środa, 29 sierpnia 2018

Dla przypomnienia dr Hamer

Brak automatycznego tekstu alternatywnego.

W obecnie panującej medycynie choroby postrzegane są jako błędy Natury, jako załamanie się systemu immunologicznego, jako coś złego, jako coś, co próbuje zniszczyć organizm i z tego powodu musi zostać – posługując się medyczno-wojskową strategią – przy użyciu wszystkich dostępnych środków zwalczone i wytępione.
Niemiecki lekarz dr Ryke Geerd Hamer doszedł do wniosku, że nowotwory mają swoje źródło w nagłym szoku, który objawia się jako przeżycie konfliktowe.
Odkrycie to stało się bazą dla sformułowania Pięciu Biologicznych Praw Natury, z których pierwsze i najważniejsze zostało nazwane Żelazną Regułą Raka. Mówi ono, że choroba nowotworowa powstaje w momencie ciężkiego, bardzo dramatycznego, powodującego poczucie izolacji urazu, który ma charakter przeżycia konfliktowego. W wyniku tego urazu, osobnik znajduje się w izolacji – tzn. nie może on albo nie chce dzielić się z nikim swoimi przeżyciami i tłumi je w sobie. Jest to cios, który spada na człowieka nieoczekiwanie i rozgrywa się na trzech płaszczyznach jednocześnie: w psychice ( duszy ), w mózgu i w określonym narządzie.
I to jest nowe rozumienie medycyny, gdzie organizm traktowany jest całościowo jako jedność psychiki, mózgu i organów.
Psychika rozumiana jest jako zespół wszystkich funkcji dotyczących zachowania się i przeżywania konfliktów.
Mózg, jako komputer sterujący funkcjami zachowania się i przeżywania konfliktów.
Organy, jako miejsce ukazywania się wszystkich tych wydarzeń. Za sformułowanie i ogłoszenie tej teorii, dr Hamer został wyklęty przez medyczne autorytety i poddany bezprecedensowym represjom – przebywał w więzieniu i został pozbawiony prawa wykonywania zawodu.\
Odkrył na przykład, że rak płuc jest zawsze kontrolowany przez konkretne miejsce w pniu mózgu, który jest najstarszą częścią mózgu i że rak płuc zawsze jest związany z konfliktem „strachu przed śmiercią”.
Gruczoły mleczne w piersi czy inaczej rak gruczołów mlecznych jest kontrolowany przez bardzo konkretne miejsce w tzw. móżdżku, które położone jest tuż obok pnia mózgu i że rak gruczołów mlecznych zawsze jest spowodowany konfliktem „ troski” o bliskich, więc niepokojem i niespodziewaną troską dotyczącą kogoś ukochanego.
Natomiast rak przewodów mlecznych zawsze kontrolowany jest przez określone miejsce w tzw. korze mózgowej i jest spowodowany konfliktem „rozłąki”.

 https://www.facebook.com/jes.matias/videos/10211245446278019/

 Obraz może zawierać: niebo, roślina, na zewnątrz, przyroda i woda
 - Dlaczego występuje pan przeciw moralności, przeciw księgom, które my uważamy za najświętsze?
- Co jest święte? Czy święty jest obraz w świątyni, symbol, słowo? Gdzie szukać świętości? W tym drzewie, w tej wieśniaczce dźwigającej ciężki tobół? Przypisujecie świętość rzeczom, które uważacie za święte, wartościowe, znaczące. Ale jakąż wartość ma wizerunek wyrzeźbiony ludzką ręką lub stworzony przez umysł? Dla was najwyraźniej ta kobieta, drzewo, ptak - te żywe istoty mają wartość jedynie przemijającą. Dzielicie życie na to, co jest święte, a co święte nie jest, na to, co niemoralne, a co moralne. Ten podział to źródło niedoli i okrucieństw. Albo wszystko jest święte, albo nic święte nie jest.
- Nie rozmawiamy teraz o tym, co jest święte, a co nie jest, chciałbym raczej dowiedzieć się, dlaczego szydzi pan z dyscypliny?
- Dyscyplina w potocznym rozumieniu polega na przestrzeganiu pewnego systemu głupich nakazów politycznych, społecznych lub religijnych. To pociąga za sobą naśladownictwo, tłumienie popędów lub jakąś formę wykraczania poza aktualny stan rzeczy, nieprawdaż? Taka dyscyplina wiąże się oczywiście z nieustanną walką, konfliktem, które wypaczają umysł. Dopasowujemy się, mając na względzie obiecaną lub wymarzoną nagrodę. Narzucamy sobie dyscyplinę, aby coś otrzymać. Żeby coś osiągnąć, jesteśmy posłuszni i ulegli, a system - polityczny, religijny czy własny - urasta do rangi autorytetu. Nie ma w tym żadnej wolności. Tymczasem jedyna dyscyplina to uczenie się, a ucząc się odrzucamy wszelkie autorytety i posłuszeństwo. Takie uczenie się nie oznacza gromadzenia informacji, ale jest bezpośrednim postrzeganiem. Oto prawdziwa dyscyplina, ponieważ uczymy się, a nie - dopasowujemy. Aby się uczyć, niezbędna jest wolność.
- Zatem odrzuca pan także tradycję... Czyż nie?
- Przenoszenie przeszłości w teraźniejszość, przekładanie ruchu teraźniejszości na język przeszłości, niweczy żywe piękno chwili obecnej. W tradycji, jakkolwiek starożytna czy współczesna by ona była, nie ma nic świętego. Mózg dźwiga wspomnienia przeszłości będące tradycją i boi się je utracić, nie potrafi bowiem stanąć twarzą w twarz z czymś nowym. Tradycja staje się naszą opoką, a gdy umysł jest bezpieczny, niszczeje. Trzeba wyruszyć w podróż bez obciążeń, radośnie, bez wysiłku, nie zatrzymując się w żadnym sanktuarium. Trzeba wyruszyć samemu, z poczuciem piękna i miłości.


https://www.facebook.com/Jiddu-Krishnamurti-po-polsku-167405689996542/?__xts__%5B0%5D=68.ARC5wG2Lu1hgjET4VcThZWXP17mzgDJYMq0hr_u6wZ_37-ChPsHJu0pmJeieqDCQKb7_vUAQU78TNybKPAxIl6pqEFyawpTflS8DIsKuhitWHVeMvIa-br5bc16kJrGvCuMRJ4x7ZUn_F6DSIBW2t3ndfTDE8WegtOLmL061NZys-3-mUbw0zcBE7Q&__tn__=k%2AF&tn-str=k%2AF 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz