środa, 15 sierpnia 2018

Joachim Pastorius, historiograf Ich Królewskich Mości i jego historia Polski pisanej dla Króla Polskiego Jana III Sobieskiego


Poniżej przetłumaczony fragment Johanna Pastoriusa  von Hirtenberga protonotariusza apostolskiego, kanonika chełmińskiego, dziekana, proboszcza i oficjała gdańskiego, i generalnego oficjała pomorskiego, prepozyta przy kościele św. Wojciecha, historyka, sekretarza i komisarza Świętego Królewskiego Majestatu Polskiego
Kwiecie polskie, to jest nowy skrót historii Polski, po raz piąty przejrzany, uzupełniony, i do wojen naszych czasów doprowadzony. 
Zadedykowanej,
Najjaśniejszemu i najpotężniejszemu władcy i panu, panu Janowi III, królowi Polski,

Wydanej
Z łaską i przywilejem Świętego Królewskiego Majestatu Polskiego w Gdańsku i Frankfurcie wydany, na koszt Simona Beckensteina, w drukarni Simona Reinigera, w roku 1679. 
Najpierw musimy sobie odpowiedzieć na pytanie kim był Joachim Pastorius?


Portret Joachima Pastoriusa.
Miedzioryt Johanna Aleksandra Bönera z dzieła Joachima Pastoriusa: Florus Polonicus, Seu Polonicae Historiae Epitome nova, quintum recognita, aucta, & ad nostri usque temporis bella continuata, Danzig 1679.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Joachim_Pastorius

Joachim Pastorius, historiograf Ich Królewskich MościMaria Babnis
Joachim ab Hirtenberg Pastorius, herbu własnego[1], pochodził ze Śląska. Urodził się w Łogowie 15 września 1611 roku. Ojciec jego, nieznany z imienia pastor luterański, nazywał się Hirten (co w języku polskim znaczy pasterz). Joachim też początkowo używał tego nazwiska lub jego zlatynizowanej formy Hirtenius, a w latach trzydziestych zmienił na łacińskie – Pastorius. Pierwsze nauki pobierał na Śląsku, potem wyjechał na studia do Niemiec. Musiał je przerwać po śmierci ojca, ze względów materialnych. W tym czasie zbliżył się do arian i według niektórych badaczy przyjął wyznanie socyniańskie. Dzięki ich wsparciu kontynuował studia za granicą w Holandii (w Lejdzie 8 IX 1636 roku zapisał się na teologię jako Joachim Hirthenius Polonus). W roku 1638 kształcił się w Anglii (Londyn i Oksford), we Francji (Orlean – tu studiował prawo). W 1641 roku wyjechał ponownie do Lejdy, tym razem na studia medyczne, uwieńczone doktoratem. Równocześnie prowadził badania z zakresu dziejów Polski. Opierając się na dziełach Marcina Kromera (1512-1589) De origine et rebus gestis Polonorum libri XXX(wyd. 1555) i Polonia, sive de situ, populis, moribus, magistratibus et republica regni Polonici libri duo (wyd. 1577), opracował kompendium historii Polski Florus Polonicus seu Polonicae historiae epitoma nova (Lugduni Batavorum [Lejda] 1641 – sygn. BG PAN Nl 3901 8º), które zyskało rozgłos i już w 1642 ukazało się, także w Lejdzie, drugie wydanie.
Po powrocie z Holandii Pastorius znalazł zatrudnienie jako guwerner na dworze Sieniutów[2] na Wołyniu. Po wybuchu powstania Chmielnickiego w 1648 roku wyjechał do Gdańska. Tu zaprzyjaźnił się z Adrianem von der Linde III (1610-1682), wówczas burmistrzem. W maju 1649 roku towarzyszył Adrianowi von der Linde w podróży do Krakowa, gdzie miały się odbyć zaślubiny Jana Kazimierza z Marią Ludwiką. Na dworze królewskim został przedstawiony przez Wacława Leszczyńskiego (1605-1666), biskupa warmińskiego w latach 1644-1658, późniejszego prymasa. Król Jan Kazimierz nadał mu tytuł sekretarza i nadwornego historiografa oraz medyka królewskiego. Odtąd Pastorius pełnił ważne funkcje dyplomatyczne w służbie Jana Kazimierza. W tym czasie prawdopodobnie powrócił do konfesji luterańskiej. W Gdańsku, w oficynie Andrzeja Hünefelda ukazało się trzecie wydanie Florus Polonicus, niedatowane, ale niewątpliwie przed jego wyjazdem z Gdańska, czyli około 1651 roku. W roku tym został powołany na rektora gimnazjum miejskiego w Elblągu. Tam też otrzymał urząd medyka miejskiego. Niewykluczone, że w gimnazjum elbląskim wprowadził swoje kompendium jako podręcznik szkolny do nauki historii Polski. Wkrótce Florus Polonicus stał się bardzo popularny, także w innych szkołach. W  1664 roku w Amsterdamie ukazało się czwarte wydanie, dedykowane prymasowi Leszczyńskiemu, a w 1679 piąte, przypisane Janowi III Sobieskiemu. Podręcznik ten, w poszerzonej edycji, zatytułowany Historiae Polonicae plenorum (Gdańsk 1680, 1685) został bardzo wysoko oceniony i był używany jeszcze w XVIII stuleciu.
W 1655 roku Rada Miasta Gdańska, na propozycję Adriana von der Linde, który od tego roku był członkiem Collegium Scholarchale (Kolegium Szkolne – organ nadzorujący szkolnictwo w Gdańsku), powołała Pastoriusa na profesora historii w Gdańskim Gimnazjum Akademickim. Dnia 28 stycznia 1655 roku został wprowadzony na urząd, który sprawował do semestru zimowego 1667 roku. Jednocześnie w czasach wojny ze Szwecją w latach 1655-1660 (Potop szwedzki), brał udział w poselstwach dyplomatycznych do Szwecji i elektora brandenburskiego. Uczestniczył w rokowaniach toczących się w Oliwie. Protokołował i opracował diariusz obrad. Materiały te zostały wydane drukiem jako Acta pacis olivensis w 1763 roku. W trakcie pertraktacji zostałnobilitowany przez cesarza Leopolda I, a król Jan Kazimierz, na wniosekJana Stefana Wydżgi (1610-1685), biskupa warmińskiego w latach 1659-1670, potem prymasa, nadał mu 6 lutego 1662 roku polski indygenat,który sejm zatwierdził 20 lutego. Odtąd Pastorius używał przydomka ab Hirtenberg. Jan Kazimierz w uznaniu zasług swojego sekretarza przyznał mu dochody z żup wielickich.
Badacze przyjmują, że Pastorius w latach 1669-70 podjął decyzję o przejściu na katolicyzm. Czy rzeczywiście dopiero wówczas? Skąd zatem wcześniejsze kontakty z biskupami warmińskimi. Również zagadkowa jest przyjaźń Pastoriusa z Adrianem von der Linde, który także przeszedł na katolicyzm. Prawdopodobnie decyzja o konwersji dojrzewała przez lata i zapadła najpóźniej w 1667 roku. Była też powodem rezygnacji Pastoriusa z funkcji profesora Gimnazjum. Natomiast w 1669 lub w 1670 roku złożył wyznanie wiary katolickiej na ręce Michała Antoniego Hackiego. Jego żona wraz z pięcioma synami i trzema córkami przeszła na katolicyzm w 1671 roku w klasztorze norbertanek w Żukowie. W 1672 roku Joachim Pastorius ab Hirtenberg został burgrabią malborskim i właścicielem kilku wsi pod Gdańskiem.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz