sobota, 8 maja 2021

Nasze Słońce nie jest piecem jądrowym

 Może być zdjęciem przedstawiającym przyroda i chmura

 

Nasze Słońce nie jest piecem jądrowym
Badania sugerują obecnie, że Słońce jest jak dziura, która pojawiła się w polu energetycznym Galaktyki, umożliwiając przepływ energii w danym obszarze; dlatego widzimy to jako jasne białe światło.
Udowodnili już, że tam nie ma pieca jądrowego. Ilość neutrin emitowanych przez Słońce jest zbyt niska, aby mogła być produktem ubocznym reakcji jądrowej. Brakuje neutrin. Wiedzieli o tym od 30 lat i problem nie jest rozwiązywany - brakujące neutrina po prostu nie istnieją!
Tak więc Słońce nie jest piecem jądrowym. Słońce zasadniczo reprezentuje energię kosmiczną, prawdziwą energię Stworzenia.
Oznacza to, że Słońce jest jak dziura w przestrzeni, w której wypływa energia - podobnie jak dziura w worku z wodą, o której mówiliśmy wcześniej, lub to, co zobaczysz w Trójkącie Bermudzkim.
A przy wyższych poziomach wibracji widzisz znacznie więcej niż tylko dziurkę Słońca; widzisz wszystkie wibracje, które go otaczają. Pojawiają się one jako koncentryczne sfery energii, jak zmarszczki na stawie, które są połączone spiralną cewką energii, która rozszerza się na zewnątrz, aby napędzać orbity i obroty planet i księżyców. Wszystko łączy się dokładnie jak jeden gigantyczny zestaw narzędzi. Ta cewka ze Słońca została zbadana i zmierzona. NASA nazywa to „Spiralą Parkera” [11]
W tej chwili możemy wykryć te pola tylko za pomocą instrumentów jako formy energii magnetycznej.
Cewka Słońca, święta geometria i kręgi zbożowe
Istnieje wiele, wiele formacji okręgu, które pokazują te systemy energetyczne o świętej geometrii i koncentrycznych, rozszerzających się sferach połączonych spiralami. Tak więc „oni” zdecydowanie próbują przekazać nam wiadomość. Niedawno uformowana roślinność Milk Hill o długości 900 stóp odzwierciedla rozszerzające się spiralne wzorce energii Słońca. Zawiera 409 różnych kręgów i był wyświetlany w CNN Headline News, ponieważ jego wielkość i wielkość przyciągały uwagę. [12]
I mówię, że kiedy energia w Trójkącie Bermudzkim wzrasta, na przykład, zmienia się materia. Kiedy energia wytwarzana przez Słońce wzrasta spiralna fala cewki ze Słońca faktycznie rozszerza się, wypychając planety w sfery energii, które utrzymują wyższą częstotliwość wibracji. Moje badania sugerują, że rzeczywiste fizyczne rozmiary planet rozszerzają się spontanicznie, gdy tak się dzieje - nie ogromnie, ale wystarczająco.
Można to zobaczyć z perspektywy czasu, kierując się myślą, że jeśli zmniejszysz promień Ziemi do 55 lub 60 procent jego obecnego rozmiaru, wszystkie kontynenty pasują do siebie jak układanka piły; nie ma miejsca na resztki.
To się nazywa globalna tektonika ekspansji . [13]
Ekspansja planetarna i proces Wzniesienia
Kiedy planeta oddala się od Słońca, rozszerza się na tej spirali energii, która wypompowuje Słońce z bardzo małą prędkością, i stopniowo cale dalej i dalej. Dlatego Starożytni powiedzieli, że rok ziemski miał dokładnie 360 ​​dni, i że z niechęcią dodali ostatnie pięć i ćwierć dni po upadku Atlantydy. Pięć dni to tylko niewielki skok w porównaniu z tym, co może się zdarzyć.
Im bardziej oddalasz się od Słońca, tym bardziej włamujesz się do wyższych poziomów wibracji reprezentowanych przez większą kulę. Gdy Ziemia uderza w wyższy poziom energii w oparciu o swoją pozycję w stosunku do Słońca, rozszerza się, ponieważ gdy porusza się do tej wyższej energii, energia wewnątrz jądra rozszerza się.
Zdarza się również, że ta energia „zapycha” wszystkie stworzenia znajdujące się na Ziemi, ponieważ wzrostowi długości fali spirali planetarnej towarzyszy spontaniczny wybuch energii ze Słońca - wybuch, który ma cechy obu. promieniowanie i inteligencja. Starożytni Hindusi nazywali ten wybuch „ogniem Somvarta pod koniec wieku”.
To, co wydarzyło się w przeszłości, w odstępach około 50 milionów lat, jest takie, że całe życie na Ziemi spontanicznie umiera. I nagle pojawia się ten wyższy porządek istot. Geolodzy nazywają to „przerywaną równowagą”. [14]
Bardzo niedawne badanie opublikowane przez dr Bruce Runnegara i innych astrobiologów UCLA popiera teorię, o której mówię. Od końca czerwca było to w głównym nurcie wiadomości. Naukowcy przyjrzeli się orbitom planetarnym i przeprowadzili je w czasie za pomocą bardzo precyzyjnych symulacji komputerowych. Ku ich zaskoczeniu odkryli, że 65 milionów lat temu, w czasie ostatniego masowego wymierania (dinozaurów),chaotyczna zmiana częstotliwości rezonansowych Układu Słonecznego . ”Ta chaotyczna zmiana nagle przesunęła wszystkie orbity planet wewnętrznych. [15]
Gdy jesteśmy tutaj, powinniśmy dodać, że wszyscy geolodzy wiedzą, że kontynenty rozpadły się w tym czasie, będąc kiedyś jednym lądem. Wiemy również, że światowe poziomy mórz nagle spadły w tym czasie. Był to oczywiście gwałtowny wzrost rozmiaru Ziemi. Utwardzona skorupa ziemi rozpadła się i wszystkie morza spłynęły do ​​nowych szczelin, obniżając ich światowy poziom.
I pamiętaj, że geolog odkrył, że za każdym razem, gdy masz masowe wymieranie, masz również specjację masową - to znaczy powstają nowe gatunki. To kolejny aspekt tego, co dzieje się, gdy ta energia „zapala” nas, powodując rozszerzanie się planet i ich orbit.
Na przykład nie ma „brakującego ogniwa” między człowiekiem neandertalskim a Cro-Magnon (człowiek współczesny), ponieważ to, co się stało, spowodowało, że neandertalczyk „został„ zaatakowany ”i spontanicznie ewoluował . Wyrosły znacznie większe mózgi i straciły niezdarność swoich ciał.
Układ Słoneczny również ewoluuje
To jest miejsce, w którym robi się dziwnie. Ta anomalna zmiana, ta spontaniczna ewolucja w obecności nowej energii, zachodzi również w całym Układzie Słonecznym. Innymi słowy, nie chodzi tylko o to, że Ziemia dryfuje od Słońca, aby wejść w nową pozycję. Jednocześnie Słońce jest również gotowe do wybuchu na nowym poziomie energii w Galaktyce. To nie zawsze się zdarza.
Według Ra, właśnie teraz dochodzimy do końca 75-letniego cyklu galaktycznego w tym samym czasie, gdy dochodzimy do końca bardziej powszechnego 25-letniego cyklu planetarnego.
W miarę ewolucji galaktyki rozszerzające się sfery energii nadal pochłaniają gwiazdy w tej galaktyce z coraz wyższymi poziomami wibracji. To powoduje, że międzygalaktyczna przestrzeń wokół naszego Układu Słonecznego staje się coraz bardziej naładowana. Ładunek ten jest z kolei absorbowany przez Słońce i promieniowanie w całym Układzie Słonecznym.
Tak więc obecne „przesunięcie” jest naprawdę wyjątkowym wydarzeniem dla wszystkich form życia wibracyjnego w naszym obszarze Galaktyki, nie tylko dla tych na Ziemi. [16]
Jak możemy powiedzieć, że Wniebowstąpienie jest bliskie?
Oto kilka mierzalnych zmian w naszym Układzie Słonecznym, które sugerują, że ten skok ewolucyjny wkrótce nastąpi:
Bezprecedensowa aktywność słoneczna 
Nigdy wcześniej nie obserwowaliśmy aktywności słonecznej - przynajmniej nie w zapisanej historii. Mamy aktywność plam słonecznych na skalę nigdy wcześniej nie widzianą. Mamy emisje promieniowania, emisje protonów i inne anomalne wybuchy energii. Wszystkie te rzeczy zwiększają częstotliwość w sposób, który nigdy wcześniej nie był widoczny. W rzeczywistości emisje słoneczne stają się tak intensywne, że smażą wiele naszych satelitów. W niektórych przypadkach nie jesteśmy w stanie zmierzyć tych emisji słonecznych, ponieważ nigdy nie spodziewaliśmy się, że osiągną one tak wysoki poziom, a wszystkie nasze modele naukowe muszą zostać zrewidowane. [17]
Zmienia się jakość przestrzeni między planetami
Inną rzeczą, która moim zdaniem jest naprawdę interesująca, jest fakt, że zmienia się rzeczywista jakość przestrzeni między planetami. Przestrzeń między planetami faktycznie przewodzi energię lepiej.
Znaczenie tego jest całkiem proste: Słońce uwalnia naładowane, radioaktywne cząstki, takie jak protony energetyczne. NASA posiadała bardzo dogodne modele naukowe na jak długo trzeba będzie tych protonów do podróży na Ziemię. Teraz w niektórych przypadkach protony te poruszają się do 400 procent szybciej niż modele tego oczekują. [18]
Tak więc dzieje się tak, że samo Słońce rzeczywiście się zmienia. Jego pole magnetyczne jest coraz większe. Jego energia się zmienia. Energia między planetami zmienia się, szybciej przewodząc energię Słońca. Cząsteczki poruszają się szybciej w przestrzeni. Rzeczywista widoczna energia plazmy w przestrzeni między planetami staje się coraz jaśniejsza.
Atmosfera planet się zmienia
Prace Dmitrieva pokazują, że same planety się zmieniają. Przechodzą zmiany w ich atmosferze. Na przykład marsjańska atmosfera staje się znacznie grubsza niż wcześniej. Sonda obserwatora Marsa w 1997 r. Straciła jedno ze swoich luster, co spowodowało jego awarię, ponieważ atmosfera była około dwa razy gęstsza, niż obliczono, i zasadniczo wiatr na tym małym lustrze był tak wysoki, że zdmuchnął go z urządzenia. [19]
Ziemski księżyc rośnie w atmosferze
Księżyc rośnie także w atmosferze złożonej ze związku Dmitrieva , zwanego „ Natrium ”. Dmitriev mówi, że wokół Księżyca znajduje się warstwa o głębokości 6000 km Natrium, który nie był
I mamy taki rodzaj zmiany w atmosferze Ziemi na wyższych poziomach, gdzie tworzy się gaz HO, którego wcześniej nie było; po prostu nie istniało w ilości, którą teraz robi. Nie jest to związane z globalnym ociepleniem i nie jest związane z CFC lub emisjami fluoro-węglowodorów ani z żadnymi z tych rzeczy. Po prostu się pojawia .
Zmieniają się pola magnetyczne i jasność planet
Planety doświadczają znacznych zmian w ogólnej jasności. Na przykład Wenus pokazuje nam wyraźny wzrost ogólnej jasności. Jowisz osiągnął tak wysoki ładunek energetyczny, że w rzeczywistości istnieje widzialna rura promieniowania jonizującego, która powstaje między Jowiszem a jego księżycem, Io. W rzeczywistości można zobaczyć świetlną lampę energetyczną na zdjęciach, które zostały ostatnio zrobione. [20]
A planety zmieniają swoje pola magnetyczne. Pola magnetyczne stają się coraz silniejsze. Pole magnetyczne Jowisza wzrosło ponad dwukrotnie. Zmienia się pole magnetyczne Urana. Pole magnetyczne Neptuna wzrasta. [21] Te planety stają się jaśniejsze. Ich siła pola magnetycznego rośnie. Zmieniają się ich właściwości atmosferyczne.
Wydaje się, że Uran i Neptun zmienili niedawno bieguny.
Gdy sonda kosmiczna Voyager 2 przeleciała obok Urana i Neptuna, pozorne bieguny magnetyczne północy i południa były znacznie przesunięte w stosunku do biegunów obrotowych. W jednym przypadku było to 50 stopni, a w innym przypadku różnica wynosiła około 40 stopni, z których oba są dość dużymi zmianami. [22]
Ogólne zmiany można zasadniczo podzielić na trzy kategorie: zmiany pola energii, zmiany jasności i zmiany atmosferyczne.
Ogólna aktywność wulkaniczna wzrosła o 500 procent od 1975 roku
Na Ziemi widzimy zmiany jeszcze bardziej kompletnie. Na przykład Michael Mandeville przeprowadził badania, które wykazały, że ogólna aktywność wulkaniczna na Ziemi od 1875 r. Wzrosła o około 500 procent. Ogólna aktywność trzęsień ziemi wzrosła o 400 procent od 1973 roku. [23]
Klęski żywiołowe wzrosły o 410 procent między 1963 a 1993 rokiem.
Dr Dmitriev przeprowadził bardzo szczegółowe obliczenia klęsk żywiołowych. Pokazał, że jeśli porównasz lata 1963–1993, całkowita liczba klęsk żywiołowych różnego rodzaju - niezależnie od tego, czy mówisz o huraganach, tajfunach, zjeżdżalniach, falach pływowych, czy je nazwałeś - wzrosła o 410 procent.
Od 1901 roku pole magnetyczne Słońca wzrosło o 230 procent.
Istnieje badanie dr Mike'a Lockwooda z Rutherford Appleton National Laboratories w Kalifornii, który bada Słońce. Odkrył, że od 1901 roku ogólne pole magnetyczne Słońca stało się o 230 procent silniejsze niż wcześniej. [24]
Więcej niż tylko zmiany na Ziemi
Więc w sumie to, co widzimy, jest czymś więcej niż tylko tym, co nazywają zmianami Ziemi. Niektórzy ludzie myślą, że zachodzi tutaj interakcja między Ziemią a Słońcem. Bardzo niewiele osób zdaje sobie sprawę z pracy wykonywanej w Rosyjskiej Narodowej Akademii Nauk na Syberii, zwłaszcza w Nowosybirsku, gdzie prowadzą te badania. Doszli do wniosku, że jedyną możliwą rzeczą, która może powodować tę energetyczną zmianę w całym Układzie Słonecznym, jest to, że poruszamy się w obszar energii, która jest inna - to jest wyższa. [25]
Świecąca plazma na czele naszego Układu Słonecznego wzrosła ostatnio o 1000 procent
Teraz sprawdź to. Samo Słońce ma oczywiście pole magnetyczne i to pole magnetyczne tworzy jajo wokół Układu Słonecznego, zwane heliosferą.
Heliosfera jest w kształcie łezki, z długim i cienkim końcem spadku skierowaną w przeciwnym kierunku od kierunku, w którym jesteśmy podróży. To jest jak kometa, gdzie ogon zawsze jest skierowany od Słońca.
Rosjanie spojrzeli na wiodącą krawędź tej heliosfery i zaobserwowali tam świecącą, wzbudzoną energię plazmy. [26] Ta energia plazmy miała głębokość 10 jednostek astronomicznych (jednostka astronomiczna to odległość od Ziemi do Słońca, 93 000 000 mil). Zatem dziesięć jednostek astronomicznych reprezentuje normalną grubość tej świecącej energii, którą widzieliśmy na przednim końcu Układu Słonecznego.
Dzisiaj ta świecąca plazma ma głębokość 100 jednostek astronomicznych. Chociaż artykuł Dmitrieva nie podaje dokładnej osi czasu, możemy założyć, że wzrost ten miał miejsce w tym samym okresie 1963–1993, co wzrost, jaki wykrył w klęskach żywiołowych. Ilekroć to się zdarzyło, jest to 1000-procentowy wzrost ogólnej jasności energii na przednim końcu Układu Słonecznego.
A to oznacza, że ​​sam Układ Słoneczny porusza się w obszar, w którym energia jest bardziej naładowana. Ta naładowana energią energia z kolei wzbudza plazmę i powoduje, że jej więcej się formuje, dzięki czemu można dostrzec większą jasność i większą jasność. Energia ta przepływa następnie do Słońca, co z kolei emituje energię i rozprzestrzenia ją wzdłuż płaszczyzny równikowej, która jest nazywana ekliptyką. To z kolei powoduje nasycenie przestrzeni międzyplanetarnej, co powoduje, że emisje słoneczne przemieszczają się szybciej i ładują energię na planetach.
I to jest świadoma energia, która zmienia sposób działania planety, jej funkcjonowanie i rodzaj życia, które wspiera. Zmieniają się harmoniczne samej spirali DNA . To prawdziwa, ukryta przyczyna spontanicznych ewolucji mas w poprzednich epokach czasu.
Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, a wszystko to prowadzi do crescendo, gdzie nastąpi nagła zmiana.
Innymi słowy, dotrzemy do punktu, w którym dotarliśmy do nowego poziomu energii że nastąpi nagła ekspansja podstawowych długości fal harmonicznych emitowanych przez Słońce, gdy promieniuje ono z siebie. Ten wzrost emisji energii zmieni podstawowy charakter całej materii w Układzie Słonecznym. Planety są wypychane nieco dalej od Słońca, a atomy i cząsteczki, które je tworzą, rozszerzają się pod względem wielkości fizycznej.
Kosmiczne zmiany i proces wzniesienia
Więc to, o czym zasadniczo mówimy, to świadoma energia, która zmienia sposób działania planety i jakiego rodzaju życie wspiera.
A kiedy uświadomimy sobie, że jesteśmy czymś więcej niż naszymi fizycznymi ciałami, nie musimy obawiać się tej energetycznej zmiany. Kiedy ta nowa energia wydostanie się ze Słońca, naturalnie zostaniemy przeniesieni na wyższy poziom naszej własnej istoty. Nasze fizyczne ciało staje się w tym momencie nieistotne. Jesteśmy czymś znacznie więcej.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, wybuch energii, który nadejdzie, jest świadomy. Będzie wyglądać jak ogień, ale to naprawdę świadoma energia.
Oto kolejny przykład tego, jak to się stało w przeszłości. W poprzedniej epoce geologicznej na Ziemi [paleozoiku] dominującym gatunkiem był ten mały krab zwany trylobitem. Zostali wysadzeni w powietrze - w zapisach kopalnych można znaleźć informacje, że wszyscy zostali zabici. Ale to, czego nie widzicie, to to, że ich grupowa dusza ewoluowała w cokolwiek, czym był następny etap ewolucji.
Dinozaury zostały zniszczone. Ich dusze zamieniły się w dusze ssaków. Więc nikt nigdzie nie idzie, nikt nie gaśnie. Możemy znaleźć ciała i wygląda to katastrofalnie, wygląda okropnie - ale wszystko, co naprawdę robią, to po prostu podskoczyć i zacząć zamieszkiwać różne ciała.
Ukończenie duszy
Jeśli jesteś bardzo przywiązany do swojego ciała fizycznego, możesz powiedzieć: „No cóż, czym bym był bez tego?” Możesz to uznać za traumatyczne, ale w rzeczywistości twoje doświadczenie można postrzegać jako ukończenie Duszy.
Ludzie mówią,
„Robię duchowy rozwój. Robię swoją ścieżkę. Chodzę w mojej prawdzie. Próbuję wzrastać duchowo, staram się ewoluować.
Ewoluować do czego? Rozwijać się do czego? Czy będziemy ciągle reinkarnować w kółko jako ludzie? Nie...
Czy jest Ziemi zamiarem pozostać na tym poziomie wibracji, gdzie ludzie będą wysadzać bomby, trucizny do wody, zanieczyszczać jej atmosferę, zabijać swoich stworzeń i wyciąć wszystkie drzewa? Nie. Nie oczekuje się, że Ziemia przejdzie przez to.
Ziemia też jest ewoluującą istotą.
Różnica w stosunku do Ziemi, w odróżnieniu od zwykłego ludzkiego życia, polega na tym, że przechodzi ona bardzo z premedytacją, bardzo oczywisty przebieg jej ewolucji. Gdy orbituje wokół Słońca, a Układ Słoneczny krąży wokół Galaktyki, rasy pozaziemskie, które są w wyższych wymiarach, wiedzą dokładnie, kiedy te zmiany będą miały miejsce.
Dlatego są tutaj teraz, ponieważ w zasadzie wiedzą, że to się dzieje i stoją, aby nam pomóc. Są świadomi, że tak jak wir energii spowodował zniknięcie samolotów w Trójkącie Bermudzkim, gdy energia Słońca podskoczy na kolejny stopień, materia na Ziemi zostanie przemieniona . Energia Słońca może spowodować fizyczną transmutację materii.
Kiedy zachodzi transmutacja, stworzenia takie jak zwierzęta i rośliny mogą wydawać się martwe, ale to, co dzieje się z ludzkim ciałem, będzie w rzeczywistości transmutacją alchemiczną. Więc nie będzie tak, że będą tam wszystkie smażone zwłoki. Kiedy energia uderza w ciebie, transformujesz się. Twoje ciało rzeczywiście się przetransformuje.
Jest paralela w Całunie Turyńskim, gdzie niektórzy badacze odkryli, że ciało Jezusa spaliło kompletny trójwymiarowy obraz samego siebie w tkaninie.
W wyniku eksperymentów odkryli, że takie oparzenie może być spowodowane tylko chwilowym wybuchem w bardzo wysokiej temperaturze, „uderzaniem” tkaniny jak filmem rentgenowskim.
Kiedy ma nastąpić duża zmiana?
Podstawowa data „zmiany” odpowiada końcowi Kalendarza Majów - grudzień 2012 r . Ra sugeruje, że Kalendarz Majów został przekazany Majom przez kosmitów wysokiego poziomu szóstej gęstości, tak aby mieli narzędzie, dzięki któremu mogliby przejść przez te cykle. Dobrze jest wiedzieć, jak działają te cykle, ponieważ są związane z historią.
Najważniejsze:
liczy się tylko to, ile miłości chcesz podzielić.
Tak łatwo byłoby przegapić tę fantastyczną okazję do uczestniczenia w ewolucji, która dzieje się tu i teraz na naszej planecie.
Media dążą do stworzenia rzeczywistości, w której nasze szczęście zależy od zakupu nowych produktów. Szukamy najlepszych miejsc pracy i najwyższego statusu, ponieważ ulegamy masowym złudzeniom „rzeczywistości konsensusowej” i „wygranej”.
Każdy z nas ma wybór, aby stworzyć nasze życie, abyśmy mogli uczestniczyć w utopijnym świecie, który zamanifestuje się na Ziemi po zakończeniu tego procesu Wniebowstąpienia - świata bez ubóstwa, głodu i bólu; świat, w którym lewitacja całego ciała, spontaniczne uzdrowienia, natychmiastowa komunikacja telepatyczna i obfita Miłość są prawem ziemi.
Wracamy do pytania: czego będziesz się trzymać?
Musisz porzucić fizyczne życie, aby wziąć udział w Wzniesieniu.
Musisz być gotowy do życia duchowego.
Musisz być gotów zrezygnować z rzeczy, które kiedyś uważałeś za ważne - twojego samochodu, twoich materialnych efektów, twojego ziemskiego statusu, twojej ziemskiej sławy i mocy - ponieważ w zasadzie będziesz się sam zabierał.
Nie możesz nic ze sobą zabrać.
Bez pieniędzy, bez kart kredytowych, bez złotych monet.
Kiedy opuścisz swoje ciało i przejdziesz do wyższych sfer świadomości, wszystkie te ziemskie rzeczy będą bez znaczenia. Kiedy wyjdziesz z tego świata bez tych aparatów, zgadnij co? Twoja pamięć będzie twoim jedynym towarzyszem.
I wtedy zdasz sobie sprawę, że jedyną rzeczą, która kiedykolwiek miała znaczenie, była miłość, którą chciałeś dzielić podczas inkarnacji na Ziemi.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz