10 lipca 2021 r. przez Steve Beckow
Z powrotem w mojej codziennej świadomości, znów jestem przywiązany do tego i tamtego.
Wszystko kręci się wokół tego, czego chcę. Chcę spokoju. Chcę ciszy. Chcę braku zakłóceń i rozproszeń.
W moim przypadku zauważ, że to, czego chcę, to boski stan - spokój, cisza, medytacyjna samotność. To nie jest wycieczka na Hawaje ani Lamborghini.
Niemniej jednak sposób, w jaki do tego podchodzę, jest taki, jakby to był towar. Jestem z nim bardzo trójwymiarowy.
Tymczasem zauważam, że trzy tygodnie spędzone w stanie oderwania od rzeczywistości nauczyły mnie, czego potrzeba, aby mieć nieruchomy umysł.
Umysł całkowicie wolny - tzn. oderwany - od rozproszeń 3D jest spokojnym umysłem. Później, kiedy jesteśmy skąpani w transformującej miłości, miłość wykona pracę za nas. Nasze umysły będą pochłonięte przez miłość i w rezultacie ciche. Nie ma potrzeby, aby robić cokolwiek więcej.
Ale wraz z oderwaniem usuwana jest sama podstawa gadaniny umysłu. Nie ma pragnień. Nie ma ja. (1) Z miłością podróżujemy po gładkich, czarnych drogach; z oderwaniem dostajemy większy silnik.
Pragnienie samo w sobie powstaje, trwa przez chwilę, a potem przemija. Radzi się nam, abyśmy po prostu obserwowali je, nie angażując się w nie.
Ego ("ja") przechodzi przez proces z pragnieniem. Mentalnie lub fizycznie, próbuje go, słucha go, smakuje go, lub cokolwiek jest właściwe. Decyduje, czy mu się to podoba. Jeśli tak, przyjmuje je jako pragnienie warte spełnienia i działa, aby uzyskać obiekt pragnienia.
Moment jaźń łączy z pragnieniem, umysł gadanina zaczyna. W mój doświadczeniu, spokój umysłu zostać prawie niemożliwy po tym.
Interesująco jeden może wciąż widzieć wszystkie jeden wrodzonych potrzeby dla jedzenia, schronienia, etc., bez łączyć z pragnieniem lub nawet myśleć o co robić.
Stymulus - Myśl - Reakcja staje się bardziej jak Stymulus - Reakcja. Kiedy jestem głodny, jem; kiedy jestem zmęczony, śpię.
Ale w przestrzeni, którą otwiera oderwanie, pojawiają się inne rzeczy, które wspierają nasze działania. Czułem ufność, kompetencję, równowagę, uziemienie, zaufanie do siebie, spokój i kilka inni gdy mój umysł był cichy. To więcej niż nadrobiło stratę smaku, wzroku, i słuchu przyjemności i rozproszenia.
Brzmię jakbym musiała zrezygnować z wszystkiego. Nie, nie musiałem. Musiałem tylko zrezygnować z mojej tęsknoty za nimi.
Wydaje mi się, że to, kim jestem w tej przestrzeni, jest tym, co mam na myśli, kiedy używam słowa "dorosły". Albo "dojrzały, zrównoważony, uziemiony". Tak. Cichy umysł spowodowany oderwaniem wydaje się mieć nas (lub mnie) pokazujących się w dorosły sposób. (2) Potrafię docenić, dlaczego tak by było, ale nie potrafię tego zrozumieć ani wyjaśnić.
***
W tym samym czasie, nasza przyszłość, tak dalece jak mogę to zobaczyć, jest jedną z wymian, wymian, wymian. Pozwalamy odejść jednemu "chcę" za drugim i handlujemy w górę do wewnętrznego poczucia całości i kompetencji. To jest targowanie się.
I mam poczucie, że to tylko drzwi, a nie cel. Oderwanie wydaje się być raczej warunkiem wstępnym, niż atrakcją samą w sobie. To, co dzieje się w stanie oderwania, jest dla mnie niezwykłe; przede wszystkim to, jak się czuję.
Oto jestem w moim wieku, po mówieniu o tym od zawsze, (3) dopiero teraz wykonuję podstawowy duchowy ruch, odwracając się od świata do Boga - odłączając się od świata i przywiązując do Boga.
Wyznawcy hinduizmu będą wiedzieli, do czego się odnoszę, używając innych słów: Rozróżniaj pomiędzy tym, co Prawdziwe, a tym, co nierzeczywiste; odłącz się od tego, co nierzeczywiste; i przywiąż lub poświęć się temu, co Prawdziwe. Całkowicie ta sama rzecz, jak potwierdziła sama Boska Matka:
"Przyjrzyjmy się teraz może temu, co robi Boska Matka, na tyle na ile ja widzę. Wysyła nam trzy fale energii: jasność, czystość i miłość. Czy nie jest to realizowanie podstawowego duchowego ruchu życia? Czy klarowność nie jest rozróżnieniem pomiędzy tym, co Prawdziwe, a tym, co nierzeczywiste? Czy czystość nie jest oderwaniem się od tego, co nierealne? Czy miłość nie jest przywiązaniem lub oddaniem dla Rzeczywistego?
"Zapytałem ją, czy nie pomyliłem się w tej ocenie, a ona odpowiedziała:
"'Nie, drogi aniele, nie jesteś w najmniejszym stopniu nie na miejscu. (...) Jesteś na dobrej drodze. Istnieje wiele różnych ścieżek, co stanowiło część bogactwa odkrycia, a hinduska ścieżka tego zrozumienia jest bardzo wnikliwa i dokładna." (4)
Oto jestem w moim wieku właśnie teraz doceniając to, o czym się mówi. To już nie jest tylko intelektualna nauka. To jest teraz świtająca świadomość.
Oderwanie się od swoich materialnych, światowych czy zmysłowych pragnień - jakkolwiek chcesz je nazwać - wyciszenie umysłu nie jest kwestią moralną. Jest to kwestia fizyki duchowej, duchowego wyciszenia hałasu.
To umożliwia, jak sądzę, to, co nastąpi później.
Jak często próbowałem przewidzieć, co będzie dalej? Ale faktem jest, że naprawdę nie wiem. Jestem tak samo wyczekujący jak wy, słysząc o tych wszystkich cudownych doświadczeniach, które ludzie przeżywają. (5)
Przypisy
(1) Interesujące jest spekulowanie, czy może to być stan Bez-Ja, o którym pisze Bernadette Roberts i czy stan Bez-Ja jest stanem wniebowstąpienia. Stan Samourzeczywistnienia, który opisuje to Brahmajnana, oświecenie siódmej czakry i nadal w systemie czakr 3D. Sahaja, Vijnana lub Wzniesienie jest następne. Samo w sobie jest mukti lub wyzwoleniem z trójwymiarowego koła narodzin i śmierci. Nie-Jaźń jest następne w jej poglądach po Brahmajnanie. To brzmi dla mnie jak Wniebowstąpienie:
"Dotarłem do trwałego stanu, w którym nie było żadnego "ja", nawet wyższego "ja", prawdziwego "ja" czy czegokolwiek, co można by nazwać "ja". Najwyraźniej znalazłem się poza moim własnym, jak również tradycyjnym, układem odniesienia, kiedy natrafiłem na ścieżkę, która wydawała się zaczynać tam, gdzie pisarze o życiu kontemplacyjnym skończyli." (Bernadette Roberts, The Experience of No-Self. A Contemplative Journey. Boston i Londyn: Shamballa, 1985, 10).
"Niestety to, co większość buddyjskich autorów definiuje jako doświadczenie nie-ja, jest tak naprawdę doświadczeniem nie-ego [Steve: Brahmajnana]. Zaprzestanie przylegania, pożądania, namiętności, etc. i wynikający z tego stan niezmąconego spokoju i radości artykułuje bez-ego stan jedności; nie artykułuje jednak doświadczenia nie-ja lub wymiaru poza nim [Wzniesienie?]." (Bernadette Roberts, "The Path to No-Self" w Stephan Bodian, ed. Timeless Visions, Healing Voices. Freedom, CA: Crossing Press, 1991, 136-7). (dalej PNS2.)
"Cztery lata później natknąłem się jednak na dwa wersy przypisywane Buddzie, opisujące jego doświadczenie oświecenia. Odnosząc się do siebie jako do domu, powiedział: 'Wszystkie krokwie są teraz połamane, grzbiet jest zniszczony'. I tak właśnie było - zniknięcie centrum, grzbietu; bez niego nie może być domu, nie może być jaźni. Kiedy przeczytałem te wersy, poczułem się tak, jakby strzała wystrzelona na początku czasu nagle trafiła w dziesiątkę. To było niezwykłe znalezisko.
"Te wersy nie są kawałkiem filozofii, ale relacją doświadczalną, a bez relacji doświadczalnej naprawdę nie mamy nic, na czym moglibyśmy się oprzeć. W tym samym wersie mówi: 'Nie będziesz budował domu na nowo', wyraźnie odróżniając to doświadczenie od upadku centrum ego, po którym nowe, przemienione "ja" jest budowane wokół 'prawdziwego centrum', mocnego, zrównoważonego pnia. (Bernadette Roberts, PNS2, 137.)
To, co nie buduje nowego domu, to, co jest filarem w świątyni i nie wychodzi więcej na zewnątrz, jest wniebowstąpioną jednostką. Myślę, że Bernadette Roberts właśnie opisała stan wniebowstąpienia.
(2) Kusi mnie nawet, żeby powiedzieć "duchowo normalny", ale to ostatnie słowo stało się upolitycznione.
(3) "Podstawowy Ruch Duchowy," Ostatnio zmienione 12 czerwca 2009, na https://goldenageofgaia.com/spirituality/back-to-the-basics-2/the-basic-spiritual-movement/.
(4) "Jasność, Czystość i Miłość: The Basic Spiritual Movement Restated," 5 grudnia 2013, na https://goldenageofgaia.com/2013/12/05/clarity-purity-and-love-the-basic-spiritual-movement-restated/.
(5) Szczególnie podobała mi się relacja Judith Kusel, "Judith Kusel: The 7 Gateways Leading to the Golden Gate", 6 lipca 2021, pod adresem https://goldenageofgaia.com/2021/07/06/judith-kusel-the-7-gateways-leading-to-the-golden-gate/.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
sobota, 10 lipca 2021
Oderwanie jest drzwiami, a nie celem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz