Najnowszy raport z aresztowania jest trzecim tego typu, który został ogłoszony przez irańskie ministerstwo wywiadu od marca. Kolejne niedawne zdarzenie miało miejsce 14 czerwca, kiedy to media państwowe ogłosiły aresztowanie grupy "bandytów i chuliganów", którzy zostali zwerbowani przez Mossad do operacji porwań i zabójstw.
Agencja Informacyjna Republiki Islamskiej (IRNA) ujawniła w sobotniej notatce, że władze państwowe skonfiskowały broń, materiały wybuchowe i inny sprzęt należący do zatrzymanych członków domniemanej izraelskiej siatki szpiegowskiej.
"Członkowie tej sieci byli w kontakcie z [izraelską] agencją szpiegowską Mossad poprzez sąsiedni kraj i wjechali do Iranu z [irackiego] regionu Kurdystanu z zaawansowanym sprzętem i silnymi materiałami wybuchowymi" - czytamy w oficjalnym raporcie państwowych mediów.
Powiązani z Mossadem agenci zostali zaangażowani przez irańskie władze po tym, jak wjechali do kraju z regionu Kurdystanu w północnym Iranie z zamiarem przeprowadzenia "aktów sabotażu i bezprecedensowych operacji terrorystycznych we wrażliwych miejscach".
"Wszyscy z nich zostali schwytani" - czytamy w raporcie. "A ich broń, materiały wybuchowe, sprzęt techniczny i komunikacyjny zostały w całości odkryte i skonfiskowane".
Zamierzona skala rzekomych działek sieci pozostaje tajemnicą, ponieważ raport nie podał, ilu zostało aresztowanych w łapance sieci.
Nie ujawniono narodowości zatrzymanych.
Dochodzi do tego prawie miesiąc po tym, jak IRNA poinformowała o aresztowaniu przez władze przestępców, którzy wcześniej zajmowali się handlem ludźmi i bronią, a następnie zostali zwerbowani przez agenta Mossadu o pseudonimie Sirous.
Zadaniem rekrutów było uprowadzanie irańskich urzędników i dokonywanie zamachów w Iranie dla izraelskiej agencji wywiadowczej.
Sirous, który również został zatrzymany przez władze irańskie, kontaktował się z rekrutami za pośrednictwem mediów społecznościowych, by przekazywać im rozkazy i przedstawiać oferty opiewające na dolary amerykańskie.
Podczas jednego z ataków osobnicy porwali "urzędnika dżihadu związanego z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej" i zabrali mężczyznę do błotnistej chaty na przedmieściach Teheranu - podają oficjalne media państwowe.
Rekruci następnie podobno grozili i torturowali ofiarę "aby złożyła fałszywe zeznania" na kamerze o sprawach "nie związanych z jego wyspecjalizowaną dziedziną pracy."
**By Evan Craighead
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz