
Witam piękne dusze.
Pozwólcie, że namaluję dla Was obraz.
Siedzę przy moim nowym biurku, ustawionym przez moją słoneczną matkę w jej przewiewnym domu w Vero Beach na Florydzie, tak że mam przestrzeń do tworzenia, kiedy ją odwiedzam.
Na zewnątrz jest pochmurno. Stoję przed patio, pełnym roślinności, która została z miłością umieszczona w ziemi przez troskliwe ręce. Mam włączoną moją playlistę Healing Frequencies i płonącą świecę o zapachu słodkiej pomarańczy i cytryny. Mój biały, jasny pokój trzyma mnie w mojej samotności i zawiera świętą energię, która powstaje, gdy tworzę sobie przestrzeń do pisania.
Siedząc tutaj, przygotowując się do napisania dla Was nowego wpisu na blogu po raz pierwszy od 5 miesięcy, czuję się jakbym wróciła do domu.
Przez ostatnie miesiące byłam w niezłej podróży. Jeśli jesteś na mojej liście mailowej, dziękuję Ci z głębi serca za to, że trzymasz się mnie, kiedy ja poruszam się po tym świecie biznesu online.
Wiem w głębi duszy, że mam być przedsiębiorcą i służyć z miejsca mojego uzdrowienia i mojej własnej prawdy.
Jestem w trakcie ustalania jak.
Czuję się jakbym trzymała wielką płytę gliny i formowała ją w kształt za kształtem.
Wiem, że będzie się on zmieniał jeszcze milion razy.
Każda iteracja jest prawdziwsza, bardziej realna, bardziej zgodna i bardziej skoncentrowana na sercu niż poprzednia.
To co wiem na pewno to to, że pisanie jest najprawdziwszą rzeczą jaką robię i że będę to kontynuować na każdym etapie tej podróży.
Ahhhh. Jestem wzruszona. Dzięki za świadectwo z taką miłością 🙂
W świetle wszystkiego, co wydarzyło się w ciągu tych ostatnich 3 miesięcy, dzisiejszy post będzie mówił o znalezieniu równowagi pomiędzy męskimi i kobiecymi energiami, które żyją w nas wszystkich.
Wszyscy mamy obie, i nie mają one nic wspólnego z byciem mężczyzną lub kobietą. Jeśli ta terminologia nie daje Ci spokoju, porównywalną ideą jest yin i yang.
Nasze męskie i żeńskie - lub yin i yang - energie reprezentują równowagę (lub jej brak) pomiędzy przeciwstawnymi siłami w nas.
Każdy z nas ma stronę, która jest zakotwiczona w sferze fizycznej, skupia się na robieniu, osiąganiu i posuwaniu się naprzód, sprawdza rzeczy z listy rzeczy do zrobienia, polega na myślącym umyśle w poszukiwaniu kierunku i wskazówek oraz posiada energie ognia, mocy i czasami siły. To są cechy męskiej - lub jang - energii.
Każdy z nas ma też stronę, która jest zakotwiczona w sferze eterycznej, skupia się na byciu, pozwalaniu i otrzymywaniu, szuka wewnątrz boskiego przewodnictwa od duszy, Wyższego Ja i Źródła, skupia się na współtworzeniu, a nie na indywidualizmie i posiada energie wody, miękkości, płynności i poddania. Są to cechy energii żeńskiej - lub yin.
Wielu z nas, których pociąga duchowość, ma tendencję do grawitowania w kierunku energii żeńskiej. Potrzeba wielkiego oduczenia się, aby pielęgnować naszą kobiecą energię, ponieważ żyjemy w społeczeństwie zdominowanym głównie przez męskie zasady.
Ale kiedy pozbędziemy się uwarunkowań, które mówią nam, że koncepcje takie jak kultura zgiełku, siła, indywidualizm i działanie są lepsze, możemy wkroczyć na zrównoważony sposób życia, w którym jest czas i miejsce dla tych męskich aspektów nas samych, aby się ujawnić, ale kobiece zasady takie jak poddanie się, przyjmowanie, intuicyjne prowadzenie, odpoczynek, energetyczne wyrównanie, połączenie z Boską pomocą i bycie uzupełnieniem utrzymują je w ryzach.
Istnieją jednak pewne okoliczności, które mają potencjał, aby wytrącić nas z równowagi.
Moją nadzieją dla kolektywu jest to, że możemy nauczyć się odchodzić od ciągłej potrzeby robienia więcej, ale wiem z pierwszej ręki, że opcja wycofania się i zwolnienia nie zawsze jest rzeczywistością i że opieranie się na naszej męskiej energii jest czasami koniecznością.
Wychodzę właśnie z drugiej strony głęboko męskiego okresu życia.
Na szczęście, wykonałem już część pracy związanej z oduczaniem się i byłem przygotowany na znalezienie równowagi pośród harówki.
Przez cały lipiec pracowałem na obozie chóralnym dla dzieci po 7-8 godzin dziennie. Wieczorami wracałam do domu, ucinałam sobie krótką drzemkę, a potem przechodziłam do 3-4 godzin tworzenia treści w ramach przygotowań do uruchomienia mojego programu coachingowego dla duchowych przedsiębiorców, The Ignited Soul Pathway.
To było trudne. To było męczące. Łatwo byłoby mi popaść w stare nawyki zabiegania i zapędzania się pod ziemię.
Ale moja wewnętrzna praca utrzymała się i przeszłam przez to stosunkowo bez szwanku. Byłam w stanie utrzymać równowagę w tym procesie. (I nie tylko ja tak uważam - mój Tarocista również potwierdził, że moje męskie i żeńskie energie były w tym czasie w dobrej harmonii ze sobą!)
W tym miesiącu nauczyłam się, że możliwe jest odnalezienie spokoju w trakcie burzy.
Możliwe jest nawet przeformułowanie tych burz jako pięknych, a nie uciążliwych.
Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami na temat tego, jak ja to zrobiłam i jak Wy również możecie to zrobić.
Wejdźmy w to.
Równoważenie Energii Męskich i Kobiecych w pracowitych czasach
Witam piękne dusze.
życie gobelin kreacje eraoflightdotcomWitam piękne dusze.
Pozwólcie, że namaluję dla Was obraz.
Siedzę przy moim nowym biurku, ustawionym przez moją słoneczną matkę w jej przewiewnym domu w Vero Beach na Florydzie, tak że mam przestrzeń do tworzenia, kiedy ją odwiedzam.
Na zewnątrz jest pochmurno. Stoję przed patio, pełnym roślinności, która została z miłością umieszczona w ziemi przez troskliwe ręce. Mam włączoną moją playlistę Healing Frequencies i płonącą świecę o zapachu słodkiej pomarańczy i cytryny. Mój biały, jasny pokój trzyma mnie w mojej samotności i zawiera świętą energię, która powstaje, gdy tworzę sobie przestrzeń do pisania.
Siedząc tutaj, przygotowując się do napisania dla Was nowego wpisu na blogu po raz pierwszy od 5 miesięcy, czuję się jakbym wróciła do domu.
Przez ostatnie miesiące byłam w niezłej podróży. Jeśli jesteś na mojej liście mailowej, dziękuję Ci z głębi serca za to, że trzymasz się mnie, kiedy ja poruszam się po tym świecie biznesu online.
Wiem w głębi duszy, że mam być przedsiębiorcą i służyć z miejsca mojego uzdrowienia i mojej własnej prawdy.
Jestem w trakcie ustalania jak.
Czuję się jakbym trzymała wielką płytę gliny i formowała ją w kształt za kształtem.
Wiem, że będzie się on zmieniał jeszcze milion razy.
Każda iteracja jest prawdziwsza, bardziej realna, bardziej zgodna i bardziej skoncentrowana na sercu niż poprzednia.
To co wiem na pewno to to, że pisanie jest najprawdziwszą rzeczą jaką robię i że będę to kontynuować na każdym etapie tej podróży.
Ahhhh. Jestem wzruszona. Dzięki za świadectwo z taką miłością 🙂
W świetle wszystkiego, co wydarzyło się w ciągu tych ostatnich 3 miesięcy, dzisiejszy post będzie mówił o znalezieniu równowagi pomiędzy męskimi i kobiecymi energiami, które żyją w nas wszystkich.
Wszyscy mamy obie, i nie mają one nic wspólnego z byciem mężczyzną lub kobietą. Jeśli ta terminologia nie daje Ci spokoju, porównywalną ideą jest yin i yang.
Nasze męskie i żeńskie - lub yin i yang - energie reprezentują równowagę (lub jej brak) pomiędzy przeciwstawnymi siłami w nas.
Każdy z nas ma stronę, która jest zakotwiczona w sferze fizycznej, skupia się na robieniu, osiąganiu i posuwaniu się naprzód, sprawdza rzeczy z listy rzeczy do zrobienia, polega na myślącym umyśle w poszukiwaniu kierunku i wskazówek oraz posiada energie ognia, mocy i czasami siły. To są cechy męskiej - lub jang - energii.
Każdy z nas ma też stronę, która jest zakotwiczona w sferze eterycznej, skupia się na byciu, pozwalaniu i otrzymywaniu, szuka wewnątrz boskiego przewodnictwa od duszy, Wyższego Ja i Źródła, skupia się na współtworzeniu, a nie na indywidualizmie i posiada energie wody, miękkości, płynności i poddania. Są to cechy energii żeńskiej - lub yin.
Wielu z nas, których pociąga duchowość, ma tendencję do grawitowania w kierunku energii żeńskiej. Potrzeba wielkiego oduczenia się, aby pielęgnować naszą kobiecą energię, ponieważ żyjemy w społeczeństwie zdominowanym głównie przez męskie zasady.
Ale kiedy pozbędziemy się uwarunkowań, które mówią nam, że koncepcje takie jak kultura zgiełku, siła, indywidualizm i działanie są lepsze, możemy wkroczyć na zrównoważony sposób życia, w którym jest czas i miejsce dla tych męskich aspektów nas samych, aby się ujawnić, ale kobiece zasady takie jak poddanie się, przyjmowanie, intuicyjne prowadzenie, odpoczynek, energetyczne wyrównanie, połączenie z Boską pomocą i bycie uzupełnieniem utrzymują je w ryzach.
Istnieją jednak pewne okoliczności, które mają potencjał, aby wytrącić nas z równowagi.
Moją nadzieją dla kolektywu jest to, że możemy nauczyć się odchodzić od ciągłej potrzeby robienia więcej, ale wiem z pierwszej ręki, że opcja wycofania się i zwolnienia nie zawsze jest rzeczywistością i że opieranie się na naszej męskiej energii jest czasami koniecznością.
Wychodzę właśnie z drugiej strony głęboko męskiego okresu życia.
Na szczęście, wykonałem już część pracy związanej z oduczaniem się i byłem przygotowany na znalezienie równowagi pośród harówki.
Przez cały lipiec pracowałem na obozie chóralnym dla dzieci po 7-8 godzin dziennie. Wieczorami wracałam do domu, ucinałam sobie krótką drzemkę, a potem przechodziłam do 3-4 godzin tworzenia treści w ramach przygotowań do uruchomienia mojego programu coachingowego dla duchowych przedsiębiorców, The Ignited Soul Pathway.
To było trudne. To było męczące. Łatwo byłoby mi popaść w stare nawyki zabiegania i zapędzania się pod ziemię.
Ale moja wewnętrzna praca utrzymała się i przeszłam przez to stosunkowo bez szwanku. Byłam w stanie utrzymać równowagę w tym procesie. (I nie tylko ja tak uważam - mój Tarocista również potwierdził, że moje męskie i żeńskie energie były w tym czasie w dobrej harmonii ze sobą!)
W tym miesiącu nauczyłam się, że możliwe jest odnalezienie spokoju w trakcie burzy.
Możliwe jest nawet przeformułowanie tych burz jako pięknych, a nie uciążliwych.
Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami na temat tego, jak ja to zrobiłam i jak Wy również możecie to zrobić.
Wejdźmy w to.
Uznaj, że niektóre pory życia wymagają od nas użycia większej ilości naszej męskiej energii niż inne, i to jest w porządku. Uwolnijcie się od niechęci do tego. Życie w energii robienia i podążania nie jest z natury złą rzeczą. Jednak opór może hamować wszystko, więc ważne jest, abyśmy przypomnieli sobie, aby spojrzeć na nasze zajęte czasy przez pryzmat akceptacji. Zaakceptowanie dni, tygodni i miesięcy, które wymagają od nas większej intensywności, to pierwszy krok do zachowania równowagi. Opór sam w sobie ma tendencję do utrzymywania męskiej częstotliwości, przez co pogłębia nasz niepokój w chwilach, gdy jesteśmy proszeni o bycie zajętymi. Przepływ i poddanie się posiadają kobiecą częstotliwość. Budząc się każdego dnia i mówiąc: "Tak, zajętość tego dnia stwarza dla mnie pewne wyzwania, ale decyduję się wejść w niego z pozytywnymi oczekiwaniami i oczami nastawionymi na radość i cuda", automatycznie zaprasza do większej łatwości.
Nadaj kobiecy ton, zanim zabierzesz się do pracy. Będę z tobą szczera - czasami to robiłam, a czasami nie. Kiedy to robiłam, zauważyłam ogromną różnicę. Kiedy nie nadawałam odpowiedniego tonu przed wejściem w tworzenie treści na wieczór, łatwiej się wypalałam, doświadczałam więcej frustracji i utknęłam w miejscu. Kiedy nadawałam ton, wszystko płynęło z dużo większą łatwością. Czułam większe podekscytowanie i wdzięczność za moją pracę i miałam wrażenie, że mogę nagiąć czas, aby osiągnąć całkiem sporo w krótkim czasie. Kilka pomysłów na ustawienie kobiecego tonu dla twojej pracy, które dobrze mi służyły to: -wykonanie krótkiej uspokajającej medytacji lub sesji EFT tapping przed usadowieniem się do pracy -zapalenie świecy lub oswietlenie przestrzeni -powtarzanie kilku afirmacji -zastosowanie olejków eterycznych -włączenie Healing Frequencies lub innej podnoszącej na duchu muzyki -wizualizowanie swojej pracy płynącej bez wysiłku i czucia się świetnie.
Cofnij się na małe sposoby, gdziekolwiek to możliwe. Jako introwertyczka, pracująca 7-8 godzin dziennie na obozie z 55 dziećmi, byłam dla mnie wyzwaniem. Aby chronić i odżywiać moją energię przez cały dzień, aktywnie poszukiwałem małych okien czasu, w których mogłem robić swoje własne rzeczy, nawet jeśli było to tak małe, jak zajęcie miejsca i otwarcie laptopa jako sygnał, że domagam się kilku minut dla siebie. Byłem orędownikiem tego czasu. Nie bój się wyrażać swoich potrzeb i wyznaczaj granice tam, gdzie możesz to zrobić bezpiecznie. Postawiłam też na odpoczynek tam, gdzie mogłam, a to czasem oznaczało odmowę spotkań towarzyskich wieczorami lub w weekendy. Oznaczało to oderwanie się od biurka z niekompletną listą rzeczy do zrobienia, aby zamknąć oczy na drzemkę. Oznaczało to zobowiązanie się do znacznie wcześniejszego niż zwykle kładzenia się do łóżka, abym mogła obudzić się czując się jak najlepiej, a nie zdrenowana i wyczerpana. Nieustannie powstrzymywałam się przed wpadnięciem w szał siły, presji i stresu, zatrzymując się na głęboki oddech, drzemkę, pożywne jedzenie i chwile w samotności. Najmniejsze działania polegające na odpoczynku i napełnianiu własnego kubka sumują się.
Rób to, co potrafisz najlepiej, a potem poddaj się wynikom. Moim zdaniem, jest to najlepszy i najważniejszy sposób na ucieleśnienie dwoistości męskości i kobiecości w sobie. Wierzę również, że jest to klucz do energetycznego magnetyzmu i manifestacji naszych pragnień. Tworzenie zrównoważonego, pięknego życia, które kochamy, wymaga ciężkiej pracy, poświęcenia i wytrwałości. Urzeczywistnienie naszych najśmielszych marzeń wymaga od nas wyjścia z naszych stref komfortu. Ale nie musimy wykonywać tej pracy sami. Możemy stanąć na wysokości zadania, zobowiązując się dać naszej pracy to, co najlepsze i najjaśniejsze z naszej energii, ale możemy też zostawić trochę miejsca na Boskie przewodnictwo. Zamiast skrobać dla odpowiedzi wśród nasz ego umysłów, możemy tworzyć przestrzeń wśród jaźni zapraszać w Wyższą odpowiedź od duszy, która tylko mówi w spokój. Zamiast przyklejać się do naszego miejsca pracy, dopóki rzeczy nie będą "doskonałe", możemy odejść, gdy już zrobimy wszystko, co w naszej mocy, ufając, że wynik jest ostatecznie poza naszą kontrolą i że wszystkie rzeczy zawsze rozwijają się dla najwyższego dobra wszystkich.
Przesyłam Ci największą miłość na zrównoważony dzień.
Wczuj się w piękno swojej dwoistości.
Jesteś wielowymiarowym Wszechświatem w ludzkiej skórze.
I jesteś wolny, aby wyrazić to wszystko.
Przesyłając miłość.
**By Maya
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz