czwartek, 13 sierpnia 2020

Krąg Dwunastu: wyjaśnienie

 Obraz może zawierać: roślina i kwiat

 

  •  
    Krąg Dwunastu: wyjaśnienie
     
    [Głos Marilyn Harper, Adironnda] Ach! Dzień dobry wszystkim! Jakże dobrze widzieć wasze światło, jasność i Boską Obecność, kochane istoty światła! W tej chwili wszyscy tak promieniujecie energią, że kiedy chodzicie, to aż się od was iskrzy. Bardzo wyraźnie widać, że stanęliście na wysokości zadania i na ochotnika zgłosiliście gotowość bycia tutaj i teraz. A kiedy zgłaszacie ochotę bycia w jakimś określonym miejscu, jednocześnie zgłaszacie ochotę bycia wszędzie. Dzieje się tak, gdyż wasze światło rozchodzi się po całej planecie. Nieprawdaż?
    [Jeszua] Najdrożsi ukochani! Wszystko się zmienia, podobnie jak to miało miejsce dwa tysiące lat temu. Wtedy także miał miejsce globalny przeskok świadomościowy. Również wtedy wielu odnalazło swą moc, a inni żyli w bojaźni. Jesteśmy wam wdzięczni, że wyzbyliście się lęków. Misja każdego z was jest tak samo ważna jak moja wtedy, jak moja teraz, w tym świętym miejscu [kaplica, w której odbywa się spotkanie –przyp. tłum.] Nauczamy was, że wiele ścieżek wiedzie do jedności. W tym świętym miejscu, ta nauka jest zrozumiana i przyjęta do wiadomości. Jedność gości w sercach ludzkich, stąd wiele ścieżek wiedzie do jednostki, czyli do każdego z was. Każdy wybrał, aby tutaj się znaleźć, aby żyć w czasach wielkiej Przemiany. Tak. Tak samo wybraliście, abyśmy kroczyli ramię w ramię.
    Zwracam się teraz do każdego z was. W zebranej przed nami grupie, nie widać żadnych obcych, żadnych nieznajomych. [Zwracając się do Marilyn] Dobrze znowu widzieć także i Ciebie! Masz krótsze włosy, ha, ha! Co zaś się tyczy misji ponownego wniesienia na Ziemię miłości i miłosierdzia, pragnę się do was wszystkich zwrócić z prośbą: podczas wcześniejszego czasu Przemiany, misja ta spoczywała na mnie i kilku uczniach – oczywiście mówią teraz, że było ich dwunastu, ale to nie tak, ich było o wiele więcej. Teraz oto przybywamy ponownie, gdyż Ziemia także znajduje się w ważnym punkcie zwrotnym, dzięki któremu planeta i ludzkość mogą dostąpić uzdrowienia.
    Ci z was, których misją jest uzdrawianie, poszerzą zakres swych zdolności poza to, co się wam dotychczas marzyło tylko w najśmielszych snach, a wszystko dlatego, że powiedzieliście „Tak!” Ja także powiedziałem „Tak!”- i jestem wdzięczy każdemu, kto teraz także mówi „Tak!” Głęboko was kochamy, widzimy was, gdyż mieszkamy w sercu każego z was. Ha ha! wielu się mnie pyta: „Kiedy powrócisz na Ziemię?” – za późno! Ja już tutaj wróciłem i jestem właśnie tutaj, w waszym sercu. Proszę was, wysłuchajcie mej prośby. Kodoisz, kodoisz, kodoisz, Adonai cewa’ot! Kodoisz, kodoisz, kodoisz, Adonai cewa’ot! Kodoish, Kodoish, Kodoish, Adonai cewa’ot! [hebr. Święty, Święty Święty Pan Bóg Zastępów] Namaste! Namaste!
     
    [Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Poniższy przekaz oferujemy jako dodatkową informację, powtórkę tego, co wam powiedziałem wczoraj. Robię tak, gdyż pragnę, aby dzisiejsza grupa usłyszała na żywo to, co miałem wam do przekazania wczoraj. Rzadko powtarzamy ten sam przekaz w tej samej formie i kiedy tak się dzieje robimy to, gdyż pragniemy abyście wiedzieli, że to ważne. Oto, co pragniemy przekazać. Niedługo [16 sierpnia, 2020 roku] zbierzemy się w Kręgu Dwunastu i podczas niniejszego przekazu pragnę wam wytłumaczyć, najlepiej, jak tylko mnie na to stać, na czym to spotkanie będzie polegało. Co podczas niego może zajść. Co oznaczają metafory związane z tym spotkaniem. Tak, będzie Krąg, tak, będzie się składał z Dwunastu, ale tutaj kryje się coś więcej. Krąg Dwunastu rozpocznie energię, na którą obecnie przyszedł czas.
    31 lat temu, kiedy po raz pierwszy objawiłem się memu partnerowi, aby zapoczątkować przekazywanie nowin, nasza współpraca okazała się procesem stopniowym i powolnym. 31 lat temu Lee w ogóle nie zdawał sobie z tego sprawy, po co tutaj przybywam, ani czym, w związku z tym, sam się będzie zajmował. Na przestrzeni całego szeregu lat, niejednokrotnie mówiłem mu, że zbliża się coś jeszcze. Najpierw napisał Księgę I Przekazu, potem po raz pierwszy wystąpił z przekazem na żywo, transkrypcja z którego także znalazła się na łamach tej Pierwszej Księgi [sam przekaz miał miejsce 3 marca, 1992 w południowej Kalifornii w obecności 14 zebranych słuchaczy – przyp. tłum.]
    Od samego początku mówiłem wam, że czasy się zmieniają, że wszystko co przepowiadano wam we wszystkich przepowiedniach wielu religii, nie spełni się, że nie będzie żadnego końca świata. Mówiłem wam już wtedy, że świat zaczyna podążać w zupełnie innym kierunku. Tym innym kierunkiem okazało się proroctwo dotyczące zmiany ery, że Ludzkość przetrwa poza czas przeznaczony na jej zagładę. Przeżyliście poza rok 2000 i doszliście do linii demarkacyjnej roku 2012, chociaż, kochani, coś takiego nie przewidywały żadne święte księgi żadnej religii, czy duchowej tradycji. Ani jedna z tych przepowiedni nie przewidziała nastania nowych czasów. Nawet kwa-treny Nostradamusa przepowiadały wam zagładę. Wiele innych wizjonerów także poprawnie widziało, że nie dotrwacie do końca ubiegłego tysiąclecia. Fakt, że nikt z tych proroków nie miał racji wcale nie znaczy, że oni się mylili. Oznacza to, że ówczesna energia wciąż wskazywała na możliwość zagłady. Wy odmieniliście to wszystko w niemalże ostatniej możliwej chwili!
    Na przestrzeni wszystkich tych lat, kiedy do was przemawiam, mym zadaniem było przywiedzenie was do tego miejsca początku Przemiany. Po dojściu, miałem opowiadać więcej na temat tego, na czym ta Przemiana polega. Opisałem wam Nową Normalność, Nowego Człowieka, czyli wszystko, co teraz leży przed wami, aby się temu bliżej przyjrzeć, aby ponownie odkryć rodowód i kolej wszystkich przekazów Kryona. Przekaz mój zawsze jest dawany w energii miłości i miłosierdzia. Nigdy nie prosimy was o nic, co mogłoby być niestosowne, czy nie na miejscu, nigdy nie przekazujemy wam niczego, co miałoby być przyjęte za doktrynę. Wszystko, co na przestrzeni tych lat wam przekazuję, robię tylko po to, abyście mogli zajrzeć Bogu w oczy i ujrzeć tam własne odbicie. Tak postępuję od samego początku.
    Moja nowa misja nie zmieni tego, co było na samym początku. To, co było na początku, stanie się dzięki nowej misji szersze. Podczas spotkań w Kręgu Dwunastu, zmieni się wiele rzeczy i to w duchu tego, symbolem czego jest budynek, w którym się teraz znajdujemy. [Kaplica w Unity Village, dzielnicy Kansas City, kościele bez doktryny i ściśle określonego systemu wyznawania wiary, kościele dla, jak się sami określają – ludzi uduchowionych, ale nie religijnych – przyp. tłum.] Niedawno poinstruowałem mego partnera, że zmieni się rodzaj tego, czym się zajmuję, gdyż wszystko to się jeszcze poszerzy, biorąc pod uwagę dokonujący się obecnie świadomościowy przeskok.
    Kochani, jak na razie nawet się nie domyślacie; prawdę powiedziawszy, nie macie zielonego pojęcia o tym, co się kryje wewnątrz każdego z was. Zastanówcie się, skoro jesteście dzieckiem stwórcy, [echo słów założycielki kościoła Unity, Myrtle Fillmore] co tak naprawdę tkwi wewnątrz was, poza 3D? Jak wam się wydaje, co może tam tkwić, o czym jak na razie nikt wam nie mówił, że potraficie to sami zrobić?
    Każdy żyjący na Ziemi Człowiek jest istotą wielowymiarową i żyje tutaj w określonym celu; znamy was wszystkich z imienia. Przekroczyliście linę demarkacyjną roku 2012 i powtarzam, że dzięki wam cała galaktyka także doznała przeskoku. Wasza galaktyczna rodzina orientuje się, czego zdołaliście dokonać. Oni od was tego oczekiwali, gdyż jest to echo tego, przez co wielu z nich także przechodziło.
    Tak, to prawda, w galaktyce żyją istoty podobne wam samym, dzieci boże. Nadejdzie taki dzień, kiedy tę rodzinę spotkacie i rozpoznacie ich, gdyż wyglądem będą bardzo podobni do was, opowiedzą wam podobną opowieść o życzliwości, miłości i miłosierdziu, opowiedzą wam, przez co sami przechodzili i przez co przechodziły ich planety. Opowiedzą wam o ich czasie Przemiany i o wojnach, które niegdyś prowadzili. Przyjdzie taki czas, kiedy usiądą z wami i opowiedzą wam to wszystko i wtedy wasze oczy się otworzą i zobaczycie w nich samych siebie. Wszystko to nadchodzi.
    Na przestrzeni całej waszej historii opowiadano wam opowieści o cudach dokonywanych przez różnych Mistrzów, którzy przychodzili tutaj po to, aby pozornie wskrzeszać umarłych, pozornie kogoś uzdrawiać, dokonywać przeróżnych cudów. A wy, słuchając tego wszystkiego zawsze kwitujecie: „Och, ten Mistrz był doprawdy pełen mocy!” - nawet przez moment nie domyślając się, że Mistrz jedynie ustawił energię, aby zwracający się do niego Człowiek mógł sam dokonać reszty. Mistrz wcale nie uzdrawiał, Mistrz stwarzał sprzyjającą uzdrowieniu energię.
    Istnieje wiele opowieści o tym, jak ludzie powracali do życia znad krawędzi śmierci, jakby wskrzeszeni. W każdym z was tkwi możliwość zawrócenia niemal spod wrót ciemności, nawet potem, jak doktor ogłosi moment śmierci! Kochani, posiadacie tę możliwość od zawsze. Posiadacie taki wybór. Jest to wybór leżący w gestii każdego z was. Wybór ten nie należy do waszych Przodków, ten wybór należy do każdego z was!
    Od zawsze każdy z was posiada tę iskrę i nazywajcie ją jak chcecie, bowiem ona na razie nie ma żadnej jednej nazwy, gdyż iskra ta zdawała się być własnością tych, których od zawsze uważaliście za ważniejszych od samych siebie. Na razie iskry tej nie rozpoznajecie jako siebie samych, chociaż tak jest od zawsze. Kochani! Jeśli więc macie wziąć udział w ewolucji świadomości, jeśli macie posiąść dojrzałość o wiele szerszego zrozumienia siebie samego, własnej duszy, waszego połączenia ze Wszystkim, Co Jest, jeśli macie zamiar dotrzeć w to miejsce, to musicie zrozumieć, że nie da się tego osiągnąć będąc pełnym starej energii!
    Stare dobre sprawy trzeba odprawić od siebie. Trzeba wytworzyć nowe energie, nowe rodzaje uwagi, których dotychczas wam brakowało. Tutaj chodzi o świadomość własnej mocy, świadomość tego, że istnieje coś więcej, ponad to, co się wam wydawało. Aby to wszystko sobie stworzyć, musi istnieć energia przyzwolenia, która stwarza pozwolenie na zaistnienie tego wszystkiego, musi zaistnieć pewne miejsce, do którego możecie się udać i opuszczając powiedzieć: „Nigdy nie przypuszczałem, że sam to mogę zrobić, że mogę to zrobić sam na sam z własną wspaniałością!” Właśnie takie miejsce mam zamiar poprzez mego partnera niedługo stworzyć. Nie będę jedyny, który to stworzę, takich uzdrwiających miejsce będzie więcej. Nazywam to Kręgiem Dwunastu i Krąg ten po raz pierwszy powstanie już niedługo.
    Prosiłem Lee, aby ostrożnie taki krąg stworzył, ale najpierw wyjaśnijmy na czym ma polegać. Nie wiem, czy sam potrafię wam to dobrze wytłumaczyć, ale na pewno mogę spróbować. Jeśli kiedykolwiek rozmawialiście z kimś, kto doświadczył spontanicznej remisji, to wiecie, że coś takiego uchodzi za cud, nieprawdaż? Każda komórka ciała wtedy czymś rozbrzmiewa. To tak, jakby one wszystkie jak jedna cofnęły się do czasu przed zaistnieniem choroby. Spontaniczna remisja polega dokładnie na tym. Podczas niej ciało wcale nie mówi sobie: „Dobra, sprawimy małą poprawę.” Podczas spontanicznej remisji choroba ustępuje całkowicie. Czasem dzieje się tak natychmiast, czasem w czasie 24 godzin, czasem bardzo szybko. Na razie wam się wydaje, że coś takiego może się stać tylko w wyniku cudu; ale to nie tak. Co wy na to, że dzieje się to za sprawą duszy ludzkiej, tej cząstki Stworzenia, która teraz staje się wielowymiarowa i na pewien krótki moment przejmuje całkowitą kontrolę nad procesami biochemicznymi w organizmie, przegania chorobę, stwarzając silniejszy układ odpornościowy. Wtedy choroba po prostu poddaje się mocy duszy ludzkiej w całej swej wspaniałości, bo nie ma innego wyjścia.
    A teraz pomnóżcie tę energię i skupcie ją w jednym miejscu. Będzie to miejsce, które można poczuć miejsce, w którym możliwe jest urzeczywistnienie przyszłości każdego z was. Będzie to miejsce, gdzie można się uzdrowić od niepewności, zmartwień i obaw, które może nawet odmienić Akasz. W tym miejscu będzie można uzdrowić nawet takie rzeczy, jak zdradę! Widzicie, przecież dobrze wiem, kto mnie teraz słucha!
    Podczas gdy na razie co ranka budzicie się i od razu opada was posępna myśl o zdradzie, myśl która drąży was i ciągnie w ciemność, po wizycie w takim miejscu nagle budzicie się i nawet jej już nie pamiętacie. Na tym polega uzdrowienie. Wyobraźcie sobie, że posiadacie aż taką kontrolę nad strukturą komórkową, że czujecie jak przedłuża się wasze życie... a wszystko podczas kąpieli w wytworzonym w tym miejscu zielonym świetle własnej wspaniałości. Tylko sobie wobraźcie wasze odczucie, kiedy po raz pierwszy zaświta w was myśl, że przecież coś takiego od zawsze macie w swoim wnętrzu. Wy po prostu nigdy przedtem tego nie uwalnialiście. „Och, przecież to od zawsze jest we mnie, zawsze to potrafiłem!”
    Istnieje wiele rodzajów uzdrowienia; uzdrowienie ciała, uzdrowienie bojaźni i lęków, uzdrowienie niepokoju, uzdrowienie Akaszy. Prosiłem aby Lee stworzył takie (wirtualne) miejsce, mówiłem mu także, aby przestrzegał, by nie wchodzić do tego miejsca, jeśli nie robi się tego z przekonaniem! Nie zaglądajcie tam tylko przez ciekawość, gdyż niewiele z tego wyniknie. Jest to bardzo silne miejsce. Poprosiłem mego partnera, aby stwarzał to miejsce co tydzień i to tak, aby mogło je odwiedzić wielu. Mówiłem także, aby 25% wszystkich spotkań rozdawać za darmo, że 75% utrzyma finansowo cały ten system spotkań. W ten sposób każdy będzie miał do tego miejsca jakiś dostęp. Kochani, właśnie na tym będzie polegał Krąg Dwunastu. Stosownym kolorem Kręgu będzie kolor zielony. Jest to zieleń przechodząca swym odcieniem wszystko, co dotychczas widzieliście i ona wypełni każdą komórkę ciała. Nadchodzi czas na Krąg Dwunastu.
    Oczywiście, znajdą się tacy, którzy po wzięciu udziału w takim spotkaniu powiedzą: „Eee tam, nic nie czułem!” stanie się tak, gdyż wszystko o czym mowa dzieje się na zasadzie wolnego wyboru! Przygotujcie się zatem na nowy paradygmat uzdrawiania.
    Ten obowiązujący na teraz mówi, że uzdrowić się można tylko i wyłącznie poprzez pomoc z zewnątrz. Zatem chodzicie od budynku do budynku, klękacie i się modlicie, robicie to i tamto, zewsząd wzywacie pomocy, gdyż jesteście przekonani, iż ten marny proch, który się wam wmawia, że jesteście, nie jest godzien otrzymać czegoś z nieba nie rozumiejąc, że niebo to WY SAMI, KAŻDY Z WAS Z OSOBNA. Nie rozumiecie, że możliwość somo-uzdrowienia od zawsze już w was tkwi. Od zawsze! Kochani, cuda wcale nie pochodzą ze źródeł zewnętrznych, one pochodzą z wewnątrz! To ci dopiero nowina, nieprawdaż?
    Mój partner się przygotuje, aby coś takiego stworzyć, a ja mu będę w tym przewodził. Dla niego będzie to nowość, gdyż sam będzie ten rodzaj energii stwarzał oraz przewodził wszystkim, którzy będą chcieli w takim spotkaniu wziąć udział. Z wielowymiarowego punktu widzenia wszystkie dusze są jednocześnie wszędzie, więc takie spotkanie może się odbywać w przestrzeni wirtualnej, na odległość. Na tym polega rzeczywistość wielowymiarowa i sami dobrze wiecie, że to działa.
    Niedaleko stąd stoi wieża, symbolizująca milczącą jedność. [mowa o geograficznej lokacji skąd pochodzi przekaz, z Kaplicy i okolic Unity Village w Kansas City- przyp. tłum.] Tutaj na przestrzeni ponad stu lat powstała międzynarodowa organizacja Unity, która stworzyła wielowymiarową, inter-galaktyczną energię modlitwy. Członkowie tej organizacji dobrze wiedzą, że taka energia rozchodzi się natychmiast wszędzie, wybiega daleko poza Ziemię, jak snop światła widoczny wszystkim, gdyż jest to snop powstały dzięki boskiej inspiracji w oparciu o Istoty Ludzkie, które dobrze zdają sobie sprawę z tego, jak potężna jest moc modlitwy. W takim świetle wspaniałego uzdrowienia kąpią się energie intencji, miłosierdzia i dobrodziejstwa. To dlatego organizacja Unity osiągnęła taki sukces.
    Aby się uzdrowić, wcale nie musicie przyjeżdżać do wieży, ani przyklęknąć. Członkowie organizacji Unity sami wam powiedzą, że otrzymanie tego, co ta wieża przekazuje jako waszą własną pomocną dłoń, wcale nie wymaga od was upokorzenia się, czy błagania. Dla nich modlitwa nie jest aktem błagalnym, jest to energia, która sama wlewa się w Człowieka w kłopotach, mówiąc mu: „Jesteś wspaniały, powstań z klęczek i bądź uzdrowiony!” Na tym polega Krąg Dwunastu.
    Pragnąłem wam ten Krąg przybliżyć i wyjaśnić, co to takiego, abyście wiedzieli. Zwracam się do wszystkich słuchających, aby nie było żadnych nieporozumień co do intencji tego, co się rozpocznie w niedługiej przyszłości. Przyszła pora na tego rodzaju zmiany, a Kryon nie będzie jedyny, który coś takiego wam zaoferuje. Wielu będzie robić to samo. Oto, co pragnąłem wam dzisiaj- tu i teraz- powiedzieć. Na odchodnym, weźcie ze sobą fragment tego miejsca. Wasze modlitwy sprawiają różnicę. Módlcie się więc za to miejsce i za tych, którzy je prowadzą, którzy służą tu na ochotnika. Módlcie się za niewiarygodny rodowód tego miejsca, niech się rozchodzi coraz dalej i dalej.
    I tak jest.
    Kryon
    Tłumaczyła: Julita Gonera
    Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz