sobota, 18 lutego 2023

Tunia: Duchowe brokuły



Moi najdrożsi bracia i siostry,

To jest Tunia mówiąca. Kocham was tak bardzo.

Będziemy dzisiaj dzielić się perspektywą, która jest sprzeczna z kilkoma pięknie brzmiącymi i miłymi historiami, w które wierzy wielu pracowników światła. Uważamy, że te historie są albo niepomocne, albo nieprawdziwe, albo tak wysoko postawione, że zamiast podnosić ludzi na duchu, tworzą wewnętrzny podział pomiędzy emocjami/spostrzeżeniami ludzi a ich racjonalnymi przekonaniami. Nazwaliśmy ten przekaz "duchowymi brokułami", ponieważ podobnie jak brokuły, przekaz ten może nie smakować każdemu, ale uważamy, że może być całkiem zdrowy.

Oczywiście, możecie się z nami nie zgadzać. Jak zawsze, po prostu dzielimy się naszą perspektywą. I jak zawsze, jeśli poprosicie swoją duszę o wskazówki i nie zgodzi się ona z czymś, co mówimy, to proszę posłuchajcie swojej duszy zamiast nas.

Chcę podkreślić, że uważamy, że ogólnie pracownicy światła radzą sobie niesamowicie dobrze. Jesteśmy naprawdę bardzo pod wrażeniem was. Tak, będę wyrażał inną opinię na temat kilku rzeczy w tym przesłaniu, co zostanie omówione w tym przesłaniu, ale ogólnie uważamy, że jesteście wspaniali i robicie niesamowicie dobrze.

Ten artykuł został zainspirowany bardzo ciekawym komentarzem w sekcji komentarzy. Dziękujemy osobie, która go napisała i dziękujemy za wyrażenie swojej niezgody z nami. Dzięki temu możemy dowiedzieć się więcej, zastanowić się i jeśli uznamy to za stosowne, odpowiedzieć.

"Nigdy nie może się zdarzyć coś, co jest po prostu do bani": jednak inni mają wolną wolę

Jednym z twierdzeń zawartych w tym komentarzu było to, że nigdy nie może się zdarzyć coś, co po prostu jest do bani. Zamiast tego, najwyraźniej wszystko, co się dzieje, automatycznie dzieje się zgodnie z wyraźnym boskim planem, który został zaplanowany z góry, lub przynajmniej wszystko, co się dzieje, jest automatycznie dla najwyższego dobra wszystkich zaangażowanych.

Przede wszystkim, z perspektywy Źródła, pozwalanie ludziom na posiadanie i korzystanie z ich wolnej woli ma absolutnie kluczowe znaczenie.

Oznacza to również, że należy pozwolić ludziom na swobodny wybór, czy chcą krzywdzić innych, czy też nie. Tak, istnieją pewne umowy przed narodzinami, ale w mniejszych codziennych sprawach ludzie mogą swobodnie wybierać, czy chcą krzywdzić innych ludzi, czy nie.

Będą więc sytuacje, w których np. Jan zdecyduje, czy okradnie Tomka, czy nie. Źródło nie zaplanowało z góry, czy ten napad będzie miał miejsce, bo gdyby Źródło to zrobiło, to efektywnie ludzie nie mieliby wolnej woli. Gdyby istniał plan, który zawierałby wszystkie działania, jakie każdy ma zamiar podjąć, to efektywnie wolna wola nie istniałaby.

Załóżmy więc, że Jan postanawia dokonać napadu, a Tomek zostaje okradziony. Czy jest to automatycznie częścią boskiego planu? Czy jest to automatycznie dla najwyższego dobra Tomka? Cóż, czasami tak - może to była na przykład umowa przedurodzeniowa. Może dusza Tomka szturchnęła Tomka, aby znalazł się dokładnie w czasie i miejscu, w którym być może zostanie okradziony, ponieważ Tomek musi nauczyć się jakiejś lekcji z tym związanej. Ale też czasem nie. Czasami rzeczy są po prostu do dupy dla Toma. Czasami ludzie zostają okradzeni, a ich dusza nie była na pokładzie z tym, że zostali okradzeni.

John ma wolną wolę, prawda? Więc może wybrać, czy chce okraść Toma, czy nie, i nie jest to zaplanowane przez nikogo wcześniej, przynajmniej w niektórych przypadkach. Wtedy jeden wybór, którego dokona John, nie będzie miał na celu najwyższego dobra Toma, jeśli użyjemy potocznej definicji tego słowa. Istnieje wybór, którego Jan może dokonać, który doprowadzi do gorszego wyniku dla Tomka, w konwencjonalnym sensie.

Może bycie okradzionym jest lepsze dla Toma, może nie bycie okradzionym jest lepsze - ale prawdopodobnie jedna z tych rzeczy jest lepsza dla Toma niż druga. Stąd to, czy rzecz, która jest najlepsza dla Tomka, wydarzy się, czy nie, zależy od wyboru, jakiego dokona inna osoba. Może się więc zdarzyć, że dla Tomka wszystko jest do bani i dzieje się coś, co nie służy jego najwyższemu dobru.

Jeśli wierzysz w wolną wolę, musisz zaakceptować, że ludzie mogą w danej chwili zdecydować się na skrzywdzenie drugiej osoby lub nie, a to automatycznie oznacza, że czasami ludzie są po prostu krzywdzeni i jest to do bani, i nie służy to ich najwyższemu dobru.

 Jeśli wyjdziecie do prawdziwego świata i porozmawiacie z ludźmi, to w niektórych przypadkach okaże się, że ludziom przydarzyły się absolutnie straszne rzeczy, które nie były dla ich najwyższego dobra. Na przykład zdarzyło się coś takiego: pewna osoba opowiedziała się za sprawiedliwością i wolnością oraz za zaprzestaniem okaleczania żeńskich narządów płciowych. A potem jacyś ludzie torturowali go i całą jego rodzinę, w tym jego niewinne dzieci, które były zbyt małe, by mieć zdanie na temat okaleczania żeńskich narządów płciowych, aż wszyscy doznali traumy i zostali kalekami na całe życie i ledwo mogli funkcjonować. A potem wszyscy w tej wiosce byli tak przerażeni, że praktyka okaleczania żeńskich narządów płciowych była kontynuowana. Czy Źródło wyraźnie to zaplanowało? Nie sądzę - niektórzy ludzie po prostu dokonali złego wyboru i dlatego tak się stało. Czy było to dla najwyższego dobra wszystkich zainteresowanych? Nie sądzę.

Czasami rzeczy są po prostu do dupy.

Ludzie na zachodzie żyją w społeczeństwie, które przynajmniej na pozór wydaje się stosunkowo spokojne, opanowane i stabilne. Jeśli wszyscy wokół wydają się w większości rozsądni, to może być atrakcyjne myślenie, że wszystko, co się dzieje, dzieje się dla najwyższego dobra. Ale są też na świecie miejsca bezprawia, gdzie są ludzie, którzy otwarcie torturują, gwałcą i okradają ludzi dla zysku i dla sadystycznej zabawy. Jeśli przyjrzeć się tym sytuacjom i zaobserwować lub porozmawiać z ofiarami, to szybko staje się jasne, że nie, w większości sytuacji torturowanie, gwałcenie lub okaleczanie genitaliów nie służy najwyższemu dobru ofiar. Oczywiście są też ludzie na zachodzie, którym przydarzyły się rzeczy, które wyraźnie nie były dla ich najwyższego dobra.

Jest to również powód, dla którego w poprzednich przekazach przestrzegaliśmy przed kurczeniem się świadomości, tak aby tylko szczęśliwe rzeczy znajdowały się wewnątrz niej. Podczas gdy życie wewnątrz szczęśliwej bańki może być ważnym mechanizmem przetrwania, i z pewnością jest to lepsze niż popadanie w depresję, może to również prowadzić pracowników światła do uwierzenia w pięknie brzmiące historie, które zawiodłyby, gdyby rzeczywiście spędzili więcej czasu wychodząc do prawdziwego świata i rozmawiając z ludźmi, którzy cierpią. Jeśli większość czasu spędzasz z ludźmi o wysokich wibracjach, robisz warsztaty o wysokich wibracjach i czytasz przekazy o wysokich wibracjach, to może ci się wydawać, że nie musisz się niczemu sprzeciwiać, wystarczy, że kochasz i akceptujesz wszystko, a wszystko jest doskonałe i błogie. Ale jeśli poświęcisz również czas na studiowanie prawdziwego świata, w tym jego mrocznych części, wtedy zdasz sobie sprawę, że niektórzy źli ludzie i istoty dokonują wyborów z wolnej woli, które naprawdę bardzo głęboko ranią innych ludzi i być może to źle, że pewni ludzie i pewne istoty celowo powodują tyle cierpienia. Bo w końcu ci inni ludzie, którzy są gwałceni i torturowani i którzy są okaleczani genetycznie, to ty.

Teraz można by argumentować, że wszystko jest tylko jeszcze jednym doświadczeniem i wszystko prowadzi do rozwoju duszy, także cierpienie. I to prawda, że zyskujesz wzrost duszy dzięki cierpieniu i że twoja dusza nie ma oporów przed cierpieniem. Jednak z ludzkiego i praktycznego punktu widzenia, ludzie nie chcą cierpieć. Prawie nikt na Ziemi nie ma wcielonej świadomości, że złamanie ręki jest dosłownie tak samo mile widziane jak wygranie miliona dolarów. A jeśli nie wcielasz tej świadomości, to racjonalne udawanie, że wszystko jest po to, aby ci służyć lub pomóc w rozwoju, prawdopodobnie nie podniesie cię na duchu. Zamiast tego może to stworzyć w tobie wewnętrzny rozłam pomiędzy twoimi emocjami / postrzeganiem a tym, co racjonalnie myślisz. Ponieważ, o ile autentycznie nie ucieleśniasz świadomości, że jesteś tak samo dobry ze złamaniem ręki, jak i z wygraniem miliona dolarów, wtedy twoje emocje i percepcja będą wskazywać, że czasami rzeczy są po prostu do dupy. Jeśli postrzegasz lub czujesz, że coś jest do bani dla ciebie, a następnie racjonalnie mówisz sobie, że jest to dla twojej korzyści, to może to działać, aby zniszczyć lub stłumić twoje emocje. Więc dopóki nie wcielisz świadomości, że wszystko, co może ci się przydarzyć, jest autentycznie równie mile widziane, może być najlepiej na razie uznać, że tak, rzeczy czasami są po prostu do bani.

Ogólnie rzecz biorąc, lepiej jest czuć to, co czujesz i być w tym autentycznym, niż zachowywać się tak, jakbyś osiągnął świadomość, której jeszcze nie masz. Ogólnie rzecz biorąc, zachowywanie się tak, jakbyś osiągnął świadomość, której jeszcze nie masz, nie podniesie cię, ale zamiast tego stworzy wewnętrzne rozdwojenie lub nakarmi twój cień.

"Nigdy nie może się zdarzyć coś, co jest po prostu do bani": jednak masz wolną wolę

Podobnie, jeśli wierzysz, że masz wolną wolę, to znaczy, że masz możliwość dokonywania wyborów, które prowadzą do nieprzyjemnych rezultatów, prawda? Więc być może coś nieprzyjemnego dzieje się nie dlatego, że jest to dla najwyższego dobra wszystkich zainteresowanych, ale po prostu dlatego, że podjąłeś pewną decyzję. Na przykład, jeśli zdecydujesz się zjeść resztki, które pachną i wyglądają podejrzanie, i zachorujesz, czy ta choroba była automatycznie dla twojego najwyższego dobra? Nie, być może po prostu podjąłeś złą decyzję. I pewnie, teoretycznie jest możliwe, że ten okres choroby jest w jakiś sposób korzystny dla ciebie, ale wtedy miałbyś również możliwość nie zjeść tych resztek, a wtedy poszedłbyś ścieżką, która nie była optymalnie korzystna dla ciebie, ponieważ straciłbyś jakąkolwiek korzyść z choroby. Teraz, ten przykład "jeść resztki oznacza chorować" jest bardzo prosty, ale oczywiście jest też mnóstwo bardziej subtelnych przypadków, w których podejmujesz decyzje, które prowadzą do wyników dla ciebie, które nie są dla twojego najwyższego dobra.

Channeler widział ostatnio meme, który przedstawiał obrazek małpy z kijem, podchodzącej do śpiącego lwa. Meme zawierał mniej życzliwą wersję następujących słów: "wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. A czasem tym powodem jest to, że podjąłeś złą decyzję". Rzeczywiście. A czasami powodem, dla którego przykre rzeczy przydarzają się tobie, jest to, że inni ludzie dokonali wyborów z wolnej woli, które wpływają na ciebie negatywnie. Nie mówimy, że rzeczy są arbitralne lub przypadkowe lub że rzeczy po prostu się zdarzają, ale mówimy, że czasami ty lub inni ludzie dokonują wyborów z wolnej woli, które prowadzą do wyników, które niekoniecznie są najlepsze dla wszystkich zaangażowanych.

Oczywiście jest też możliwe, że dokonujesz wyboru, który w danym momencie wydawał się rozsądny, a może nawet szlachetny, jednak prowadzi to do tego, że zostajesz skrzywdzony z powodu wyborów wolnej woli innych osób. Dla przykładu, przypomnij sobie osobę z poprzedniej sekcji, która wypowiedziała się przeciwko okaleczaniu żeńskich narządów płciowych. Zrobił coś szlachetnego, a mimo to on i jego rodzina byli przez to torturowani. Niestety, rzeczy czasami są po prostu do dupy.

Zauważ też, że nikt tak naprawdę nie zachowuje się tak, jakby wszystko, co może mu się przydarzyć, było automatycznie dla najwyższego dobra. Na przykład, prawie każdy zamyka swoje drzwi wejściowe. Cóż, dlaczego to robisz? Jeśli wszystko, co się dzieje, jest automatycznie dla najwyższego dobra, to po prostu zostaw drzwi frontowe otwarte, a jeśli zostaniesz okradziony, to było to automatycznie dla najwyższego dobra, prawda? Więc dlaczego zamykać drzwi frontowe?

Jak więc widzicie, podczas gdy ludzie w duchowej społeczności mogą mówić, że wierzą, że wszystko co się dzieje jest automatycznie dla najwyższego dobra, i podczas gdy ludzie mogą mówić, że nigdy nie zdarzają się rzeczy, które są po prostu do bani i są negatywne - ich działania nie są w rzeczywistości zgodne z ich słowami. Ponieważ bez względu na to, jakie słowa wypowiadają, ludzie zamykają swoje drzwi wejściowe. Ludzie generalnie unikają innych ludzi, którzy wydają się niebezpieczni. Ludzie zazwyczaj nie podejmują ryzyka jedzenia resztek, które wyglądają i pachną źle, ale mogą być nadal jadalne. Jeśli most wydaje się skrzypiący i może się zawalić lub nie zawalić, wtedy ludzie generalnie nie używają tego mostu, nawet jeśli rzekomo byłoby to dla najwyższego boskiego dobra, gdyby użyli tego mostu, a most by się zawalił.

Nawet uduchowieni ludzie nie dziękują ludziom, którzy ich okradają, chociaż podobno to też powinno być automatycznie dla ich najwyższego dobra. Nawet uduchowieni ludzie nie lubią ludzi, którzy źle traktują dzieci, mimo że podobno to też powinno być automatycznie dla ich najwyższego dobra.

Ponadto, gdybyśmy my, pozytywni galaktycy, rzeczywiście przyjęli zasadę, że wszystko, co się dzieje, jest automatycznie dla najwyższego dobra, to rozwiązalibyśmy nasze wojsko, ponieważ jeśli zostaniemy najechani, to jest to dla najwyższego dobra, prawda? Oczywiście, gdybyśmy rozwiązali nasze wojsko, to rzeczywiście zostalibyśmy najechani i w ciągu miesiąca większość z nas byłaby prawdopodobnie zniewolona lub martwa, w tym ja. I właśnie dlatego tego nie robimy - zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko, co się dzieje, jest automatycznie dla naszego najwyższego dobra. Zdajemy sobie sprawę, że zło istnieje i jeśli nie sprzeciwiamy się mu aktywnie, to ludzie cierpią i umierają.

Tak, boska inteligencja absolutnie nie popełnia błędów. Ale boska inteligencja wybiera przede wszystkim, aby pozwolić ludziom mieć wolną wolę, co oznacza, że mają oni wybór, czy skrzywdzić innych, czy nie, i zazwyczaj jeden z tych wyborów jest zły dla drugiej osoby. Co oznacza, że z perspektywy ofiary, czasem złe rzeczy po prostu się zdarzają. Jeśli się z tym nie zgadzasz, nie krępuj się przestać zamykać drzwi wejściowych.

Zdaję sobie sprawę, że nie jest to wiadomość, która czuje się szczególnie dobrze. To była piękna myśl, że dosłownie każda rzecz, która się dzieje, jest dla najwyższego dobra. Ale tylko dlatego, że to brzmi ładnie, nie oznacza, że jest automatycznie prawdziwe. Rzeczy, które brzmią dobrze, nie zawsze są prawdziwe, a rzeczy, które nie brzmią dobrze, nie zawsze są fałszywe.


Teraz zgadzam się z tym, że ważne jest, aby rozpoznać, że chociaż może rzeczy są do bani dla ciebie w tej chwili, to jednocześnie prawdą jest, że może możesz się nauczyć i być może skorzystać z tej sytuacji, a także, że to ostatecznie twoja odpowiedzialność za tworzenie swojego życia. Moim zdaniem, najzdrowiej jest być w stanie utrzymać wszystkie trzy poglądy, że czasami zdarzają się rzeczy, które są po prostu do bani, ale również, że mogą być z nich lekcje, a także, że nadal jesteś odpowiedzialny za swoje życie.

Nie uważam za świadomość ofiary jednoczesnego utrzymywania poglądów, że tak, z jednej perspektywy jesteś ofiarą i przytrafiły ci się złe rzeczy, ale z innej perspektywy nadal jesteś odpowiedzialny za kształtowanie swojego życia, bez względu na to, co robią lub czego nie robią inni ludzie. W zasadzie uważam to za dojrzałość. Jeśli nie przyznajesz, że przytrafiły ci się złe rzeczy, to łatwo może to być tłumienie bólu lub odwracanie się od własnego wewnętrznego dziecka.

Demony

To również dlatego w poprzednich przekazach mówiliśmy, że w bardzo niewielu przypadkach Źródło może odczarować pewne dusze lub pewne demony, które spowodowały zbyt wiele cierpienia - o wiele więcej niż Źródło kiedykolwiek chciało. Dzieje się tak dlatego, że nie każdy, kto szkodzi wielu innym ludziom, automatycznie wykonuje plan Źródła. Niektóre istoty po prostu powodują zbyt wiele cierpienia i dlatego Źródło może w bardzo szczególnych przypadkach zdecydować się na ich niestworzenie.

Demon jest pasożytniczą istotą, która celowo oddzieliła się od Źródła. Te potężniejsze mogą przełączać się pomiędzy byciem fizycznym a nie byciem fizycznym. Demony istnieją tak długo, jak długo mogą pobierać energię od istot, które są połączone ze Źródłem (takich jak ludzie na Ziemi). Demony nie rodzą się w taki sposób, w jaki rodzą się ziemscy ludzie, i tak długo, jak mogą utrzymywać pobieranie energii, mogą pozostać w istnieniu przez dowolnie długi czas. Nie starzeją się ani nie umierają ze starości.

Jest to w przeciwieństwie do np. negatywnych galaktyk, które generalnie rodziły się w konwencjonalny sposób (lub czasami do ich "narodzin" używano technologii). Negatywni galaktycy należą na ogół do jakiejś konkretnej rasy i są częścią konkretnej rodziny, natomiast demony nie.

Demon może w każdej chwili szczerze odpokutować i wybrać ponowne połączenie ze Źródłem. Jeśli to zrobią, ponownie otrzymują energię Źródła i mogą istnieć bez potrzeby wysługiwania się innymi istotami. Więc te istoty, które są obecnie demonami, wybierają, aby tego nie robić.

Jeżeli sprzedacie swoją duszę demonowi, to generalnie po śmierci będziecie służyć demonowi i / lub udacie się na ciemny, niższy plan. Teoretycznie możesz pracować w górę w ciemnej hierarchii i ostatecznie stać się niezależną istotą poprzez tę ścieżkę, ale jest to długie i bolesne doświadczenie.

To powiedziawszy, tak jak demony zawsze mają zdolność do pokuty i ponownego połączenia się ze Źródłem, tak samo każda istota w niższych sferach może to zrobić. Więc w tym sensie sprzedanie swojej duszy nie jest ostateczne. Jednakże, zazwyczaj istoty, które sprzedały swoją duszę są uwięzione w ciemności przez bardzo długi czas, zanim w końcu zwrócą się ponownie do światła, i rzeczywiście często nie są nawet świadome tej opcji przez długi okres czasu.

Dlatego w poprzednich przekazach mówiliśmy, że tak naprawdę nie można was zasadniczo skrzywdzić, ponieważ jesteście nieśmiertelną duszą, która może się reinkarnować, chyba że sprzedacie swoją duszę demonowi. W takim przypadku po śmierci nie idziecie do normalnego życia pozagrobowego, ale zamiast tego idziecie do ciemnego i niższego planu. Oczywiście w pewnym momencie jest możliwe, że znajdziesz drogę powrotną do światła, ale może to nastąpić dopiero po bardzo długim czasie i po wielu cierpieniach. Niektóre stare dusze nadal nie odnalazły swojej drogi powrotnej.

Niektórzy ludzie w sekcjach komentarzy argumentowali, że demony też są częścią Źródła i że nie powinniśmy się im sprzeciwiać. Cóż, demony są absolutnie częścią Źródła. Zgadzam się z tą częścią - wszystko jest częścią Źródła. I tak, kocham demony bezwarunkowo. Jestem również zwolennikiem tego, aby inni kochali bezwarunkowo, co obejmuje również kochanie demonów. Jednakże ich działania są często destrukcyjne, więc sprzeciwiam się ich działaniom i popieram pewne działania, które zostały podjęte przeciwko demonom, aby powstrzymać je przed wyrządzaniem większej szkody. Nie różni się to aż tak bardzo od tego, jak ziemscy ludzie nie nienawidzą dzikich zwierząt, ale chronią się przed nimi. Tak, zdziczałe wilki też są częścią boskości, ale to nie znaczy, że nie chronisz się przed nimi. Czy nie bylibyście skłonni zbudować ogrodzenia przeciwko zdziczałym wilkom, jeśli myślelibyście, że to prawdopodobnie uratowałoby ludzkie życie?

Bycie dualistą

Jeden z komentatorów argumentował również, że poprzednie przekazy Tunia i Hakann były dualistyczne, z czego wynika, że bycie dualistą jest złe.

Jeśli użyjemy terminu dualizm, tak jak jest on powszechnie używany w społeczności duchowej, to tak, jesteśmy dualistami w kwestii demonów. Jednak każdy lub prawie każdy, kto otrzymuje to przesłanie, jest również dualistyczny w kwestii zamykania drzwi wejściowych, mycia zębów, próbowania uniknięcia bezdomności, preferowania jedzenia zamiast głodu itd. Jeśli wolicie nie dać się wypłukać przez komara, robaka, demona czy innego pasożyta, to również jest to dualizm.

W rzeczywistości cały ten proces wyzwolenia Ziemi jest dualistyczny. My, Plejadianie, jesteśmy tutaj, ponieważ staramy się wam pomóc, ponieważ dualistycznie wolimy, żebyście byli wolni niż żebyście cierpieli. Czy wy również macie dualistyczne preferencje w stosunku do tej nowej Ziemi, którą wielu Lightworkerów próbuje współtworzyć?

Yeshua lub Jezus wypędzał demony, co również jest dualistyczne. Najwyraźniej Yeshua, jeden z największych, jeśli nie największy mistrz na Ziemi w historii, dokonał dualistycznego wyboru, aby przeciwstawić się demonom i wypędzać je.

Nie sądzę, aby szczególnie użyteczne było stwierdzenie, że za każdym razem, gdy ktoś przedkłada jedną rzecz nad drugą lub próbuje chronić się przed czymś, co mogłoby zaszkodzić ludziom, to jest to dualistyczne i dlatego złe. Jeśli zastosujecie tę zasadę konsekwentnie, to całkiem niemożliwe jest normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, a nawet zaspokojenie własnych podstawowych potrzeb przetrwania.

Teraz, większość z was podświadomie pamięta czas, kiedy byliście częścią Źródła i byliście całkowicie nie dualistyczni. I tak, ten czas był błogostanem.

Dlatego też wielu dzisiejszych Lightworkerów lubi słuchać istot o bardzo wysokiej świadomości, które nie są fizycznie wcielone. Słowa, o których mówią te istoty, przypominają ziemskim ludziom o czasach, kiedy byli częścią Źródła i nie byli dualistami, i jak dobrze się wtedy czuli.

Jednak my, istoty fizyczne, jesteśmy po prostu zmuszeni do działania inaczej niż istoty niefizyczne. W większości musimy jeść, musimy pić, musimy upewnić się, że nasze fizyczne ciała są bezpieczne, musimy upewnić się, że nasze fizyczne ciała są zdrowe, a to z kolei mniej lub bardziej zmusza nas do działania w jakiś funkcjonalny sposób w społeczności innych fizycznie wcielonych istot. To przynosi ze sobą więcej rzeczy do zrobienia, śledzenia i unikania.

Dlatego po prostu nie możemy przejść w pełni do niedualizmu tak długo jak jesteśmy istotami fizycznymi. Gdybyśmy to zrobili, wkrótce wszyscy umarlibyśmy z odwodnienia. Musimy pić, musimy jeść i tak, musimy również nie sprzedawać naszych dusz demonom. Tak to jest dualistyczne, ale aktywne podejmowanie działań, dzięki którym można dalej żyć jest dualistyczne samo w sobie.

Ponadto, cóż, fizyczna rzeczywistość bywa dualistyczna. Jestem połączony ze Źródłem i dlatego otrzymuję od niego moją fundamentalną energię życiową. Demon jest odłączony od Źródła i dlatego może uzyskać energię życiową tylko poprzez kradzież jej od innych - a ponadto demon wie, że może się zmienić, ale odmawia. Istnieje fundamentalna różnica pomiędzy tymi dwoma sposobami istnienia. Domyślam się, że wskazywanie tej różnicy lub ochrona przed drapieżnikami jest dualistyczna, ale to dlatego, że fizyczna rzeczywistość bywa dualistyczna, a ty musisz być dualistyczny, aby funkcjonować w fizycznej rzeczywistości.

Nie możecie w pełni przyjąć światła, jeśli nie chcecie widzieć ciemności. A jeśli rzeczywiście patrzycie w ciemność, w przeciwieństwie do posiadania tylko puszystej i ogólnej idei "wszystko jest boskie", wtedy wyraźnie dostrzegacie, że są tam pewne istoty, które są bardzo destrukcyjne, bardzo samolubne i dość sadystyczne, i że ludzie prawdopodobnie powinni być chronieni przed tymi istotami.

W waszych mediach i wśród niektórych duchowych ludzi rozpowszechniane jest przesłanie, że wszystko, czego potrzebujecie, to miłość i że każda zła istota natychmiast stanie się rozsądna i niesamolubna, jeśli tylko dacie jej miłość, lub alternatywnie, że żaden zły człowiek nigdy was nie skrzywdzi, jeśli tylko utrzymacie swoją wibrację wystarczająco wysoko. Niestety, to znowu nie jest prawda. Zło nie jest tylko trochę wredne - zło jest złem. My, pozytywni galaktycy, nie utrzymujemy stałej armii dlatego, że chcemy, lecz dlatego, że zostalibyśmy najechani, gdybyśmy tego nie zrobili - i nie, utrzymywanie naszych wibracji na wysokim poziomie nie jest samo w sobie wystarczającą obroną. Istnieje niestety mnóstwo istot, które absolutnie skrzywdzą niewinnych, jeśli da im się szansę, bez względu na to, jak wiele miłości im się da. Więc znowu, musicie być dualistami, aby funkcjonować w fizycznej rzeczywistości i musicie uznać, że niektóre istoty nie będą krzywdzić innych dla osobistego zysku, jednak inne istoty będą.

Gdyby pewni ziemscy pracownicy światła i my, galaktycy, aniołowie et cetera nie podjęli działań przeciwko pewnym demonom i wrogim istotom pozaziemskim, to wiele milionów dodatkowych ludzi byłoby dziś martwych. Niektórzy duchowi ludzie mogą powiedzieć, że nie lubią sprzeciwiać się lub podejmować działań przeciwko demonom et cetera, ale cóż, czy wolałbyś alternatywę w postaci wielu milionów dodatkowych ludzi, którzy nie żyją?

Rozumiem, że to nie jest tak dobre uczucie jak wiadomości od niefizycznych istot, które dosłownie mają zero obowiązków i mają zero rzeczy, które muszą zrobić, aby nadal istnieć. Ale my jesteśmy po prostu w innej sytuacji niż one - nasza sytuacja nie jest tak wygodna czy komfortowa jak ich. Fizycznie wcielone istoty muszą być do pewnego stopnia dualistyczne, ponieważ aktywne podejmowanie działań, abyś mógł dalej żyć, jest dualistyczne samo w sobie.

Jesteście fizycznie wcieleni, nie możecie sobie pozwolić na działanie tak, jak mogą to robić istoty niefizyczne.

Albo ujmę to inaczej: Ziemscy ludzie byli kiedyś miliarderami (niedualistyczna, niefizyczna część Źródła), a teraz nie są (są fizycznie wcieleni). Czasami lubią słuchać ludzi, którzy są blisko miliarderów (bardzo wysoko wibrujące niefizyczne istoty). I absolutnie to ma wartość, absolutnie powinniście kontynuować słuchanie przekazów od bardzo wysoko wibrujących istot niefizycznych. Ale ważne jest, aby pamiętać, że w tej chwili nie jesteście miliarderami i są pewne nieprzyjemne rzeczy, którymi miliarderzy nie muszą się przejmować, ale wy w tej chwili tak. W tej chwili jesteście fizycznie wcieleni, co oznacza, że są rzeczy, o które prawdopodobnie powinniście dbać, a którymi niefizyczne istoty nie muszą się przejmować, takie jak dualistyczne wybieranie rzeczy, które umożliwiają wam funkcjonalne życie. Albo innymi słowy, nie możecie sobie pozwolić na działanie tak, jak może to robić istota niefizyczna, podczas gdy jesteście fizycznie wcieleni.

Z powrotem, kiedy byliście niedualistyczną niefizyczną częścią Źródła, nie musieliście myśleć o nie zawieraniu umów z demonami lub o wypędzaniu demonów. Rozumiemy więc, że przyjemniej jest otrzymać wiadomość o błogości w niedualności, niż wiadomość o przeciwstawianiu się demonom. Ale kiedy jesteś fizycznie wcielony, musisz dbać o dualistyczne rzeczy, aby po prostu żyć funkcjonalnie. I jeśli myślisz, że możesz zignorować rzeczy, które mówimy na przykład o demonach, cóż, do pewnego stopnia być może możesz, ale to tylko dlatego, że inni ziemscy lightworkerzy byli bardzo pilni i odważni w ochronie ziemskich ludzi przed demonami. Gdyby żaden ziemski lightworker nie podjął działań przeciwko demonom, to życie na Ziemi byłoby teraz znacznie bardziej bolesne. To tak, jakby powiedzieć, że nie lubisz bronić się przed dzikimi wilkami, ponieważ jest to dualistyczne, podczas gdy korzystasz z pomocy kogoś innego, kto włożył pracę w obronę przed dzikimi wilkami.

Nie jest też prawdą, że jeśli naśladujesz niefizycznych mistrzów, to możesz pominąć etap zdobywania mistrzostwa w tym dualistycznym życiu. Zamiast tego, najpierw musisz osiągnąć poziom ludzkiego mistrza, jak na przykład Yeshua, który tak, aktywnie wypędzał i sprzeciwiał się demonom. I tylko wtedy, gdy opanujesz ten krok, możesz pewnego dnia stać się niefizyczną istotą, która może po prostu rozkoszować się niedualnością i nie musi przejmować się przeciwstawianiem się demonom. Ale najpierw musicie stać się ludzkim mistrzem i ewentualnie wypędzić demony. Nie możesz pominąć tego kroku. Oczywiście nie musisz koniecznie specjalnie wypędzać demonów, ale musisz "ubrudzić sobie ręce" i zdobyć mistrzostwo w dualistycznym świecie tam na zewnątrz, jeśli chcesz nadal rozwijać się duchowo. W rzeczywistości, początkowo wybrałeś oddzielenie się od Źródła właśnie dlatego, że chciałeś pobrudzić sobie ręce w dualistycznym świecie.

Podobnie Hakann zasugerował, aby ziemscy ludzie zobowiązali się do służenia Źródłu, w swoim przekazie: "Hakann: Służenie Źródłu". Nie wszystkim ten przekaz się podobał. Cóż, ponownie zaznaczę, że z powrotem, kiedy byliście nie dualistyczną częścią Źródła, oczywiście głupio byłoby sugerować, abyście powiedzieli "Jestem w służbie dla Źródła." Ale w tej chwili jesteście fizycznie wcielonym ziemskim człowiekiem. A fizycznie wcieleni ziemscy ludzie muszą najpierw stać się ziemskimi mistrzami, zanim będą mogli ponownie wejść w niefizycznie wcielony, nie dualistyczny tryb istnienia. W końcu wielu ziemskich ludzi strasznie teraz cierpi, a wy jesteście nimi i oni są wami, więc absolutnie ma sens zakasanie rękawów i spędzenie trochę czasu, aby spróbować im pomóc, kiedy już ustabilizujecie swoje własne życie na tyle, że będziecie mieli możliwości, aby to zrobić. Nie możecie pominąć kroku, jakim jest najpierw stanie się mistrzem Ziemi, który pomaga ludziom i tym samym brudzi sobie ręce w tym dualistycznym świecie. I cóż, możesz o wiele bardziej produktywnie pomagać ludziom, jeśli zobowiążesz się do służenia Źródłu. To nie jest tylko teoretyczne stwierdzenie, to jest również to, co można wyraźnie zaobserwować jako prawdę w prawdziwym świecie. Choć jak zawsze, wybór należy do ciebie.

Dużym sposobem, w jaki wola Źródła się przejawia, bez naruszania przez Źródło wolnej woli ludzi, jest to, że ludzie dobrowolnie decydują się służyć Źródłu. Jeśli nikt nie podejmie się dobrowolnie służyć Źródłu, to jak wola Źródła mogłaby się zamanifestować w praktycznej rzeczywistości? Bo rzeczywiście, gdyby żaden ziemski człowiek nie zdecydował się dobrowolnie służyć Źródłu, to na przykład demon Baal lub Bael lub Ba'al nadal byłby tam dzisiaj, wdrażając nowe struktury kontroli i powodując więcej ludzkiego cierpienia. Jeśli nie podoba ci się, jak wiele cierpienia jest na świecie, cóż, duża część tego została zaaranżowana i stworzona przez demony.

Przesłania, które są dobre, nie zawsze są prawdziwe

Wielu ludzi myśli, że wiadomości, które są dobre, muszą być automatycznie prawdziwe i pomocne dla twojego duchowego rozwoju, podczas gdy wiadomości, które nie są dobre, muszą być automatycznie fałszywe lub nie tak pomocne dla twojego duchowego rozwoju. Jednak tak po prostu nie jest - czasami najbardziej pomocnym stwierdzeniem dla kogoś jest to, że powinien rozważyć zjedzenie swoich duchowych brokułów, nawet jeśli nie musiał jeść duchowych brokułów, kiedy był duchowym miliarderem w swoich przeszłych niefizycznych trybach istnienia. Rozumiemy, że wielu z was emocjonalnie tęskni za byciem niedualistyczną, niefizyczną częścią Źródła, i empatyzujemy, ale to nie znaczy, że mądrze jest zachowywać się jak niedualistyczna, niefizyczna część Źródła, będąc fizycznie wcielonym człowiekiem.

Tak, to prawda, że twoje emocje są generalnie dokładniejszym kompasem niż twój racjonalny umysł, ale to nie znaczy, że twoje emocje są bezbłędnym kompasem. A prawdziwa intuicja jest wspaniałym kompasem, ale wielu ludzi niestety myśli, że jeśli czują silną niechęć lub opór przed czymś, to jest to intuicja, podczas gdy zazwyczaj silne niechęci lub uczucia oporu nie są intuicją. Dlatego sugerujemy, abyś zapytał własną duszę, jeśli chcesz wiedzieć, co jest prawdą, zamiast słuchać swoich uczuć.

Przecież wiesz, że inni uduchowieni ludzie często podążają za tym, co czuje się dla nich dobrze, a potem czasami kończą w religijnej sekcie lub okropnym związku, albo kończą wierząc w coś, co jest wyraźnie nieprawdziwe, prawda? Podobnie, niektórzy duchowi ludzie powiedzą wam, że ufają swojemu wewnętrznemu przewodnictwu i wiedzą, że Trump jest złym człowiekiem, podczas gdy inni duchowi ludzie powiedzą wam, że ufają swojemu wewnętrznemu przewodnictwu i wiedzą, że Trump jest dobrym człowiekiem - i jeden z nich daje się zwieść swoim emocjom, nie zdając sobie z tego sprawy. To ilustruje, że dla ogromnej większości ludzi rzeczy, które czują się dla nich dobre, nie są automatycznie prawdziwe lub korzystne, podczas gdy rzeczy, które czują się dla nich złe, nie są automatycznie fałszywe lub szkodliwe. Dotyczy to również przytłaczającej większości ludzi otrzymujących to przesłanie. Większość ludzi po prostu nie jest jeszcze na tyle czysta, by móc używać swoich emocji jako bezbłędnego kompasu. Dlatego nie zalecamy wierzyć w przesłania tylko dlatego, że czują się dobrze, ani odrzucać ich tylko dlatego, że czują się źle. Zamiast tego zalecamy zapytać swoją własną duszę o wskazówki i słuchać pierwszej rzeczy, która się pojawi, ponieważ jest to odpowiedź waszej duszy, nawet jeśli brzmi jak zwykły wewnętrzny głos.

To powiedziawszy, podczas gdy spędziłem sporo czasu w tym przekazie argumentując przeciwko idei, że przeciwstawianie się demonom jest w jakiś sposób złe, absolutnie nie mówię, że przeciwstawianie się demonom powinno być najwyższym priorytetem dla lightworkerów. Zamiast tego, to co przede wszystkim sugerowalibyśmy lightworkerowi to te praktyki, o których wspominaliśmy już w poprzednich wiadomościach: obserwuj swoje myśli i emocje bez oceniania ich, oddychaj głęboko i powoli, poproś swoją duszę o wskazówki, bądź życzliwy dla innych ludzi, kochaj bezwarunkowo, bądź autentyczny, itd. I oczywiście, jesteśmy również fanami wielu ziemskich praktyk duchowych, takich jak medytacja. Dla nas te rzeczy są bardziej istotne niż przeciwstawianie się demonom, dlatego też wielokrotnie sugerowaliśmy obserwowanie swoich myśli i emocji bez osądzania ich, natomiast nie podawaliśmy żadnych instrukcji, jak wygnać demony. Szczerze mówiąc, sytuacja z demonami na Ziemi jest teraz całkiem pod kontrolą, dzięki odważnej i wyjątkowej pracy kilku ziemskich ludzkich lightworkerów. Rzeczywiście, uważamy, że ziemscy lightworkerzy są niesamowici, i to nie tylko z powodu tego, jak radzili sobie z demonami, ale także z powodu wielu innych rzeczy.

Uwagi końcowe

Oczywiście dzielimy się tylko naszą perspektywą. Możecie się z nami nie zgadzać. Zasadniczo staramy się was wzmocnić i wolelibyśmy raczej mieć wzmocnionych ziemskich ludzi, którzy się z nami nie zgadzają, niż pozbawionych władzy ziemskich ludzi, którzy ślepo wierzą w każde nasze słowo. Tak więc, dziękujemy za krytyczne myślenie o tym, co mówimy!

Jeśli nie zgadzasz się z jakąkolwiek częścią tego przekazu, zapraszamy do podzielenia się tym w sekcji komentarzy. Jesteśmy autentycznie ciekawi.


Myślę, że lekcy pracownicy radzą sobie ogólnie niesamowicie dobrze. Kocham i szanuję was wszystkich tak bardzo. Zgadzam się z ziemskimi lightworkerami w znacznie większej ilości rzeczy niż się z nimi nie zgadzam. Myślę, że to bardzo imponujące, że ziemscy pracownicy światła w większości znaleźli światło i uświadomili sobie najważniejsze rzeczy już teraz, w świecie, w którym jest tyle ciemności. Świetna robota!!!

Kocham Cię bezgranicznie i bezwarunkowo, bez względu na to, co robisz lub myślisz.

Tunia

Dla Ery Światła

**Kanał: A.S.

**Źródło

**Te channelingi są wyłącznie przesyłane do Eraoflight.com przez channelerów. Jeśli chcesz podzielić się nimi gdzie indziej, proszę zamieść link do oryginalnego postu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz