Wydarzenia rzeczywiście gwałtownie przyspieszają i to, co kiedyś wydawało się snem, jest teraz naszą nową rzeczywistością 4D/5D, w której wszyscy już żyjemy.
Coraz więcej ludzi, którzy podnoszą, a nawet jeśli nie zawsze utrzymują swoje wibracje na poziomie 4D/5D przez cały czas, zauważa jak przebywanie, nawet krótkotrwałe, w nowej rzeczywistości przejawia się w ich codziennym życiu.
Na przykład, możemy nie być zauważeni w tłumie, nie być zaczepiani, gdy chodzimy bez maski, nie rozumieć znaczenia naszych słów, stracić kontakt ze starymi przyjaciółmi, itd.
Nasza percepcja świata, ludzi i wydarzeń różni się znacznie od percepcji osób z naszego otoczenia.
Możemy chodzić tymi samymi ulicami i oglądać te same wiadomości, ale widzieć i słyszeć zupełnie inne rzeczy i nadawać im inne znaczenie.
Wielu z nas odczuwa tę wibracyjną separację również z naszymi bliskimi.
Separacja nie oznacza, że ludzie całkowicie znikają z naszego życia. Oznacza jedynie, że nasze wewnętrzne wibracyjne regulacje zmienią otaczającą nas rzeczywistość tak, że okoliczności i nastroje tych, którzy nas otaczają, będą na zgodnej z nami częstotliwości.
Tak, w nowej rzeczywistości kwantowej jest możliwe, aby być ze świadomą intencją i zrozumieniem wielowymiarowej zmienności zdarzeń lub multi-rzeczywistości. Będąc na wysokich częstotliwościach, można stać się praktycznie nieosiągalnym dla zdarzeń i ludzi o niskich częstotliwościach.
Wielu chce przejść do wyższego wymiaru kosztem innych. Dotyczy to zarówno jednostek, jak i całych cywilizacji, ale emitowane częstotliwości (jasność) decydują o wszystkim.
Całe to zamieszanie, które dzieje się teraz z wirusami, szczepionkami i innymi kryzysami, ma na celu uwięzienie jak największej liczby Dusz w starej rzeczywistości 3D.
Szczepionki obniżają nie tylko naszą odporność, ale także nasze wibracje, czyniąc nas bardziej podatnymi na kontrolę i manipulację.
Jakie cechy są nieodłączne w 4D/5D?
Służba dla innych, Miłość, szczerość wobec siebie i otoczenia jest kluczem. Jeśli mówimy jedno, robimy drugie, a myślimy trzecie, pełne cofnięcie się jest nieuniknione.
Jakie cechy NIE są nieodłączne w 4D/5D?
Żądza władzy, okrucieństwo, nienawiść, dwulicowość, chciwość, obsesja na punkcie pieniędzy, pasożytnictwo i inne formy wypaczenia, które obejmują celowe naruszanie woli i wyborów innych osób w takim lub innym stopniu.
Jak jesteśmy utrzymywani w starej rzeczywistości 3D?
Każde kłamstwo lub celowe zniekształcenie informacji jest bezpośrednią manifestacją starej rzeczywistości.
Im bardziej przyciąga ono naszą uwagę, tym silniejsze się staje, aż nie ma śladu po prawdzie. Uwierzywszy w narzuconą iluzję, zaczynamy lub kontynuujemy życie w niej.
Najwyraźniejszym przykładem takich złudzeń jest spektakl "Pandemia". Na wszystkich widzów nałożono kaganiec strachu, a połowa ludności świata żyje teraz w odrętwieniu i koszmarach, nie chcąc dostrzec prawdziwych motywacji realizatorów.
Zmieniając nasze nastawienie do takich wydarzeń i nasz nastrój w ogóle, zyskujemy wolność przechodzenia z jednej rzeczywistości do drugiej, gdzie jesteśmy praktycznie niewidzialni dla wydarzeń i ich uczestników.
Tak, wielu widzi ten podział bardzo wyraźnie. Niektórzy mają w oczach tylko pandemię, strach, beznadzieję, kary, zwolnienia, choroby i śmierć. Inni nie mają nic z tych rzeczy. Patrzą na to wszystko jak na kolejną telenowelę, która nie ma nic wspólnego z ich życiem.
Jeśli wibrujemy na wysokich częstotliwościach, możemy wpadać na siebie kilka razy dziennie w tłumie. Albo nie słyszeć nas, nawet jeśli mówimy głośno i wyraźnie. Nie chodzi o to, że inni nie rozumieją o co chodzi; chodzi o to, że nie mogą tego usłyszeć.
I często zapominają. Pamiętają o wszystkich innych, ale zapominają o nas.
Możliwe jest, aby nie widzieć energii 4D/5D, ale je czuć. Ta przestrzeń jest bardzo plastyczna. Czasami rodzi to uczucie, że dookoła są tekturowe dekoracje, a ludzie są jak kosmici.
Kiedy przechodzicie z 3D do 4D/5D, czujecie, że przepływ energii na niskim poziomie zostaje odcięty, a wysokie wibracje wewnątrz zostają aktywowane.
Ludzie o wysokiej częstotliwości często nie używają masek. Swobodnie udają się do miejsc, gdzie jest to obowiązkowe, ale jest tak, jakby ich nie było widać. A jednocześnie wszyscy, którzy są w pobliżu i bez masek, są naciskani i karani.
Nawet ci, którzy noszą maski, mogą nie widzieć tych, którzy ich nie noszą. Są sklepy, w których odwiedzający mają zasłonięte tylko twarze, a są i takie, w których nie ma ich wcale.
Zawsze jest bardzo ciężka energia w miejscach, które są tylko zamaskowani mężczyźni i ściśle kontrolowane.
Odpada wiele znajomości. Kiedyś byliśmy przyjaciółmi, z którymi utrzymywaliśmy kontakt przez lata. Ale ostatnio umawianie się na spotkania sprawia wrażenie, jakby nie istniały one w naszej rzeczywistości.
Podczas spotkania odnosimy wrażenie, że są z jakiegoś nieznanego świata: zagubieni, przygnębieni, niezainteresowani życiem i komunikacją. Nagle okazuje się, że nie ma o czym rozmawiać.
Po rozpoczęciu szumu MSM na temat pandemii, w pierwszym tygodniu wielu ludzi było przerażonych. Ale potem byli już tylko wkurzeni, że nie da się żyć w takim strachu, jaki prezentowany jest 24/7.
Jak tylko staje się jasne, dlaczego to się robi, to jakby spadała zasłona z oczu. Pojawia się mnóstwo nowych znajomości, powiązań, pragnień, planów.
Wszyscy korzystają z nowych możliwości i żyją radośniej, uczą się, zmieniają pracę i czerpią z tego korzyści.
Wielu jest bardzo chętnych i szczęśliwych w kontaktach towarzyskich. Ciągnie ich do siebie. Inni, przeciwnie, unikają na wszelkie możliwe sposoby, a kiedy się spotykają, kurczą się wewnętrznie, zamykają się w sobie.
Po pierwszym kontakcie z 4D/5D zaostrza się poczucie bycia w naszej rzeczywistości jako osoba postronna. Chaos, który tworzy się wokół nas, przestaje mieć na nas wpływ.
To, o czym myślimy, szybko się materializuje. Zmieniają się wrażenia smakowe. Wyczuwamy chemię w żywności poprzez jej zapach lub smak. Nasze ciało samo odrzuca to, co jest dla niego obce.
Niektórzy mają w rodzinie członków, u których zdiagnozowano pandemię lub którzy zmarli z jej powodu, także po szczepieniach. A inni w ogóle nie mają chorych krewnych i zwracają uwagę na choroby w obrębie gospodarstwa domowego.
Idąc ulicami miasta widzimy czasem cienką przezroczystą warstwę, czyli dym, opalizujący jak skrzydła ważki. Jest to oddzielenie rzeczywistości, które różnią się energią, temperaturą i jakością powietrza.
Taką samą separację w częstotliwości widzimy w postaci pustych ulic, nielicznych pasażerów w autobusie, czy przechodniów... Młodzi ludzie z fajkami, maskami, tatuażami, nieestetyczni i schorowani... Bardzo schorowani starsi ludzie, wyczerpani i zmęczeni... Awarie programów w bankomacie... Długie oczekiwanie na tramwaj czy taksówkę... Utrata portfela... Nagłe zmęczenie...
Pomimo różnych charakterystyk częstotliwości takich sytuacji, zawsze istnieje uczucie lub percepcja z zewnątrz, nawet jeśli jesteś tam obecny.
Od czasu do czasu pojawiają się wizje/odczucia Subtelnych substancji i bytów, które swoimi mackami/konturami/zębami/ustami przysysają się do ludzkich czakr, kręgosłupów, szyi, głów lub aury.
W odpowiedzi ci ludzie zaczynają reagować, próbując nas poczuć/ wysondować/ ocenić/ posmakować. A kiedy to widzimy i czujemy, to tak jakby czas się rozciągał i wszystko działo się bardzo powoli, mimo że idziemy w normalnym tempie.
4D/5D mogą też manifestować się w następujący sposób. Niektóre miejsca, które niczym nie różnią się od innych na tej samej ulicy, przyciągają przyjemnych ludzi, z nowymi energiami. A ludzie z innej rzeczywistości, jakby nie widzieli tego miejsca, nie zatrzymując się przechodzą obok.
Taki sam obrazek jest w niektórych sklepach. W niektórych jest tak, jakby byli tam tylko życzliwi, mili ludzie, a nie ma zamaskowanego szaleństwa, oaza na pustyni.
Albo w kawiarni, jesteśmy obsługiwani swobodnie bez zakładania maski, a siedzącym obok nakazuje się natychmiastowe zakładanie masek lub opuszczenie lokalu.
Oto zabawna ciekawostka z życia pewnego nosiciela wibracji o wysokiej częstotliwości:
"W naszej firmie zaczęły się rozkazy z 'góry', aby dzielić pracowników na tych, którzy badają się na przeciwciała, którzy się szczepią i którzy mają certyfikat med. Wszystko podane jest w sosie "musisz, nie ma opcji, bo inaczej wylatujesz".
Przez kilka dni obserwowałam, jak każdy był przesłuchiwany do granic możliwości, każdy się miotał, wybierając to, co mniej straszne. Nasz zespół jest bardzo praworządny.
Kiedy mnie pytali, rozmowa trwała jakieś dziesięć sekund. "Co ze szczepionką?" - "Dziękuję, jeszcze nie teraz". - "Nie zamierzasz też poddać się badaniu na obecność przeciwciał?". - "Nie." "Dobrze, dziękuję."
I to wszystko! A w tej samej sali, na moich oczach, inni są pytani inaczej. I oni wszyscy w tym siedzą - robią procedury, dyskutują, parzą, a ja jestem jakby niewidzialna. Jak tu nie wierzyć w nawarstwianie się rzeczywistości... I we wsparcie Wyższych aspektów i wspaniałych Kuratorów."
Jest taka przypowieść w Tybecie, która może służyć jako ilustracja tego, co się dzieje.
Na brzegu rzeki siedzą istoty z sześciu światów Samsary. Człowiek postrzega rzekę jako wodę, istota z piekła jako płomienie piekielne, głodny Duch jako ropę, mieszkaniec Boskich sfer jako Amritę, dla ryby woda jest jej domem. Woda nie istnieje sama z siebie. Zależy ona od świadomości, która ją postrzega.
Dzisiaj nawet naukowcy potwierdzają, że obiekt zmienia się w zależności od naszej świadomości i uwagi do niego. Jest to poważny problem podczas naukowych eksperymentów i testów.
Nasze rzeczywistości przejawiają się na podstawie tego, jak działamy w danej chwili. Im bardziej jesteśmy przepełnieni Miłością, współczuciem i służbą innym, tym bardziej otwiera się nasza Dusza, tym bardziej się oczyszczamy i zaczynamy coraz bardziej łączyć się ze Źródłem lub z Jasnym Światłem w języku tybetańskim.
Cnoty nie gromadzą się w podświadomości, ale bezpośrednio otwierają Duszę. W przeciwieństwie do negatywnych myśli, uczuć i działań, które gaszą Światło Duszy, tworząc odpowiednie wibracje wydarzeń wokół nas.
Od wszystkich kłopotów naszego życia, łącznie z pandemiami i szczepieniami, ratuje nas tylko świetlistość naszej Duszy/Miłości. To, co czujemy, promieniujemy, a to, czym promieniujemy, otrzymujemy z powrotem.
Tylko ten mechanizm chroni i ratuje nas, czyli nas samych i nasze wysokie wibracje. Matrix 3D, który w końcu zawodzi i nie jest do nich dostrojony, po prostu ich nie zauważa i dlatego przestaje reagować.
W 4D/5D główną energią jest Miłość i Kreacja. Nasza nowa rzeczywistość budowana jest między innymi w oparciu o to, że każdy z nas tworzy swoją nową przestrzeń. To jest właśnie Kreatywność.
Dlatego Współtwórcy i Wyższa Hierarchia Światła wspierają ludzi kreatywnych w każdej sferze.
Kreatywność dla pieniędzy, władzy i ekspansji to stara rzeczywistość 3D. Wysokoenergetyczni nosiciele po prostu do niej nie pasują. Oni z niej wypadają, stają się niewidzialni.
Wszędzie narasta uczucie, że wkrótce te całe bachanalia się skończą i prawda wyjdzie na jaw, bo kłamstwa już przekroczyły skalę.
Coraz więcej z nas zdaje sobie sprawę, że jedna rzeczywistość i nasze życie w niej w końcu odeszły, a nowa przestrzeń i linia czasu 4D/5D w końcu nadeszła.
**By Lev
**Part 5
**Source
Muszę potwierdzić to co Lev pisze mam takie samo wrażenie,
Chodzę bez maski pomiędzy zamaskowanymi nawet w marketach.
Tak jakby mnie nie było, tracę kontakt z jednymi, zyskuję z drugimi ...
autor blogu
I know what you mean 😎
OdpowiedzUsuńPzdr