czwartek, 13 kwietnia 2023

SAMOTNY BIAŁO-NIEBIESKI ŻAGIEL

 

Niewątpliwie zbliżamy się do następnego poziomu duchowego, to, że wibracje idą do góry każdego dnia obserwuję od kilkunastu lat. I nawet kiedy są te duże wichury i tornada, kiedy ziemia jest zalewana przez tsunami, nie dzieje się to z przypadku, toczy się walka wielkich żywiołów, póki co mamy ich cztery, które łączą cztery strony świata... i buduje się Krzyż Andrzeja, Krzyż zniszczenia. I nie płaczcie za tym starym, buduje się już nowe! Jeszcze chwila i ujrzymy już inny Krzyż, zwiastun Nowego Życia, Nowego Lądu... Nowego Jeruzalem. A to co stare, niestety musi upaść i jeśli ktoś tej kwestii jeszcze nie zrozumiał, i mocno to trzyma w swoje garści, może boleśnie się potłuc... ponieważ wielu ludziom nie będzie łatwo przeskoczyć z jednego rozpędzonego konia na drugi.

Dzisiaj obserwujemy dwa żywioły, które mocno wysuwają się na czołówkę: żywioł ognia i wody, które sygnalizują rozpad i chaos...
a kiedy woda się podnosi potrzebujemy dobrych łodzi ratunkowych, potrzebny nam środek transportu do ucieczki... i symbolika łodzi w naszych czasach jest mocno znacząca i bardzo ważna na naszej duchowej drodze.

Łódź jest nam potrzebna do naszego rozwoju duchowego, nie można się odpowiednio rozwijać, przebywając tylko na jednej wyspie.

Czemu o tym piszę?

Mamy taki czas... ostatniej nocy znowu urzędowałam z Jezusem, tym razem nie na łodzi, tylko na wysokim taśmociągu, podróżowaliśmy w górę na szczyt góry, ten taśmociąg przypominał sprężenie zwrotne w aktywnej już Energii Kundalini. Kto zna na tyle biologię Kundalini, wie o czym piszę.

Dotarliśmy z łatwością na tą górę, a tam niespodzianka, czeka na nas nowiutka łódź, taki średniej wielkości jacht, był w kolorze białym z niebieskimi napisami i ozdobami. I podobnie, spłynęliśmy w dół po tej pętli, po tym samym taśmociągu, a na dole już czekał na nas ten jacht, który umiał się zamienić w stół?!

Spotkałam tam moją mamę, powiedziałam do niej... zobacz jaki mamy wspaniały jacht, który może służyć nam także jako stół, wystarczy go rozłożyć i wszyscy będą mogli przy nim usiąść... co mnie samą zaskoczyło...?
Mama zapytała:
-chcesz go kupić?
-Nie, ja go dostałam, bo kto dosięgnie tego szczytu, kto wpłynie po tym taśmociągu, ten dostanie ten jacht, czeka na każdego... i można nim podróżować nie tylko po wodzie, ale także po niebie. Można nim uciec od tego chaosu, tylko nie trzeba się cofać i bać się tej wielkiej wody, dzięki tej łodzi nie utoniemy.

Patrzyłam na ten taśmociąg, ale tam nie było nikogo, nikt z ludzi nie odważył się tam wjechać, długo stał pusty... dopiero po jakimś czasie pojawiła się tam pierwsza kobieta... a za nią w pewnym dystansie, pojedyncze następne osoby. To mi sugeruje, że ludzie nie chcą tak naprawdę opuszczać tej starej ziemi... bo tu czują się wygodnie, bezpiecznie... bo boją się nowego, nie chcą tego żaglowania, najczęściej miotani strachem.

Symbol wody, Duch Odnowy, póki co, to tylko powodzie, które niszczą starą dobrą ziemię... ale wkrótce kiedy ustąpi strach i wątpliwości, to będzie oczyszczenie przez Światło Boskiej Prawdy.

Łódź – nowy początek, odkrywanie Królestw Ducha, które przyniosą głębszy poziom świadomości.

Żywa Woda reprezentuje Ducha Świętego, nasze głębsze połączenie ze Wszystkim, kiedy wypłyniemy na szerokie morskie wody, powietrze przesycone jest solą, która działa na nasze zmysły... a wówczas coraz mocniej rozbrzmiewa w nas wolność i wita z radością naszą duszę.

Era Wodnika – będzie to kobieta, jako nosiciel wody (Prawdy), to ona wniesie na swojej głowie dzban Żywej Wody... pokazywał to zdarzenie już 2000 lat temu Jezus... przez bramę Jeruzalem wszedł człowiek, niosący dzban wody na głowie... to było wówczas bardzo dziwne, wodę na głowie nosiły tylko kobiety. To ta kobieta zmyje przeszłość, gdzie narodzi się już nowe. Wielki Duch wzywa wszystkich Przebudzonych do połączenia się z Wyższym Ja. To nasze wewnętrzne Królestwo, w którym mieszka nasza dusza – nasz Ojciec/Matka Bóg. A teraz tylko nauczmy się żaglować tą naszą nową łodzią... już w pokoju i i z otwartym sercem. Ale jeszcze mogą pojawić się fale, czyli przeszkody i nasze trudności... bo człowiek musi okiełzać wszystkie własne prądy życia, musi się nauczyć sterować swoją łodzią, musi poznać kierunki wiatru i wszystkie strony świata... i umieć rozpoznać nad sobą gwiazdy, aby obrać właściwy kierunek, właściwy kurs życia.

Łódź to podróż wiary, zaufania i Łaski, która wspiera tą naszą podróż, ale kiedy już oddamy naszej Wyższej Jaźni ster do ręki i pozwolimy jej płynąć, nasza łódź poruszy się z łatwością... tak jak ostatniej nocy, spokojnie i gładko, w towarzystwie Jezusa wjechałam na ten szczyt.

Żeglarstwo duchowe, to już potężny stan świadomości, pokazał to Jezus chodząc po wodzie, po wielkiej fali... i nawet nie używał łodzi... tu otrzymujemy już wskazówki, znaki i osobistą moc... i nie dziw się, że na twoim statku nie ma starego kompasu. Prowadzą cię twoje wiatry świadomości, uniwersalny oddech Duszy... i wiatr ci szepcze do ucha, pokazuje drogę... ptaki-anioły niosą symbole, to liczby, kolory i inne znaki...
mnie osobiście obudziła dziś liczba 99, która pokazuje, po jakiej życiowej autostradzie jadę... mój ostateczny cel i robią się coraz głębsze życia wody, ale ja już nie czuję, że w nich tonę, ta wielka woda niesie mnie na swojej fali... i kierunek jest jasny, a wszystko dzięki wewnętrznemu duchowemu GPS... to prowadzi człowieka jego wiara!

Liczba 99, nie pozwoli ci nic przeoczyć, a to są już wiadomości, które otrzymujesz ze Wszechświata.

99 to pobudka, wysoko energetyczna liczba złożona z 3 dziewiątek:
9+9=18/9. I taką potężną energię czułam w sobie po przebudzeniu, ta rzeka jest coraz głębsza i szersza... spojrzałam na zegarek... a tam 9:09. Ta liczba jest połączona z Pracownikami Światła... nie jesteś sam/sama!
Ale to są najwyższej klasy humaniści, są światłem dla ludzi, którzy już otwierają swoje drzwi 99, to się już zbliża, jedne drzwi się zamykają aby otworzyły się drugie.
A ty szykuj swoją łódź i płyń dalej... i nie ważne, że ona jest dziś jeszcze ukryta, gdzieś na wysokiej górze i póki co trudno ją znaleźć, jeszcze dziś schowana w jakiejś jaskini... wczoraj i ja jeszcze swojej nie widziałam, nawet nie przeczuwałam jej istnienia. Ale wkrótce ją odkryjemy i popłyniemy z następnym odpływem, na szeroki ocean życia.
Liczba 99, to żeńska energia, niezwykle potężna... i nadszedł czas aby zagrać swoją rolę... jako niezłomny żeglarz w żaglowaniu po swoich wodach, to będzie twoja osobista Odyseja... tylko się nie lękaj, zaufaj Wszechświatowi.

Jeszcze z tego mojego dzisiejszego snu, pozostał mi do odszyfrowania ten stół... i muszę przyznać była to dla mnie trochę większa łamigłówka?

Ale co mi przyszło do głowy... ten stół to nasz ołtarz, na którym rozkładamy nasze codzienne pokarmy... a w głównej świątyni kładziemy chleb i wino, łamiemy się chlebem i pijemy wino, jesteśmy wszyscy częstowani, i kto chce może skosztować tej strawy.
Ale na stole można położyć wszystko, i stół zbliża ludzi, to nowy etap i symbol obfitego bogactwa... wskazówka, że musimy się łączyć... i łączymy się pokoleniami, 12 pokoleń, 12x12=144... i wszyscy zasiadamy do wspólnego stołu... podobnie jak Jezus ze swoimi 12 Apostołami... i Bóg zasiada razem z nami do wspólnego stołu i razem z nami ucztuje... i jest symbolem Nowej Ery i kładzie swoje obfite bogactwo... na nasz stół... tylko trzeba tą puentę dobrze zrozumieć! Kiedyś, kiedy Jezus chodził jeszcze po świecie, to nam obiecał:
- ... ”w moim Królestwie niczego wam nie zabraknie!”

Ale 2000 lat temu usiadł do stołu ze swoją słynną dwunastką... a jeden Go sprzedał za 40 srebrników.

Liczna 40, to liczba cierpienia i może na jej temat napisać grubą książkę, dzisiaj uprościmy jej znaczenie, tylko do symbolu cierpienia.

Apostołowie opuścili dom wieczerzy i wszystko się rozleciało, bo Judasz zdradził. Drzwi Boże zostały oblane krwią a Chrystus stał się ofiarą, a Jego stół paschalny służy nam tyle lat... jako niechlubny cień śmierci Jezusa, który został zabity za nasze grzechy.

Ale Święty Paweł już głosił światu, że Jezus wkrótce wróci... i zasiądzie przy swoim stole ze swoim ludem... i będzie z nimi jadł chleb i pił winną latorośl. Wówczas, kiedy nastąpi czas jego zaślubin, kiedy pojawi się Jego Oblubienica... i błogosławieni będą ci, którzy zostaną zaproszeni na ich ucztę zaślubin. Inaczej nie mogę wyjaśnić znaczenia tego stołu, który cudownie przemienia się z łodzi...

Wczoraj patrzyłam jak zahipnotyzowana na moje 144$ i 50 centów (2 quotery)... różnie to można sobie tłumaczyć, w zależności od naszego poziomu świadomości.

Liczba 50, to osobista wolność, aktywowanie nowych rzeczy.
50 złożona jest z 5 i 0, liczba złożona, czyli 5 jest powiększona o 10 razy, to już niesamowity potencjał człowieka, który jest już na nowej fali i w ten sposób ewoluuje, łączy w sobie 2 potężne elementy – Miłość i Mądrość! To ogromne doświadczenie i taka osoba nigdy nie popada w rutynę, zawsze znajdzie nowe zainteresowania.

Liczba 40, wg Egipcjan, tyle dni potrzebuje dusza (40 dni), aby uwolnić ciało z piekła, aby rozpuścić wszystkie cząsteczki, które połączyły się z różnymi ziemskimi elementami. Liczba 40 jest liczbą oczyszczenia, to wielki symbol... i trzeba umieć ten symbol odpowiednio wykorzystać, szczególnie w naszych czasach.

Liczba 50, wielka radość (pięćdziesiątnica) i nawet Psalm 50 jest hymnem na odpuszczanie grzechów... i co tu jeszcze mogę dodać?

To jest jeszcze czas, aby posypać własną głowę „popiołem” i przez te 40 dni poświęcić się solidnie na własne oczyszczenie... ale tak solidnie, aż w naszych wszystkich komórkach poczujemy głęboką przemianę...

to tyle co pisze Biblia, ta sama, podobno tak mocno zmanipulowana... i pokazuje drogę naprzód... póki co, dostajemy się na górę taśmociągiem, na sam szczyt, aby tam znaleźć własną Arkę Przymierza, a w niej długi stół, na którym kilka dni temu stała w moim innym śnie gipsowa figurka Matki Bożej... i budzą już płomienie podpałkę... i buchają już iskry ognia, z wydawałoby się martwej gipsowej figurki, i budzi Wody Aquamarynowe, i rozpala się nasz Wieczny Płomień... i jako Żywy Ogień popłyniemy po tej Żywej Wodzie... i ani ogień nie zagaśnie, ani wody nie ubędzie w naszej potężnej rzece... i oba te Święte Elementy przybędą w swoim czasie na ucztę Baranka... nie spóźnią się nawet jednej minuty!

Ale wy nie śpijcie i napełnijcie swoje lampy, i dorzućcie podpałki do swojego ognia, aby się tak nie zdarzyło, że was nie wpuszczą na Wielką Ucztę, na ten Wielki Królewski Dziedziniec.

Psalm 50
– O prawdziwej czci Boga
Psalm. Asafowy.

Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i zawezwał ziemię
od wschodu do zachodu słońca.
Bóg zajaśniał z Syjonu, korony piękności.
Bóg nasz przybył i nie milczy:
przed Nim ogień trawiący,
wokół Niego szaleje nawałnica.
Wzywa On z góry niebo
i ziemię, by lud swój sądzić.
Zgromadźcie Mi moich umiłowanych,
którzy zawarli ze Mną przymierze przez ofiarę?.
Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość,
albowiem sam Bóg jest sędzią.
Posłuchaj, mój ludu, chcę przemawiać
i świadczyć przeciw tobie, Izraelu:
Ja jestem Bogiem, Bogiem twoim.
Nie oskarżam cię o twe ofiary,
bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie chcę przyjmować cielca z twego domu
ni kozłów ze stad twoich,
bo do Mnie należy cała zwierzyna po lasach,
tysiąc zwierząt na moich górach.
Znam całe ptactwo powietrzne,
i do Mnie należy to, co się porusza na polu.
Gdybym był głodny, nie musiałbym tobie mówić,
bo mój jest świat i to, co go napełnia.
Czy będę jadł mięso cielców
albo pił krew kozłów?
Złóż Bogu ofiarę dziękczynną
i wypełnij swe śluby złożone Najwyższemu,
wtedy wzywaj Mnie w dniu utrapienia:
Ja cię uwolnię, a ty Mnie uwielbisz?.
A do grzesznika Bóg mówi:
Czemu wyliczasz moje przykazania
i masz na ustach moje przymierze
ty, co nienawidzisz karności
i moje słowa rzuciłeś za siebie?
Ty widząc złodzieja, razem z nim biegniesz
i trzymasz z cudzołożnikami.
W złym celu otwierasz usta,
a język twój knuje podstępy.
Zasiadłszy, przemawiasz przeciw swemu bratu,
znieważasz syna swojej matki.
Ty to czynisz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy.
Zrozumcie to wy, co zapominacie o Bogu,
bym nie porwał, a nie byłoby komu zbawić.
Kto składa Mi ofiarę dziękczynną, ten Mi cześć oddaje,
a postępującym bez skazy ukażę Boże zbawienie?

Vancouver
21 March 2023

WIESŁAWA


https://www.vismaya-maitreya.pl/nowa_era_samotny_bialo-niebieski_zagiel.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz