8 września 2020 roku, Suzanne Maresca
7 września 2020, jennifercrokaert.blogspot.com
https://tinyurl.com/y52lbzda
J: Witaj, moja droga Ashian. Cóż, to jest niespodzianka! Normalnie nie dajesz mi szansy! Nie wydaje się, żeby na planecie był ktoś intuicyjny, kto nie sądzi, że następne cztery miesiące będą wyjątkową jazdą kolejką górską, a jednak wydaje się, że bierzesz to lekko!
A: Droga Jennifer, nie mylisz się!
Zastanów się nad tym: czy kiedykolwiek odczuwałaś ból lub ból, który by nie odszedł? Im bardziej się na nim opierałaś, tym bardziej stawał się większy i silniejszy. Gdybyś dalej podążała tą ścieżką, ból by narastał, twoje ciało zniekształcałoby się, by je przyjąć, a następnie zwapniałoby się w twoje kości: stałoby się tobą.
J: Chociaż nie w taki ekstremalny sposób, wiem o czym mówisz.
O: Cóż, następne cztery miesiące będą intensywne. Na całym świecie są już miliony naszych serc, które nieświadomie usztywniają się, przygotowując się do ataku. Ten akt usztywnienia, napinania, zawiera w sobie napięcie: in-corp-orating: wprowadzenie do ciała.
To nie jest twoje. Nie jest twoja, aby trzymać.
Wy, wszyscy świetlani robotnicy, jesteście tu po to, aby przez to przejść, a nie trzymać; aby przejść lekko, a nie szarpać.
Nie znaczy to, że uważamy, że trzeba być ociężałym, albo głupim. Mówimy, że jest wielka ulga, wielka opieka, którą można znaleźć w lekkości, w przechodzeniu przez to, a nie włączaniu... w dostrzeganiu humoru w życiu, a nie w bólu, smutku i żalu. Przechodzimy przez te etapy, ale nie decydujemy się na to, by tam żyć, by stać się tymi emocjami.
Możecie doświadczyć wielu, wielu emocji, ale nie pożerajcie ich, nie jedzcie ich. To są trucizny, które się uwalniają. Antidotum na ciemną truciznę jest jasność. Stań się świadomy tych emocji, nazwij je, jeśli chcesz, narysuj je, zatańcz je, zaśpiewaj... pozwól im wyrazić, żeby opuściły twoje ciało.
Następnie, włączaj światło, gdziekolwiek je znajdziesz. Jesteś pracownikiem światła, światło jest twoją istotą, światło rezonuje w tobie, światło promieniuje z ciebie. Uczyńcie światło waszym domem. Pozwól swojemu sercu powrócić do lekkości tak często, jak tylko możesz... być lekkim sercem.
Być z lekkim sercem, tzn. nie umniejszanie bólu i cierpienia tysiącleci, to uhonorowanie ich i wskazanie drogi ku światłu, aby ci, którzy wcześniej byli nieświadomi, nie utonęli we własnym smutku, zdradzie, złości, szoku...
Bycie z lekkim sercem, bycie światłem serca, daje przestrzeń do współczucia, do głębokiego słuchania, do wybaczania, do nie osądzania.
Dlatego tu przybyliście, nasi ukochani bracia i siostry z galaktyk. Czytacie to, bo taki jest wasz cel. Czytacie to, bo to jest wasza prawda. Ćwiczcie teraz znajdowanie lekkiego serca.
J: Wiem, że niektórzy ludzie mogą czuć, że to wszystko jest strasznie lekceważące i że serdeczność świetlna jest w tym momencie całkowicie niewłaściwym nastawieniem, ale czy mógłbym dodać w tym miejscu swoją własną myśl?
O: Ale oczywiście, jesteśmy w partnerstwie.
J: Czytałam o tym, może to ty albo ktoś inny - przepraszam, że nie pamiętam: moja pamięć jest zawodzi! - i zauważyłam, że kiedy byłam przytłoczona szokiem, oglądaniem programów suspensyjnych, żeby prawie zdrętwieć od własnych uczuć, to ja chodziłam do łóżka ciężka, jak zawalona... jak nie w dobrym miejscu.
Wtedy postanowiłem obejrzeć jakąś komedię, nawet jeśli tylko na dziesięć minut przed snem, żebym mogla się śmiać. Było to dla mnie niezwykle pomocne, ponieważ śmiech wydawał się rozpływać wiele napięcia w moim ciele, rozluźniał mnie na lepszy sen. To naprawdę działa!
O: Właśnie o to nam chodzi! Doskonale, doskonale, doskonale! Muzyka, komedia... wszelkiego rodzaju działania podnoszące na duchu rozpuszczą substancje chemiczne uwalniane przez stres i przeprogramują twój szablon hormonalny na wzór bardziej jasny niż ciemny.
Sugerowalibyśmy, że jest wielu ludzi, którzy są tutaj, aby przebrnąć przez nadchodzące objawienia; twoim zadaniem jest świecić światłem, jak jasne domy, przypominać im o prawdzie i chwale ich boskości, tak aby nigdy nie stracili tego z oczu, nawet gdy są w bagnie.
Bądźcie więc w świetle, bądźcie światłem; używajcie miłości, hojności, współczucia, poczucia humoru, używajcie wszystkich narzędzi swojego pudełka świetlnego, aby powrócić do swojej linii odniesienia, waszego "domowego" wibrowania światła. Następnie uczysz innych, poprzez swój przykład, jak na nowo odkrywać ich boskość, ich Światło.
J: Genialne! Dziękuję. Naprawdę mi się to podoba. Nie jestem pewna, czy przeszło to tak, jak pisałam na maszynie, ale wyraźnie zrozumiałam, że nie mówisz, że nie będziemy pukać na bok, mówisz, że nie musimy tam mieszkać. Poczuj to, a potem uwolnij to, błogosławiąc wszystkich zaangażowanych w miłość, współczucie, uzdrowienie...
A: Dokładnie! Dokładnie o to nam chodzi. Będziesz stuknięty, ale surfować na fali, zamiast się pod nią holować.
J: Czy dużo surfujecie?!
A: Widzieliśmy to! To wygląda zabawnie!
J: Właśnie zdałem sobie sprawę, że udało ci się skończyć z nutą humoru!
A: Jakże to dziwne!
J: Dziękuję. Miłość i błogosławieństwo od nas wszystkich, którzy czytamy twoje słowa.
A: To nasza przyjemność. Zawsze jesteśmy z wami wszystkimi.
https://goldenageofgaia.com/2020/09/08/jennifer-crokaert-commander-ashian-hang-on-to-your-hats/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz