sobota, 9 maja 2020

W jaki sposób ludzkość odzyska wolność? Jak „elity” rządzące planetą stracą władzę? Wzniesienie się ponad pasmo częstotliwości trzeciego wymiaru.


Wiele osób zastanawia się nad tym, w jaki sposób przebiegać będzie proces, w którym ludzkość odzyska swoją wolność oraz suwerenność. W jaki sposób ludzie sprawujący kontrolę nad planetą, tworzący i zarządzający ziemskim systemem, stracą władzę?
Bardzo dużo ludzi – w kontekście znajdujących się w przestrzeni informacji o totalitarnych planach „elit” rządzących światem – nie dostrzega zbytnio szans oraz nadziei na to, że ludzkość kiedykolwiek będzie wolna. Tego rodzaju postrzeganie sytuacji oraz podejście do tematu wynika wyłącznie z zawężonej perspektywy, ograniczonego postrzegania, innymi słowy, czysto z trzeciowymiarowej percepcji. W takim przypadku zazwyczaj nie uwzględnia się energetycznych zjawisk, które dotyczą planety. Pomija się także naturę świadomości, czyli tego, czym jest rzeczywistość, oraz kim w swojej istocie jako ludzie jesteśmy, Zapomina się o tym, jak moc twórcza zbiorowej świadomości, w potężny sposób wpływa na zewnętrzne warunki i okoliczności. Nie widzi się także głębi procesu, który dokonuje się w naszych wnętrzach.
Zapominamy często o tym, że my jako ludzie jesteśmy drobinami na ogromnym ciele Ziemi, która przechodzi przez swój proces wzniesienia, przemiany swoich kodów energetyczno-wibracyjnych, przeprogramowaniu swojego poziomu częstotliwości z jednego pasma wibracji/wymiaru na drugie, wyższe. Na skutek tego, że coraz większa świetlisto-fotonowa masa jest wprowadzana na Ziemię, przebudowie podlegają elementy kształtujące materię oraz strukturę atomową naszego świata, a żywioły są kodowane nową, wyższą częstotliwością. Wszystko to świadczy o skali i głębi zjawiska, z jakim mamy do czynienia. Ponieważ nowa, podwyższająca częstotliwość Ziemi coraz silniej wpływa na struktury każdego człowieka, zarówno te energetyczne, komórkowe, biologiczne, mentalne, emocjonalne, to ostatecznym tego celem jest przebudzenie się rasy ludzkiej do wyższej świadomości. Siły ewolucyjne wymuszą wiec na ludziach przejście na wyższą częstotliwość, co będzie związane z totalną zmianą percepcji. Tak potężnej zmianie, wibracyjnemu przesunięciu, zawsze towarzyszy też pewien chaos oraz polaryzacja.

Przeskok wibracyjny, jaki stopniowo wykonuje Ziemia, doprowadzi do odcięcia pasm trzeciego wymiaru. Dzieje się to etapowo, jest to rozłożone w czasie, lecz już teraz zaczyna to być bardzo widoczne. Wymiary – ich przestrzeń – są, innymi słowy, określonym stanem świadomości, perspektywą, z jakiej postrzega się, czuje, doświadcza rzeczywistość oraz samego siebie.

Przez wiele tysięcy lat, nic o tak ogromnej skali i transformującej sile, nie miało miejsca na planecie. Dlatego jest to tak wyjątkowy czas. Jest to zupełnie nowy i na razie nieznany dla większości ludzi wgląd w rzeczywistość na planie ziemskim. Z tego powodu perspektywa ta jest najczęściej pomijana i nieuwzględniana, podczas wyobrażania sobie i projektowania przyszłości, która nas czeka.
Szczególnie dotyczy to kwestii odzyskania przez ludzkość wolności, utraty władzy przez „elity”. Wiele osób swoją projekcję i przypuszczenia na temat tego, jak to się wydarzy, opiera wyłącznie na bazie tego, co zna ich umysł, informacji w nim zgromadzonych, zapisach w podświadomości, w głównej mierze wynikających z wiedzy i doświadczeń nabytych przez rasę ludzką w trakcie trwania całej historii naszej cywilizacji.
Oba te czynniki decydują o tym, że perspektywa jest ograniczona i już z założenia błędna. Pierwszy czynnik to nieuwzględnianie procesu, przez jaki przechodzimy z planetą, drugi – staranie się ujrzeć i uchwycić ważny moment przemiany świata, za pośrednictwem starych, trzeciowymiarowych narzędzi. Rdzeń i natura procesu przemiany, transformacji naszego świata są zawarte w przesunięciu częstotliwości, z jaką wibruje ziemski plan, nałożeniu się jednego wymiaru na drugi. Próba zrozumienia i wyobrażenia sobie jak ta zmiana się dokładnie dokona i co zastaniemy po niej, przy posługiwaniu się starą optyką opierającą się na informacji i wglądzie trzeciowymiarowego umysłu, jest sama z siebie niemożliwa. To tak jakby pisklę zamknięte w jajku miało z poziomu rozpoznania rzeczywistości, w której się znajduje, wyobrazić sobie jak będzie wyglądał sam proces wykluwania się, oraz funkcjonowania w całkiem nowym „świecie”.


Siły rządzące planetą zaprojektowały tak system, aby utrzymywać ludzką świadomość w nisko-wibrującym paśmie trzeciego wymiaru, zamykając ludzkość we wzorcach wzajemnej separacji, lęku, walki o przetrwanie, bezsilności, poczucia bycia ofiarą, nieświadomości swojej natury jako istot światła, konfliktów, niedoborów itd. Swoją agendę, strategię i działanie opierają na wzorcach kontroli, władzy, braku empatii, nienawiści, agresji, braku szacunku do życia.
Ponieważ na poziomie energetycznym istoty te są najsilniej negatywnie spolaryzowaną manifestacją trzeciego wymiaru, to w kontekście tego, że trzeci wymiar ziemski jest przeznaczony do degradacji, rozkładu i rozpuszczenia się, siły te jako pierwsze będą musiały poddać się temu procesowi. Jest to nieuniknione i pewne. Niemożliwe jest po prostu, aby na pewnym poziomie wzrostu energetycznej częstotliwości planety (co będzie kompatybilne ze wzrostem naszej zbiorowej świadomości), grupa ta mogła utrzymać swoją decyzyjność i sprawcza, mieć cokolwiek do powiedzenia. Ich dni są po prostu policzone. Pomiędzy nimi a przestrzenią planetarną, planem ziemskim będzie po prostu zbyt duża różnica wibracyjna. Żeby sobie to lepiej wyobrazić, można posłużyć się analogią z temperaturą, która jest też m.in. związana z częstotliwością drgań cząstek tworzących dany układ. Jeśli tak wielki obiekt, jak planeta podnosiłby coraz intensywniej swoją temperaturę, to niemożliwe jest się utrzymanie na niej, jeśli jest się zbudowanym z lodu.
Zmiana warunków życia na Ziemi odbędzie się poprzez zmianę, wzrost częstotliwości wibracji samej przestrzeni ziemskiej, a także ludzkości. Jest to kluczowy aspekt, pozwalający zrozumieć wszystkie przeobrażenia, którym nasz świat zaczyna coraz widoczniej ulegać. Przeskok wibracyjny Ziemi spowoduje, że w pewnym momencie pasmo częstotliwości trzeciego wymiaru zostanie po prostu „odcięte”, a wraz z tym przestaną być dłużej zasilane przez przestrzeń charakterystyczne dla trzeciego wymiaru treści oraz postawy. To planeta, w połączeniu z siłami i prawami kosmicznymi dyktuje warunki. Ludziom pozostaje tylko nadążyć oraz dostosować się do tego wszystkiego. Ziemia jest świadoma, inteligentna i czująca. Znajdujemy się na niej jako ludzie po to, aby wraz z nią się rozwijać, dokonać przeskoku ewolucyjnego, wznieść swoją świadomość, podobnie jak ona. Cały plan ziemski jest przestrzenią, która zapewnia takie warunki, mającą za zadanie wystymulować w nas transformację oraz wzrost świadomości. Dzięki temu ostatecznie ziemski plan stanie się planem ewolucyjnym, przestrzenią energetyczną, której właściwości umożliwią bycie oraz zbieranie doświadczeń dla istot o większym poziomie świadomości, stwarzając warunki, okoliczności i dogodność, aby przejawić większy zakres potencjału istot światła.
Dlatego ludzkość dążąc do wyzwolenia się, chcąc, aby wolność zamanifestowała się jak najszybciej oraz najskuteczniej, powinna się skupić na podniesieniu własnej częstotliwości ponad pasmo trzeciego wymiaru i z tego poziomu podjąć działanie, bo nie o bezczynność i bierność też tu chodzi. Działanie powinno jednak zawsze wynikać z wysokiego stanu świadomości. Wolność na zewnątrz nas, pojawi się wtedy, kiedy staniemy się wolni wewnętrznie, a to nastąpi w momencie, kiedy odzyskamy autonomię oraz suwerenność nad własnym umysłem. Ponieważ struktura naszego umysłu jest trzeciowymiarowa, przywracanie wewnętrznej niezależności może się odbyć jedynie poprzez wzniesienie się ponad umysł, jego wibracyjne, trzeciowymiarowe pasmo częstotliwości. Podczas gdy planeta przechodzi z jednego pasma wibracji do drugiego, „środek ciężkości” ludzkiej świadomości będzie musiał ulec przesunięciu z umysłu do ośrodka energetycznego serca, które jest źródłem bezwarunkowej miłości, posiadającym całkiem inną, o wiele wyższą częstotliwość drgania. Taką zmianę wywrze i narzuci nam ewolucja, a my, aby się do tego dostosować wybierzemy drogę miłości.
Wyobraźmy sobie symbolicznie pasmo trzeciego wymiaru jako płaszczyznę, wielki energetyczny płaszcz wokół Ziemi, który funkcjonował tutaj od tysiącleci. Taka energetyczna „zagroda”, w której obrębie przez cały ten czas ludzkość żyła i doświadczała. Najrozsądniejszym rozwiązaniem i w zasadzie jedynym sposobem, aby pomóc Ziemi rozpuścić tą niskowibracyjną, energetyczną zagrodę, jest doprowadzenie do sytuacji, w której sporo, wystarczająca ilość ludzi na całym świecie, zacznie wibrować częstotliwością o wiele wyższą, dosłownie wznosząc się ponad ten płaszcz. Wcale nie musi być to nie wiadomo jak ogromna ilość ludzi. Warto o tym pamiętać, bo zauważyłem, że wiele osób nie widzi zbytniej szansy na poprawę warunków życia, ponieważ wg nich tak dużo ludzi jest nieświadomych i zmanipulowanych. To bez znaczenia tak naprawdę. Tylu ludzi świadomych na całym świecie, ile potrzeba, znajdzie się i tak, ponieważ taka jest natura procesu. Pozostali swoim tempem, w swoim stylu, też będą w podobnym kierunku zmierzać. Oczywiście będzie też sporo osób, które do końca będą stawiać opór zmianom i to też jest naturalne. Tak to już jest.
Ziemia, otwierając właśnie w samej sobie – poprzez wzrost własnej częstotliwości wibracji – wysokowibrującą przestrzeń, powoduje, że bardzo dużo ludzi do takiego wysokiego pasma dostroi się w sobie, będzie dosłownie przez świadomość planety „wypchnięta” ku górze, a wtedy będą też oni coraz silniej oddziaływać na resztę ludzi, stymulując i poniekąd aktywując w nich potencjał podniesienia własnej świadomości. Tak po prostu działa zbiorowe pole morfogenetyczne ludzkości. Co się wydarzy w sytuacji, gdy wystarczająca ilość ludzi stworzy taką własną przestrzeń wibracyjną, która „lokuje się” ponad pasmem planetarnej matrycy trzeciego wymiaru?

Ludzie Ci dosłownie zaczną „wylogowywać” swoją świadomość z matrycy trzeciego wymiaru, która tym sposobem będzie tracił źródło swojego zasilania. Zamknięcie naszej świadomości w paśmie trzeciego wymiaru było przyczyną tego, że świat wyglądał przez tysiące lat tak, a nie inaczej. Jaki stan świadomości zbiorowej, taka rzeczywistość na zewnątrz niej. Najważniejszym czynnikiem, który dokona zmianę, nazwijmy to, że przechyli szalę na stronę ludzkości, jest fakt, że sama wyższa wibracja takich istot, moc otworzonego serca, a także ich spojrzenie, akt obserwacji oraz oddziaływania na świat i system trzeciego wymiaru, zacznie go spektakularnie rozpuszczać. Siłą rzeczy będzie on musiał runąć pod wpływem „ciśnienia” coraz wyżej wibrującej planety, w korelacji z wysokim stanem świadomości, wysoką częstotliwością energetycznego pola ludzi. Dlatego kluczem jest dostrojenie się do wysokiej częstotliwości w sobie (powrócenie do siebie), aby później z tego poziomu podjąć działanie, emanować i przejawiać wyższą świadomość. Z tej przestrzeni naturalnie pojawią się wszystkie możliwości oraz rozwiązania, jakich nasz świat dziś potrzebuje.
Próby zmiany czegokolwiek w naszym świecie poprzez walkę, opór, konflikt, czy siłę woli, trwają już tysiące lat i przez ten czas, nic się w zasadzie w tej kwestii nie zmieniło. Jest tak, ponieważ rasa ludzka do tej pory nie zmieniła swojego poziomu świadomości, pozostając zamknięta w hologramie trzeciego wymiaru. Świadomość jest twórcza. Na czym skupia swoją uwagę, to powołuje do istnienia. Sposób, w jaki na coś patrzy, sprawia, że takim to się staje.
Jeśli chce się więc stworzyć inną, nową rzeczywistość, linię czasową, w której ludzie sprawujący władzę, reprezentują wyższy poziom świadomości (co jest jednoznaczne z tym że ci, którzy są obecnie, odejdą), należy po prostu spojrzeć na tych obecnych z wyższego poziomu świadomości, a następnie z tego poziomu działać i zachowywać się wobec nich. Innymi słowy trzeba całą obecną sytuację ujrzeć z innej perspektywy, przede wszystkim wolnej od lęku, przyjmując całkiem inną postawę. Oznacza to dokładnie wzniesienie się ponad trzeci wymiar. Dotyczy też to dosłownie wszystkiego. Chcesz ujrzeć inny świat? Spójrz na wszystko w nim z wyższego poziomu świadomości, funkcjonuj z tego poziomu, a z biegiem czasu ujrzysz manifestację tego poziomu świadomości w świecie. Innymi słowy, słynny cytat: „bądź zmianą, którą chcesz zobaczyć w świecie”.
Dopóki patrzy się na ludzi rządzących, czyli mających wpływ oraz decyzyjność na nasz świat, świadomością zawężoną do trzeciowymiarowej percepcji, to będzie się ich postrzegało i odczuwało przez pryzmat wzajemnego oddzielenia, strachu, dualizmu (my dobrzy – oni źli), walki, bycia ofiarą, bezsilności, agresji, nienawiści itd. Patrząc i działając z tego poziomu, podtrzymuje się hologram takiej relacji i stosunku między nami a nimi. Rzeczywistość się wtedy nie zmieni. Po nich będą przychodzić następni, tacy sami. Na takich samych wzorcach będzie opierało się łączące nas spoiwo, czyli system.
Aby odebrać takim ludziom moc (której tak naprawdę nie mają), wystarczy przywrócić ją sobie, czyli wznieść się na wyższy poziom świadomości – co można nazwać świadomością piątego wymiaru. W tym stanie świadomości, oddzielenia już nie ma. Zresztą, nigdy go nie było, lecz dopiero z tego poziomu to się dostrzega i czuje. Odczuwanie jedności ze wszystkim, co istnieje, bazuje na otworzonym sercu i płynącej z niego bezwarunkowej miłości. Strach jest zastąpiony miłością, zaś bezsilność, sprawcza i twórczością. Kontrola oraz manipulacja, ustępuje miejsca wolności i prawdzie.
Skoro wszystko jest jednym, to także ludzie przy władzy są z nami połączeni. Wszystko jest tańcem i przejawem jednej świadomości. Wiele osób nie chce tego zrozumieć. Twierdząc, że wszechświat jest jednością, przy czym jednocześnie kilku „złych” ludzi na planecie Ziemia, są poza tą jednością, oddzieleni od nas, wrodzy nam 🙂
Gdy jako ludzie zaczniemy patrzeć na klasy rządzące z tego poziomu świadomości, oczyma serca, wybaczając im wszystko, podpierając to działaniem, stanowczym powiedzeniem „stop i dosyć”, jasnym wyrażeniem swojego prawa do wolności, wybierając jako nasze doświadczenie właśnie wolność, automatycznie zacznie zmieniać się hologram naszej rzeczywistości, odwzorowując i „przenosząc” naszą świadomość na świadomość ludzi na poziomie władz, ponieważ tam poszła nasza uwaga. Akt wybaczenia, czyli wewnętrzna transformacja ze wzorców nienawiści, gniewu do wzorców miłości i akceptacji, będzie tym symbolicznym „wciśnięciem przycisku”, który przełączy hologram rzeczywistości, z matrycy opartej na oddzieleniu, na wymiar jedności. Możliwe to będzie tylko w przypadku, kiedy gest ten oparty będzie wyłącznie na głębokiej i wysokiej świadomości, a nie wymuszeniu.
Bezwarunkowa miłość, jak sama nazwa wskazuje, jest miłością pozbawioną nakładania jakichkolwiek warunków, czyli wolną od osądu. Kochasz wszystko, niezależnie jakim to jest. Podobny proces odbywa się na przykład w trakcie choroby. Zarówno w składającym się z ogromnej ilości komórek, ludzkim ciele, a także w światowej społeczności, działają te same prawa oraz mechanizmy. Są to inne fraktale tej samej rzeczywistości. Jeśli istnieje w ciele jakieś miejsce, w którym panuje brak równowagi i zaburzenie, to uzdrowienie tego miejsca, przywrócenie naturalnej harmonii odbywa się poprzez skierowanie tam swojej miłości, uwagi i akceptacji. Wtedy ma szanse dokonać się głęboki proces leczniczy. Nie przywróci się zdrowia poprzez tkwienie w konflikcie, walkę, napięcie, opór czy nienawiść.
W ten sposób pożegnamy taki, nisko-wibrujący typ świadomości u władzy. Jednocześnie pojawi się energetyczny potencjał nowego, pro ludzkiego systemu, z całkiem nową strukturą zarządzania. Tak będą wyglądać początki, narodziny nowego świata. Nowa rzeczywistość zostanie wprowadzana od wewnątrz nas, poprzez zmianę naszej świadomości. Jako ludzie mamy więc pełną moc, żeby zapanować nad rzeczywistością. To ludzkość nosi w sobie klucz do zmiany i nikt nie może nam go zabrać. Poczucie bezsilności wobec warunków panujących na świecie jest zwykłą iluzją umysłu. Wystarczy się tylko przebudzić do prawdy o sobie. Obecny świat jest odbiciem obecnej świadomości.
To się stanie i tak, bo takie jest po prostu przeznaczenie całego procesu. Istotne jest jak przez to człowiek przejdzie, świadomie zasilając i tworząc nową rzeczywistość, czy w oparciu o wzorce podziału, lęku, agresji, nienawiści, w swej nieświadomości będzie trzymał się świata, którego tak bardzo nie chce, z czasem nie pasując i coraz trudniej się odnajdując w energetycznych warunkach nowej przestrzeni.
Warto też mieć na uwadze to, że nasza postawa względem elit sprawujących władzę, czy zasadniczo względem całokształtu tego systemu, w momencie, gdy na jaw wyjdzie ich cała skorumpowana i okropna działalność, będzie kluczem, wibracyjną sygnaturą, umożliwiającą dostęp do manifestujących się i aktywujących w pewnym momencie potencjałów, które się przed ludzkością otworzą. Osoby, które potrafią spojrzeć na to wszystko z wyższego poziomu świadomości, utrzymać wysoką wibrację opartą na bezwarunkowej miłości, wybaczeniu, automatycznie uzyskają dostęp, aby się dostroić do tych potencjałów. Indywidualna częstotliwość człowieka będzie wibracyjnym kluczem do drzwi z wielkimi dobrami, darami i możliwościami, które są dla ludzkości przygotowane. Miłość będzie energią zestrajającą z tą przestrzenią. Z drugiej strony, osoby, które utkną wtedy w emocjach gniewu, nienawiści, agresji, jeszcze bardziej zamkną się w swoim indywidualnym hologramie trzeciego wymiaru, utkną w nisko-wibrującej zagrodzie i paśmie częstotliwości, co uniemożliwi im dostęp do nowych potencjałów. Innymi słowy, ludzie, którzy na całym świecie wybiorą miłość, staną się kwiatem nowej ludzkości, zapoczątkowując całkiem nową ścieżkę ewolucyjną dla ludzkości.


Zrozumienie procesu przestrojenia wibracyjnego planety pozwala uświadomić sobie jakie kroki oraz wybory warto podjąć. Trzeba mieć na uwadze to, że większość ludzi reaguje na obecną sytuację z poziomu odcięcia się od własnej mocy, czyli przez percepcje głęboko zakorzenioną we wzorcach i programach trzeciego wymiaru. Staramy się więc rozwiązać problem, z tego samego poziomu świadomości, jaki go stworzył. Takie coś nie zadziała. Aby człowiek mógł odmienić obecne warunki, musi wznieść się ponad samego siebie, ponad swój trzeciowymiarowy umysł, z całym bagażem uwarunkowań. Rozpoczynająca się rewolucja będzie rewolucją świadomości, zupełnie nowym i świeżym zjawiskiem, dotychczas nieznanym naszej cywilizacji.
Przede wszystkim nasza zbiorowa świadomość podlega bardzo silnemu, dziedziczonemu po przodkach uwarunkowaniu, które definiuje nas jako ofiary rzeczywistości, które muszą siłą i poświęceniem, „wyszarpać” cokolwiek z tej rzeczywistości dla siebie. Odtwarzamy wzorce przeszłości. Rozwiązanie obecnej sytuacji, drogę do odzyskania pełnej wolności, wyobrażamy sobie w ten sam sposób, jak robiono, czy próbowano tego dokonać kiedyś. Cała kolektywna podświadomość jest zapisana takimi wzorcami postawy, typowymi dla trzeciego wymiaru. Istnieją tam wzorce niewolnictwa, wojen, krwawych rewolucji, upadku komunizmu. Każde takie doświadczenie opierało się na potężnych programach umysłu trzeciowymiarowego oraz emocjonalnych traumach, pod których totalną dominacją żyli wówczas ludzie.
Kiedyś, a także dzisiaj dla wielu osób taka perspektywa oraz podejście do sprawy wydają się czymś normalnym. Urodziliśmy się wewnątrz matrycy trzeciego wymiaru, dorastaliśmy w niej, uczyliśmy się na lekcjach historii o doświadczeniach trzeciego wymiaru. Wraz z narodzeniem, „wtopiliśmy” się w zbiorowy, genetyczny umysł ludzkości, z którego nasza świadomość przejęła całe oprogramowania. Cała treść naszych umysłów jest więc wypełniona tego typu wzorcami. Cała struktura umysłu jest trzeciowymiarowa. Dla nas to wszystko jest normalne, ale jestem jednak absolutnie przekonany o tym, że przyszłe pokolenia, gdy będą studiować podręczniki historii naszych przodków, będą miały problem ze zrozumieniem tego, jak w ogóle tak długo, przez całe wieki, można było w takim stanie świadomości żyć, nie rozpoznając ograniczeń i iluzorycznej natury programów własnego umysłu. Będzie to dla nich mocno abstrakcyjne i trudne do pojęcia.
Przez pryzmat owych zapisów w podświadomości gatunku ludzkiego, bardzo wiele osób patrzy na sytuację również dzisiaj, stąd bierze się moim zdaniem mocno wypaczona perspektywa, przedstawiająca się w skrócie: Istnieje jeden wielki wróg, jakimi są ludzie zarządzający systemem i sprawujący władzę. My jesteśmy dobrzy, a tamci źli. Mamy małe szanse, bo to oni mają wszystkie narzędzie władzy. Co my w ogóle możemy zrobić? Nasze przetrwanie jest zagrożone. Nasze zdrowie jest zagrożone. Wolność trzeba będzie wyszarpać siłą poprzez walkę, podczas której może się nie obejść bez cierpienia. Może się nie udać, bo dużo ludzi jest nieświadomych i ogłupionych medialną propagandą.
Jedną z najważniejszych rzeczy w tym wszystkim jest uświadomienie sobie tego, że tkwiąc w takich wzorcach, typowych bardzo dla trzeciego wymiaru, reprezentując taki stan świadomości – to jak się postrzega całą sytuację, to jak się postrzega siebie, to jak się postrzega tych „po drugiej stronie”, w połączeniu z emocjami (będącymi wibracyjnym klejem, spoiwem z matrycą trzeciego wymiaru), które są wobec tych okoliczności generowane: lęk, smutek, gniew, nienawiść, bezsilność itd – jest dosłownie spoiwem i łańcuchem, który przywiązuje nas do takiej rzeczywistości. Tym sposobem samemu się podtrzymuje, zasila matrycę trzeciego wymiaru, a jej wystarczy po prostu pozwolić naturalnie odejść, w ramach ewolucyjnego cyklu, podobnie jak motyl w pewnym momencie, pozostawiając stary kokon, nie oglądając się za siebie, wznosi się w górę i odlatuje, czyli działa już z nowego poziomu świadomości oraz możliwości.
Co lepsze, ludzie u władzy mają świadomość procesów, jakie zachodzą na planecie, mają też świadomość tego, że ich czas dobiega końca, a jedyne co może jeszcze na krótko wydłużyć im możliwość sprawowania władzy, jest efekt utrzymywania się zbiorowej świadomości ludzkiej w przestrzeni niskowibrujących wzorców i energii trzeciego wymiaru. Stąd też teraz próby utrzymywania ludzkości w lęku. Ten wymiar sam naturalnie się „rozpuszcza”, a jednym czynnikiem, który może to spowolnić, jest ludzka świadomość, która generuje podobne niskowibracyjne pasmo częstotliwości. To ludzka świadomość jest tym, co daje energetyczne „zaczepienie się” w przestrzeni. Im więcej ma się w sobie wzorców trzeciego wymiaru, tym bardziej „chwytamy się” trzeciowymiarowej planetarnej matrycy, wchodząc z nią w rezonans, zasilając ją. Czyli tak naprawdę, tkwiąc w tym wszystkim, tak jakby pomaga się utrzymać siłom, które tak bardzo chce się przezwyciężyć.
Tak naprawdę, wystarczy po prostu przestać grać w tę „grę”. Mam na myśli „grę świadomości”. Zaprzestać tego można jedynie wtedy, gdy w pełni zrozumie się, jaka jest natura świadomości, a także co na poziomie energetycznym dzieje się z planetą oraz ludźmi. Do tej pory ludzkość przez wieki pozostawała zmanipulowana oraz zaprogramowana, aby tkwić w przestrzeni matrycy trzeciego wymiaru. Jak wspomniałem już wcześniej, gra się kończy, w momencie jak dostroimy wibracje swojej świadomości oraz ciała do wyższego pasma częstotliwości. Dokona się tego w momencie gdy, otworzy się swoje serce, a fundamentem naszego działania, odczuwania, reagowania oraz postrzegania rzeczywistości będzie bezwarunkowa miłość. Zmiana ta się zaczyna wtedy, gdy świadomie zaczniemy przekształcać istniejący w nas strach w miłość.
Naprawdę nie jest to przecież jakimś nadzwyczajnym odkryciem, bo przekazy takie docierały do ludzi od tysięcy lat, z różnych stron świata. Np. słowa takie jak: „miłość jest jedyną drogą”, „miłujcie swoich wrogów”,„prawda was wyzwoli”. Prawda, rozumiana jako dostrojenie się do prawdy w sobie, ogarnięcie szerszej perspektywy rzeczywistości oraz tego, kim się jest, w połączeniu z działaniem z tego poziomu świadomości/prawdy.
Dopiero przy pełnym połączeniu z samym sobą, zakotwiczeniu świadomości w sercu, przy koherencji serca oraz umysłu, pozostając połączonym ze swoim wewnętrznym światłem, otwarciu na prowadzenie swojej wewnętrznej prawdy, poszerzeniu kanału komunikacji ze źródłem, człowiek zyskuje dostęp do własnej, prawdziwej mocy, która realnie przeobraża rzeczywistość na zewnątrz.
Z tego poziomu świadomości, przy utrzymaniu tak wysokiego poziomu światła w swoim ciele, wszystko, co pochodzi z trzeciego wymiaru, nie może w żaden sposób nam zaszkodzić, ponieważ nasze ciała wibrują wtedy w zupełnie innej przestrzeni o wyższej częstotliwości drgań. Dotyczy to m.in. szczepionek, wpływu sieci 5G, czy jeszcze innych rzeczy, których tak mocno teraz wiele ludzi się obawia. Utrzymując się w takim stanie świadomości, będąc wolnym od lęku przed tym wszystkim, automatycznie zasila się wariant rzeczywistości, taką przyszłą linię czasową, w której tych rzeczy w naszym świecie po prostu nie będzie. Jest to bardzo ważne rozpoznanie. Dla wielu osób taki punkt widzenia będzie nie do pojęcia, ale tak po prostu jest. Niezrozumienie i nieodczuwanie tej prawdy wynika wyłącznie z tego, że w dalszym ciągu świadomość tkwi zamknięta w trzeciowymiarowym umyśle, w zapomnieniu tego, kim się jest, we wzorcach oddzielenia, nieaktywowanym potencjałem pola serca.

Świat trzeciego wymiaru jest przeznaczony do ustąpienia i odejścia. Wraz z rozpadem starej struktury systemu, rozpadnie się także nasz sposób bycia, myślenia i działania. To się wydarzy i tak, czy komukolwiek to się podoba, czy nie, bo w tym wszystkim biorą udział siły kosmiczne i procesy ewolucyjne, które są znacznie ponad ludzkością czy tymi, którzy chcą ten świat utrzymać na swoich zasadach. Samo wyobrażenie sobie, że ten proces w jakikolwiek sposób można zatrzymać, czy cofnąć, jest takim samym nonsensem i absurdem, jak np. sytuacja, w której mieszkańcy małej wioski wyszliby z założenia, że wraz z końcem zimy, uda im się wspólnym wysiłkiem zatrzymać nadejście wiosny, albo że ona sama nie przyjdzie.
Jeśli chcemy, aby cały, trwający wieki ogrom całego dramatu, cierpienia, niesprawiedliwości się zakończył, sposobem na to jest po prostu dostrojenie się do treści i energii, jakie przynosi nowy ewolucyjny cykl, połączenie się ze świadomością, poparte działaniem z tego poziomu, powiedzeniem „stop” oraz „dosyć” temu systemowi, wybraniu i stworzeniu nowej ścieżki ewolucyjnej dla ludzkości.
Polecam więc każdemu, aby otworzył swoje serce, wszedł w pasmo wibracji bezwarunkowej miłości, połączył i zintegrował się z aspektem swojej wyższej jaźni. Wtedy każdy człowiek, z takiego poziomu świadomości i rozpoznania, będzie doskonale wiedział, co ma zrobić. Sam stanie się narzędziem dla wyższej świadomości. Dopóki tkwi się świadomością w pasmach trzeciego wymiaru, to każde działanie, mniej lub bardziej będzie oparte na wzorcach walki oraz bezsilności. I nie chodzi też w tym wszystkim o bycie biernym, czy bezczynność. Zaangażowanie, dążenie do prawdy, wyznaczanie własnych granic, męstwo, odwaga to wszystko jest ważne. Myśl – jasno określona intencja, połączona z działaniem – stwarza doświadczenie. Ludzkość, jeśli chce być wolna, musi to jasno określić i wyrazić.
Najważniejszy jest stan świadomości, w jakim się działa. Czy jest to z poziomu walki i przetrwania, czy świadomej kreacji? Czy definiujesz i doświadczasz siebie oraz rzeczywistości za pośrednictwem wzorca podziału, walki, bezsilności? Czy jesteś tutaj m.in. po to, aby z pozycji jedności, z pełni świadomości, przetransformować wszystkie obecne w świecie destrukcyjne wzorce? Jeśli człowiek naprawdę ma świadomość tego, kim jest jako istota światła, to nie będzie się bać, rzutując i projektując na wszystko, co jest dookoła niego, swoje wewnętrzne światło.

Podziel się: https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2020/05/08/w-jaki-sposob-ludzkosc-odzyska-wolnosc-jak-elity-rzadzace-planeta-straca-wladze-wzniesienie-sie-ponad-pasmo-czestotliwosci-trzeciego-wymiaru/#more-5649

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz