poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Ziemia została zbombardowana fotonami o największej energii w historii

Źródło: NASA/CXC/ASU
Astronomowie wykorzystujący obserwatorium Tibet AS-gamma, odkryli emisje strumieni światła o najwyższej dotychczas zmierzonej energii. Fotony bombardujące Ziemię pochodziły prawdopodobnie z Mgławicy Kraba.
Promienie gamma które wykryto miały ponad 100 teraelektronowoltów (TeV) czyli aż 10 razy więcej niż jest w stanie wyprodukować Wielki Zderzacz Hadronów podczas  zderzeń cząstek elementarnych. Najprawdopodobniej strumień pochodzi z pulsara znajdują cego się w centrum Mgławicy Kraba.

To właśnie tam całkiem niedawno wybuchła supernowa. W 1054 roku na całym świecie można było zobaczyć skutki eksplozji. Gwiazda, która skończyła swój żywot zabłysnęła tak bardzo, że według chińskich średniowiecznych kronik, była widoczna również za dnia. Biorąc pod uwagę fakt, że Mgławica Kraba znajduje się 6500 lat świetlnych od Ziemi, Ten wybuch supernowej nastąpił około 7500 lat temu.

Mgławica Kraba Źródło - ESA/Herschel/PACS/MESS 

 Znalezione obrazy dla zapytania Mgławica Kraba Źródło - ESA/Herschel/PACS/MESS

Jasne światło supernowej zgasło po kilku tygodniach a mgławica od tego czasu świeci na nocnym niebie na prawie każdej długości fali. Dotychczas wykrywano fale radiowe o niskiej energii pochodzące z tamtego źródła. Od czasu do czasu udawało się też zarejestrować duże emisję promieniowania gamma i promieniowania rentgenowskiego. Jednak wykrycie licznych emisji ultraenergetycznych fotonów to coś zupełnie nowego, nierejestrowanego w przeszłości.

Takie emisję jest bardzo trudno wykryć z powierzchni Ziemi, ponieważ wysokoenergetyczne cząstki rozbijają się o ziemską atmosferę tworząc kolejne cząstki elementarne, które ostatecznie docierają do gruntu. Ich wykrycie nie jest jednak łatwe dlatego astronomowie starają się odebrać je stosując rozległe sieci detektorów. Eksperyment Tibet AS-gamma prowadzony jest w Chinach i składa się z 597 detektorów rozmieszczonych na obszarze 65 tysięcy metrów kwadratowych.

W okresie od lutego 2014 do maja 2017 naukowcy pracujący na tym sprzęcie wykryli 24 wydarzenia z emisjami większy niż 100 TeV. Niektóre z nich osiągały nawet 450 TeV. Separacja takich emisji od od regularnego promieniowania kosmicznego nie jest łatwa ale zdaniem astrofizyk ów wśród ich obserwacji najwyżej 5 do 6 zdarzeń mogło pochodzić z promieniowania tła, a reszta przybyła do nas z Mgławicy Kraba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz