wtorek, 20 grudnia 2022

 Dowód pozaziemskiego udziału w powstaniu człowieka musi być poszukiwany w jego DNA

 

Od setek lat ludzie czują, że nie są jedyni w ogromie Wszechświata.

Kiedy ludzie zwracają uwagę na Ziemię, znajdują dowody na to, że pozaziemskie cywilizacje odwiedzały ją w odległej przeszłości. Aby rozwiązać zagadkę pochodzenia życia na tej planecie, naukowcy skonstruowali czułe radioteleskopy i statki kosmiczne.

Kazachscy naukowcy wysunęli śmiałe przypuszczenia, że udział obcych w rozwoju i utrzymaniu człowieka może być bliżej nas niż mogłoby się wydawać.

Ich zdaniem DNA jest kluczem do wielu najbardziej fundamentalnych tajemnic natury. Eksperymenty kosmitów tysiące milionów lat wstecz doprowadziły do ewolucji człowieka.

Ten punkt widzenia podzielał również Francis Crick, który odkrył sekwencję DNA.

Francis Crick uważa, że ludzkie DNA jest zbyt złożone, aby mogło wyewoluować w historii Ziemi. Sugeruje on pozaziemską ingerencję w ludzkie DNA.

Fascynujące jest to, dlaczego ci badacze przyjęli takie założenia. Odkryli, że DNA można wykorzystać do udowodnienia istnienia ciągów matematycznych.

Odkryto, że DNA może być reprezentowane jako kombinacja ideograficznych i arytmetycznych wzorów, które tworzą jakiś rodzaj symbolicznego języka. Jeszcze większe było ich zdumienie, gdy odkryli zdolność do wykonywania przekształceń logicznych oraz ich spójność i precyzję. Fascynujące jest to, że DNA podąża za wzorem zwanym "37".

Jest to mało prawdopodobne, aby naukowcy odrzucili to jako przypadek. Na przykład w systemie dziesiętnym liczba ta odpowiada zwykłej temperaturze człowieka - 37 stopni Celsjusza.

To może być wskazówka, że istnieje ukryty komunikat, który wymaga dalszej uwagi. Przez prawie osiem lat badania skupiały się na tym regionie. Przez te lata odkryto wiele fascynujących faktów, ale wciąż pozostają niesamowite odkrycia.

**

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz