Prawda jest taka, że boska
duchowa energia nie jest krzykliwa, to subtelna sztuka,
która karmi naszą duszę… i prawdą jest, że każda energia
potrzebuje aktywnych działań, aby wprowadzić część naszej
osobistej energii w ruch, aby ta mogła rosnąć w nowe efekty…
tak złe jak i te dobre.
Aby wprowadzić czyn w ruch potrzebne są nasze działania, bez nich nic nie zaistnieje… a te są różne w zależności od osoby. Nasza wyobraźnia nic nie daje dopóki nic się nie dzieje w tej sferze. Aby wytworzyć nową energię trzeba naszą wyobraźnię wprowadzić w ruch. Nasze myślenie jest działaniem, które wywołuje reakcje w umyśle i w naszym ciele. Dopóki sami pracujemy nad swoim umysłem, ciałem poszerzamy swoją świadomość, ale kiedy tą świadomość wysyłamy w świat, łączymy za jej pomocą innych ludzi, czynimy nowe połączenie, które tak zapracuje jaką wyślemy myśl, czyn. Ważną rzeczą w naszym życiu jest myśl, energia, która daje połączenie, bo jaka ona będzie takie będzie połączenie… lecz bardzo ważna jest również energia związana z naszym ciałem i ważne, kiedy my osobiście pracujemy z nią w celu poszerzenia naszej energetyki. Ważne kiedy tworzymy światło wokół siebie w celu lepszego zdrowia, samopoczucia, szczęścia, dobrobytu, ale to musi być nasza praca, nie oczekujmy niczego za darmo… to jest duży nasz potencjał w naszym życiu, fizycznym i duchowym. Samo myślenie, wyobraźnia, wizualizacja może człowiekowi nic nie dać, człowiek może utknąć w tym procesie, ograniczyć się… tu trzeba rozpalić tą iskrę, którą zrodziła twoja wyobraźnia. Iskra to nasze paliwo i aby zrealizować własne marzenia muszą zadziałać wspólnie: myśl i czyn. Na tym świecie mamy wiele form energii, tzw. pozytywną i negatywną. Energia jest przekształcana z jednej formy w drugą, potrafi zmienić wartość w zależności od odniesienia. Nasza fizyczna i duchowa energia to nic innego jak mieszanka Yin / Yang, które tworzy każdego z nas… ale musimy zadbać o jej równowagę między tymi dwiema połówkami naszej natury. Inaczej spodziewajcie się dużych zmian w życiu, nie tylko w sferze materialnej ale i duchowej. I tu musimy już wiedzieć, poszerzamy materię, zmniejszamy sferę ducha… i na odwrót… co to za sobą niesie, osoby znającej w miarę świat energii już wiedzą. Jeśli nie utrzymamy równowagi między Yin & Yang tworzymy konflikt, który nikomu nie służy. Znawcy energii stosują świadomość życia, obierają swój właściwy kierunek, ich życie nie jest już tylko przypadkiem i nieustannie biegają między złem a dobrem. W naukach taoistycznych jest to słowo “Shen”, które reprezentuje zarówno energię psychiczną jak i duchową. “Chi” to iskra życia, “Yin” to kocioł życia… ale w tym kotle człowiek waży różne rzeczy… lecz czy one są dla niego zawsze dobre? Chyba nie, ponieważ na tym świecie mamy coraz więcej chorób, różnego zła, obserwujemy różne dziwne rzeczy, w dodatku nikomu niepotrzebne. Czym więcej niesiemy różnych życiowych kombinacji tym tworzymy bardziej skomplikowaną grę energii, za którą sami nie potrafimy podążać. Znawca świata energii nie analizuje wszystkich życiowych energii, ogranicza ją zaledwie do kilku elementów.. Energia duchowa istnieje w naszym życiu tak samo jak energia naturalna. Energia duchowa to uniwersalna praca, nasza siła życiowa niesiona przez czystą miłość. Przywołuje każdy prawdziwy motyw duchowy lub humanitarny. Każdy kto podąża za swoimi wyższymi aspiracjami, kto naprawdę służy innym, ten zbliża się do urzeczywistnienia własnej boskości, po prostu podłącza się pod tą energię. Jednym z najbardziej i najskuteczniejszych sposobów osiągnięcia tego procesu jest modlitwa… ale bądźmy bardzo ostrożni do kogo się modlimy! Jaką energię do siebie przywołujemy? Skąd ona wychodzi i w jakim celu? Bo co innego modlić się o pokój na świecie dla wszystkich ludzi, a co innego o wojnę i zwycięstwo w niej… takie modlitwy mają znaczący wpływ na losy całego naszego świata… bez względu na religię! Kiedy przywołujemy energię duchową to przybędzie do nas w takiej samej formie o jaką prosimy... i jeśli wyłoni się z miłości to przekształci się w takie narzędzie i ogrzeje miłością nas i rzeczy, o które prosimy… … ale kiedy jesteśmy bezduszni, samolubni, pałamy zemstą, te wszystkie rzeczy są niską energią i obniżają nasz poziom energii duchowej… i wówczas to podąży za taką energią, zwiększy jej stan, ale i zwiększy nasze osobiste problemy. Wszystkie nasze gwałtowne emocje związane z uwalnianiem negatywnej energii wpłyną nie tylko na tych ludzi, ale również na ich środowisko. TAKIE JEST PRAWO NATURY ZWIĄZANE Z PRAWEM KARMY. Jak widzimy sami przywołujemy do siebie energie, które nas “opętują”. Nic dziwnego, że opętanie jest znane przez ludzi od tysiącleci… chociaż ciągle wyśmiewane przez świat naukowy jeszcze w dzisiejszych czasach. Energie, które ja tu dzisiaj opisuję są tworzone przez ludzi… przez jasną lub ciemną ich świadomość. Jedna i druga potrafi się w nas kumulować… a to nasze myślenie, działania… przemoc i miłość… a te popłyną w dwóch kierunkach. Pozytywne energie łączą się nawzajem i tworzą wokół nas miłość… … negatywne rezonują odwrotnie, tworzą chaos i przybierają formę przeciwną do miłości.
Jeśli ludzie trzymaliby się z daleka od zła, to ta energia
nie miałaby szans na przetrwanie, nie trzeba byłoby z nią
walczyć.
A teraz zobaczcie ilu ludzi na tym świecie próbuje nas skłócić… rządy czy inne organizacje, a nawet kościoły… … ile instytucji wytwarza gwałtowną energię, która z kolei wytwarza w ludziach ból emocjonalny, a nawet gniew… … a to wszystko płynie z chaosu 4 wymiaru - niska wibracyjna energia, przeciwieństwo do tej boskiej energii miłości wprowadza ludzi nie tylko w chaos ale i w błąd. Niestety, ludzie obecnie na świecie są mocno oszukiwani, co oczywiście wywołuje u nich oburzenie i gniew. A to następnie pociąga za sobą nieustanne wojenki, ponieważ trudno te błędy zostawić same sobie, ponieważ te w krótkim czasie rozrosną się w potężny ocean, który będzie już nie do ogarnięcia.
Co gorsze, jest to obecnie
umyślnym działaniem przez wiele właśnie tych organizacji,
ktore nieustannie powstają, aby rozproszyć nasze pozytywne
energie… i co byś teraz człowieku nie zrobił to nie jest tak
jak powinno być, zostawić zło aby się panoszyło jak chciało
nie jest dobrą rzeczą… i walczyć z tym złem też nie jest
wskazane, ponieważ przybywa coraz więcej ofiar i rośnie na
świecie potężny ból emocjonalny, który też w swoim czasie
nie odbije się dobrze na naszym świecie.
Kiedy my
w tym momencie nie zareagujemy na kłamstwo to energie
wprowadzane w błąd będą się łączyć i wprowadzą całą ludzkość
w nowe błędne kanały, co może oczywiście cały świat
doprowadzić do zguby, dlatego uczciwy i sprawiedliwy
człowiek jest między młotem a kowadłem.
Czym w człowieku budzi się wyższy poziom świadomości tym bardziej widzi ten problem, ale i wokół niego rosną nowe grupy, które coraz mocniej manipulują ludźmi wprowadzając nas nieustannie w błąd i nie tylko w świecie materii i ducha… ponieważ wiele organizacji religijnych też nas poważnie oszukuje. Ale tu na tej drodze do prawdy, też uważajmy na fanatyczne obalanie kłamstwa. Kiedy zbyt mocno zaczynamy kontrolować te energie płynące z królestwa demonicznego możemy być przez nie całkowicie przytłoczeni. I bywa, że te osoby zupełnie nieświadomie zaproszą te energie do swojego domu. Tu niestety będzie bardzo trudno wyprosić je ze swojego podwórka, ponieważ te umieją wprowadzić duże zakłócenie w naszym życiu. A to wszystko pogłębia naszą nierównowagę, którą obecnie prawie wszyscy mamy, ponieważ taki jest obecny stan naszego życia, nieustannie jesteśmy od kogoś uzależnieni. To skomplikowany temat, nie każdy wierzy w taki obrót rzeczy, ale popatrzmy na świat, ile ludzi cierpi na psychozy i głębokie choroby psychiczne, zobaczcie świat przestępczy… popatrzcie na tą złą podróż, w którą wybiera się coraz więcej szczególnie młodych ludzi… i ilu z nich już z tej podróży nie wraca. I jakie są później tego skutki!?
W
dodatku ten świat wielu ludzi wybiera za darmo, wspierają
świat ciemnej energii za friko (z własnej głupoty) nie
otrzymując nic w zamian od niego, są po prostu usłużnymi
głupcami... lecz wielu z nich wplątało się w różne
organizacje i nawet widzą, że czynią zło i z chęcią by się z
tego zła wyplątali, ale stali się jego niewolnikami i nie
jest to już takie proste, toteż nie daj się aż tak mocno
wciągnąć w te mroczne strony życia… dopóki czegoś dobrze nie
poznasz nie daj się złowić na ich pętlę... pamiętaj wielu
wejdzie w twoje życie z ciekawymi propozycjami nie do
odrzucenia… a to będzie twoją zgubą.
Pamiętaj, jasna strona życia nikogo nie łowi, tam ludzie mają wolność i wolną wolę. Teraz mamy nieco inne czasy i tak naprawdę coraz mniej do dysponowania wolną wolą… często mamy jedynie wybór w obszarze naszych zdarzeń np czy na śniadanie zjeść bułkę z żółtym serem czy z dżemem. Wiele różnych rzeczy jest przez wiele instytucji i religii mocno kontrolowanych… … w dodatku zbyt mało ludzi ciągle wierzy w niewidzialny świat, który niestety otacza każdego z nas, a którego nie możemy ani dotknąć ani zobaczyć, lecz ten wpływa na nas. Często jest to świat, który wynika z naszej wyobraźni, ale gra wszystkimi zdarzeniami jakie biorą udział w naszym życiu i bierze udział we wszystkim co my robimy. Dla jednych to świat duchów, nadprzyrodzony, świat energii, a nasze ścieżki są tworzone przez nadprzyrodzone istoty… niektóre z nich są dobre ale są i te złe… lecz którą ścieżkę my wybierzemy w taki wejdziemy świat.
Także
pamiętajmy, wielu z nas przyciąga w swoje życie samemu
energie, które go później otaczają, to nasze myśli i
działania są ich pokarmem… kogo żywimy ten do nas
przybędzie.
Obecnie ciemne istoty tworzą mnóstwo swoich mrocznych nasion i przeciętnemu człowiekowi ciężko jest w tym wszystkim się połapać… i wielu ludzi nieświadomie je nabywa i wielu służy ciemności. Musimy także wiedzieć, że wiele naszych dziwnych pasji i niepotrzebnej nienawiści, brak tolerancji tworzą tą negatywną energię… TO JEDNA Z WIELKICH TAJEMNIC CZARNEJ MAGII, to my jesteśmy pokarmem tego co się dzieje na świecie… dlatego różni ludzie znający świat energii z ciemnej strony mocy skłócają nas i jesteśmy w ich rękach i ich pokarmem. A to wszystko co się później na świecie wśród nas dzieje wychodzi z planu astralnego, ponieważ nasze myśli i działania są tam zakotwiczone… ale my świadomi ludzie nie podpisujmy paktu z samym diabłem.
Vancouver
18 Aug. 2019 |
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
poniedziałek, 19 sierpnia 2019
NIE WCHODŹ DO TEJ RZEKI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz