środa, 24 stycznia 2024

Ogon latawca


 

January 4, 2024

The sight of a dolphin is always / a little bit magical… ~ Richie Hofmann, Dolphin 

I

Myślę, że może być coś w tym przekonaniu, że nie stajemy się starzy, jak ujęła to Kerry K w swoim ostatnim filmie. Jadąc ulicą State Street i Garden, jadąc ulicami naziemnymi do plaży, mijałem punkt orientacyjny za punktem orientacyjnym miejsc, w których bywałem i osoby, którą kiedyś byłem.

Normalnie byłoby to powodem do melancholijnych wspomnień. Tęsknię za życiem w centrum! Jest tam moje pierwsze mieszkanie w Santa Barbara; biuro z widokiem na ocean, w którym pracowałam dla tego nieznośnego prawnika; przerobiona mini rezydencja, w której kiedyś mieścił się Teatr Baletowy Santa Barbara, gdzie bawiłam się w tancerkę i cieszyłam się ze złamanego serca przez uroczego, ale kapryśnego nauczyciela...

Myśli te przelatywały bez towarzystwa tęsknoty, żalu czy smutku z powodu upływającego czasu, gdy ściskałam ogon tego latawca, chcąc przyciągnąć przeszłość z powrotem do mojej teraźniejszości, być tancerką i zakochaną młodą kobietą.

 

Rany, cały ten dramat był zabawny! Nie tyle paskudny adwokat, ale tętniące życiem nocne życie Santa Barbara, zabójcze koktajle w Joe's z kumplami z pracy lub spacer do Frimples po balecie, aby podzielić gigantyczną bułkę cynamonową...

Po raz pierwszy czuję, że to wszystko należy już do przeszłości. Nie jest to coś, czego chcę ponownie doświadczyć, a nawet szczególnie zapamiętać. Przemierzając ulice, których nazwy zapamiętałem dawno temu, zauważając, że wiele rzeczy nie zmieniło się przez ostatnie pięćdziesiąt lat, dociera do mnie, że po Rewalu Santa Barbara może już nie czuć się jak w domu.

Zamiast przygnębiać, wydaje się to ekscytujące i kuszące.

*****

 

Jakie nowe ulubione miasta mógłbym znaleźć? Albo planety, galaktyki, wszechświaty zbudowane z gwiezdnego pyłu i tęczowych kryształów? Być może istnieje pustka tak rozległa i niezgłębiona, że mógłbym siedzieć w moim bezcielesnym ja przez wieki i wieki, nasycony bezgłębnym zdumieniem.

Albo mógłbym wejść w tę niezgłębioną cudowność z pokrytego bugenwillą tarasu w kawiarni na Lower State, łagodnie obserwując turystów w klapkach idących w kierunku plaży. Następnie odwiedź fontannę delfinów Buda Bottomsa i połącz się z energią tego wspaniałego dzieła sztuki, wchodząc w sen delfinów, spoglądając za falochron, gdzie srebrnoszare kształty wyginają się w wodzie, a światło słoneczne tka tęcze przez ich magiczne przebudzenie.

Wszyscy odkrywamy przestrzeń zewnętrzną i wewnętrzną, nie oddzielone, ale zmieszane razem, królestwo wewnętrzne i to, co najwyraźniej jest poza nami, wszystko to jest jednym zamieszaniem kolorów, radosnym doświadczeniem, nauką i cudem.

Puszczam latawiec moich wspomnień i patrzę, jak metamorfuje w smoka, rakiety w kierunku horyzontu i zamienia się w odległą plamkę, jasną jak uśmiechnięta twarz Boga, genialną jak nowo narodzone słońce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz