Promieniowanie
DNA stanowi obecnie nie tylko bazę nowej naukowej teorii genetyki fal, lecz
przez ludzi znajdujących się w transie opisane zostało jako żółte aż do złotego
koloru promieniowanie otaczające molekułę DNA. - Ponieważ fala światła DNA, fala
solitonowa może wpływać na kod genetyczny, można ją nazwać – nieco upraszczając
- „nukleotydem o subtelnej materii”.
- W
międzyczasie krystalizuje się coraz wyraźniej fakt, iż nukleotyd φ, to jednak
coś innego. To doprawdy interesujące, że ludzie znajdujący się w transie tak
stanowczo obstawali przy swoich wypowiedziach i że u nich samych, jak i u
innych o podobnych uzdolnieniach, ten żółty komponent DNA jest tak wyrazisty
i to już z generacji na generację.
i to już z generacji na generację.
- Z dalszych
wypowiedzi wynika, że z pomocą pewnych technologii, można dokonywać także
innych zmian częstotliwości w DNA, np. zamieniając kolor zielony na żółty.
Żadnych konkretnych informacji na temat celu takiego postępowania nie podano
nam.
[W tym miejscu proponuję film z 1998 roku pt. "Mroczne miasto" - RN].
- Jak bardzo
przygodowo te wszystkie wypowiedzi mogą brzmieć, zawierają one jednak pewien
interesujący aspekt. Transformując mianowicie wyżej wymienione kolory na
dźwięki w sferze słyszalnej, możemy im dopasować następujące tony:
Czerwony –
c, żółty – e, zielony – f, niebieski – g, fioletowy – h.
- Znajdujące się w naszym dzisiejszym DNA pary zasad – adenina-tymina, względnie guanina-cytozyna, odpowiadają interwałom g-h, względnie c-f.
- W pierwszym przypadku jest to tercja, w drugim – kwarta.
- Nasze dzisiejsze DNA odznacza się – odczytując je w ten sposób – asymetrią.
- Znajdujące się w naszym dzisiejszym DNA pary zasad – adenina-tymina, względnie guanina-cytozyna, odpowiadają interwałom g-h, względnie c-f.
- W pierwszym przypadku jest to tercja, w drugim – kwarta.
- Nasze dzisiejsze DNA odznacza się – odczytując je w ten sposób – asymetrią.
- Zamienienie żółtego koloru na
zielony, oznaczałoby zamienienie dźwięków e i f, tak że drugi interwał też
stałby się tercją.
- Taka zmiana odpowiadałaby więc ustanowieniu symetrii w DNA.
- Istnieją poszlaki, że symetria w DNA człowieka już istniała na początku ewolucji.
- W międzyczasie, także nasi dzisiejsi naukowcy tworzą szeroki front, przygotowując się do zaatakowania naszej substancji genetycznej. - Chodzi tu nie tylko o odszyfrowanie genów (jak w Human Genome Project), lecz także
o manipulacje genetyczne.
- Taka zmiana odpowiadałaby więc ustanowieniu symetrii w DNA.
- Istnieją poszlaki, że symetria w DNA człowieka już istniała na początku ewolucji.
- W międzyczasie, także nasi dzisiejsi naukowcy tworzą szeroki front, przygotowując się do zaatakowania naszej substancji genetycznej. - Chodzi tu nie tylko o odszyfrowanie genów (jak w Human Genome Project), lecz także
o manipulacje genetyczne.
- Większość dokonanych po dziś
dzień operacji genetycznych, wykonanych zostało z pomocą istniejącego już
materiału, czyli ze znanymi nam z przyrody czterema nukleotydami. Używa się po
prostu substancji genetycznej zwierzęcia, albo rośliny, albo wiele genów
jakiegoś gatunku i w ten sposób zmienia się cechy i właściwości jakiegoś
rodzaju.- Obecnie
rozpoczęto już próby wszczepiania w DNA obcych ciału materiałów, choć na bardzo
materialnej płaszczyźnie. Hasło: nanotechnologia, czyli wyprodukowanie
skomplikowanych technicznych budulców i wielkościach molekularnych.
- Na temat przeprowadzania tych eksperymentów doniósł już fachowy magazyn „Nature”.
- Przeprowadzali je w Massachusetts Institute of Technology (MIT) tacy uczeni jak Kimberley Hamad-Schifferli, John J. Schwartz, Aaron T. Santos, Shuguang Zhang i Joseph M. Jacobson.
- I rzeczywiście, po raz pierwszy udało im się stworzyć coś, co można nazwać nowym nukleotydem, coś co zostało wszczepione w DNA.
- Uczeni zmodyfikowali normalną zasadę tyminu w pozycji 5, wbudowując inny aminokwas, do którego przytwierdzono nano-kryształek złota.
- Dzięki tej modyfikacji, naukowcy byli w stanie namierzyć tę molekułę DNA
z pomocą częstotliwości radiowej, aby zdalnie kierować procesami podziału
i reprodukcji i to bez wyrządzenia jakichkolwiek szkód w samej molekule.
- Jak widzimy, jest to pierwszy krok w kierunku produkowania nowych nukleotydów, a także cel ich użycia jest teraz jasny: a mianowicie jest to osiągniecie możliwości wpływania z zewnątrz na ciało zbudowane z takich zmodyfikowanych substancji genetycznych.
- Na temat przeprowadzania tych eksperymentów doniósł już fachowy magazyn „Nature”.
- Przeprowadzali je w Massachusetts Institute of Technology (MIT) tacy uczeni jak Kimberley Hamad-Schifferli, John J. Schwartz, Aaron T. Santos, Shuguang Zhang i Joseph M. Jacobson.
- I rzeczywiście, po raz pierwszy udało im się stworzyć coś, co można nazwać nowym nukleotydem, coś co zostało wszczepione w DNA.
- Uczeni zmodyfikowali normalną zasadę tyminu w pozycji 5, wbudowując inny aminokwas, do którego przytwierdzono nano-kryształek złota.
- Dzięki tej modyfikacji, naukowcy byli w stanie namierzyć tę molekułę DNA
z pomocą częstotliwości radiowej, aby zdalnie kierować procesami podziału
i reprodukcji i to bez wyrządzenia jakichkolwiek szkód w samej molekule.
- Jak widzimy, jest to pierwszy krok w kierunku produkowania nowych nukleotydów, a także cel ich użycia jest teraz jasny: a mianowicie jest to osiągniecie możliwości wpływania z zewnątrz na ciało zbudowane z takich zmodyfikowanych substancji genetycznych.
- Jak
wynika z pewnych wypowiedzi uzyskanych z pomocą hiperkomunikacji,
ów nukleotyd φ, miał rzekomo służyć temu samemu celowi. Jednak u większości
z nas, został on dezaktywowany. [Przez kogo i dlaczego? Jakimi motywami kierował się dezaktywujący? Czy była to istota bezinteresowna, życzliwa niżej rozwiniętym lub upadłym formom życia? Dożyliśmy do ziemskiego roku 2019
i mamy prawo zadawać tego typu pytania. Czas inkwizycji już dawno minął. RN].
z nas, został on dezaktywowany. [Przez kogo i dlaczego? Jakimi motywami kierował się dezaktywujący? Czy była to istota bezinteresowna, życzliwa niżej rozwiniętym lub upadłym formom życia? Dożyliśmy do ziemskiego roku 2019
i mamy prawo zadawać tego typu pytania. Czas inkwizycji już dawno minął. RN].
Dzisiaj
uczeni starają się rozwinąć mechanizmy, pozwalające namierzać nasz materiał
genetyczny i sterować nim od zewnątrz (!). Przy okazji zreprodukowali - jak widać - coś, co od prapierwotnych czasów niesiemy w sobie – a oficjalnie pozostaje
chwilowo nie odkryte.
- Jeśli więc
te informacje dotyczące owego hipotetycznego nukleotydu φ okażą się prawdziwe,
(a na to dziś już wygląda), to nasuwają się tu interesujące pytania:
- Kto lub co
sterowało nami (ludzkością) w przeszłości, posługując się nukleotydem φ?
- Czy był to
Matrix, który mógł w ten sposób mieć nas lepiej pod swoją kontrolą?
- Dlaczego
ten nukleotyd u większości z nas jest dziś nie aktywny!?
- Czy
przebiega dziś proces autokorekty Matrixa w celu skorygowania błędu
i tym samym nukleotyd φ zostanie reaktywowany?
i tym samym nukleotyd φ zostanie reaktywowany?
- Jak już pisaliśmy,
wygląda na to, że taki mechanizm autokorekty w Matriksie faktycznie istnieje.
- W styczniu
2003 roku, społeczność naukowców na całym świecie obchodziła 50-te urodziny
odkrycia DNA przez Jamesa Watsona i Francisa Cricka.
- Po upływie tych lat widzimy, że sfera badań DNA jest nie tylko niewyczerpanym źródłem wciąż nowych niespodzianek, lecz także wpływa na całkowicie inne obszary wiedzy, a nawet jest w stanie stworzyć nowe.
- Po upływie tych lat widzimy, że sfera badań DNA jest nie tylko niewyczerpanym źródłem wciąż nowych niespodzianek, lecz także wpływa na całkowicie inne obszary wiedzy, a nawet jest w stanie stworzyć nowe.
- Jedną z takich dziedzin jest właśnie
nanotechnologia, gdzie chodzi
o sprzężenie biologii molekularnej z techniką komputerową.
- Ma to oczywiście wielki wpływ na nasz temat, na temat zauważalnych błędów w matriksie, w matrycy.
o sprzężenie biologii molekularnej z techniką komputerową.
- Ma to oczywiście wielki wpływ na nasz temat, na temat zauważalnych błędów w matriksie, w matrycy.
– Błędy w Matriksie oraz
możliwości technicznego na nią wpływu; i z tej przyczyny chcemy niniejszym
poświęcić się temu obszarowi nauki nieco intensywniej.
- Czy wiecie, ile właściwie molekuł DNA zmieści się na łyżeczce do herbaty?
- Czy wiecie, ile właściwie molekuł DNA zmieści się na łyżeczce do herbaty?
- Jest to
niewyobrażalnie wielka liczba – około 15 trylionów.- Czy możecie
sobie wyobrazić, że każda z tych molekuł jest mikroskopijnie małym
bio-komputerem, o wiele bardziej wydajnym niż PC, który być może trzymasz w
swoim domu pod stołem?
- Jaką
wydajnością wykazałby się PC składający się z 15 trylionów komputerów na łyżeczce do herbaty, gdyby te
połączyły się pomiędzy sobą i komunikowały?
- Wszystko to
wygląda na technikę futurystyczną przyszłego stulecia, a jednak stanowi
realność w każdej komórce każdej istoty żywej na Ziemi od miliardów lat.
Nowością jest jedynie to, że my ludzie w stanie naszej niewiedzy dopiero zaczynamy powoli pojmować
te procesy.- Być może
ktoś wtrąci w tym momencie, że mimo to istnieje istotna różnica między
komputerem, a bio-komputerem DNA. W końcu twój komputer może być używany
uniwersalnie, t.zn., że można z jego pomocą wykonywać różne czynności
(programy), np. możesz surfować po falach Internetu; możesz włączyć program E-mail, aby sprawdzić swoją korespondencję, i w końcu
program, z pomocą którego możesz napisać list.- DNA
natomiast pozwala wywoływać tylko jeden określony program, mimo że jest on tak
bardzo skomplikowany, nieprawdaż?
[C o odczytuje we właściwym czasie z właściwego miejsca w DNA potrzebną informację można dowiedzieć się z tej książki: http://holopatia.blogspot.com/2016/03/plagi-xxi-wieku-kryzys-srodowiskowy.html ].
- Krótko mówiąc, drzewo mimo iż posiada w swoich komórkach tryliony trylionów komputerów DNA, to jednak nie może wysłać E-maila....Jeszcze nie!...
- OK. Żarty na bok. Z całą pewnością nikt w przyszłości nie będzie zainteresowany, żeby drzewa wysyłały sobie E-maile nawzajem. Jednak to, że bio-komputer DNA jest tak samo uniwersalnie zaprogramowany jak PC, co do tego nie ma dziś już żadnych wątpliwości.- Uczeni poczynili już pierwsze kroki, aby pozwolić DNA odtworzyć inne wymyślone przez ludzi programy i odnieśli kilka sukcesów, a to rozpęta
[C o odczytuje we właściwym czasie z właściwego miejsca w DNA potrzebną informację można dowiedzieć się z tej książki: http://holopatia.blogspot.com/2016/03/plagi-xxi-wieku-kryzys-srodowiskowy.html ].
- Krótko mówiąc, drzewo mimo iż posiada w swoich komórkach tryliony trylionów komputerów DNA, to jednak nie może wysłać E-maila....Jeszcze nie!...
- OK. Żarty na bok. Z całą pewnością nikt w przyszłości nie będzie zainteresowany, żeby drzewa wysyłały sobie E-maile nawzajem. Jednak to, że bio-komputer DNA jest tak samo uniwersalnie zaprogramowany jak PC, co do tego nie ma dziś już żadnych wątpliwości.- Uczeni poczynili już pierwsze kroki, aby pozwolić DNA odtworzyć inne wymyślone przez ludzi programy i odnieśli kilka sukcesów, a to rozpęta
w
przyszłości naukową rewolucję pod sztandarem nanotechnologii.ów oczyszczenia się
- Pewnego dnia
będzie możliwe zamienić pospolite jeszcze dziś mikrochipy silikonowe na
mikrokomputery wielkości atomu albo molekuły, np. na bazie DNA.- Rezultatem będą
nanokomputery, mniejsze i wydajniejsze od wszystkiego, co możemy sobie dziś
wyobrazić.
- Do czego będą nam takie komputery potrzebne?
- Przede wszystkim w medycynie.- Lekarz przyszłości będzie nazywać się „Dr.med. DNA”, który będzie niejako policjantem na straży zdrowia, stale krążącym w ludzkim ciele wiecznie poszukując zaburzeń, zakłóceń i dysfunkcji, które na miejscu, w żywej komórce będą usuwane. [Brzmi nieźle, ale to jest ignorowanie czynników psychosomatycznych i karmicznych, bowiem dusza wypowiada się obrazami chorobowym chce się oczyścić przez ciało, zas bariery farmako-chirurgiczne nie powstrzymają procesów wewnętrznych na wyższych płaszczyznach.].
- Do czego będą nam takie komputery potrzebne?
- Przede wszystkim w medycynie.- Lekarz przyszłości będzie nazywać się „Dr.med. DNA”, który będzie niejako policjantem na straży zdrowia, stale krążącym w ludzkim ciele wiecznie poszukując zaburzeń, zakłóceń i dysfunkcji, które na miejscu, w żywej komórce będą usuwane. [Brzmi nieźle, ale to jest ignorowanie czynników psychosomatycznych i karmicznych, bowiem dusza wypowiada się obrazami chorobowym chce się oczyścić przez ciało, zas bariery farmako-chirurgiczne nie powstrzymają procesów wewnętrznych na wyższych płaszczyznach.].
- Szczególnie
ważną rolę ma odgrywać w tym genetyka falowa.- Z pomocą częstotliwości
elektromagnetycznych można zmieniać programy zawarte w podwójnym heliksie DNA,
np. reperować je, a także modyfikować.- Podczas gdy
zespół badawczy Piotra Garjajewa dogłębnie zbadał obszar oprogramowania DNA
(software), doktor Ehud Shapiro i jego zespół poświęcili się w Instytucie Nauki
im. Weizmana w mieście Rechovot, w Izraelu zbadaniem osprzętowania (hardware)
DNA. Ich praca stanowi dalszy ważny krok do zrozumienia biokomputera DNA. [http://www.weizmann.ac.il/math/Shapiro/home]
- Jedną z
najważniejszych różnic między DNA, a waszym PC jest mianowicie to, że
bio-komputer DNA nie może funkcjonować odizolowany.
- DNA dokładnie rzecz biorąc
nie jest jeszcze kompletnym komputerem, lecz rodzajem oprogramowania
(software), które potrzebuje, aby funkcjonować, odpowiedni sprzęt (hardware).
Ten sprzęt znajduje się w żywej komórce,
w której znajdują się np. enzymy służące za sprzęt pozwalający na odtworzenie programu DNA, kontrolując tworzeniem się białek w komórce. W ten sposób budowane jest żywe ciało, względnie jest utrzymywane przy życiu.- Co by się stało, gdyby DNA w jakiejś komórce nie wywołało już zainstalowanego tam programu, lecz inny?
- Otóż enzymy w tej komórce zaczną robić coś innego niż zwykle. Czy odbije się to na ciele w pozytywny, czy w negatywny sposób, to zależy w decydującej mierze od rodzaju tego programu.
w której znajdują się np. enzymy służące za sprzęt pozwalający na odtworzenie programu DNA, kontrolując tworzeniem się białek w komórce. W ten sposób budowane jest żywe ciało, względnie jest utrzymywane przy życiu.- Co by się stało, gdyby DNA w jakiejś komórce nie wywołało już zainstalowanego tam programu, lecz inny?
- Otóż enzymy w tej komórce zaczną robić coś innego niż zwykle. Czy odbije się to na ciele w pozytywny, czy w negatywny sposób, to zależy w decydującej mierze od rodzaju tego programu.
- W przyrodzie
coś takiego istnieje już od dawna. Istnieje taki mikroskopijny twór, który
składa się z jednej molekuły DNA i otaczającej osłony ochronnej
z białka. Taki twór nazywa się wirus i w gruncie rzeczy nie można go jeszcze nazwać kompletną istotą żywą.
z białka. Taki twór nazywa się wirus i w gruncie rzeczy nie można go jeszcze nazwać kompletną istotą żywą.
- Wirus to oprogramowanie w stanie oczekiwania, tak jak CD-ROM na
twoim regale potrzebuje komputera, w który zostanie wpisany, aby zainstalowany
program mógł zostać odtworzony, tak samo wirus potrzebuje żywej komórki w którą
wnika. Tam może posłużyć się (sprzętem) enzymem, narzucając mu swój własny
program genetyczny, w przeciwieństwie do oryginalnego programu zawartego w DNA
danej komórki. Rezultat takiego procesu jest dokładnie tak samo nie miły, jak w
chwili wtargnięcia wirusa do twojego komputera. Tak jak wirus komputerowy
niszczy twoje pliki, biologiczny wirus niszczy napadnięte przez siebie komórki,
tak że np. dostajecie kataru.
[http://holopatia.blogspot.com/2015/09/wirus-ogupienia-tak-to-nie-jest.html].
[http://holopatia.blogspot.com/2015/09/wirus-ogupienia-tak-to-nie-jest.html].
- Uczeni już
od dawna przejrzeli na czym polega metoda działania wirusów.
- Jeśli człowiek cierpi z powodu jakiegoś defektu genetycznego, to żywi się nadzieję, że w laboratorium wymieniony zostanie w jego DNA gen z defektem na gen funkcjonujący właściwie, po czym jego własne DNA zostanie mu wstrzyknięte, jako rodzaj sztucznego wirusa. Taki wirus – żywią nadzieję uczeni – dokładnie jak wirus powodujący katar, rozprzestrzenił by się w całym ciele, jednak w tym przypadku starając się o coś pozytywnego, a mianowicie
o preparowanie genetycznego defektu. Takie postępowanie nazywa się terapią genetyczną, która znajduje się w stadium początkowych eksperymentów. Dzisiaj jeszcze nie istnieją nawet możliwości oszacowania ryzyka i efektów ubocznych takiego sposobu leczenia. Geny z reguły nie wykonują tylko jednej jedynej funkcji, lecz są odpowiedzialne za wiele innych jeszcze procesów w ciele.
[W Z treści scenariusza tego filmu dowiadujemy się jako ta przyszłość może wyglądać: [https://www.youtube.com/watch?v=JI6Higlv7g8 ].
- Jeśli człowiek cierpi z powodu jakiegoś defektu genetycznego, to żywi się nadzieję, że w laboratorium wymieniony zostanie w jego DNA gen z defektem na gen funkcjonujący właściwie, po czym jego własne DNA zostanie mu wstrzyknięte, jako rodzaj sztucznego wirusa. Taki wirus – żywią nadzieję uczeni – dokładnie jak wirus powodujący katar, rozprzestrzenił by się w całym ciele, jednak w tym przypadku starając się o coś pozytywnego, a mianowicie
o preparowanie genetycznego defektu. Takie postępowanie nazywa się terapią genetyczną, która znajduje się w stadium początkowych eksperymentów. Dzisiaj jeszcze nie istnieją nawet możliwości oszacowania ryzyka i efektów ubocznych takiego sposobu leczenia. Geny z reguły nie wykonują tylko jednej jedynej funkcji, lecz są odpowiedzialne za wiele innych jeszcze procesów w ciele.
[W Z treści scenariusza tego filmu dowiadujemy się jako ta przyszłość może wyglądać: [https://www.youtube.com/watch?v=JI6Higlv7g8 ].
- Dlatego
badając podstawy i zasady ich funkcji kroczy się jeszcze innymi drogami, na
których dokonuje się wielkich postępów, tak jak zespół Ehuda Shapiro.
W międzyczasie uczonym udało się na przykład nauczyć DNA liczenia
w probówce.
W międzyczasie uczonym udało się na przykład nauczyć DNA liczenia
w probówce.
- Tryliony
trylionów mikroprocesorów w roztworze wodnym pracuje o dokładnie 100 000 razy
szybciej niż każdy znany dziś na rynku komputer, a przy okazji tworzą nawet
własną, potrzebną im energię, konieczną do prowadzenia przez nie badań.
- Dr Ehud Shapiro
musi jeszcze kilka lat zaczekać na swoją nagrodę Nobla.
Za to jego zespół badaczy już teraz został uhonorowany jak na naukowców niecodzienną nagrodą. Ich DNA-bio-komputer, został z początkiem roku 2003 uznany jako „najmniejszy biologiczny komputer, kiedykolwiek skonstruowany”
i zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa.
Za to jego zespół badaczy już teraz został uhonorowany jak na naukowców niecodzienną nagrodą. Ich DNA-bio-komputer, został z początkiem roku 2003 uznany jako „najmniejszy biologiczny komputer, kiedykolwiek skonstruowany”
i zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa.
-
Wszystko
to tkwi jeszcze w powijakach i z tego powodu nie ma jeszcze sensu już
teraz
biec do najbliższego sklepu z komputerami i dopytywać się o
superszybki DNA-mikrokomputer. Nawet gdyby istniała już taka możliwość
zakupu, to nikt nie
miałby z takiego komputera korzyści. Ani nie posiadałby klawiatury, ani
ekranu,
na którym mógłby oglądać wyniki swojej pracy. [Zjawisko XX wie,
państewko zmaterializowane na pustyni. Izrael. Wnuki ofiar hitlerowskiej
zagłady, ludzi którzy przed wybuchem r-giej wojny światowej sprzedawali
na rynku w Białymstoku kwas, na rynku w Kazimierzu kiszone ogórki, a w
Krakowie kiszoną kapustę
dziś, po 60 ziemskich latach oferują światu najwyższej jakości high tech.
A
wszystko zaczęło się rozwijać w latach 1980, gdy nad głowami
mieszkańców Haify, Rehovot i Tel Awiwu pojawiły się UFO, co opisałem
m.in. w mojej książce pt. "IZRAEL - Co tu będzie jutro?].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz