16 stycznia 2024 r. przez Steve Beckow
Nasza historia to historia niekończących się wojen. Kto pamięta bitwę pod Fleurus w 1794 roku?
Jeśli ktoś twierdzi, że studiował historię ludzkości, często okazuje się, że to, co studiował, to nic innego jak wojny, traktaty i sojusze.
Co więcej, jako mężczyzna, wiele męskich rytuałów obraca się wokół kolejności dziobania, rywalizacji i, cóż, wojny.
Nic dziwnego, że dorastałem czytając Classics Illustrated (które były o wojnach) i Landmark Classics (to samo), oglądając Winslow of the Navy itd. itp. W późniejszym okresie życia nurtowało mnie pytanie, co może wywołać wojnę światową.
To właśnie tym pytaniem zajmowałem się w przeszłości i chciałbym zająć się nim ponownie tutaj. (1)
Jedną z rzeczy, którą zauważyłem w odniesieniu do wojen, jest to, że zazwyczaj są one wynikiem i stają się związane z przymusową projekcją "osobowości" jednej osoby na resztę grupy, a następnie na inne grupy. Jezus opisał to tutaj:
"Twoje ego jest częścią ciebie, która wydaje się być oderwana, oddzielona i która działa z własnym, pełnym strachu i egocentrycznym planem, myśląc, że może zniszczyć opozycję i rządzić światem. Większość ludzi odkrywa swoje ograniczenia w dzieciństwie i uczy się negocjować z innymi ego, tworząc sojusze, łagodząc strach przed separacją lub samotnością.
"Ale nieliczni nie będą negocjować ani iść na kompromis i albo szybko zostaną pokonani, albo staną się dyktatorami tego czy innego rodzaju, gdy ich ego przejmie nad nimi całkowitą kontrolę - guru, postacie ojców, szefowie przemysłu, politycy, przywódcy kościelni - i spędzą swoje ziemskie życie siejąc ziarna nieufności i zdrady, próbując osiągnąć pozycje władzy, które ich zdaniem uczynią ich niezwyciężonymi".
"Oczywiście nie może im się to udać, ale często przekonują innych, że bezpieczeństwo można osiągnąć jedynie poprzez sprawowanie władzy popartej siłą oręża". (2)
Hitler rzutował swoją osobowość na naród niemiecki. Walczył w wojnie, w której ignorował swoje martwe punkty i obszary ignorancji, a wszystko opierał na swoich umiejętnościach oratorskich, niewielkiej wiedzy wojskowej i chwilach inspiracji.
Ale żadna z tych rzeczy nie pozwoliła mu wyposażyć swoich oddziałów na rosyjską zimę, ani nawet dowiedzieć się, czego może potrzebować na rosyjską kampanię zimową! Nie wiedział nic o logistyce i przeciążył swoje linie zaopatrzeniowe.
Nie pozwolił swoim ludziom na taktyczny odwrót lub poddanie się, gdy sytuacja stała się beznadziejna. Nie leżało to w jego osobowości. Zamiast tego żołnierze załamali się.
Wszystko to było projekcją jego samego - jego nastrojów, przeczuć, determinacji, niedociągnięć itp. - na naród. Mussolini tak samo. Z pewnością Stalin.
Nie można opisać żadnego z nich jako bezinteresownego.
Nie można powiedzieć, że byli pozbawieni pragnień lub mieli wielką samokontrolę.
Dla nich "ja chcę" było jedynym prawem, które inni musieli spełniać i przestrzegać.
***
Przywódcy dyktatorscy pojawiają się w czasach, gdy ludzie znajdują się w tragicznym położeniu, takim jak kryzys lub nieustająca wojna domowa, i szukają silnego przywódcy, który ich z tego wyprowadzi.
Zazwyczaj prasa odgrywa pewną rolę, dezinformując i wprowadzając w błąd opinię publiczną, podobnie jak obecnie.
Rzutują swoją osobowość na świat, wymagając od niego określonych zachowań w zamian za obietnice przywódcy dotyczące dobrobytu, bezpieczeństwa itp. W zamian wymagają posłuszeństwa, niezachwianej lojalności itd.
Formuła dla lidera jest ograniczona przez jego własny zakres zdolności reagowania. Myślę, że można bezpiecznie powiedzieć, że żaden z nich nie wie, czym jest prawdziwa miłość, a dobrobyt, który obiecują, jest zwykle kupowany kosztem kogoś innego.
To, co tak często decyduje o sukcesie dyktatora, to długość, do jakiej się posuwa; zobacz Noc Długich Noży Hitlera i czystki Stalina. Niektórzy nie cofną się przed niczym - nawet próbą eksterminacji całych narodów - by odnieść zwycięstwo.
Jest to podstawowy model powstania dyktatorskiego przywódcy, o ile mogę to zrozumieć.
Boska Matka powiedziała nam o ich losie:
Boska Matka:
Jest to bolesne dla istoty, która szuka władzy dla siebie lub władzy nad kimś innym, niezależnie od tego, czy jest to rodzic nad dzieckiem, mąż nad żoną, mężczyzna nad armią. To nie ma znaczenia. Tęsknota [za], sprawowanie kontroli nigdy nie daje radości. Ból po prostu rośnie. I tak działania stają się bardziej groteskowe, większe, aż do załamania, które jest, było i będzie miało miejsce. (3)
Matthew zapewnia nas, że "dzień dyktatorów dobiegł końca, podobnie jak dzień wspierania tych dyktatorów z pobudek egoistycznych".
"Dzień eksploatacji zasobów Ziemi bez względu na zniszczenie środowiska dobiegł końca, podobnie jak dzień bogactwa świata w rękach nielicznych. Wszystko, co opiera się na ciemności, szybko się kończy". (4)
Cieszę się, że to się kończy. Potrzeba jednak dużej dawki realizmu, dobrej samoobrony i więcej niż kilku ofiar śmiertelnych, by doprowadzić do tego końca.
Przypisy
(1) Zob. "Los dyktatora", 2 grudnia 2018 r., na stronie https://goldenageofgaia.com/2018/12/02/the-fate-of-the-dictator/.
(2) Jezus przez Johna Smallmana, 25 stycznia 2013.
(3) "Transcript ~ The Divine Mother: Take Up Your Divine Authority, AHWAA, 23 lutego 2017 r.", 28 lutego 2017 r., na stronie https://goldenageofgaia.com/2017/02/28/transcript-divine-mother-take-divine-authority-ahwaa-february-23-2017/.
(4) Przesłanie Matthew, 25 marca 2011.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz