Znany fizyk Brian Cox wypowiedział się ostatnio w sprawie jednego z najciekawszych pytań nauki: zakładając nieograniczony wszechświat dlaczego jeszcze nie natrafiliśmy na inne życie?
- Gdzie są wszyscy? - tak brzmiało jego słynne pytanie.
Profesor Cox zdaje się mieć odpowiedź, ale niestety nie jest ona optymistyczna. Według Sunday Times miał powiedzieć:
- Jednym z rozwiązań tego paradoksu jest możliwość, że nie da się
rządzić światem, który może się sam zniszczyć i potrzeba globalnej
współpracy by temu zapobiec.
Obcy, którzy pozabijali się w wojnach wewnętrznych zanim zdołali wyruszyć w kosmos? To brzmi smutno, ale niestety logicznie.Cox także ostrzega, że jeśli rozwój technologii i nauki nie będzie szedł w parze z ulepszaniem się klasy politycznej może nas czekać katastrofa. Zakończył mówiąc, że może właśnie zaczyna się ten moment.
Oby nie miał racji.
Ciekawe, ale czemu, dla fizyka tak znanego trudno sobie wyobrazić,
Zasady dostrajania częstotliwości stacji tv, a świata innego to już nie?
Może nie tylko się nie pozabijali,
Ale żyją spokojnie w innym zakresie.
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz