Informatorzy w Marynarce Wojennej USA potwierdzają istnienie tajnej floty kosmicznej na Antarktydzie i misję do Oumuamua
Były żołnierz Navy Seal i operator specjalny Korpusu Piechoty Morskiej USA właśnie ujawnili w wywiadzie swoją wiedzę na temat tajnej floty kosmicznej działającej na Antarktydzie, która udała się z misją lądowania na powierzchni niedawnego międzygwiezdnego gościa w naszym Układzie Słonecznym – Oumuamua.
Wywiad z informatorami przeprowadziła weteranka badań UFO Linda Moulton Howe, która na swoim kanale YouTube Earthfiles, 20 lutego 2019 r. opublikowała ich zaskakujące doniesienia w audycji na żywo.
Howe
opublikowała wcześniej część 1 swojego wywiadu, w której Spartan 1,
były Navy Seal, opisywał wizytę w ośmiokątnej strukturze o powierzchni
około 25 ha (62 akry) w pobliżu lodowca Beardsmore na Antarktydzie.
Relacja z tego wydarzenia i z jego misji jest opisana w moim wcześniejszym artykule.
Czysta radość jest energią, która zmienia świat
Radość jest wyjątkową częstotliwością, która w dużej mierze przeobraża obecnie nasz świat. Jest bramą do Nowej Ziemi, która jest miejscem czystej, krystalicznej radości istnienia, radości tworzenia, radości współodczuwania życia. Radość zawiera w sobie potencjał uzdrawiania, odmładzania, harmonizowania, pojednania, transformowania, rozpuszczania. Radość istnienia jest tak naprawdę naszym naturalnym stanem. Kiedy się radujemy, to czujemy, że jesteśmy naprawdę sobą, jesteśmy w domu. Czując radość, czujemy pełnie siebie. Łączymy się wtedy z życiem, z jego prądem, inteligencją oraz siłą. Stapiamy się z nim w jedno. Łączymy się z pokładami mocy twórczej. Jest narzędziem naszego wzniesienia.
Radość pojawia się wtedy, gdy jest się w pełni obecnym. Jest ona kotwicą teraźniejszości. Towarzyszy jej poczucie ożywienia, przy którym odnosi się wrażenie, że zalewa nas fala życia. Stajemy się wtedy lekcy, unosimy się do góry. W trakcie radowania się nasza świadomość ulega gwałtownemu poszerzeniu się oraz uwolnieniu z kleszczy egotycznego umysłu. Radując się, znikają wszelkie mentalne granice oraz bariery. Wykracza się wtedy poza mentalne, osobowe ja. Nie można doświadczać prawdziwej, czystej radości, będąc w tym samym czasie pogrążonym w okopach i schematach swojego umysłu. Radość wyciąga nas z ego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz