poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Jeszua: ostatnie dni w Jerozolimie

 

 
Jest rok 35  
 
Umiłowani ludzie, wy posłańcy Boga i aniołowie w ludzkiej postaci! czy wiecie kim jesteście Bogowie od wieczności, od światła wszelkiego bytu. Nie ma między nami separacji innej niż ta, którą ustaliliście i wprowadziliście do swojego życia poprzez brak świadomości. 
 
Zaprawdę powiadam wam: Wszyscy jesteśmy jednym – niezmiennym i przez cały czas, od wieczności do wieczności! Pozdrawiam was i wasze serce napełnia się moją miłością, mocą wszelkiego życia z wszechobecnej istoty. Dziś przekazuję tę wiedzę, którą należy wam uświadomić, abyście mogli w końcu wyjść ze starych obrazów o moim życiu na ziemi. Jest rok 35. Nadeszły ostatnie dni w Jerozolimie, moje ostatnie tygodnie na pożegnanie i wydanie ostatecznych „pouczeń”. 
 
 Ponieważ wszyscy stanęliśmy przed nowymi zadaniami i zanim zanieśliśmy nasze światło w świat i zanieśliśmy je ludziom, tam, gdzie zostaliśmy posłani zamysłem Boga i za zgodą naszej duszy – zgodą udzieloną w wieczności, jeszcze przed narodzinami do istota ludzka. Najwyższym i najważniejszym przykazaniem była miłość bliźniego: Kochaj bliźniego swego jak siebie samego. Ta „formuła” budzi bezwarunkową miłość i wszystkie instrukcje są jej podporządkowane. 
 
 Dlatego konieczne było przyswojenie sobie tego poglądu na życie i tym samym zawsze skupienie się na siłach, które wytwarzają miłość, aby wypędzić negatywność i ciemność z serca. Wniesienie tej uwagi do codziennego życia było imperatywem dla wszystkich, którzy wychodzili, aby dawać przykład życia w prawdziwej miłości. W tamtych czasach ta intencja umocniła się w braciach i siostrach. 
 
 Po „ostatniej wieczerzy”, na której ponownie umocniliśmy się wzajemnie mocą miłości, odbyły się niezliczone spotkania osobiste, abym mógł nastroić każdego z moich towarzyszy do ich indywidualnych zadań. Nic nie zostało pozostawione „przypadkowi”, ponieważ do tej pory serca ludzi były mi powierzone i przekazane mi przez Boga. Więc teraz nadszedł czas i wszyscy byli dokładnie dostrojeni do swoich przyszłych zadań: „Bądź świadomy swoich zadań i wiedz, kim jesteś!”  
 
Wiem kim jestem!  
 
To jest najważniejsze – teraz i wtedy – nie ma czasu na unieważnienie tego faktu, który może podważyć tę potrzebę poznania swojego życia na ziemi: To jest najważniejsze! Dopóki ta wiedza pozostaje przed człowiekiem ukryta, jest on prawdziwym ignorantem i taka osoba jest narażona na ciemność. 
 
 Tylko wtedy staniecie się istotami zdolnymi do zmiany, przekształcenia się w waszą istotę. Narodzić się na nowo jako to, kim jesteś, jest tym, na czym zbudowane jest ludzkie życie, a bez wiedzy o tym życie jest stęchłe i puste, niespełnione i powolne – cienie wciskają się w serce, aż całkowicie je zaciemniają. To „przykazanie” jest zatem żywotne – zarówno wtedy, jak i teraz, przez cały czas iw wieczności. Więc początkowo do mnie należało rozpalenie tego wewnętrznego ognia w moich braciach i siostrach, ognia, który wyraża się poprzez bezwarunkowe pragnienie tej wiedzy. Ale jak osiągnąć ten status? Jak można zdobyć tę wiedzę?
 
  Z tymi pytaniami trzeba było się zmierzyć i dzięki moim indywidualnym „radom” wielu było w stanie odnaleźć swoje przeznaczenie – a przede wszystkim móc je przeżyć, zrealizować i zostawić swój ślad na ziemi ufając w swoje istnienie. Tak więc zawsze było to pragnienie jednostki, czysta intencja wypowiedziana z serca, która poprzedzała tę realizację. Kiedy serce napełnia się tęsknotą za wiecznym bytem, wtedy dana jest również ta wiedza, wiedza o naszym pochodzeniu! 
 
Wszystkie informacje niezbędne do pomocy nam w tym, co robimy, są podane – a czyste serce, wypełnione tym głębokim i szczerym pragnieniem, poznaje naturę ich indywidualnej egzystencji na planecie Ziemia. Kiedy już ogień zostanie rozpalony, zadaniem jest utrzymanie go tak, aby spalił wszystko, co przeszkadza – i aby oświecił wszystko, aby widzieć. Wielu moich apostołów było zniechęconych i nie wszyscy potrafili odpowiednio poradzić sobie z nową sytuacją, w jakiej się znaleźliśmy. 
 
Jednak dzięki ostatnim wskazówkom byli w stanie ponownie połączyć się z życiem, które stało się im tak znajome w ostatnich latach: życiem z miłości, w miłości i przez nią. To spełnienie rozpaliło się na nowo w sercach moich umiłowanych towarzyszy w tamtych czasach, aby mogli chętnie i odważnie wypełniać powierzone im zadania — z jasnością i pewnością wewnętrznego przewodnictwa Boga. Jeśli chcesz wiedzieć, kim jesteś, ważne jest, aby wnieść światło Boga do swojego życia! Kiedy to zostanie osiągnięte, otwierają się wszystkie kanały, które wcześniej były zablokowane i trzymały cię z dala od uświadomienia sobie, że jesteś.  
 
Stała i wytrwała gotowość, uważny styl życia i oddanie Bogu przynoszą ci ten wielki dar. Odtąd już nigdy nie popełnisz błędu i zaprawdę: Twoje drogi są błogosławione! Bądź świadomy i wiedz, kim jesteś! Zachowujcie się jak bogowie, którymi jesteście!  
 
Żyj miłością, którą jesteś, WSZYSTKIM JEDNYM i bezwarunkowo. 
 
Tym samym trzecie pouczenie było i jest podane: Doświadcz siebie jako ALL-ONE! Każde rozstanie jest iluzją i przynosi pecha, zakłóca życie i prowadzi do wojny. 
 
Rasa ludzka jest jedna, nierozerwalnie zjednoczona na zawsze, aby podnieść planetę. Ten fakt pozostaje bez zmian. W ówczesnej Jerozolimie została przekazana ta, nowa dla ówczesnego rozumienia, wiedza – umieszczona w sercach tych ludzi, którzy wyruszyli nieść dobrą nowinę, że jesteśmy bogami idącymi w świat. Nasze indywidualne różnice nie mają znaczenia, ponieważ łączy nas najwyższa moc i potęga miłości.  
 
Ani płeć, rasa, religia, ani klasa nie są wskaźnikami, które legitymizują podział: wszystkie aspekty JEDNEGO Stwórcy, JEDNEJ Świadomości, JEDNEGO Wyrażania Boga. Uświadomienie sobie tego oznacza: powstać i zrozumieć wszechobecność Boga, zrozumieć ją lub przynajmniej odczuć, poczuć, że można przez nią przeżyć pokój, współczucie i współczucie – absolutna konieczność uchwycenia tego zakresu. Jest to dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
 
  Moi bracia i siostry wyjechali, ale niektórzy zostali w Jerozolimie, w tym mój brat Jakub i mój syn Jozue. Społeczność żydowska potrzebowała ich błogosławionej uwagi, aby wzrastać, aby uświadomić sobie, kim jesteśmy. Jesteśmy jednością! Te trzy „cnoty” były niezbędne iz tą wiedzą wyruszyliśmy w świat, aby służyć ludziom i nieść światło – nasze światło – tam, gdzie iluzja ciemności trzyma ludzkie serca w groźnym strachu. 
 
 Miriam wyruszyła – a wraz z nią Sara, która, podobnie jak Jozue, wyrosła z naszej miłości. Ich ścieżka w końcu doprowadziła ich do Galii, a jej relacje są zasadniczo poprawne – ale nie po to, by uwiecznić tak zwaną „linię krwi”. Nie o to chodzi, a wszelkie założenia na ten temat są mylące, dezorientujące i szkodliwe! Jesteśmy jednością! Podkreślenie linii krwi przeciwdziała temu. Jest to dzieło ludzi, tych, którzy nie zrozumieli, którzy nie mają wiedzy o prawdziwej naturze wszelkiego życia. 
 
 Proszę się nie mylić. Miriam również miała JEDEN przekaz, JEDNĄ misję i JEDEN wieczny element wszechogarniającej, bezwarunkowej miłości, którą miała przynieść światu – do miejsca, które teraz nazywacie Francją, aby zasiać to ziarno na południu tego kraju – i zawsze zostały połączone wewnętrznymi kanałami światła, a przede wszystkim pępowiną miłości.
 
  Więc się wyprowadziliśmy. Piotr w końcu dotarł do Rzymu, ale nawet tam opowiedziana historia wymaga pewnych poprawek. Nie umarł tą barbarzyńską śmiercią, którą przedstawia się wam jako heroiczną. (Według legendy, po aresztowaniu przez Rzymian Piotr został na własne życzenie ukrzyżowany głową w dół. Ten znak męczeństwa miał wyrażać jego wyjątkowe oddanie Jezusowi. Przyp. Autora). 
 
Chociaż wielu ludzi zginęło na arenach Rzymu, Piotr wyszedł z tego kielicha i na starość ostatecznie wstąpił do światła. Jego ukrzyżowanie też nie miało miejsca! Proszę, zaakceptuj ten fakt i teraz całkowicie uwolnij się od tych przerażających obrazów, które cię paraliżują i dają tak zły przykład:
 
  Dobra Nowina o bezwarunkowej miłości do bliźnich,
 
 Dobra Nowina o tym, kim i czym jesteś, Dobra Nowina o tym, że całe życie jest JEDNYM. Dlatego się urodziliśmy, a teraz zostaliśmy wysłani, aby ogłosić to przesłanie. Takie były moje instrukcje iw tamtych czasach były one integrowane przez ludzi, którzy byli dla nich przeznaczeni. 
 
 Rozpoczęło się wysyłanie apostołów i dla każdego, kto w nim uczestniczył, ich życie ostatecznie stało się sprawą między nim a Bogiem. Wyszliśmy, aby podnieść świat i przypomnieć ludziom o ich pierwotnym statusie. Dzisiaj do ciebie należy wykonanie tych zadań, ponieważ ziarno kiełkuje, zbliżają się obfite zbiory. 
 
 Dzisiaj to wy jesteście posłani, aby ostatecznie ustanowić tę świadomość: świadomość powiązań wszelkiego życia, miłości od bytu, której można doświadczyć bezwarunkowo tylko w jedności wszystkich ludzi. Błogosławiony, który przychodzi, i zaprawdę, jestem pośród was. 
   
JEZUS CHRYSTUS 
 

**Channel: Jahn J Kassl

**Translation into English by EraofLight.com

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz