Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
wtorek, 5 maja 2020
Sananda via John Smallman, May 3d, 2020
Pozwólcie sobie wybaczyć - sobie i wszystkim innym.
Wszyscy są Jednią, bo jest tylko Jednia. Ten Jeden jest Źródłem, Matką/ojcem/Bogiem, Miłością, która jest wiecznie obecna w sercach wszystkich czujących istot, ponieważ jest to życiowa siła, Świadomość siebie jako jednostki w każdym doskonałym i pięknym wyrażaniu siebie. Jednak w formie, jako człowiek, jest wolna albo zaakceptować granice, jakie nakłada na nią ludzka forma, albo uznać siebie za Jedność ze Źródłem. W większości przypadków akceptuje ograniczenia formy, a przez eony te ograniczenia odwróciły jego uwagę od wyboru poznania siebie takim, jakim jest naprawdę. Niemniej jednak, droga do przypomnienia sobie o Jej prawdziwej i wiecznej naturze jako o Miłości została ustalona w momencie, gdy po raz pierwszy weszła w formę, tak że nigdy nie zgubiła się całkowicie, nie mogąc znaleźć swojej drogi do domu.
Ludzkość pięknie posunęła się teraz do przodu, by odkryć lub odkryć tę drogę, a w konsekwencji ogromna liczba osób, które pozornie - i tylko pozornie - zagubiły się w formie, odseparowały się od Boga, znajdują w sobie świadomość, że życie jest czymś więcej, o wiele więcej niż tym, czego doświadczają w formie. Podjęli oni nieodwracalny, zbiorowy wybór i decyzję o powrocie do domu, o przebudzeniu. Ten proces przebudzenia jest tym, czego ludzkość doświadcza obecnie jako niezliczonych przekonań, a wynikające z tego postawy i zachowania, w które się zaangażowali, rodzą się w ich świadomości i są postrzegane jako to, czym są - nierealne i nieważne. Jest to niepokojące i niepokojące, ponieważ wydaje się sugerować, że marnują oni swoje życie podążając za fałszywymi bogami i prorokami, którzy sprowadzili ich na manowce - powodując u nich intensywny ból i cierpienie - jednocześnie zachęcając ich do osądzania, potępiania i niszczenia innych, którzy mają różne systemy przekonań.
Jak każdy z nich, próba życia w ten sposób jest oczywiście całkowicie obłąkana, a jednak właśnie to robiła większość, życie po życiu. Zdanie sobie z tego sprawy jest rzeczywiście szokujące, a wiele winy powoduje dalszy ból i cierpienie.
Ale Miłość, Wszystko, wasza prawdziwa i wieczna natura, jest wiecznie i całkowicie bezwarunkowa w swojej kochającej akceptacji każdego z was, bez względu na to, jakie niewyrażalne zbrodnie wydaje się, że popełniliście. Prawdę mówiąc, nigdy nie popełniliście ani jednej zbrodni, ani nigdy nie zrobiliście niczego, aby nie podobać się Bogu, ani nikogo innego nie skrzywdzić, ponieważ bycie stale i wiecznie w jedności z Matką/ojcem/Bogiem i nigdy, nawet przez chwilę, nie odłączając się od tego stanu, nie jest możliwe, abyście zrobili lub byli czymś, co nie jest w pełnej zgodności z Miłością.
Świat formy jest iluzoryczny, świat marzeń w tym, że istnieje w czasie, jest ograniczony przez czas i całkowicie rozpadnie się w czasie. Czas jest złudzeniem, a gdy się obudzicie, jak tylko będziecie to robić, czas i iluzja rozpuszczą się lub rozpadną w nicości - egoistycznej nierzeczywistości - z której powstały, nie pozostawiając najmniejszego śladu, ponieważ będąc nierealnymi, nigdy nie istniały.
Wszystko, co musicie zrobić, aby się przebudzić, to uwolnić wasze szalone i przerażone uściski nierzeczywistości i całkowicie przebaczyć sobie i wszystkim innym bez wyjątku za pozorne zbrodnie, cierpienie i ból, które, jak się wydaje, wy lub ktokolwiek inny popełnił w tym nierzeczywistym stanie. Osądzanie i potępianie siebie nawzajem stało się endemiczne w nierzeczywistym stanie istnienia, jaki zapewnia życie w ludzkiej formie. Puśćcie to wszystko! Jesteście wszyscy, bez wyjątku, Miłością wcieloną, Miłością zdezorientowaną, a teraz, Miłością budzącą się i powracającą do Boskiego Domu, od którego w prawdzie nigdy nie została oddzielona, nawet na najdalej idące instancje.
Idźcie codziennie do waszych świętych wewnętrznych sanktuariów, wiedząc - jak to robicie w głębi waszego bytu - że jesteście nierozłącznie Jednością ze Źródłem. Wszyscy jesteście doskonałymi istotami Światła, Miłości, nieskończonego Piękna i Mądrości, i zawsze tacy byliście. Pozwólcie sobie wybaczyć - wam samym i wszystkim innym. Kiedy naprawdę uwolnicie się od poczucia winy, wstydu i winy, od urazy, goryczy i nienawiści, będzie tak, jakby ogromny ciężar lub ciężar został zdjęty lub zdjęty z was, i poczujecie się nieważkości, wolni do łatwego, miłosnego i najbardziej współczującego poruszania się wśród waszych rodzin, przyjaciół i wszystkich innych, z którymi postanowicie obcować w jakikolwiek sposób - osobiście, lub za pośrednictwem różnych form mediów dostępnych dla was dzięki nowoczesnej technologii.
Wszyscy jesteście błogosławionymi i ukochanymi dziećmi Boga, który stworzył was w Miłości, abyście byli w wiecznej radości. Spaliście i marzyliście o bojaźliwych nierealnych rzeczach, a wkrótce macie się obudzić. Tak, nieliczni mogą zdecydować się nie budzić w tej chwili i znajdą się w środowisku, które całkowicie im odpowiada i w którym czują się komfortowo. Oni również się obudzą, ponieważ bez jednego z was Bóg byłby niekompletny i jest całkowicie niemożliwe, żeby Bóg był niekompletny. Pamiętajcie, że nigdy, ani przez chwilę, nie zostaliście oddzieleni od Źródła i dotyczy to również tych, którzy decydują się opóźnić swoje przebudzenie.
Cieszcie się z tego, że wiecie - nawet jeśli jeszcze tego nie czujecie - że macie obudzić się do nieskończonej radości i przejść przez te pozostałe dni na świecie, lecz nie z tego, ponieważ wasza intencja bycia tylko miłością przynosi wam poczucie pokoju i szczęścia, które przepływa przez was i do wszystkich, z którymi wchodzicie w interakcje, przynosząc im wszystkim energetyczne potwierdzenie, że wszystko jest dobrze, że nie ma się czego obawiać.
Twój kochający brat, Jezus.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz