w naszym pobycie w szpitalu było pokazanie, jak duża jest potrzeba pozwolenie kobiecie na spokój – danie jej czasu na urodzenie. To jest proces rozłożony w czasie, a lekarze nie mają tego czasu zbyt dużo, więc wywołują poród sztucznie kosztem dziecka. Moim zdaniem porody domowe są alternatywą, ale i potrzebą."
https://mamadu.pl/140667,porod-lotosowy-na-czym-polega-polska-para-o-sile-naturalnego-porodu?fbclid=IwAR0PDgkfVe73wSRizvX69f4RpVm134GEdJpfASPm_B58Qs0m3IQmQYOsv5U
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz