Prowadząca: A
teraz, bez dalszych ceregieli, chciałabym przedstawić dzisiejszą
prelegentkę, która przybyła do nas aż ze Stanów Zjednoczonych. Jest
autorką książek i lekarzem medycyny. To Suzanne Humphries.
Dr Suzanne Humphries: Czy wszyscy mnie słyszą?
Głosy z sali: Tak.
Dr Suzanne Humphries: Jeszcze
do końca dobrze tego nie założyłam. Dobrze, cały czas dobrze. Gdzieś to
przypnę. W porządku. Mój kursor. Muszę zorganizować kilka rzeczy.
Dziękuję wszystkim, że przyszliście dziś wieczorem. Wspaniale jest
widzieć tak pełną salę, zwłaszcza że przyjechałam z bardzo daleka. Witam
was ciepło i dziękuję wszystkim za to. Będzie to bardzo długa
prelekcja, więc przygotuję was teraz, że będę mówić na ten temat przez
około dwie godziny. W trakcie zrobimy przerwę, a w drugiej części będą
pytania i odpowiedzi. Z przyjemnością będę podpisywać książki i
rozmawiać z wami w każdym momencie. Starałam się, żeby to była krótka
prelekcja, ale problem polega na tym, że mamy wiele informacji.
Ci, którzy chcą, żebyście szczepili się
przeciwko wszystkiemu starają się, aby to było bardzo proste. Nazywam to
nauką redukcjonistyczną. Och, to bardzo proste, to ratuje życie. To
najlepsza rzecz od czasu krojonego chleba. Róbcie to albo wasze dziecko
umrze. Dla nich to bardzo proste. Kiedy spojrzy się na to naukowo, staje
się bardzo skomplikowane. Zatem według mnie nie jest tak, że w
literaturze medycznej mamy za mało informacji, ale raczej ich nadmiar, a
wszyscy lekarze mają dostęp do tej literatury. Jednak nie korzystają z
niej, ponieważ wierzą po prostu w to co widzą w wiadomościach i w swoich
bzdurnych czasopismach medycznych, w których znajdują się streszczenia
poważnych artykułów naukowych.
Spędziłam ostatnie cztery lata swojego
życia nie zajmując się niczym, jak tylko studiowaniem nauki dotyczącej
szczepień – od rana do wieczora, 7 dni w tygodniu, 52 tygodnie w roku.
To dla mnie bardzo interesujące, to już nawet nie jest dla mnie praca.
Zaczniemy teraz i śmiało róbcie zdjęcia wszystkim slajdom. Jeśli chcecie
zapamiętać tę prelekcję, to jest ona filmowana, a przypomnicie sobie ją
prawdopodobnie w styczniu.
Jak wielu z was wie, od samego początku,
czyli od ponad dwustu lat, praktyka szczepień jest pełna
niespodziewanych i niepożądanych skutków. W
2010 roku Fundacja Billa i Melindy Gates przekazała 10 miliardów
dolarów – tak jest, miliardów – aby lata między rokiem 2010 a 2020
stały się dekadą szczepień. I prą do przodu pełną parą. W 2015
roku nastąpiły znaczące zmiany w społeczeństwie służące wsparciu tego
celu. W Stanach Zjednoczonych koncentrują się na tym, by szczepienia
były obowiązkowe dla każdego, więc nie możemy odmówić, by stały się
wydarzeniem stanowiącym część stylu życia dla wszystkich ludzi od
kołyski do grobu oraz na tym, by stare szczepionki, które zostały usunięte z kalendarza szczepień, zyskały nowe życie.
Jednak zanim powiem o tym dlaczego i jak
te zmiany ostatecznie wpłyną na cały świat, wydaje się logiczne
powiedzieć wam w jaki sposób mnie objawił się fakt, że szczepionki nie
są do końca takie jak się o nich mówi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz