Kod
Biblii został rozszyfrowany dzięki pracom izraelskich naukowców, dr
Eliego Ripsa, dr Alexa Rotenberga oraz dr Alexa Palishuka. Kod zapowiada
wydarzenia, które miały miejsce tysiące lat po jego umieszczeniu w
Starym Testamencie. Po odkryciu kodu Biblii dr Eliyahu Rips, jeden z
czołowych ekspertów w dziedzinie matematycznej teorii grup i fizyki
kwantowej czym prędzej skontaktował się z wybitnymi matematykami z
prestiżowych amerykańskich uniwersytetów Harvardu i Yale (w tym Davida
Kazhdana z Harvardu i I. Piatetskiego-Shapiro w Yale). Potwierdzili oni
istnienie kodu. Kod oraz Klucz do jego odczytu potwierdzony został w
Departamencie Obrony USA. przez genialnego łamacza kodów Harolda Gansa.
Departament przetestował program własnym specjalistycznym programem do
łamania szyfrów. Wynik był zaskakujący – Kod działał bez zarzutu.
Zapraszamy do oglądania.
Haunebu i Adamsky - zagadka fotografii Georga Adamskiego rozwiązana?
Przodownikiem
w organizacja poszukiwań tajnej broni strategicznej była okultystyczna
organizacja o nazwie „Thule”. Zrzeszeni w niej naukowcy oraz okultyści
swoją uwagę skierowali na Tybet. Wstępne rozeznanie wskazywało na to, iż
poszukiwania należy zacząć od tybetańskich gór, hinduskich klasztorów,
ukrytych mistycznych świątyniach zasobnych w starożytne zapisy.
Okultyści do poszukiwań włączyli jeszcze jeden cel, a mianowicie
poszukiwanie legendarnego miejsca – Shangrij – LA znanego im jako
Shambala. Starożytne pisma hinduskie, które już przebadano wskazywały na
istnienie podziemnego miasta, które zostało stworzone przez bogów
przybyłych przed wiekami na Ziemię. Pozostawili oni po sobie ukrytą
gdzieś w głębi tybetańskich gór ogromną bibliotekę zawierającą ich
historię, oraz technologię, którą się posługiwali. Czy efektem
poszukiwań starożytnych broni była produkcja latających maszyn o nazwie
Haunebu? Co uwiecznił na zdjęciu George Adamsky? W jakim celu na U-864
znaleźli się naukowcy oraz 67 ton płynnej rtęci, która służyła do napędu
starożytnych Viman? Zapraszamy do oglądania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz