środa, 14 grudnia 2022

 Neale mówi o zatrzymaniu zatrzymania???

 

Przyjdzie czas w waszym ruchu przez proces Powiększania, kiedy skala stop/start, stop/start zostanie przechylona. Zaczniesz robić więcej "zaczynania" niż "zatrzymywania". Jest to naturalna część procesu i w pewnym momencie po drodze prawie wszystkie zatrzymania zatrzyma.

Twoje zatrzymywanie się zatrzymuje się, gdy w końcu staniesz się w porządku ze wszystkimi poprzednimi zatrzymaniami - i z tym, co zatrzymuje się w teraźniejszości. To jest twój sprzeciw wobec zatrzymania, który powoduje, że trwa ono z taką gwałtownością. To wasza frustracja z powodu zatrzymania, które robiliście, spowodowała zatrzymanie waszego kroku. Jest tak jak CwG nam przypomina: To, czemu się opierasz, trwa. Sprzeciw wobec czegoś napędza to do przodu.

Pozwól mi to powtórzyć, ponieważ nie sądzę, że jego wpływ uderzył cię jeszcze na poziomie ważności, która utrwali go w twoim umyśle. Powiedziałem, że sprzeciw wobec czegokolwiek napędza to do przodu. Nie zatrzymasz czegoś, sprzeciwiając się temu, tylko sprawisz, że będzie to szło szybciej.

To dlatego, że sposób, w jaki zwracasz na coś uwagę, wytwarza sposób, w jaki tego doświadczasz. Uwaga jest potężnym narzędziem. Jeśli zwracasz na coś pozytywną uwagę, będzie to szło do przodu w pozytywny sposób. Jeśli zwrócisz na coś negatywną uwagę, będzie to szło do przodu w negatywny sposób. Tak czy inaczej, będzie to szło do przodu. Zwracanie uwagi na cokolwiek sprawia, że staje się to większe. Uwaga jest urządzeniem powiększającym.

Być może opierałeś się pierwszej części procesu Powiększania, nie rozumiejąc, że jest to naturalny aspekt całej dynamiki.

W dniu, w którym zaczniesz przestać opierać się zatrzymywaniu, zatrzymywanie zacznie się zatrzymywać. Może nie zatrzyma się całe na raz, jak gdyby ktoś wyrzucił włącznik światła, ale zacznie słabnąć, jak gdyby ktoś podkręcił ściemniacz na tym włączniku. Stopniowo wewnętrzny pokój twojego życia (to, co lubię nazywać twoim prawdziwym "salonem") rozjaśnia się. Ściemnia się, a jasność staje się jaśniejsza. To się nazywa oświecenie.

Kluczem jest zaprzestanie stawiania oporu. Zakończenie osobistej frustracji i samooskarżenia z powodu powolnego tempa twojej duchowej podróży jest więcej niż ważne. Jest to niezbędne. Frustracja i samooskarżenie produkują tylko więcej frustracji i samooskarżenia. Jak mawiała moja wspaniała nauczycielka dr Elisabeth Kübler-Ross, "negatywność rodzi tylko negatywność".

Tak więc jesteś tutaj, na początku etapu Rozszerzenia na Ścieżce do Samoświadomości. Przeszliście już przez tak wiele. Przeszedłeś przez porzucenie, wymaganie, pretensje, kłótnie i rozeznanie, aby dostać się do Zadowolenia. Chcecie po prostu pozostać tam przez jakiś czas. Chcecie odpocząć. To naturalne. Jednak wewnętrzna tęsknota za tym, aby zrobić więcej, pójść dalej, posunąć się naprzód w swoim rozwoju duchowym, rozszerzyć swoją ekspresję tego, kim naprawdę jesteś, jest niezaprzeczalna.

Wszystko to tworzy doskonały przepis na wewnętrzny konflikt. Dla niektórych może to nawet wyglądać jak wewnętrzne zamieszanie. Z pewnością są dni, kiedy w moim życiu wyglądało to dokładnie tak samo. Jednak teraz, po osiągnięciu niesamowitych wyżyn zadowolenia, przestałem się frustrować pozornie powolnym tempem mojego kolejnego kroku. Dałam sobie pozwolenie na zauważenie, że jest to tylko część procesu. I kiedy odpuszczam, idę dalej. Może trochę po omacku, ale idę dalej. Doświadczam więcej "zaczynania" i mniej "zatrzymywania się".

Oto, co zaczynam robić:

1. Zadeklarować, wewnętrznie, kim jestem i kim chcę być. Stworzyć kolejną, najwspanialszą wersję najwspanialszej wizji, jaką kiedykolwiek miałam na swój temat. Odważ się wejść w tę wizję częściej i pełniej.

2. Poradzić sobie z moją tendencją do prokrastynacji (w wielu sprawach, nie tylko w rozwoju duchowym), posuwając do przodu moje najważniejsze projekty (takie jak napisanie tego materiału) oraz moją wewnętrzną pracę (taką jak codzienna medytacja i ćwiczenia fizyczne oraz zmiana moich nawyków żywieniowych, aby móc się dobrze odżywiać).

3. Przestać zaprzeczać temu, kim naprawdę jestem i zacząć zachowywać się jak ten, kim naprawdę jestem.

4. Poszerzyć moją koncepcję tego, jak mogę zastosować moją wewnętrzną wizję do mojej zewnętrznej rzeczywistości.

5. Codziennie dziękować Bogu za wszystko, czym jestem i co mam. (Dużo o tym mówię, ale nie robię tego prawie tak często, jak wiem, że jest to dobre dla mojej duszy).

6. Ufaj Wszechświatowi, ufaj Życiu, ufaj Bogu, że przyniesie mi dokładnie to, z czego mogę najbardziej skorzystać właśnie teraz i w każdym momencie mojego życia, dostrzegaj prezentowane mi możliwości, obejmuj je i natychmiast angażuj się w posuwanie ich do przodu.

7. Przebacz sobie moją przeszłość i pozwól odejść od bólu winy. Postanów sobie, że będę żył nowszą wersją siebie, że nigdy nie powtórzę zachowań, z powodu których wcześniej czułem się winny, i mówię poważnie.

8. Przestań kłamać, natychmiast. Wiedz, że to małe kłamstwa mnie zabijają. Wyolbrzymienia, półprawdy, taktyka unikania, ukrywanie się i tuszowanie tego, co myślę, że chroni mnie przed szkodą, ale to tylko otwiera mnie na dalsze krzywdzenie siebie i innych.
9. Upoważnia wszystkich wokół mnie do bycia, robienia i posiadania tego, co wybierają jako korzystne dla nich w ich własnej podróży do samoobudzenia i świadomości siebie.

10. Czytać, czytać, czytać; pisać, pisać, pisać; modlić się, modlić się, modlić się i pozostawać w łączności z Bogiem. Używaj Boga coraz bardziej w moim codziennym życiu, w chwili obecnej w moim doświadczeniu i stań się o wiele bardziej kreatywny i o wiele mniej reaktywny w moim środowisku.

Te dziesięć "starterów" wprowadziło mnie na drogę do ponownego ruszenia z miejsca w moim rozwoju duchowym. Zwracam większą uwagę na moją duszę i moja dusza wynagradza mnie, wprowadzając do mojej wewnętrznej i zewnętrznej rzeczywistości więcej tego, za czym tęskniłem - a mianowicie większe doświadczenie mojego prawdziwego ja. Trzecią fazą Powiększenia jest podtrzymanie tego doświadczenia.

z miłością,

Neale

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz