piątek, 4 listopada 2016

9 zmian, których możesz się spodziewać, gdy przestaniesz jeść mięso



co się stanie jak przestanę jeść mięso

W literaturze naukowej znanym i dobrze udokumentowanym faktem jest, że WYKONANE PRAWIDŁOWO wykluczenie z diety mięsa, zapewnia ogromne korzyści zdrowotne. Ludzie zadają sobie czasami pytanie: „Co się stanie jak przestanę jeść mięso?” Boją się, że ich zdrowie legnie wówczas w gruzach. Lecz pogląd, że jedzenie mięsa stanowi niezbędny elementem dla zachowania zdrowia jest mitem, przenikającym niestety nadal do głównego nurtu. Na szczęście percepcja publiczna stopniowo się przesuwa, świadomość wzrasta, a nowe badania wykazują, że nawet nasi przodkowie nie jedli wyłącznie (czy głównie) mięsa.
Oczywiście spożywane w umiarze, pochodzące z zaufanego źródła, nie jest szkodliwe, lecz chcę zwrócić uwagę na rosnący zakres badań, które wyraźnie wskazują na to, że właśnie diety wegetariańskie i wegańskie są optymalne dla ludzkiego zdrowia.
Katherine Milton, antropolog z University of California, Berkeley, wyjaśnia, dlaczego argument zwolenników „paleo” jest wadliwy :

„Trudno stwierdzić, że jest to „najlepsza dieta” dla współczesnego człowieka, bo przecież jest jeszcze tak wiele różnych skutecznych diet stosowanych z powodzeniem przez członków naszego gatunku.. Tylko dlatego, że niektóre społeczeństwa łowiecko-zbierackie uzyskiwały większość energii z tłuszczu i białka dzikich zwierząt nie oznacza, że jest to idealna dieta dla współczesnych ludzi, ani nie oznacza, że współcześni ludzie mają adaptacje genetyczne do tych diet”.
Zgodnie z Harvard Medical School:
„Badania potwierdzają korzyści zdrowotne płynące z diet wegetariańskich i wegańskich. W dzisiejszych czasach diety oparte na roślinach uznawane są nie tylko za wystarczające pod względem odżywczym, ale również jako niwelujące ryzyko występowania wielu chorób przewlekłych”.
Nawet Amerykańskie Towarzystwo Dietetyczne stwierdza, że:
„Odpowiednio zbilansowane dania wegetariańskie lub całkowicie wegańskie, są zdrowe, wystarczająco odżywcze i pomagają w zapobieganiu i leczeniu niektórych chorób”.
Do chorób tych zalicza się choroby serca, raka czy cukrzycę, a także wiele innych chorób cywilizacyjnych.

Sprawdźmy zatem „co się stanie jak przestanę jeść mięso?”

1. Ochrona środowiska

Spożywanie mięsa w dzisiejszych czasach ma zupełnie inny wymiar niż kiedyś. Współcześnie bowiem hodujemy i zabijamy każdego roku miliardy zwierząt, aby zaspokoić stale rosnący popyt na mięso, który znacznie przewyższa zresztą przecież nasze potrzeby. Co gorsza, zwierzęta te żyją w straszliwych warunkach, są torturowane i poddawane przerażającym praktykom przed ubojem. Ogromne ilości antybiotyków, hormonów i sterydów dostają się do ich organizmów. A to wszystko po to, aby były jak największe, w jak najszybszym czasie. Samo okrucieństwo z jaki są traktowane powinno dla nas stanowić wystarczający powód, do zaprzestania jedzenia mięsa lub przynajmniej zachęcić do ograniczenia jego spożycia. Mimo, że ten artykuł jest głównie o zdrowiu, to zagadnienia etyczne i moralne nie mogą być również ignorowane.
Ubój tych zwierząt sieje także spustoszenie w środowisku, o czym możemy się przekonać oglądając zamieszczony poniżej krótki film. Tysiące zwierząt żyje w zatrważających, powodujących choroby (również dla okolicznych mieszkańców) i olbrzymią degradację środowiska warunkach. Mimo to nie stanowi to nadal problemu dla wielu dużych organizacji, których zadaniem jest zwiększanie świadomości w kwestiach niszczenia naszej planety.

Każdego roku na rzeź skazuje się ponad 70 miliardów zwierząt..

Wiesz, że główną przyczyną niszczenia lasów deszczowych jest nasza własna dostawa żywności? Drzewa są wycinane po to, aby zrobić miejsce na uprawy rolne i wypas bydła. W przybliżeniu – co sekundę wycina się obszar o wielkości boiska piłkarskiego. A każdego dnia blisko 100 gatunków roślin/zwierząt/owadów ginie z powodu tej praktyki.

Trwonienie wody stanowi tu jeszcze jeden poważny problem. Do produkcji tylko jednego funta (ok. 0,5kg) wołowiny w USA potrzeba około 2000 litrów wody. Zasób ryb w naszych oceanach szybko się wyczerpuje, a według niektórych danych szacunkowych do 2048 roku może ich już całkowicie zabraknąć. Obecny system żywieniowy, bazujący na wyrobach mięsnych i nabiale (u wielu znajdujących się nawet 3 razy dziennie na talerzach) przyczynia się również do głodu na świecie – bowiem znaczną większość upraw przeznacza się na wyżywienie bydła, a nie ludzi.
Na naszej planecie wszystkiego jest pod dostatkiem i starczyłoby dla każdego, gdyby nie to, że chęć zysku zaślepia jeszcze wielu ludzi. A jedzenie mięsa jest tak samo uzależniające jak spożywanie innych używek. Zostajemy do niego przyzwyczajeni, jako dzieci bowiem wolimy zjeść z talerza ziemniaczka niż kotlecik. To samo tyczy się papierosów czy alkoholu. Wrodzona mądrość naszych organizmów, gdy jeszcze działa poprawnie, wskazuje nam co jest dla nas dobre.

2. Redukcja ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2

W samej tylko Ameryce 40%(!) ludności choruje na cukrzycę. O wiele lepiej sprawa się nie prezentuje, jeżeli chodzi o resztę naszej zachodniej cywilizacji. Przekłada się to na miliony ludzi. Liczne badania wykazały, że czerwone i przetworzone mięso (w ostatnim czasie powiązane również oficjalnie z rakiem przez WHO), a także białka zwierzęce w ogóle, zwiększają ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2. W wszystkożernej populacji, ryzyko rozwoju cukrzycy wzrasta dwukrotnie w porównaniu z weganami. W innym badaniu wykazano, że spożywanie mięsa raz w tygodniu lub częściej, w przeciągu 17 lat, zwiększa ryzyko cukrzycy o zaskakujące 74%! Przeprowadzono kolejne badania i okazało się, że wzrost spożycia czerwonego mięsa tylko o połowę był ściśle związany z prawie 50-procentowym zwiększeniem ryzyka zachorowania na cukrzycę w przeciągu 4 lat!

3. Dostawa odpowiedniego rodzaju i odpowiedniej ilości białka

Jak wiadomo niedobór białka w diecie jest szkodliwy dla zdrowia, lecz jego nadmiar również wiąże się z ryzykiem występowania wielu problemów zdrowotnych. Przeciętna osoba spożywa więcej niż 1,5 raza zalecanej optymalnej ilości białka, w dodatku jest to głównie białko pochodzenia zwierzęcego. To zła wiadomość, gdyż nadmiar białka zamienia się w organizmie na odpady lub w tłuszcz. O zakwaszeniu organizmu i nadmiarze kwasu moczowego nie wspominając. To magazynowanie białka zwierzęcego przyczynia się do zwiększenia masy ciała, chorób serca, cukrzycy, stanów zapalnych i raka.
Z drugiej strony, proteiny zawarte w nieprzetworzonych produktach roślinnych powiązane jest z profilaktyką licznych chorób. Według Michelle McMacken, która jest doktorem nauk medycznych i asystentką profesora medycyny w New York University School of Medicine:
” Białko występujące w nieprzetworzonych pokarmach roślinnych chroni nas przed wieloma chorobami przewlekłymi. Będąc na diecie roślinnej nie ma potrzeby, aby monitorować ilość białka lub go sztucznie uzupełniać. Jeśli dostarczasz swojemu organizmowi odpowiednie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, inaczej mówiąc jesz zdrowo i w odpowiednich ilościach- dostarczysz sobie wystarczającą ilość białka. W roślinach znajduje się jego całkiem przyzwoita ilość. Najdłużej żyjący ludzie na Ziemi, mieszkańcy tzw. ” niebieskich stref ” pozyskują około 10% kalorii z białka, podczas gdy wszystkożercy 15-20%”.
Na marginesie- jedzenie mięsa zostawiają sobie na szczególne okazje i święta. U nas stanowi ono codzienność. Powszechnie uważa się, że dania bezmięsne nie dodadzą nam siły, a jest wręcz odwrotnie.

Pokarmy roślinne dodają nam energii, dają siłę i zapewniają jasność umysłu.

Zwłaszcza surowe. Im więcej w codziennym jadłospisie, tym lepiej. Bez względu na to czy jesz mięso czy zdecydowałeś się z niego zrezygnować, zadbaj o to, aby dostarczyć sobie porządną porcję świeżych warzyw. Owoce oczywiście też są jak najbardziej wskazane, ale ze względu na wysoką zawartość fruktozy nie należy z nimi przesadzać, zwłaszcza w niektórych przypadkach chorobowych, ja na przykład oporność na insulinę czy cukrzyca. Ich dostawy możemy sobie zapewnić poprzez koktajle, świeżo wyciskane soki, surówki, sałatki etc. Osobiście im więcej jem surowych pokarmów, tym lepiej się czuję i mam więcej energii. Ważne jest jednak to, aby je najpierw porządnie umyć w occie/kwasku cytrynowym i sodzie- moczę po 10-15 minut w każdym roztworze (osobno oczywiście), po czym dokładnie opłukuję pod bieżącą wodą. Stanowi to dla mnie jeden z licznych motorów napędowych w moim życiu. Niezwykle ważny.

Liczne badania wykazały różnicę pomiędzy białkiem zwierzęcym, a białkiem roślinnym. Dr Colin Campbell podczas eksperymentu na szczurach laboratoryjnych zaobserwował, że wyłącznie poprzez zwiększenie ilości białka zwierzęcego w diecie komórki nowotworowe dosłownie rosły w oczach!  To stanowiło ogromne odkrycie dla milionów ludzi, a zgromadzone przez niego dowody były niepodważalne. Znane jako „China Study” słynne badanie, na podstawie którego powstała książka ” Nowoczesne zasady odżywiania”, przeprowadzone na 6,5 tysiącach osób w 65 chińskich i tajskich prowincjach, gdzie porównano dietę badanych osób, opartą głównie na kuchni wegetariańskiej, z bogatą w mięso i nabiał dietą Zachodu.

4. Bardziej świadomy i empatyczny styl życia

Jak już wspomniałam powyżej corocznie miliardy zwierząt poddaje się ubojowi. Zwierzęta to przecież żywe istoty, które czują i doświadczają różnych emocji. Obecnie cierpią nawet w gospodarstwach, które określane są jak „humanitarne”. Rezygnując z jedzenia mięsa lub choć częściowo ograniczając jego spożycie pomagasz zwierzętom uniknąć tych przerażających doświadczeń. Jako konsumenci mamy być beztroscy i rozleniwieni (zwłaszcza umysłowo)- a przemysł spożywczy chce utrzymać ten stan jak najdłużej. Ma być pachnąco, ładnie i kolorowo, a że za cenę naszego zdrowia i życia przeogromnej ilości zwierząt to już drobny szczegół, którym nie należy sobie zaprzątać głowy.

5. Redukcja stanu zapalnego w organizmie

Wiele ludzi regularnie spożywa przetworzoną „żywność”, pomimo, że powszechnie wiadomo o jej szkodliwości i silnym powiązaniu z powstawaniem nowotworów. Jedzenie mięsa wyraźnie zwiększa szanse na podwyższenie poziomu stanu zapalnego w organizmie, który to może prowadzić do szeregu zarówno krótko i jak i długoterminowych konsekwencji zdrowotnych.
Przewlekły stan zapalny powiązany jest z miażdżycą tętnic, zawałem serca, udarem mózgu, cukrzycą, chorobami autoimmunologicznymi i wieloma innymi problemami zdrowotnymi.
Z kolei diety oparte na kuchni wegetariańskiej mają naturalne właściwości przeciwzapalne. A to dlatego, że występuje w nich znacznie mniej wyzwalaczy pro zapalnych, do których należą tłuszcze nasycone, endotoksyny i inne toksyny wydzielane przez bakterie znajdujące się w produktach pochodzenia zwierzęcego. Liczne badania wykazały, że osoby przechodzące na wegetarianizm lub weganizm mogą w znacznym stopniu obniżyć poziom białka C-reaktywnego (CRP), które to jest markerem stanów zapalnych w organizmie.

6. Obniżenie poziomu cholesterolu we krwi

Innym ważnym czynnikiem ryzyka chorób serca jest wysoki poziom cholesterolu we krwi. Tłuszcze nasycone, znajdujące się głównie w mięsie, serach, drobiu, a także różnych innych produktach zwierzęcych, znacznie wpływają na poziom cholesterolu we krwi. 
Liczne badania wskazują jednak na to, że gdy ludzie przechodzą na dietę wegetariańską lub wegańską, poziom ich cholesterolu we krwi znacznie się obniża. Najbardziej zaskakujące jest to, że spadek ten jest równy temu, który następuje po zażyciu odpowiednich farmaceutyków – z tą różnicą, że w tym drugim przypadku najczęściej mamy do czynienia z biznesem nastawionym na zysk, nie na trwałe zdrowie. W przypadku zaś, gdy naturalna substancja wykazuje silny potencjał prozdrowotny, ale nie da się jej opatentować, nikogo już to zbytnio nie interesuje.
Faktem jest, że osoby wymagające zażywania leków sercowo-naczyniowych tylko poprzez zmianę diety mogą znacznie obniżyć ryzyko występowania powikłań zdrowotnych z tym związanych.
” Nieprzetworzone produkty roślinne obniżają poziom cholesterolu we krwi, ponieważ mają zazwyczaj bardzo niską zawartości tłuszczów nasyconych i nie zawierają cholesterolu. Ponadto, dieta na bazie roślin o wysokiej zawartości błonnika dodatkowo wspomaga obniżanie poziomu złego cholesterolu we krwi. Wykazano również, że soja może odgrywać znaczącą rolę w jego redukcji .”
                                                                                       – Michelle McMacken , MD

7. Optymalna flora bakteryjna jelit

Stan jelit stanowi kluczowy element dla zdrowia. W rzeczywistości może być to nawet najważniejsze, bowiem nasze zdrowie zaczyna się właśnie tam. Jeśli masz problemy z jelitami, będziesz miał również wiele innych problemów zdrowotnych. Zadbaj więc o nie w pierwszej kolejności.
Mikrobiom jest nazwą używaną do określenia bilionów mikroorganizmów, które żyją wewnątrz naszego organizmu i są niezwykle ważne dla ogólnego stanu zdrowia. Nasz mikrobiom produkuje krytyczne dla nas składniki odżywcze, utrzymuje nasze tkanki jelitowe w zdrowiu, chroni przed rakiem, włącza i wyłącza geny etc. Badania wykazały również, że odpowiednia flora bakteryjna jelit odgrywa ważną rolę w prewencji i leczeniu wielu chorobach, w tym wątroby i jelit, cukrzycy czy powszechnych chorób autoimmunologicznych.
Liczne badania potwierdziły, że pokarmy roślinne pomagają kształtować zdrowie mikrobiomu naszych jelit. Stanowią bowiem pożywkę dla naszych dobrych bakterii jelitowych (prebiotyki). Jest to kolejny powód, (z wielu) dla którego naukowcy i pracownicy służby zdrowia coraz częściej stają się zwolennikami kuchni oraz dań wegetariańskich. Zawarty w produktach roślinnych błonnik pomaga również w utrzymaniu dobrych bakterii jelitowych. Gdy włókna pochodzą z produktów mlecznych, jaj i mięsa, może przyczynić się to do rozwoju chorobotwórczych bakterii.

” Stanowiące punkt zwrotny badania sugerują, że gdy wszystkożercy spożywają cholinę lub karnitynę (znajdujące się w mięsie, drobiu, owocach morza, jajach i nabiale) bakterie jelitowe przekształcają substancje konwertowane przez naszą wątrobę do toksycznego produktu o nazwie TMAO. ТМАО prowadzi do pogorszenia blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych i zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
Co ciekawe roślinożercy praktycznie nie mają tego problemu, gdyż posiadają zupełnie inny mikrobiom w porównaniu z mięsożercami. Korzyści z przejścia na wegetarianizm bądź weganizm zaczynają się stosunkowo szybko, gdyż już po kilku dniach flora jelitowa zaczyna się zmieniać”.
– Michelle McMacken , MD

8. Wydłużenie życia

Valter Longo, profesor gerontologii i Nauk Biologicznych na University of Southern California odkrył, że poprzez wykonany poprawnie post organizm wytwarza mniej 1GF1 (współczynnik hormonu wzrostu), w rezultacie czego komórki zaczynają się same naprawiać zamiast tylko dzielić. Jego badania wykazały, że post faktycznie regeneruje komórki macierzyste, zabija komórki nowotworowe a także wydłuża życie. Zauważalne jest również znaczne zmniejszenie stężenia insuliny i glukozy we krwi wraz ze wzrostem ciał ketonowych i IGFBP1.
W zeszłym roku, informacja prasowa z Uniwersytetu Południowej Kalifornii donosiła, że pacjenci stosujący chemioterapię w skojarzeniu z postem, odnosili duże sukcesy w zakresie redukcji komórek nowotworowych. Wykonane również dwa nowe badania na myszach sugerują, że mniej toksyczna klasa leków w połączeniu z postem może unicestwić raka piersi, okrężnicy oraz płuc.
Mark Mattson, obecny szef Pracowni Neurobiologii w National Institute on Aging, jeden z czołowych badaczy w dziedzinie leżących u podstaw wielu chorób neurodegeneracyjnych, komórkowych i molekularnych mechanizmów wyjaśnia:
” Ograniczenie kalorii wydłuża życie i zapobiega powstawaniu chorób przewlekłych związanych z wiekiem u różnych gatunków, w tym takich jak szczury, myszy, ryby, muchy, robaki i drożdży. Mechanizm lub mechanizmy, dzięki którym to następuje nie są do końca jasne. „
Aby skorzystać z tych dobrodziejstw, trzeba pościć regularnie, np. 1-2 razy w miesiącu. Istnieje wiele form począwszy od diety owocowo-warzywnej dr Dąbrowskiej, oczyszczaniu za pomocą soków, a skończywszy na głodówkach leczniczych. Można również stosować tzw. intermittent fasting”, czyli post przerywany, o którym pisałam już na tym blogu niejednokrotnie.

Niewątpliwie stanowi to zachętę do stosowania diet w głównej mierze opartych na roślinach.

Zdaniem Valtera Longo:
” Na dzień dzisiejszy, dieta na bazie roślin, uznawana jest za najlepszą na drodze do długowieczności i profilaktyki wielu chorób cywilizacyjnych.”
Post ma szeroki zakres świadczeń zdrowotnych, ale może być również szkodliwy dla kogoś, kto nie ma pojęcia, jak go poprawnie przeprowadzić. Więc nim zdecydujesz się na ten krok, dowiedz się dokładnie w jaki sposób wykonać go prawidłowo.
Na filmiku poniżej dr Ellsworth Wareham, niemal 100-letni, niedawno emerytowany kardiolog, który połowę swego życia był weganinem opowiada o tym, dlaczego dokonał takiego właśnie wyboru:

9. Zmiana ekspresji genów

Nie tak dawno temu naukowcy odkryli, że czynniki środowiskowe mogą włączać i wyłączać nasze geny. Badania wykazały, że dieta roślinna może zmniejszać ekspresję genów raka u mężczyzn z niskim ryzykiem raka prostaty. Jak wiadomo również będąc na diecie bezmięsnej wydłużamy swoje telomery, które znajdują się niczym zaślepki na końcu chromosomów, zabezpieczając je przed uszkodzeniem podczas kopiowania, tym samym pomagając utrzymać nasze DNA w jak najlepszym stanie. Wydłużając nasze telomery starzejemy się wolniej, co zmniejsza ryzyko zapadnięcia na tzw. „chorobę związaną z wiekiem”.
A na koniec dla chętnych, którzy jeszcze nie widzieli – znany już wielu z nas wykład Gary`ego Yourofsky, rozwiewający mity na temat weganizmu i ujawniający skrywane fakty na temat przemysłowego chowu bydła :
Źródła:
http://www.collective-evolution.com
http://discovermagazine.com
http://www.health.harvard.edu
https://www.ncbi.nlm.nih.gov
http://farmforward.com
http://www.collective-evolution.com
http://www.cowspiracy.com/facts/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26348752
https://www.ncbi.nlm.nih.gov
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24722499
https://www.ncbi.nlm.nih.gov
https://www.ncbi.nlm.nih.gov
https://www.ncbi.nlm.nih.gov
https://nchstats.com/category/protein/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23865797
https://www.hindawi.com
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23865797
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25637150
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19766762
http://nutritionfacts.org
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24652102
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23563705
https://thehealthsciencesacademy.org
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24051140

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz