BBC News, 16 września 2020 r.
(https://www.bbc.com/news/world-latin-america-54174794)
Barbados ogłosił swój zamiar usunięcia królowej Elżbiety z głowy państwa i stania się republiką.
"Nadszedł czas, aby w pełni zostawić za sobą naszą kolonialną przeszłość", powiedział rząd karaibskiego narodu wyspiarskiego.
Ma on na celu zakończenie tego procesu na czas przed 55. rocznicą uzyskania niepodległości od Wielkiej Brytanii, w listopadzie 2021 roku.
W przemówieniu wygłoszonym przez premiera Mia Mottley'a stwierdzono, że Barbadyjczycy chcą mieć barbadyjską głowę państwa.
"To jest ostateczna deklaracja zaufania do tego, kim jesteśmy i co jesteśmy w stanie osiągnąć" - czytamy w przemówieniu.
Pałac Buckingham powiedział, że jest to sprawa dla rządu i mieszkańców Barbadosu.
Pewne źródło w Pałacu Buckingham powiedziało, że pomysł "nie był znikąd" i "był wielokrotnie poruszany i publicznie mówiony", powiedział królewski korespondent BBC Jonny Dymond.
2px prezentująca szara linia
Barbados. Kluczowe fakty:
Jedna z bardziej zaludnionych i zamożnych wysp karaibskich
Uzyskała niezależność od Wielkiej Brytanii w 1966 r.
Królowa Elżbieta pozostaje jej monarchą konstytucyjnym
Niegdyś w dużym stopniu uzależniona od eksportu cukru, jej gospodarka zdywersyfikowała się na turystykę i finanse.
Jej premierem jest Mia Mottley, wybrana w 2018 roku i pierwsza kobieta na tym stanowisku.
2px szara linia prezentacyjna
Oświadczenie to było częścią przemówienia tronowego, w którym nakreślono politykę i programy rządu przed nową sesją parlamentu.
Jest ono odczytywane przez gubernatora generalnego, a pisane przez premiera kraju.
W przemówieniu zacytowano również ostrzeżenie Errola Barrowa, pierwszego premiera Barbadosu po uzyskaniu przez niego niepodległości, który powiedział, że kraj nie powinien "wałęsać się po terenach kolonialnych".
Przemówienie zostało napisane przez premier Mia Mottley
Jego głos nie jest jedynym głosem na Barbadosie, który sugeruje odejście od monarchii. Komisja ds. przeglądu konstytucji zaleciła w 1998 r. przyznanie Barbadosowi statusu republikanina.
A poprzednik pani Mottley, Freundel Stuart, również opowiadał się za "przejściem od systemu monarchicznego do republikańskiej formy rządów w bardzo bliskiej przyszłości".
Barbados nie byłby pierwszą byłą kolonią brytyjską na Karaibach, która stałaby się republiką. Gujana uczyniła ten krok w 1970 roku, niespełna cztery lata po uzyskaniu niepodległości od Wielkiej Brytanii. Trinidad i Tobago poszły w ślad za nimi w 1976 roku, a Dominika w 1978 roku.
Wszyscy trzej pozostali w obrębie Wspólnoty Narodów, luźnego związku byłych kolonii brytyjskich i obecnych zależności, wraz z niektórymi krajami, które nie mają żadnych historycznych powiązań z Wielką Brytanią. W rzeczywistości jest to dość niezwykłe, że kraj usuwa królową na głowę państwa. Ostatnim, który to zrobił, był Mauritius w 1992 roku. Inne kraje karaibskie, takie jak Dominika, Gujana, Trynidad i Tobago, stały się republikami w latach siedemdziesiątych.
Wiele z 15 krajów, które obecnie należą do królestwa Królowej, zdaje się doceniać relacje, jakie utrzymuje z nią i Wielką Brytanią.
Oczywiście, niektóre z nich od lat mówią o zsunięciu królewskiej kotwicy i ustanowieniu własnych głów państw. Ale inne cele polityczne często stają na przeszkodzie.
Z pewnością nie jest to pierwszy raz, kiedy politycy na Barbadosie deklarują zamiar stania się republiką.
Powstaje pytanie, czy ta decyzja będzie odpowiadała innym. W przeszłości Jamajka sugerowała, że jest to droga, którą może podążać.
Znaczące jest to, że premier Barbadosu uznał tę decyzję za "pozostawienie za sobą naszej kolonialnej przeszłości".
W kontekście ruchu "Black Lives Matter Matter" interesujące będzie sprawdzenie, czy nie wywrze to szerszej politycznej presji na inne karaibskie rządy, aby poszły tą samą drogą.
A jeśli tak się stanie i usunięcie królowej jako głowy państwa zostanie postawione na równi z, powiedzmy, usunięciem posągu handlarza niewolnikami, to może to stanowić trudne pytanie zarówno dla brytyjskiej rodziny królewskiej, jak i dla Wspólnoty Narodów.
Jego głos nie jest jedynym głosem na Barbadosie, który sugeruje odejście od monarchii. Komisja ds. przeglądu konstytucji zaleciła w 1998 r. przyznanie Barbadosowi statusu republikanina.
A poprzednik pani Mottley, Freundel Stuart, również opowiadał się za "przejściem od systemu monarchicznego do republikańskiej formy rządów w bardzo bliskiej przyszłości".
Barbados nie byłby pierwszą byłą kolonią brytyjską na Karaibach, która stałaby się republiką. Gujana uczyniła ten krok w 1970 roku, niespełna cztery lata po uzyskaniu niepodległości od Wielkiej Brytanii. Trinidad i Tobago poszły w ślad za nimi w 1976 roku, a Dominika w 1978 roku.
Wszyscy trzej pozostali w obrębie Wspólnoty Narodów, luźnego związku byłych kolonii brytyjskich i obecnych zależności, wraz z niektórymi krajami, które nie mają żadnych historycznych powiązań z Wielką Brytanią. W rzeczywistości jest to dość niezwykłe, że kraj usuwa królową na głowę państwa. Ostatnim, który to zrobił, był Mauritius w 1992 roku. Inne kraje karaibskie, takie jak Dominika, Gujana, Trynidad i Tobago, stały się republikami w latach siedemdziesiątych.
Wiele z 15 krajów, które obecnie należą do królestwa Królowej, zdaje się doceniać relacje, jakie utrzymuje z nią i Wielką Brytanią.
Oczywiście, niektóre z nich od lat mówią o zsunięciu królewskiej kotwicy i ustanowieniu własnych głów państw. Ale inne cele polityczne często stają na przeszkodzie.
Z pewnością nie jest to pierwszy raz, kiedy politycy na Barbadosie deklarują zamiar stania się republiką.
Powstaje pytanie, czy ta decyzja będzie odpowiadała innym. W przeszłości Jamajka sugerowała, że jest to droga, którą może podążać.
Znaczące jest to, że premier Barbadosu uznał tę decyzję za "pozostawienie za sobą naszej kolonialnej przeszłości".
W kontekście ruchu "Black Lives Matter Matter" interesujące będzie sprawdzenie, czy nie wywrze to szerszej politycznej presji na inne karaibskie rządy, aby poszły tą samą drogą.
A jeśli tak się stanie i usunięcie królowej jako głowy państwa zostanie postawione na równi z, powiedzmy, usunięciem posągu handlarza niewolnikami, to może to stanowić trudne pytanie zarówno dla brytyjskiej rodziny królewskiej, jak i dla Wspólnoty Narodów.
https://goldenageofgaia.com/2020/09/16/barbados-to-remove-queen-elizabeth-as-head-of-state/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz